jak dyskretnie dokuczyć współokatorce

nie mozesz jej w oczy powiedziec ze nie zyczysz sobie aby wam przeszkadzala ! zadnego pokania do pokoju! powiedz ze ten czas jak on jest chcecie spedzic tylko razem

"Ale czy nie jest tak ze okazja czyni złodziejem... ?????????????| A skad wiesz co twoj facio robi przez reszte tygodnia, wtedy to ma dopiero okazji do "zlodziejowania" Wez ty sie opanuj kobieto.

wogole czemu ty z nia mieszkasz jak to taka malpa ,szukaj innej stancji z kims kogo lubisz

tak tak ale czego oczy nie widza tego sercu nie zal wiec po co ja ta kolezanka wkur,wia beznamietnie

A ty jestes taka "odwazna", ze tylko na forum potrafisz na nia pluc, ale juz powiedzenie jej tego w oczy jest dla ciebie za duzym wyzwaniem?:D

no chore i co zrobię dlatego by sobie ulżyć mam cęć choć trochę zepsuć jej ten humorek.Echhhhhhhh i tak gówno mi to da

No jest taka odwazna ze bedzie jej zbuki i ryby podkladac, mniej wiecej jak w przedszkolu dzieci sie zupkami oblewaja przy obiedzie :D

ze powiedz dal faceta zeby przyciagnal dla niej kolege hehe

na takie cos nie ma lekarstwa. Tez tak mialam z kolezanka, ktora uwazala sie za osmy cud swiata i kokietowala ile wlezie mojego meza (tak przy okazji, on stwierdzil, ze moja kolezanka jest brzydka i wulgarna, bo caly czas robila seksualne aluzje. taki typ - wszystko sie jej kojarzy z jednym). Albo zrobisz jej solidna awanture i powiesz w oczy co o tym myslisz, albo postaraj sie zmienic mieszkanie/pozbyc sie jej. Inaczej bedzie ci zatruwac zycie caly czas.

idzcie gdzies we 4 niech twoj chlop wezmie jakiegos kolezke pogadacie ,popijecie po co ze soba walczyc

niech chlopak nie przyjezdza- ty wyjezdzaj dobrze robi, co ma sluchac waszych jekow a tak- jej prawo niech sobie kokietuje - jej swiete prawo

a co ja mam jej powiedzieć ze zauwarzyłam ze wyjątkowo ubierasz mega dekoldy i szorty jak przyjeżdza do mnie chłopak i widze ze szukasz z nim kontaktu bo za nim łazisz? I jesteś dziwnie zamiła dlaniego. A ona powie że chyba mnie popierdoliło

naprawdę uwarzcie że kokietowanie to jej święte prawo??????? To ja się z hoinki chyba urwałam.Bo choćby podobał mi sie chłopak kumpeli to to jest jej chłopak narzeczony czy mąż i dlamnie to kurestwo i tyle

no to sie zastanow bo chyba sama nie wiesz czego chcesz ...moze faktycznie cie popiredoli.lo nie ubiera sie tak zawsze maoze ma taki sytl a wyjatkowo ci przeszkadza jak on przyjedza wczesniej togo nie widzialas

Powiedz chłopakowi, że Twoja współlokatorka cierpi na jakąś chorobę weneryczną i że eks chłopaka już zaraziła, dlatego z nią zerwał ;-)

Największym prztyczkiem w nos byłoby dla niej, gdyby Twój facet jej powiedział definitywnie, że jest zajęty i żeby nie próbowała na nim żadnych sztuczek... A właściwie co on na tą całą sytuację?

a najlepiej to trzymac z dala swoje kolezanki od swoich facetow,mezow ,narzyczonych uciekaj od niej czym predzej bo ci zycie zatruje aha i ty tez wyjatkowo sie szykuj jak on przyjezdza tez biegaj na wpolnago skoro widzisz ze to podoba sie twojemu facetowi moze zrob cos z soba ze poczuc sie zajebiscie nowa fryzura,kosmetyczka,zadbaj bardziej niz zawsze o siebie wtedy bedziesz czuc sie pewniej

oczywiscie, ze ona powie, ze cie popierdolilo. A coz innego moze odpowiedziec? Ale co Tobie przeszkadza powiedziec jej, co myslisz? Najwyzej sie obrazi. Mozesz powiedziec jej, zeby wam nie przeszkadzala jak jestescie razem. A w ogole jaki problem zamknac pokoj na klucz? Wiem z doswiadczenia, ze sa takie kobiety, ktore to po prostu MUSZA robic - dowartosciowuje sie w ten sposob, to silniejsze od niej. To taki samiczy instynkt. Mowie ci - nie zmienisz jej. Lepiej zmienic mieszkanie.

do maseczki do włosów dodaj jej jakiś jebutny rozjaśniacz, żeby jej włosy popalił :-) środek na przeczyszczenie akurat przed przyjazdem Twojego chłopaka też nie bedzie złym pomysłem

no wlasnie odpowiedz co on na to???tylko nie mow ze z nim nie rozmawials na ten temat

tylko u idiotek. ja nie mam takich problemow, ale mam tez faceta ktory mysli glowa a nie glowka i nie skacze na wszystko co sie rusza. I raczej by mnie nie posralo na tyle, zeby sie czepiac innej kobiety, gdybym nie byla pewna swojego chlopa, tylko z nim bym powaznie pogadala.

skoro przejmujesz się jej kokietowaniem to widocznie wiesz, że jest lepsza od Ciebie i Ci zagraża bo powiedzmy to wprost - gdyby to była 150kilowa buła z twarzą goryla śmiałąbyś się z jej podlotów

ja sobie poradzilam tak, ze zaczelam z mezem gadac o tej dziewczynie, okazalo sie, ze ona mu sie w ogole nie podoba. W sumie zawsze po tych jej akcjach sie z tego smialismy. A dawala niezle czadu, np. latala w majtkach przy nim (ze niby z roztargnienia), przychodzila owinieta recznikiem, ktory jej sie "niechcacy" zsuwal, robila caly czas jakies seksualne aluzje itd.

autorko odpowiedz jak on sie zachowuje w stosuku do niej tez sczczerzy kly??wie ze ciebie to wkurza>??

vevena a myslisz ze facet ci szczerze powie ze fanie sie patrzylo na nia ...;)

grizzli342 piwa ci dac, dobrze prawissz :D

dlatego mowie, ze problem ostatecznie zniknal, gdy sie wyprowadzila od nas. Na takie cos nie ma lekarstwa.

aha :) no i ona powinna sie tez wyprowadzic zamiast sie denerwowac ,gryzc

nie odpowiadasz na pytania ,znikasz a my sie starmy ci pomoc