Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rzekkaaa łllezzzzzzzzzzz25

Uderzylam mojego faceta w twarz.

Polecane posty

Gość rzekkaaa łllezzzzzzzzzzz25

Wczoraj mial przyjsc o 20 do domu.Ale niewrocil.zaczelam sie martwic o niego.dzwonilam telefon wylaczony.Przyszedl do domu ok.23 pijany.Agdzie był u kolegow pil.zdenerwowalam sie ze mnie tak olal i dalam mu w pysk z calej sily.a on i tak nic zlego w tym nie widzi.wkoncu jak powiedzial przeciez wrocilem co sie czepiasz.nawet jak rano wstal nawet nie przeprosil mnie za wczoraj i niedawno poszedl do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazaj zebys i ty
w PYSK nie zarobiła...😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denna_
Mnie tez korci zeby swojemu przywalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIGDY nie uderzę mojego mężczyzny w twarz. choćby nie wiem, co zrobił - albo z nim porozmawiam, albo infantylnie się odegram. ale NIGDY go nie uderzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbkbk
a mnie zastanawia kogo wy potrzebujecie partnera do życia czy kukły do napierdalania po pysku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzekkaaa łllezzzzzzzzzzz25
ja do mojego mogo mowic i tak nic nie dociera.on nic zlego w tym nie widzi.i tego nie zmienie w nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomnial mi sie kawal: :) Wraca pijany maz nad ranem do domu, zona stoi w drzwiach wkurzona i pyta: " O ktorej to sie do domu wraca?" a maz: "Jakie wraca, jakie wraca? po gitarrre przyszedlem" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbkbk
no wlasnie - nic do niego nie dociera wiec rozejdzcie sie i po klopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawy zalatwia siena trzeżwo
a nie gdy ktoś jest pijany!!! tym bardizej nie stosuje sie siły!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że gdybyś umiała wywołać u niego wyrzuty sumienia, to może by coś dotarło. nie mówię o jakiejś manipulacji czy coś, tylko o tym, że powinnaś mu powiedzieć "tak bardzo się o ciebie bałam" itd, masz go poinformować tak, żeby empatycznie współodczuwał to, co Ty, a nie nawrzeszczeć na nieg. bo jak drzesz - za przeproszeniem - ryja, to sie nie dziwie, ze cie nie slucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek ma w lazience rybiki
uujj dziewuszki ...jak do choodzi do rekoczynow tp znaczy ze juz argunetow brak a co nie umiecie rozmawiac ze soba ,czasem trzeba dac na wstrzymanie bo co nastepnym rezem jak sytuacja sie powtorzy to bedziecie nawzajem sie okladac zamiast konstruktywnej rozmowy i wyciagniecia jakich kolwiek wnioskow aby w przyszlosci bylo lepiej...a teraz zastanow sie czy bys chciala zeby on cie uderzyl i czy teraz nie uwazasz ze to ty powinnas go przeprosic.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzekkaaa łllezzzzzzzzzzz25
jak przeyszedl do domu to mowie ze martwilam sie o ciebie a on jak zwykle przesadzasz on ma to gdzies.I tak mnie olal ze sie wkurzylam i uderzylam go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli masz problemy
z panowaniem nad sobą...:O poza tym rozmowy nie zaczyna sie w momencie gdy ktos jest pijany bo to nic nie da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co... teraz gdy zrobi cos
nie po twojej mysli to zawsze bedziesz bić bo nie mzoesz zapanowac nad swoimi emocjami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie. myślę, że gdybyś zaczęła rozmawiać rano z nim, byłaby inna reakcja. musisz wytłumaczyć, że jeśli on nie przychodzi o jakiejś standardowej porze i nie daje znaku życia, to masz czarne wizje. mojego rozbraja - ohh nie, oby tego nie przeczytal,moje male sztuczki :D - kiedy mu powiem, że się martwiłam. a potem taka smutna się przytulam i mówię mu tak cichutko - proszę, nie rób tego więcej, bo się boję. I wtedy "instynkt opiekuńczy - mode on" i jest lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzekkaaa łllezzzzzzzzzzz25
Moj facet nie jest opiekunczy.Powiedzialam ze sie martwilam.Ze jak ma wrocic pozniej albo cos mu wypadnie to zeby dał znac. Ale do niego nic nie dociera. A co robi wasz facet kiedy macie jakis problem, jest wam smutno i zle i np. poplaczesz sie przy nim.????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna Justyna
pieprzowa ma racje ja tak smao to odbieram lepiej pwiedziec '' tak sie martwilam ( juz lepiej sie rozryczec zeby wiedzial jak Ci smutno )" niz uderzyc w twarz i wydzierac pape na niego bo on wtedy mysli a daj mi spokoj i tyle a tak jak widzi ze sie martwisz czy smucisz lub placzesz to wtedy predzej powie '' przperaszam nastepnym razem zadzwonie ''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna Justyna
ja jak sie poplacze przy jakiejs klotni albo sprawi mi jakas przykrosc to zawsze mnie pociesza i przytula poprostu zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek ma w lazience rybiki
no zastanow sie bedziesz miala male dziecko nie poslucha cie i co tez wper..dol tak to sie zaczyna wejdzie ci to w krew zobaczysz.... a jak placze to sie wkurza bo do wszystkiego bardzo emocjonalnie podchodze no ale go nidgy nie uderzylam! i nie zamierzam mowi mi ze nie mam sie czym denerwowac i ze on rozmawia ze mna normalnie wiec po co placz zaraz eh ze tez on ze mna wytrzymuje i przewaznie ma racje aale ja niestety jestem placzkiem:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzekkaaa łllezzzzzzzzzzz25
A moj facet co robi jak mam problem.Ucieka od tego.Nie wspiera mnie.Ostatnio mialam gorszy dzien i sie poplakalam a on nawet mnie nie przytulil, nie zapytal sie co sie stalo ze placze.W takich momentach uadje ze nic nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj facet co robi jak mam problem.Ucieka od tego.Nie wspiera mnie.Ostatnio mialam gorszy dzien i sie poplakalam a on nawet mnie nie przytulil, nie zapytal sie co sie stalo ze placze.W takich momentach uadje ze nic nie widzi. najwyrazniej zwykly strzal w pysk nie robi na nim wrazenia, moze pomysl o zatrudnieniu zyczliwych ukraincow, niech go porzadnie spiora to zrozumie jak bardzo cie zaniedbuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek ma w lazience rybiki
moze mysli ze nie masz ochoty gadac o problemie a moze nie chce coie zloscic bardziej bo sie boi ze znowu dostanie strzala w pysk ,moze poprostu sie nie domysla ze w tym momencie potrzebujesz rozmowy i wsparcia powiedz mu ze to cie boli ze sie nie interesuje twoimi problemami ze moze by tak spytal co sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój tez dostał
raz dostał ode mnie po twarzy. Nigdy nie sadziłam że uderze w twarz osobe która tak bardzo Kocham,ale doszło miedzy nami do takiej paskudnej kłótni że on nagle zaczał mna potrzasać a ja mu wtedy w twarz dałam bo nikt nie bedzie mna szarpał ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×