Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zły koleś

Topick dla samotnych serc

Polecane posty

Gość zły koleś

Kto jest samotny albo sam/a niech sie tu wpisuje :) Będzie raźniej :) Ja 26(on) samotny od zawsze...tracę nadzieję :( i robię się marudny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herzog jaka taka
też jestem samotna :( szukam sposobu by zapomnieć o mężczyźnie. Cieszy mnie to, że jak mnie olał to z trudem, wielkim trudem pogodziłam się z tym, a nie latałam za nim, co wcześniej mialo miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radorado
hej mam 30 lat i samotny, kolejne mnie olewają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaalllaaa
i ja też samotna.... w sobotę wieczór siedzę przed komputerem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły koleś
Mnie też olewają, nawet nie potrafie po jednej randce kontynułować znajomosci bo nie wiem co mam robic :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radorado
ja zazwyczaj mam 3 -5 randek z jedna a potem zaczynają sie wykrety, chociaz nic zlego nie zrobilem:) moze na jakies nienormalne trafiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska mala
choc prawnie jeszcze nie ,to duchowo bardzo samotna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka z marsa
to ja tez podpisze sie na liscie samotnych:) rocznikowo 25 lat, samotna dosyc dlugo, zazwyczaj mnie to nie obchodzi, ale jak mam za duzo wolnego czasu to zaczyna sie "myslenie" i zaczyna byc nieciekawie... :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden koleś
"chociaz nic zlego nie zrobilem moze na jakies nienormalne trafiam" może własnie dlatego że nic nie zrobiłeś :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska mala
ja mysle o tym najczesciej wieczorem😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radorado
hehe, no moze to zle, że lapy trzymam przy sobie ...ale jakis niesmialy czy przytrzymany nie jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka z marsa
dokladnie, wieczory najgorsze, a potem dluga noc, czesto przeplakana, rano jest ok, ale te noce mnie wykanczaja, caly smutek wtedy wychodzi ze mnie nie wiem jak wam, ale mi juz nawet nie pomaga przyslowiowe "wyjscie do ludzi", bo wracam do domu i dalej jest nie tak jak byc powinno i smutek i placz i w ogole do dupy sie czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska mala
czarodziejka-wieczory i noce,piszesz!niestety tez tak mam i miec jeszcze dlugo bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka z marsa
u mnie tez dlugo jeszcze, tzn. chyba dlugo, bo w sumie to nie przewidzimy co nam pisane i to jedyne moje pocieszenie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska mala
czarodziejka -ja jestem zwiazana prawnie z tym.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka z marsa
jak to? prawnie jestes zwiazana z samotnoscia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soska5
Też jestem samotna, zostają mi tylko rodzice. W tygodniu nie jest najgorzej, bo organizuję sobie czas. A w weekendy ... no cóź komp, tv, zakupy i wizyta u rodziców. Chciałabym się z kimś związać, jednak wszystkie moje związki okazywały się totalnym niewypałem i prędzej czy później przeżywalam gorzkie rozczarowanie. Trafiałam na alkoholików, zaborczych zazdrośników albo niezrównoważonych psycholi. Nie wiem, czy potrafię jeszcze się zakochać, nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek wyjdę za mąź...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska mala
czarodziejka-nie z samotnoscia ,tylko z mezem ktory sie wyprowadzil :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska mala
soska5-to co napisze moze ci sie wydac niemile,ale moze to i lepiej byc samotnym samemu niz byc samotnym w zwiazku,nie zycze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka z marsa
oj miska przykro mi... a nie da sie jeszcze posklejac tego malzenstwa? dlugo byliscie ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska mala
niestety nie...:(bylismy ze soba 11 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr Samotny
No ja prawie 30 lat na karku i tez samotny. Moje związki tak wyczekiwane, wytęsknione rozsypują się po kilku miesiącach. Wszystkie dziewczyny mnie zostawiają a później okazuje się, ze na moim miejscu jest już ktoś inny. Tak potwornie trudno i ciężko mi kogoś poznać a poźniej jesli juz to nastepuje to zawsze jest tak samo czyli zostawiają mnie. Tak jak czarodziejka z marsa przepłakałem juz tyle nocy, ze szkoda gadac. Moze to mało męskie ale tu nikt mnie nie zna i moge to powiedziec. Naprawde jest strasznie ciężko. Aż wstydze sie sam przed sobą, że tak potrafie ryczeć po nocach jak baba no ale cóż... tak bywa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka z marsa
soska tak jak pisze miska, lepiej jednak byc samemu niz meczyc sie we dwojke... miska: nie wiem jak cie pocieszyc, wiem tyle: ze zycie sie nie konczy na facecie, ale jednak milo jak sie go ma :] Normalnie to bym tryskala optymizmem, albo przynajmniej rzucila cos zgryzliwego, ale mnie samą ta przekleta samotnosc dobija, dlatego raczej nie nadaje sie dzisiaj do pocieszania :/ rany, ja nie chce byc permanentnie szczesliwa, ale chce miec to zycie poukladane, ja juz nie wiem czy to tak wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radorado
mr samotny - facet nie z betonu jest, tez ma uczucia...tylko że ci bez skrupulow nigdy nie są sami ot co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska mala
byl czas kiedy probowalam ratowac ten zwiazek tymi wlasnie argumentami,na nic to sie zdalo.jakos to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soska5
Wiem, że lepiej być samotną, niż samotną w związku. Przez samotność w związku rozpadło się moje małżeństwo, mąż wiecznie nie miał dla mnie czasu i wszystko było ważniejsze od mnie. Jednak perspektywa samotnego życia mnie przeraża, każdy z nas potrzebuje drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka z marsa
jasne miska, zobaczysz jeszcze bedzie dobrze, ludzie z gorszych sytuacji potrafia sie podniesc, to czemu ty nie mialabys tez tego zrobic?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×