Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WARKA12

Dziewczyny, ile piw pijecie na imprezie?

Polecane posty

Gość lubiącadrinki...
Nie wypijam ani jednego, bo to dla mnie świństwo. Cuchnie i okropnie smakuje... ale nie potępiam tych, które potrafią wypić 5 i więcej pijąc jedno po drugim, każdy pije według uznania. Ja wolę delektować się orgazmem albo innym drinkiem, a inni wolą strzelić sobie leszka i ja to szanuję:) więc dziewczyny pijmy ile chcemy i co chcemy, a wyrachowanym samcom, których odrzuca kobieta z piwem, mówię NARA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...marysienka...
do "lubiacadrinki"- popieram! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutttttkaaa
ehhh. ja niestety na kazdej imprezie sie upijam strasznie :( nie potrafie sobie powiedziec STOP tyle jestes juz wystarczajaco pijana. chleje tyle ze nie raz nie pamietam nic z imprezy :( mieszam wszystko wóda piwa drinki . masakra. a wypić różnie potrafie i to dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie znosze piwa... w knajpach zamawiam zazwyczaj jakis soczek albo mineralna z cytryna. od swieta lubie sie napic wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutttttkaaa
i powiem ci ze moje kolezanki tez ostro chleją !!!!!! zawsze mam switną ekipię i naszym facetom to nie przeszkadza. ps jestesmy studentkami i ooni tez :D ale takie uroki życia studenckoego :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WARKA12
a nie przeszkadza ci że dookoła ciebie siedza podchmieleni ludzie i sa w "innym" klimacie? ja bym wolała wypić soczek w domu i nie siedziec w zadymionych, pełnych pijanych ludzi knajpach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutttttkaaa
ja nie moglabym siedziec przy soczku, lubie sie troche rozlużnic a wtedy parkiet jest moj he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutttttkaaa
jakby jej przeszkadzało, to by nie siedziala tam - PROSTE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WARKA12
ja też bym nie mogła przy soku, 6 godzin o soku a wszyscy w innym świecie, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imprezowiczka jak sie patrzy
noo, ja też się napiję ze 2 piwka i na parkiet śmigam :D ostatnimi czasy to moje hobby number one, nie ma nic lepszego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WARKA12
no ale ja wlasnie dlatego do knajpy nie chodze na sok, poprostu zamulało by mnie siedzenie w towarzystwie osób które piją i tyle. Pozatym jak można odreagować stresy całego tygodnia pijąc soczek hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys nawet do 8 potrafilam dojsc, teraz jak wypije wiecej niz 3-4 to niestety 'haftuje' caly nastepny dzien :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutttttkaaa
zgadza sie :) ale niekorzy nie lubia alko ;p mam znajomego ktory zawsze na imprezach tylko sok, kawa. a i tak jest duszą towarzystwa i świtnie sie bawi :P a ja bym tak nie umiała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutttttkaaa
haha a ja nigdy nie zygam :D nawet jak pomieszam i upije sie do zgona :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imprezowiczka jak sie patrzy
malutttttkaaa--> ja też jeszzce nigdy nie rzygałam :D chociaż w sylwestra mnie dźwigało.. nieźle zaszalałam z wódką wtedy :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dobry humor non stop i nie potrzebuje zadnych dopalaczy, zeby pierwsza wyskoczyc na parkiet :) tak wlasnie zazwyczaj sie dzieje w towarzystwie, ze oni pija piwo "zeby sie rozluznic" a ja juz szaleje na parkiecie :) i nie przeszkadza mi nic, a nic ze oni pija... czasami tylko widzac dziewczyny, ktore wypily juz "o jedno piwo za duzo" zastanawiam sie, gdzie podziala sie ich klasa. to troche smutne patrzec, co kobieta, ktora zawsze w towarzystwie powinna trzymac fason, robi z siebie za przeproszeniem, swinie. po prostu przykro patrzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WARKA12
Tylko czemu wszyscy myślą że jak ktoś siega po alkohol to napewno musi mieć mase kompleksów i takie rozwiązanie to dla niego jedyne wyjście żeby dobrze sie bawić. Ja też potrafie wyjść na parkiet bez kieliszka, a wypad na piwo traktuje jako forme relaksu a nie sposób na wyjście z jakiejś skorupy, jesli chodzi o osoby które " wypiły o 1 piwo za dużo" i zachowują sie jak świnie jak to napisała Madeline_Oh to juz jest dyskusja na osobny temat :) pozdro dla wszystkich piwoszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaaaaaaaaaaaaaa sobieeee
Też do 5, czasem więcej, jeżeli jest dłuższa impreza. Z drinków lubię gin z tonikiem, większości win nie lubię, więc nie zamawiam. Nie uważam, żeby w piciu piwa było coś mało kobiecego, a właśnie na wp przeczytałam, że brytyjskie badania pokazują, że mężczyźni wolą kobiety, które wybierają piwo :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijijiji
3-4 ja też tyle tak raz na dwa tygodnie myslicie że to dużo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wirikoolla
ja nie piję piw, jakoś nie trawię tego alkoholu ;) ale za to drinki o ciekawych smakach na bazie Żubrówki bardzo chętnie :) ŻuDriver albo Bizonek są mniam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riiiita
Też wolę bardziej wysublimowane trunki, niż rozpychające żołądek piwo. Z wódek np żubrówa jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po siedmiu to nawet na rowerze prosto jadę, a podwójnego widzenia po wypiciu to od dobrych kilku lat nie miałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 to dla mnie max. Zwykle piję 2, w porywach do 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piwska nie pije wogóle.Śmierdzi to jak cholera.Jak mozna cos takiego przełknąć,? Dziwia mnie takie dziewuchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełkowa ja
a ja pije tylko piwo, bez wyjątku :) 3 piwa to max

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forti
Piwko, dwa. do towarzystwa, lubię smak Gniewosza Jasnego, ale więcej nie pijam bo jestem duszą towarzystwa i słabo by wyglądało jakbym wcześnie odpadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuję w bączkach, nie odgazwuje się tak szybko. Zwykle, dwa trzy Noteckie w jeden wieczór. Piwo piję dla smaku a nie żeby się film urwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piję piwa, raczej najczęściej kilka drinków - to wystarczy. Gutt Pure robi dużą różnicę - to taka czysta, kojarzycie? Nie napiszę, że typowa pod kobiety, bo nie wiem co wam odpowiada, ale mnie zdecydowanie podchodzi właśnie delikatna czysta, bez takiego posmaku i zapachu spirytusu. Wódka może mieć procenty i normalnie smakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×