Dziewczyny, ile piw pijecie na imprezie?

a ja nie rozumiem 2010.01.10 musicie być naprawdę beznadziejne, skoro musicie się wstawić, żeby dobrze bawić się na imprezie. to nie potraficie bawić się na trzeźwo? żal mi Was. i to prawda, że to nie przystoi kobiecie. kobieta pijąca piąte piwo jednego wieczora to musi wyglądać jak facet. xx Bo impreza właśnie od tego jest żeby bawić się przy alkoholu, lubię być trzeźwa na co dzień, gdy jeżdże rowerem, gdy idę na zakupy, albo do kina, albo na obiad, kolację.... A na imprezę idę z myślą, że zakropię ją alkoholem, bo od tego dla mnie jest impreza. Żałośni to są Ci, którzy przychodzą na imprezę na której wszyscy krzyczą zdrowie stukając się szkłem, a oni siedzią jak dewodki i obserwują jak się kto zachowuje po alkoholu i oceniają wzrokiem i zaraz się do domu po 21 ewakuują. Jak jak takiego zachowania nie lubię, nie pijesz to umów się w dzień na kawę, po co przychodzisz na imprezę gdzie wszyscy spotykają się by się napić za czyjeś zdrowie i się na chwilę zapomnieć? Ja bym jako trzeźwa nie widziała sensu aby przebywać z pijącymi.

Wcale tylko nie szanujący się kocmoluch a nie kobieta chla, weźcie się za siebie picie u dziewczyny to takie samo obrzydlistwo jak palenie

Ja to 4 piwka potrafię sobie machnąć w domu przy jakiejś dobrej grze na Xboxie. Teraz to czasy, w których kobieta pije po tacie a nie gotuje po mamie. Jestem tego najlepszym przykładem. Gotować nie umiem.

Dla każdej normalnej dziewczyny piwo smakuje jak siury

Mnie dziewczyna która pije kojarzy się z puszczalstwem i wogole delikatnej panience nie przystoi tylko jakiemuś babochlopowi

do 9:16. To dużo tych nie normalnych dziewczyn. A może to Ty jesteś nienormalna. Pamiętaj o gustach się nie dyskutuje. Ja np. nie cierpię wisky, ale są kobietki, które za nią przepadają i nie uważam je za nienormalne. Ty to pewnie z tych świętych. Nie palę, nie piję, dziewica do ślubu. Seks tylko po ciemku pod kołderką. Może się mylę. To przepraszam.

To po prostu wygląda trochę "prostacko" jak kobieta wieje w siebie tyle piwska co jakiś brzuchaty Zenek. Nie wiem zresztą jak można wlać w siebie tyle płynu. Ja piwa nie pijam, nie lubię ani smaku ani efektu. Więcej jak jeden kufel bym zresztą nie dała rady wypić. Piwo to taki trochę plebejski trunek i picie go w dużych ilościach tak średnio wygląda bez względu na płeć.