Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30latkaa

Czemu w POLSCE tak szybko zakładamy rodziny????????

Polecane posty

Gość do polskiego plebsu nic
nie dotrze ich cały świat kręci się wokół domu, pracy, pieniędzy, samochodów, wakacji czyli ogólnie dorobienia się - zero prawdziwej radości życia Jeśli chcesz mieć szare, nudne życie i zależy Ci jedynie na dorobieniu się to rzeczywiście dzieci w niczym nie przeszkadzają. Ale to niemożliwe mieć niesamowite, ciekawe życie zakładając rodzinę przed trzydziestką. Żeby mieć naprawdę fajne życie to trzeba do 30 żyć naprawdę na całego. Mieszkać w różnych krajach, bawić się na całego. Zawierać przyjaźnie z ludźmi z całego świata. Jeździć na stypendia międzynarodowe. Odwiedzać w weekendy znajomych z całej Europy. Przeżywać spontaniczne, nieplanowane podróże, spać na plaży jeśli wam ucieknie pociąg albo np. o piątej rano po jakiejś imprezie, spontanicznie wsiąść w pociąg i pojechać do Rzymu. Dla biedaków z dziećmi takie przygody to bajka, której nigdy nie przeżyją i dlatego są chorobliwie zazdrośni o tych, którzy korzystają w 100% z młodości. Inna sprawa że w Polsce rzeczywiście nie ma fajnych, wolnych facetów po 30. Ale w zachodniej Europie jest dokładnie odwrotnie. We Włoszech, Hiszpanii czy Danii najlepsi faceci zaczynają się rozklądać za żoną po 30. Przed 30 to żenią się tam tylko jakieś nudne odrzuty, które nie mają szans na podróże, imprezy i ciekawe życie. Ale nie dasz rady tego wytłumaczyć nudnym polskim burkom. Dla nich dobra praca i dorobienie się to szczyt szczęścia, o fajnym życiu pełnym przygód to oni nawet nie mają pojęcia. I dobrze, że nie mają pojęcia jak wygląda ciekawe życie wolnych ludzi, bo gdyby porównali to chyba zabili by się z żalu nad swoim marnym, ustatkowanym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do burgundaaa
to ty się boisz przyznać do prawdziwej porażki. Twoje rówieśniczki jeździły na stypendia zagraniczne, nawiązały przyjaźnie z ludźmi z całego świata, mają za sobą setki spontanicznych imprez, podróży, ciekawe życie a ty najlepsze lata spędziłaś umorusana w dziecięcym gównie, smarkach i rzygach. Twoje koleżanki po 30 zostaną szczęśliwym, spełnionymi kobietami, które mają mnóstwo przygód, emocji do pozazdroszczenia. A ty będziesz zrzędliwym babskiem, które z młodości miało dosłownie dziecięce gówno i nic więcej. Posiadanie znajmych na całym świecie i impreza, która kończy się tym, że nad ranem wszyscy postanawiają spontanicznie wsiąść w pociąg i pojechać do Rzymu - to dla ciebie biedaczko abstrakcja i pewnie myślisz że takie rzeczy dzieją się tylko w kinie. Tymczasem twoje rówieśniczki mają setki takich przygód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy wredny typ
ty od polskiego plebsu no to juz zupelny absurd, czy ty uwazasz ze "zagraniczne zycie" jest az takie piekne haha, a czy z dziecmi nie mozna podrozwac i miec "zagranicznych znajomych" haha to jest wlasnie jakies plebejskie podejscie, ze:tylko "wyzsze sfery" podroze daja szczescie i co ty mozesz wiedziec jak luzie zyja? to co wszystcy zakladajacy rodzine przed 30 sa nieszczesliwi bo nie jada za granice hahaha, i polscy znajomi sa gorsi hahahahah, ale wioche prezentujesz, obrazasz ludzi zyjacych onaczej, a moze nie dla kazdego "typ twoejgo zycia i styl" jest najwazniejsze, moze wazny jest rodzinny obiad, rodzinne wakacje itp, a w czym rodzina przeszkadza, to juz z dzieckiem i przed 30 nie mozna jechac za granice i zyc "swiatowo"? i tak dokladnie po 30 ma sie to odmienic ale tak dzien po 30 czy miesiac? a moze takim samolubom i egoistom zle bedzie nagle sie przestawic na zycie rodzinne co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tych które
piszą że dziecko nic w ich życiu nie zmieniło i robią dokładnie to samo co przed urodzeniem dziecka żal mi was bo to znaczy że miałyście przeraźliwie nudne życie jeszcze zanim zostałyście matkami Jak ktoś ma naprawdę szalone, pasjonujące, pełne życie przygód to tego nijak nie da się pogodzić z posiadaniem dziecka. Takie osoby zazwyczaj odkładają urodzenie dziecka na po 30. W europie zachodniej gdzie ludzie mają pasjonujące życie, większość osób zakłada rodzinę po 30. No ale jak wy miałyście przeraźliwie nudne, monotonne życie, to nic dziwnego że zdecydowałyście się na dziecko przed 30. Musiałyście jakoś wypełnić szarości, pustkę i monotonię swojego życia. Nikt, absolutnie nikt, kto ma ciekawe życie, nie zakłada rodziny przed 30. Przed 30 rodzą dzieci tylko te, które i tak nie mają nic ciekawszego w życiu. Mają zerowe perspektywy na ciekawe, międzynarodowe życie, przyjaciół na całym świecie, spontaniczne podróże, szalone imprezy w gronie ludzi z całego świata. Zazdroszczą chorobliwie innym ludziom takiego ciekawego życia, więc robią sobie dzieciaka żeby nie myśleć o marności swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy wredny typ
ich cały świat kręci się wokół domu, pracy, pieniędzy, samochodów, wakacji czyli ogólnie dorobienia się - zero prawdziwej radości życia haha to niby ty podrozujesz bez ieniedzy bez pracy i bez samochodu, na pewno za darmo i nie jest wazne dla ciebie dorobienie sie haha pogratulowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem jeszcze innym typem
do polskiego plebsu nie---> zgadzam się z Tobą w 100%, ale prawda jest taka, że większość kobiet pragnie jak najszybciej wyjśc za mąz i urodzić dzieci i TO JEST SZCZYTEM ICH MARZEŃ, no i od czasu do czasu wyjazd nad morze... nie pisze tego złośliwie, bo tak po prostu jest. Nie ma sensu się rozpisywać, bo te kobiety NIGDY nas nie zrozumieją, że istnieje życiue poza mężem i dziećmi. Spędziłam w UK 2 lata, poznałam inne kultury, wspaniałych ludzi. Poznałam dziewczynę z Australii, która teraz mnie odwiedza w Pl i zaprasza do siebie. Poznałam ludzi o całej Europy, razem robiliśmny wypady do Londynu, rozmawialiśmy o życiu, o swoich krajach, kulturach... i to jest smak życia - młodości, że nie jest się uwiązanym i można robić wszystko! P.S. Mieszkałam w Uk, we Francji, w Holandii i widziałam jak ludzie tam żyją...niestety nie macie racji, ze też tak wcześnie zakładają rodziny. W UK dzieci mają albo takie 14-16 letnie dzieci, albo właśnie 33-40 latkowie i jest to bardzo częsty widok: małe dziecko-siwy tatuś i wszyscy są szczęsliwi, bo nikt nie wpieprza się do niczyjego życia, ludzie nie czują presji i zyją tak, jak chcą. Mam wielu znajomych w wieku 35-40 lat w Uk(Anglicy) którzy dopiero teraz decydują się na dziecko i jest to dla nich jak najbardziej odpowiedni czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpołowie30stka
Zagraniczne podróże zależy co masz na myśli pisząc zagraniczne podróże Wypad na 2 tygodnie na wakacje z biurem podrózy czy jakiś spontaniczny wyjazd. Ja wybieram to drugie i dzieci by mi przeszkadzały, wyjeżdzam za kilka miesiecy w podróż 3- 4 miesięczną po Azji i jakbym miała dziecko nie byłoby to możliwe. Więc ta osoba, która pisze o plebsie ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burgundaaa
Twoje rówieśniczki jeździły na stypendia zagraniczne, nawiązały przyjaźnie z ludźmi z całego świata, mają za sobą setki spontanicznych imprez, podróży, ciekawe życie a ty najlepsze lata spędziłaś umorusana w dziecięcym gównie, smarkach i rzygach. Twoje koleżanki po 30 zostaną szczęśliwym, spełnionymi kobietami, które mają mnóstwo przygód, emocji do pozazdroszczenia. A ty będziesz zrzędliwym babskiem, które z młodości miało dosłownie dziecięce gówno i nic więcej. ------------------------------- dobre naprawde, tylko ze ja mam 30 lat, skonczylam studia pracuje, dbam o siebie, mam przyjaciol i nietylko z polski, ba nawet jezdze na wakacje za granice i do siostry, tylko ze ja mam juz dziecko i teraz patrze z politowaniem na 30parolatki co maja pierwsze dziecko i nie wiedza co i jak jak nastolatki , jestem spelniona w kupach sie taplalam bo od tego sa pieluchy(ale skad ty mozesz wiedziec,) smarki ty masz jak masz katar , ktos tez musial sie taplac w twoich kiedys, ach a i ja mam 30 lat teraz i co znaczy "w mlodosci bo nie kumam" to teraz mam starosc,???? to tak myslisz o wychwalanych to 30latkach??? a i imprezy jakies sopntaniczne i chlanie nigdy nie bylo dla mnie az tak wazne, przynajmniej nie "zapijam" swoich smutkow z powodu samotnego zycia, jestem kobieta z klasa a impry do samego rana -kiedys na studiach przeciez nie mialam dziecka i tez uzywalam zycia, ale sie wyszumialam i przyszedl czas na PRAWDZIwe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burgundaaa
acha i te "gówna i smarki" to faktycznie swiatowy jezyk na poziomie ale ja nie widze nic fascynujacego w takich wypadach, matko swieta, ale sie tu chwalicie ja pierdziele, ja tez mam zagranicznych znajomych, mnie nie bawia jakies wypady, jestem typem innego czlowieka nie kumacie? to byl moj wybor tak i jak wasz, ja mam dom wybudowany meza, stabilizacje , a polska nie jest piekna ze az tak sie fascynujecie "zagranica" a podrozujcie sobie do zasranej smierci, ja sie czuje szczesliwa jak wracam z pracy, gdzie czeka na mnie maz i coreczka wita mnie buziakiem, jak jezdzimy razem na wycieczki, jak uzywamy zycia innego niz wy al;e czy gorszego? zawsze spotykamy sie na imprezach ze znajomymi sa ta m tez samotni ludzie ale nigdy nie wypowiadali sie jak wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burgundaaa
no ale ja sie pytam po raz kolejny czy moje zycie jest gorsze bo nie jade do azjii na 3 mce ja pier....no ja tak wybralam, wiec wy tez macie wybor i korzystajcie z zycia, jak takie kochacie, mamy inne priorytety, ale ja was nie obrazam, i rozumiem ze dla jednych zyc pelnia zycia znaczy wyjezdzac nie miec obowiazkow itp, zalozycie rodzine jak sami poczujecie ze to odpowiedni mozment i poczujecie wtedy ze to jest piekne, bedziecie mieli co opowiadac dzieciom itp tyl w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burgundaaa
noz naprawde przejawiasz swiatowa madrosc, po kiego ciula piszesz na poslkim forum w ogole znasz polski jezyk jeszcze? jak kura domowa, mowie ze nie siedze w domu caly czas, nie obrazaj moich znakjomych bo nie dorastasz im do piet, ! jakie nudne zycie, przeciez ja tez kiedys mialam 18,20 23 lata i skad wiesz jak zylam, akurat wyszymialam sie za wszystkie czasy,nie bede tu opsiywac bo teraz mi wstyd a kiedys nadejdzie twoja starosc, i co wtedy, chyba sie powiesisz bo, jak to bedzie zrezygnowac z wyjadow, zycia, imprez, kto poda szklaneczke z woda, znajomi przyleca z afryki,??? a tak w ogole to niezle masz marzenia dziecko, skoncz palic to zioło bo juz bełkoczesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wredny typ
ty nawet przaśny głupku nie wiesz, że można podróżować nie mając dużej kasy. No cóż biedaku, nie masz żadnych przyjaciół za granicą do których mógłbyś jechać, więc błąkasz się pewnie po hotelach jak bezdomny pies. hahaha żałosne. Gdybyś w młodości miał fajne, szalone życie, to dziś podróże kosztowałyby cię niewiele, bo miałbyś mnóstwo przyjaciół w każdym kraju. Ale co może o tym wiedzieć nędzny polski burek, dla którego praca i dorobienie się to szczyt szczęścia. Nigdy biedaczyno nie miałeś takiej prawdziwej młodości - szalonej, spontanicznej, pełnej zabawy, poznawania innych kultur, mieszkania z ludźmi z krajów z całej Europy - uczenia się bez wysiłku ich języka, jedzenia potraw, które dla ciebie jako przyjaciele zrobili. Ty pewnie za zagraniczne dania musisz płacić w restauracjach, bo nie masz przyjaciół, którzy mogliby je dla ciebie ugotować i którym ty gotowałbyś polskie danie i uczył dla zabawy polskiego. Twoje życie to jeden wielki żal - praca, pieniądze, dorabianie się, żałośnie nudne życie rodzinne - z młodości nic nie miałeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zal.pl normalnie
i pewnie uprawiacie grupowy seks roznokulturowy> cpacie, pijecie, macie hiva , a tu nagle bach wypadek i ciezko zwloki z zzagranicy sprowadzic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarnczowy wredny typ
masz racje, chyba normalnie ide sie pochlasatc jakie to mnie przyjemnosci ominely, no ale ja mam pozycje, kase a ty biedaku na stopa musisz podrozowac, mam tez piekna zone, i piekna posade ale co ty mozesz wiedziec burgundaaa szkoda sprowadzic ta dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem jeszcze innym typem
ale nie uważacie, że żeby porządnie i sensownie wychować swoje dziecko najpier sami musicie miec jakąs wiedze o świecie? ale nie taką z podręczników czy opowiadań innych? Nikogo nie oceniam, po prostu nie potrafię zrozumieć, co w tak młodym wieku możecie zaoferować swoim dzieciom (oprócz miłości, jedzenia i dachu nad głową) czy w ogóle mysleliście kiedyś choć przez sekundę, zeby dać dziecku coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem jeszcze innym typem
mam na mysli jakąs życiową mądrośc, którą się zdobywa poprzez róznorodne doświadczenia, poznawanie życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do burgundaaa
co za żal na wakacje jeździsz za granicę i do siostry - no i co z tego??? i tak nie masz tam żadnych przyjaciół, jesteś tylko nudną turystką, która nigdy tak naprawdę nie pozna obcego kraju ani obcych kultur tobie nawet nie ma sensu co tłumaczyć - jesteś tak przaśna i prosta, zero prawdziwej młodości, marzeń, ambicji dla ciebie szczyt szczęścia to dorobienie się i krótki wyjazd za granicę - co za żal, przecież to wakacje jak dla emerytów ktoś tu napisał - na kilkumiesięczną, spontaniczną wyprawę po Azji z dziećmi napewno się nie wybierzesz, zostały ci nudne, zorganizowane wakacje jak dla emerytów. najśmieszniejsze jest, że ty nawet sobie nie zdajesz sprawy, że najlepsze, szalone lata w życiu po prostu cię ominęły szerokim kołem i w sumie nie ma co się dziwić - w czasie gdy inni zdobywali doświadczenia i przygody, które będę wspominać całe życie, ty babrałaś się w gównie, więc nawet nie masz zielonego pojęcia co cię ominęła. To nawet dla ciebie lepeiej, bo gdybyś wiedziała jaką młodość mają inni to byś się chyba z zazdrości udusiła. masz nudne ustabilizowane życie jak emerytka - co z tego że masz pieniądze, samochody, nudne zaplanowane wakacje szalona młodość, przygoda, adrenalinka - wszystko najlepsze cię ominęło a i nie pisz o zagranicznych przyjaciołach bo jesteś żałosna. przyjaciół za granicą to może mieć ktoś, kto spędził tam młodość, zjadł z tymi ludźmi przysłowiową beczkę soli, przeżył niejedną szaloną imprezę i podróż. Jakich zagranicznych znajomych może mieć nudan mamusia z dzieckiem na nudnych, zaplanowanych wakacjach jak dla emerytów??? pewnie równie nuden mamuśki poznane na placu zabaw, które i tak za 3 dni za tobie zapomną. Bo całe życie pamięta się ludzi z którymi się imprezowało, spontanicznie podróżowało, spało na plaży kiedy uciekł ostatni pociąg. A nikt nie wspomina nudnej mamuśki z nudnych wakacji jak dla emerytów. Poza tym na wakacjach można poznać conajwyżej znajomych, a nie przyjaciół. Nigdy nie będziez mieć przyjaciół z całego świata i nigdy na żałosnym, wakacyjnym wyjeździe nie poznasz kultury innego kraju. Ale ty pewnie jesteś tak przaśna i ograniczona, że nawet tego nie żałujesz. Dla ciebie szczyt szczęścia, to pieniądze, dorobienie się i nudne, zaplanowane z wyprzedzeniem wczasy. Co za żal.... nigdy nie poznasz smaku spontanicznych, podróży - takich z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burgundaaa
ale ty masz kompleksy , a jakich ty musiales (as) miec wiesniakow za rodzicow, i debili ze cie tak wychowali, pewnie byli tak zascankowi ze teraz ty na sile chcesz sie wyszlec a szalej az sie zesrasz, tak podroze, podroze jejku zwiedzanie kuktury innych krajow o jej ojej normalnie mi imponujesz jejku a moze przyjechac mi to wszystko pokazac , wytlumaczyc jejku bo ja taka nieobyta jestem tak podroze spontaniczne sa najwazniejsze w zyciu, straszne naprawde, chyba sie zalamie, to prawie wiekszosc ludzi na swiecie to wiesniaki nieobyte bo takich kretynow jak ty to moga tylko pojeb......ć, podrozuj i tak umrzesz i co ci z tych podrozy tylko podroze, i spontaniczne wycieczki, i "super swietni znajomi" kurcze ale masz priorytety, zamkniety krag po prostu a skad do nas klikasz obiezyswiacie z Togo? z Fidżi , a moze z Tybetu, czy klikasz z laptopa jadac na wielbładzie a moze szusujesz w szwajcarskich alpach i tak ci sie chcialo marnowac czas na polskiej nedznej kafe to straszne ze sie znizyles do takiego poziomu , co za policzek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burgundaaa
jakie szalone lata??? sakd wiesz jak ja zylam przed slubem i zaraz po no skad? zapeniam cie ze nie bakowalo mi szalenswt, ale i tak nie dociera do ciebie obys nigdy nie mial/a dzieci bo biedne to beda dzieci a jakie glupie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matko i córko...
Dzizasie, tak Was czytam i jaki jad się leje... Kto powiedział, że koleżanka się nie wyszalała? Że nie ma tych przyjaciół? Na takie stypendia jeździ się zazwyczaj na studiach, mogła przeżyć to wszystko jak wy, ale mając 23 lata, a teraz ma 25 i ma rodzinę. I chyba dobrze, że wszystko ma kolej rzeczy jakąś, a nie jedna wielka impreza przez całe życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym przaśnym
głupkom nie ma co tłumaczyć dla nich szczyt szczęścia to pieniądze, dorobienie się Nigdy nie mieli prawdziwej młodości i teraz zielenieją z zazdrości jak patrzą na swoich znajomych, którzy mieli taką prawdziwą, szaloną młodość. Dla nich posiadanie przyjaciół z Hiszpanii, Belgii, Włoch, Portugalii czy Austrii to abstrakcja. Muszą sobie wmawiać, że nudne, ustabilizowane życie ich satysfakcjonuje. A pewnie najchętniej zabiliby się z zazdrości. Jeżdżą jak nudni emeryci na wakacje z biurem podróży, a jak pojadą za granicę to są dla tubylców tylko głupolami-turystami z których doi się kasę i muszą błąkać się po anonimowych hotelach jak bezdomne psy. Nikt na nich za granicą nie czeka, bo nie mają tam biedacy żadnych przyjaciół. A ta cała burgunda to jakaś przechodzona puszczawica, która myśli że wyszalenie się to dawanie na prawo i lewa. Jak sama napisała - tak się wyszalała, że aż wstydzi się o tym pisać. Durna, wiejska dziewoja - myśli że w wyszaleniu się chodzi o dawanie na prawo i lewo. Gdybyś miała taką prawdziwą, szaloną młodość to gwarantuje ci, że nie musiałabyś się wstydzić. Wyszalenie się polega głownie na poznawaniu ludzi, świata, innych kultur i języków oraz spontanicznych podróżach. No, ale czego spodziewać się po durnej, ograniczonej matce-polce. Jej horyzonty szalenia kończyły się na dawaniu dupy po pijaku pod remizą. Co za żal. A ten "wredny, pomarańczowy typ" to napewno jakiś ograniczony karki i drechol. Więc nic dziwnego, że debil cieszy się jak głupi do sera, że się dorobił (jak chłop na polu hahahaha) i przy jego ograniczonych horyzontach niczego więcej mu do szczęścia nie potrzeba. Szkoda, że żyjemy w taki kraju dennych bezmózgów, których jedynym osiągnięciem jest dorobienie się i zrobienie sobie bachora. Na szczęście w dzisiejszych czasach można żyć w Europie Zachodniej, gdzie ludzie nie są tak ograniczeni, mają jakieś marzenia, ambicje i są ciekawi świat i otwarci na innych. W Europie Zachodniej większość ludzi ma prawdziwą, szaloną młodość, pełną przyjaźni, przygód, poznawania świata. A w wieku ok. 33, kiedy się wyszaleją zakładają rodzinę. Tam przed trzydziestką zakładają rodzinę tylko nudne lebiegi, które mają przeraźliwie nudne życie (takie jak większość Polaków). Dlatego większość Europejczyków to ludzie spełnieni, tolerancyjni i otwarci. Nie to co ten polski zaścianek, pełen frustratów którzy zazdroszczą innym ciekawego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie myl prawdziwych przyjaciół
ze znajomymi z pijackich imprez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burunada
to typowa polka wychowana przez jakiś debili, ograniczonych roboli Pewnie jej mamusia też złapała męża na rozłożenie nóg. Więc jakie to biedne stworzenie może mieć ambicje. Dla niej studia za granicą i zasmakowanie prawdziwego życia to pewnie jakaś abstrakcja i utopia. To pewnie typowa żałosna Polka - jedyne co ma w życiu to pracę (jak wół roboczy) i dzieci (jak zwykła suka) pewnie jej jedyną pasją jest aerobik, jedyni jej przyjaciele to pewnie rodzina (siostra hihihihi) albo znajomi z pracy. Zero hobby, prawdziwej pasji, przyjaciół. Pewnie na wieczór panieński musiała biedaczka zapraszać 5 wodę po kisielu, czyli siostrę, kuzynki, byle znajome ze studiów i pracy, bo pewnie nie miała żadnych prawdziwych przyjaciół. Kto by się chciał z taką nudziarą przyjaźnić? Taką, która ma tak puste życie w wieku dwudziestu paru lat jedynym sposobem na wypełnienie sobie życiowej nudy było założenie rodziny. Fajnie mieć taki charakter jak burgunda - ma od życia byle gówno i ochłapy, to co najlepsze ominęło ją szerokim kołem i jeszcze sama sobie wmawia, że jest szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do burgundaaa
tak tak, łudź się biedna burgundo, że większość ludzi ma takie szare, monotonne życie jak ty. no niestety, rzeczywistość jest brutalna, jednak większość ludzi ma ciekawe życie, które ty przegapiłaś brodząc w dziecięcym gównie. ale pocieszaj się dalej, że niby inni też nie mieli spontanicznej młodości gówno prawda, niewiele jest takich przaśnych biedaczek jak ty, które nigdy nie miały prawdziwej młodości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burgundaaa
ale mam prawdziwa milosc i ani moi rodzice ani ja nie wpadlam wiec pomylka, i zapewniam moje zycie nie jest szare i nudne a i nie mam tylko siostry , mam jeszcze 2 braci , no a ze siostra miszka w hiszpanii wiec tam bywam czesto, tak jak jedynym szczesciem jest posiadanie miedzynarodowych przyjaciol to pogratulowac a gowno wlasnych dzieci jest lepsze od waszego gownianego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafemaniak jeszcze nie spi
jeny ale macie jad a ty co tak obrazasz innych ze niby pracuja nie podrozuja itp, a ty niby za copodrozujesz? pewnie rodzice placa co nie? tak se badz niebieskim ptakiem cale zycie i bumelantem, tylko imprezy i imprezy ale jestes ograniczony w swich potrzebach, no i nigdy pracowac nie bedziesz bo praca dla "roboli"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie lepiej, zamiast ustawiać innych i ogłaszać swój jedyny słuszny pogląd na życie, zająć się sobą i cieszyć się tym, co się ma? :) autorka ma pretensje do wujków, którzy czepiają się jej, że jeszcze nie ma rodziny... w związku z tym, sama zaczyna czepiać się tych, którzy rodzinę zakładają w wg niej za młodym wieku... :) nie czytałam całego topiku, ale, jak widać, tak się tu nakręca; niech każdy robi, co mu pasuje i nie domaga się od reszty świata, żeby jego plan na życie uznawała za jedyny słuszny :) ja, 30tka, jeszcze rodziny nie mam - bo nie czułam się na to gotowa; różni moi bliscy ludzie mają - i też im z tym dobrze;) czasem wydaje mi się, że te pretensje o "zaściankowe podejście, ciemnogród, czepialstwo o staropanieństwo", itp. - wynikają po prostu z jakichś kompleksów osób piszących :) no bo ja (mimo, że mam liczną, wcale nie wielkomiejską rodzinę, różnych wujków i ciotki, itp;) ) - jakoś wcale nie czuję się dyskryminowana, lżona, itd. - a jak wynika z tego, co tu się pisze - powinnam w tym, podobno strasznym kraju, wśród zaściankowego społeczeństwa, tak się właśnie czuć :) poluzujcie kucyki, róbcie co Wam się podoba - i będzie git :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja droga ciesz się miłością
póki możesz, bo jest bardzo ulotna i właściwie jak loteria! Powinnaś inwestować w siebie a nie w miłość która być może kiedyś się skończy i zostaniesz tylko ze swoim cierpieniem bo NIC POZA NIM MIEĆ NIE BĘDZIESZ, bo nie masz własnego życia, własnych przeżyż, tylko Twoich, których nikt i nic ci nie odbierze...i to jest smutne, nie można budowac całego swojego życia na drugim człowieku, bo każdy jest omylny i ... a zresztą... żyj jak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×