Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nati12345

Nie chce dzieci

Polecane posty

Gość chęć posiadania dziecka
to oprócz świadomej decyzji także po część instynkt, naturalne dążenie do urodzenia dziecka mężczyzny którego się kocha i pożąda. Tego właśnie konkretnego który jest obok. Jak można mieć instynkt przy takim "mężczyźnie"? Przecież wszystkiego się odechciewa. Autorka nie ma szans się czuć kobietą. Jak ulegniesx i zajdziesz w ciaze to przegrasz zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati12345
Jak wczesniej pisalam. Chcialam dzieci zanim zaczely sie problemy z sexem. Niech mnie zauwazy jako kobiete to ja moze siebie znowu dostrzege jako matke. On mi mowi, ze sex tylko po to by plodzic potomstwo powienien byc po slubie, a nie dla przyjemnosci, ze jestem pusta skoro tak nie uwazam.... czesto mnie teraz obraza porównujac do innych kobiet-matek. Gdy mowie, ze nie wiem czy bym podołała, ze to bardzo duza odpowiedzialnosc, obowiazek- chce w ten sposób wyczuc czy moge liczyc na pomoc... on mowi najpierw, ze pomoze a za chwile przetacza przyklady innych kobiet, które maja wiele dzieci, pracuja i jeszcze gotuja mezowi i dzieciom obiady. Skoro one moga to dlaczego nie Ty?!! A ja dodam, ze nie ma super zdrowia i nasze warunki mieszkaniowe tez nie sa dobre dla potomka. On jednak w niczym nie widzi problemu. Podchodzi do tego bardzo optymistycznie i lekko. Dla mnie by chyba byl lepszy znak gdyby bardziej sie zastanawial nad tym wszystkim, boje sie, ze pozniej gdy to wszystko na nas spadnie on zapomni o tym co teraz mowi i ucieknie do pracy. Mam prawo tak myslec, bo tak juz bylo nie raz gdy cos mi obiecal i nie dotrzymywal slowa... Przed slubem mnie zostawil dla innej na jakis czas- to tez polozylo ryse na moim zaufaniu. Mowi, ze pomoze ale dlaczego mam w to wierzyc skoro teraz w domu nie pomaga duzo. Na ewentualna pomoc rodziny tez nie moge liczyc bo my mieszkamy w Krakowie a rodzina na pomorzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati12345
I mowie jemu, ze chce dziecko za rok. Nie czuje sie gotowa, chce sie psychicznie, fizycznie przygotowac. Ale do niego to nie dociera. On chce juz- bo wszyscy znajomi teraz juz maja. Mnie uwaza za nienormalna, pokrecona, ze nie mam mega instynktu jaki inne kobiety i chce jeszcze czasu. Ja chce ze spokojam do tego podejsc, moze przez ten rok miedzy nami sie by ulozylo, chciałabym taki miodowy miesiac... ale on dostał jakiejs presjo- paranoi. Gdyby w koncu sie zgodzil to pewnie przez ten rok tak by mi suszyl glowe, przetaczajac przyklady zaradnych matek wielu dzieci- gdy ja sie tak boje jednego- ze bym uciekla, odeszla od niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby dlaczego...
Biedna jesteś :( rzuć takiego faceta w cholerę. Nie chodzi tylko o kwestię sexu, bo to nie wszystko, ale chodzi o sposób w jaki on traktuje Ciebie jako kobietę, jako człowieka. Ciągłe porównywanie do innych kobiet, hmmm... na Twoim miejscu powiedziałabym mu, żeby znalazł sobie inną skoro Ty mu nie odpowiadasz. Moim zdaniem, może się mylę, ale uważam, że Wasze małżeństwo przetrwa może jeszcze rok lub dwa. Niestety jest to instytucja w której zaufanie i zrozumienie potrzeb oraz szukanie kompromisów to podstawa. Niestety nie widzę dla Was świetlanej przyszłości, ale mimo wszystko życzę Ci szczęścia... z nim, czy bez niego, to Twoja decyzja. Powodzenia P.S. Nie daj się wrobić w dziecko, do czasu kiedy będziesz pewna że sama tego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtus "wyszlas za mąż i nei chcesz dzieci? To przeczy logice - małżęnstwo zawiera się by założyc rodzinę, chyba ktoś zapomniał cię o tym poinformowac" nie kazdy ma taki punkt widzenia jak ty - dl ajednych malzenstwo to tylko forma legalizacji zwiazku ;-) autorko - a nie rozmawials wczesniej z mezem o tym? ale szczerze - mowiac co naprawde czujesz a nie co on chialby uslyszec? np. przed slubem nie rozmawialiscie o tak waznej rzeczy? czesto jest tak ze facet chce miec dzieci a kobieta chce wyjsc za maz ;-) (nie mowie ze to twoj przypadek) i jedno nagina swoje pragnienia do oczekiwan drugiesj strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati12345
Przed slubem ( Tzn wtedy gdy nam bylo dobrze ze soba) chcialam dzieci, nawet mialam wybrane imiona :) Pozniej nie wiedzialm dlaczego chcialam coraz mniej... teraz wiem- odechcialo mi sie gdy przestalam czuc sie kobieta w jego oczach a jedynie matka jego dzieci. I gdy zaczął mi pokazywac za przyklad inne matki (po 3-4 dzieci), ktore sobie swietnie radza- takich akurat mamy znajomych. Teraz mowi, ze pomoze a pozniej bedzie caly czas mowil, ze ja narzekam a tamta nie narzekala, maz jej nie pomagal a dawala rade itp. Teraz widze, ze on za zone chcial matke polke i najlepiej zapiac sie do ruchu "swietych rodzin". A ja boje sie, ze nie bede taka rewelacyjna matka jak jego znajome a i swietej rodziny nie potrzebuje miec... wole normalna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij jego porównywać do
innych mężczyzn - że są napaleni na seks, że zaspokajają swoje kobiety, powiedz jak rozmawiasz z przyjaciółkami o ich udanym życiu seksualnym a ty musisz sie wstydzić i zmyślać, bo masz takiego eunucha w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati12345
to juz tez robilam, co prawda delikatnej. nie działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalal doswiadczona mama
Jesli nie czujesz sie gotowa nie daj sie "omamic". Powiem Tobie jako matka, ze więcej niż połowa kobiet gdyby wiedziała jak to jest w czasie ciąży i po, nie zdecydowałaby się na dziecko. To musi byc swiadoma decyzja obojga rodziców- nie wymuszona. Jesli Ty potrzebujesz wiecej czasu - czekaj. Jesli teraz nie poczeka to znaczy, ze nie liczy sie z Toba. Najwięcej zależy od partnerów !!!! Jeżeli razem podejmują świadomą decyzję to dziecko jest dopełnieniem ich miłości !!!! Jesli nie- moze byc przyczyna rozpadu zwiazku. To naprawde musi byc swiadoma decyzja obojgu- przemyslana i nic na sile! Za rok to za rok- jak tego nie rozumie- nie dojrzał do zwiazku- tym bardziej do ojcostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika324
A ja mam 28 lat, mój mąż 31. Jesteśmy świeżo po ślubie i coraz bardziej daje nam się we znaki presja rodziny,znajomych pt "no kiedy będziecie mieli dziecko?" A my na razie dziecka nie chcemy! Chcemy się nacieszyć sobą, małżeństwem a nie od razu siup w pieluchy...nie wszyscy to rozumieją...Na szczescie mamy siebie i nie przejmujemy sie takim gadaniem- tylko kozystamy z zycia. Doskonale zdajemy sobie sprawe, ze gdy pojawia sie dziecko to juz sie zyje tylko dla niego. Chcemy jeszcze cos miec z tego zycia dla siebie. No ale w naszym kraju wiekszosc nas nazwie egoistami. Co gdyby mój maz mnie naciskal- rozmawiala bym, rozmawial, rozmawiala. Ze jeszcze usi mi dac czas. Jezeli tego nie rozumie- odejdz- nie bedziesz szczesliwa z tym mezczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczona mamaAAAA
Anitka324> MASZ SUPER PODEJSCIE, NIE PODDAWAJ SIE PRESJI RODZINY I ZNAJOMYCH NACIESZCIE SIE NAJPIERW SOBA POTEM PRZYJDZIE CZAS NA DZIECKO. BO DZIECKO JEST SZCZESLIWE GDY RODZICE SA SZCZESLIWI NA TYM CHYBA TEZ CI ZALEZY PRAWDA? DO AUTORKI TEKSTU> MAM KOLEZANKE, KTOREJ MAZ TEZ CHCIAL DZIECKA A ONA ZACZYNALA NOWA PRACE- NIE CZULA SIE GOTOWA. i POWIEM TOBIE, ZE NARDZINY DZIECKA CALKOWICIE ROZBILY JEJ MALZENSTWO. ODPOWIEDZIALNOSC I OBOWIAZKI PRZEROSLY ICH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otomania
Dziecko to przypieczetownie jakiegos uczucia. W a tawoim malzenstwie to "interes". Czlowiek ktory kocha, respektuje zyczenia ukochanej, to wspolna decyzja. Wy jestesci nie tak dlugo ze soba, jest tyle do odkrycia i poznania sie.Pozaty moj maz, chcial sie zabezpieczyc finnansowo, zeby moc cos oferowc dziecku. A nie zrobic, a potem jakos bedzie.Bral tez pod uwage , czy ja to chce, i tego sie podjac. Ze ja bede miala wiecej obowiazkow i decyzja nalezala do mnie. W niczym nie jestes winna, Twoj maz jest egoita, widzi w Tobie nie kochana kobiete, delikatna z uczuciami. Dla niego jestes maszyna do robienia dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSYCHOLOGZZAWODU
Pragnienie dziecka w pojedynkę nie ma sensu - cytuję za Psychologies. Ważne jest by pragnąć dziecka od osoby, którą my pragniemy. Dziecko powinno byc owocem milosci a nie szantarzu, kolem ratunkowym, urozmaiceniem zycia czy czym kolwiek innym. Mowisz, ze potrzebujesz czasu jeszcze. Jesli kocha poczeka, jesli nie bedzie "suszyl glowe". MIŁOŚĆ CIERPLIWA JEST I WSZYSTKO PRZETRZYMA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otomania
Nati-12345. Jestes mloda, tak jak mowisz atrakcyjny, rob cos . Milosc niepielegnowana z dwoch stron sie wypali. Wybabaj Twojego meza, bo to troche jednostrone. Co u Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hedffff
to nieprawdopodobne aby kobieta w naszym kraju nie chciała dziecka, ty naprawdę jesteś chora,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upaaaaa
upaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na Twoim miejscu w życiu bym się teraz nie godziła na ciążę, bo kompletnie Cię potem oleje, a Ty bedziesz miała deprechę że wrobił Cie w dziecko. A jeśli bedzie tak zle miedzy wami, to ty z dzieckiem zostaniesz w razie rozwodu, bedziesz samotną, wykorzystaną kobietą. Z dzieckiem którego nie chciałaś a masz "dla swietego spokoju". Pomyśl jak bedzie jak dziecko sie pojawi, zejdziesz na bok całkiem, a o seksie bedziesz mogla zapomniec bo bedzie juz potomek. Zastanawiam sie czy ten związek ma sens na dłuższą metę, nie obraz sie ale wg mnie to sie rozpadnie predzej czy pozniej, a lepiej bez udziału dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje zdanie...
Dziecko nie jest sposobem na rozwiązanie problemu między małżonkami. Pojawienie się dziecka nie tylko nie rozwiąże istniejących i pogłębiających się z każdym dniem problemów, złości i niedomówień, ale również stwarza nowe potęgując te wcześniejsze.... Proponuję wpierw nauczyć się wzajemnego szacunku, wzajemnej miłości od nowa, a dopiero później zacząć myśleć o dziecku. Myślę, że samej będzie Ci niezbyt łatwo rozwiązać całość problemów - potrzebny jest dobry coach/terapeuta rodzinny, aby sie między Wami dobrze ułożyło... Przy czym nie chodzi o chodzenie raz w tygodniu do terapeuty celem wyrzucenia z siebie całej złości i wytknięcia, co druga strona robi źle - bo to macie na co dzień, ale chodzi o podejście kierunkujące Wasze myśli w stronę przyszłości i tego jak chcecie by Wasze życie wyglądało we dwoje... Poszukaj terapeutów zajmujących się terapią krótkoterminową i opierającą się na metodach ericksonowskich (Miltona Ericksona).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otomania
Dziecko moze polaczyc, ale jak sie nie uklada to moze sie pogorszyc, pisze w kazdym poradniku i taka jest prawda. Sluchaj porad i wybierz co dla Ciebie dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pachnie rozwodem
to jest tylko kwestia czasu. wspomnisz moje slowa, autorko. pod zadnym pozorem nie daj sie wrobić w dziecko! ten facet ma jakis problem natury seksualnej i wizję malzenstwa, ktora jest chora i unieszcześliwiająca. mozesz dac wam czas, ale NIE POZWÓL ZROBIĆ SOBIE DZIECKA, bo dla mnie - to nie przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamarobala
Nie rób niczego na siłę.Dziwię się że nie rozmawialiście o takich sprawach wcześniej-np przed ślubem.Rok to niewiele,powinien Ci jednak dać ten czas,a co do instynktu to nie jest to nic złego,że go nie masz. Ja też nie miałam,a dziecko pokochałam dopiero jak przyszło na świat i je lepiej poznałam.Liczy się miłość,a nie jakiś tam instynkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adya
i jak rozwija się sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×