Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Brzuchokulka

PRZEDSZKOLANKA PODEJRZEWA AUTYZM U MOJEGO SYNKA

Polecane posty

Słyszałam o tej chorobie, teraz zaczęłam więcej czytać. Moje dziecko nie ma takich objawów. Idziemy do psychologa dziecięcego, ale jest mi strasznie smutno, nie wierze w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie ma objawy
na jakiej podstawie przedszkolanki to podejrzewają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pytałaś na jakiej podstawie? Co takiego Ją niepokoi w zachowaniu dziecka?Objaw autyzmu nie musi być jednoznaczny i podręcznikowy, czasem wystarczą 2-3 poważne objawy. A czasem przedszkolanki tylko wysyłają sygnał ostrzegawczy informując, że coś Je niepokoi w zachowaniu dziecka. Zdaję sobie sprawę, że to sytuacja stresująca ale to dobrze świadczy o pani opiekującej się Twoim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
objawy w przedszkolu: nie bawi sie z dziecmi, układa dokładnie puzzle, rzuca przedmiotami, mówi niewyraźnie. W domu jest inaczej, jest bardzo rozgadany, bo my go rozumiemy. Jeśli chodzi o mówienie, to wg nas zrobił ogromny postęp - rok temu mowił tylko proste zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedszkolanka dzis mi powiedziała, że wogóle nie rozmawia z moim dzieckiem, bo on jej odpowiada tylko tak lub nie. W domu buzia mu sie nie zamyka. A o dzieciach powiedziala, że nie chcą się z nim bawic, bo go nie rozumieją. Chodzilismy do logopedy rok temu, ale synek nie chciał z panią współpracować, więc stwiedziła, że to za wczesnie,. Teraz zapisalismy go do innej logopedki, ponoc bardzo dobrej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie ma objawy
U mojego też podejrzewali ale jak był malutki. Na szczęście nie potwierdziły się... Przejdź się do psychologa, nie zaszkodzi! i na prawdę się nie martw na zapas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz zarejestrowalismy do psychologa, ale czy on bedzie na podstawie jednej rozmowy podać diagnozę, Synek nie jest otwarty na pierwszym spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martitunia
jedna rozmowa nie da sie zdiagnozowac autyzmu, ile przypadkow autyzmu tyle objawow, jak dla mnie to ze on mowi, odpowiada na pytania to juz jest jak na autyzm bardzo duzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie ma objawy
niecałe 2 latka jak zaczełam zauważać że jest nie tak. W ogóle nie mówił, pojedyncze słowa. Najpierw zapisałam do logopedy ale kazali iść do psychologa bo dziecko za małe. No a psycholog coś tam próbował o autyzmie wkręcić ale nic się nie potwierdziło. U nas nie rozmawiał z dzieckiem tylko obserował zabawę swobodną. Do logopedy też później chodził i różnie bywało, raz lepiej raz gorzej, czasem sam pracował czasem nie. Teraz ma prawie 4 lata, mówi całymi zdaniami chociaż nie tak "czysto" jak rówieśnicy. Z 1 przedszkolanką prawie wcale nei rozmawia z inną np. bardzo chętnie. Może twój tez lubi lub nie lubi którejś opiekunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja2010
Nie chcę obrazić przedszkolanki, ale ona w tej dziedzinie ekspertem nie jest. trudno takie uwagi traktować jak kompetentną diagnozę. Jej obserwacje dotyczące zachowania dziecka jednak powinny cię skłonić do bacznej obserwacji synka i zaczerpnięcia porady u psychologa. I, jeśli masz taką możliwość, to nie w powiatowej Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej (tam też może nie być specjalisty od zaburzeń zachowania w wieku przedszkolnym) ale u kogos bardziej wyspecjalizowanego. W internecie nie brakuje informacji o poradniach i ośrodkach wsparcia dla rodziców dzieci autystycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie ma objawy
mojemu też sie w domu buzia nie zamyka. Ale sprawdz, poza tym autyzm czy asperger to nie wyrok. Tylko pokazanie ścieżki pracy z dzieckiem. A może tylko jest nieśmiały? Mój np. późno mówił no ale jego tata też bardzo późno zaczął (4 lata) a problemów nie ma. Taki czasem urok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie ma objawy
to też weź to pod uwagę.. zresztą dobry psycholog zapyta... nasz zapytał o wszystko, od naszego dzieciństwa, problemów oczekiwań, ambicji, przez decyzje o dziecku nasze odczucia, ciaże poród i wszystkie szczegóły z życia młodego... Nie martw się, są różne dzieci, ale sprawdź koniecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainstaluj gentoo
Choroby syn dziedziczy po matce, znawczynie od siedmiu bolesci 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie ma objawy
że niby autyzm? weź sie doucz dziewczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry że się wtrącę, ale może to z przedszkolanką jest coś nie tak? Może jej się boi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym poobserwowała babkę, jeżeli wiedziałabym że moje dziecko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOJ SYN MA 3,5 LATKA I TEZ MOWI BARDZO NIE WYRAXNIE, DZIECI GO W PRZEDSZKOLU NIE ROZUMIEJA. Mało kto go rozumie, ale autyzmu nie ma. Autyzm objawia sie cofaniem dziecka w rozwoju, a jesli dziecko robi postepy to sie nie martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojkaszka
[zgłoś do usunięcia]tuncia "... Autyzm objawia sie cofaniem dziecka w rozwoju" Sorry tuncia ale to jedna z bzdur powtarzanych przez osoby nie majace pojecia o tym schorzeniu. Moj syn ma spektrum autyzmu. Ma dzisiaj 10 lat i wierzcie mi, ze zadna z was nie powiedzialaby, ze cos z nim jest nie tak :-) Przynajmniej nie na pierwszy rzut oka. Jest madrym, dowcipnym, calusnym ;-) dzieckiem. Lata rehabilitacji, ciezkiej pracy owocuja tym ze moj syn radzi sobie juz z calkiem normalnym zyciem. Owszem ma problemy z pisaniem - robi wiele bykow :O pisze niewyraznie. Autorko, spkojnie. Aby stwierdzic autyzm potrzebna jest wspolna praca lekarzy, psychologow, neurologow. A czy twoj synek ma jakies ulubione zajecie lub zabawki ale takie wrecz "obsesyjnie" ;-) ulubione? Co prawda pierwszym symptomem najczesciej jest slaba mowa ale w koncu nie u kazdego dziecka to od razu autyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka nauczycielka
Owa przedszkolanka zdecydowanie przekroczyła swoje kompetencje. Mogła co najwyżej zwrócic matce uwage na to, że zachowanie dziecka ją niepokoi i ewentualnie skierować ją na konsultację do psychologa, a nie straszyć konkretnym zaburzeniem. Dobry psycholog bedzie obserwował dziecko i nie wypowie sie pochopnie jak ta przedszkolanka. Taka wizyta powinna Cie uspokoić. Sama wada wymowy, czy brak kontaktu z innymi dziećmi jeszcze nie stanowi autyzmu. Stereotypowych zachowań jest bardzo dużo. Skoro dziecko mówi niewyraźnie, może przydałby sie logopeda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka nauczycielka
Potwierdzam totalną bzdurę! "... Autyzm objawia sie cofaniem dziecka w rozwoju" Miałam wadę wymowy i w przedszkolu prawie wcale sie nie odzywałam, bo dzieciaki sie śmiały. Bawiłam sie tymi samymi zabawkami - bo takich samych nie miałam w domu. Uwielbialam krecic sie na karuzeli i nie lubilam jak mama mnie tak sciskala i przytulala -bo nie podobal mi sie jej zapach. Nikt nie zdiagnozowal u mnie autyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przedszkolanki sa... przedszkolankami. zazwyczj, bo nie chce generalizowac. ot jakies babeczki, dla ktorych idealne dziecko, to samozajmujace sie, ciche, poukladane, bez swojego zdania, zasypia na czas, je szpinak i kapusniak, malo mowi. oczywiscie sprawdz to i nie martw sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on mowi do niej tak lub nie, bo pewnie pare razy mu powiedziala, ze niewyraznie mowi i nie rozumie. tez bym przestala do niej gadac, pomimo, ze mam wiecej lat. jakies glupie babsko, ktore dziecko w kompleksy wpędza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooppaaa
Pracowałam kiedyś w przedszkolu, uczyłam pewnego chłopca w 4 i 5 latkach. Był okropny... nie chciał brać udziału w zajęciach, rozrabiał, hałasował, dokuczał również dzieciom, dużo by pisać. Powiem tylko, że często wychodziłam z siebie przez jego zachowanie. Często rozmawiałyśmy (z koleżanką) z rodzicami (bez skutku), były skargi na niego u dyrektorki od innych rodziców (ona tez rozmawiała z ojcem- bez efektów raczej). Najdziwniejsze, że pomimo różnych kar czy zakazu zabawy dziecko ciągle przychodziło i chciało ze mną rozmawiać. Samo zaczepiało, opowiadało (zamiast np. się bawić), co robiło w domu, gdzie było, co widziało. Buzia się chłopcu nie zamykała, ciągle szukał kontaktu, żeby ktoś się nim zajął, zechciał go wysłuchać itp. Bardzo lubi takie rozmowy.(Koleżanka z nim nie chciała rozmawiać) Cóż: rodzice mieli go gdzieś, zachowywali się tak, jak gdyby on im przeszkadzał, że jest. Długo siedział w przedszkolu, często z babcią. Z rozmów wynikało, że oni się mało nim zajmują, mało mu poświęcają czasu, nie bawią się z nim itp. Jedyne, o co dbali to jego strój: był zawsze dobrze ubrany. Kiedy on był w najstarszej grupie w przedszkolu, ja zaczęłam pracę w szkole w zerówce. W następnym roku znów miałam zerówkę, a chłopiec trafił do tej samej szkoły, do pierwszej klasy. Oczywiście problem nie zniknął: znowu rodzice wzywani na rozmowy, przeszkadzanie na lekcji, gadanie, nieodpowiednie odzywki. A na przerwach jak go czasem spotykałam, to oczywiście przychodził, witał się, opowiadał, co u niego. Znów szukał kontaktu. Czasem podpytywałam nauczycielkę jak sobie radzi itp. Stwierdziła, że.. podejrzewa u niego autyzm, ponieważ na przerwach czasem w klasie siedzi przy stoliku, wyciąg jakies ludziki (zabawki) i się nimi sam bawi, gada do siebie. Byłam w szoku. A jak ma się bawić dziecko, które jest jedynakiem? Z którym w domu nikt się nie bawi? I ona wzywała rodziców, żeby mu badania zrobić itp. Dla mnie przegięcie. Więc widzisz.. każdy może powiedzieć, że z "dzieckiem jest coś nie tak". Lepiej oczywiście zrobić jakieś badanie, ale nie przejmuj się za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wejdz na stronę pomagamyzosi.pl, może tam znajdziesz jakąś wskazówkę. Na razie sie nie przejmuj, poczekaj na opinię lekarza. Bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nie musi już czekać na opinię psychologa. Od jej pierwszego postu minęło pare lat. Młody jest już pewnie uczniem i nieźle sobie radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga gaga
LED ... to nie generalizuj. Może w państwowych przedszkolach tak jest, ale w prywatnych naprawdę się staramy, Nikt nie chce cichego, siedzącego w kącie dziecka, każda dobra przedszkolanka zauważy dziecko.które odstaje od grupy i chce mu pomóc. Wczesne wspomaganie rozwoju działa cuda, a czym wcześniej, tym lepiej, wiem co piszę bo pracowałam już z jednym autystycznym chłopcem. Gdy rodzice zaakceptowali to jaki jest zamiast wypierać i oczekiwać od dziecka nierealnych osiągnięć, zaczęli terapię i dodatkowe zajęcia z psychologiem i logopedą, zadziałały się małe cuda. Dziecko które w wieku 3 lat nie mówiło nic, w wieku 4 mówiło pięknie, a mając 5 czytało. Niektórzy napiszą, bo nie miało autyzmu. Miało autyzm i upośledzenie (zdiagnozowane), ale miało też kochających rodziców i mądrą dyrektor przedszkola. Pozostał strach w nieznanych sytuacjach, nadwrażliwość słuchowa, nieumiejętność zrozumienia ironii, mimiki, emocji, ale postęp ogromny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×