Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tereta

czy uwazacie ze odmienne wyznanie jest powodem do rozstania ?

Polecane posty

Gość morrison
dla wiekszosci tak, wiec lepiej nie miec wyznania;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
zona zmienila wyznanie jakies trzy lata temu juz nie daje rady tego dlalej akceptowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vink
Hmmmm...akurat w moim przypadku nie mialo ani nie ma znaczenia. JA ateistka od zawsze, maz protestant...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
sadzilem ze jej to przejdzie ale sie na to nie zanosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
ja katolik ona krysznaitka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnlkjnvkj
no jak Tobie przeszkadza a ona sie nie zmieni to chyba tak:o Jeśli jest to upierdliwe itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura..........
we wszystkich religiach jest milosc..... ale maly penis - to juz wielki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
nie moge patrzec juz na jej radosc jak biegnie na te spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morrison
na fanatyzm religijny nie ma lekarstwa niezaleznie od wyznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
to jest dla niej najwazniejsze najbardziej radosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
jest oburzona kiedy wspominam o fanatyzmie najbardziej sie boje ze przyjmie jakiegos guru wiem ze mysli o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
sa afery z tego powodu a ona sie zamyka wiem ze czasem klamie sam juz nie wiem jak z nia postepowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morrison
jedyne co mozesz zrobic to porozmawiac bez emocji ze na tym nie moze cierpiec rodzina, i ze religie które ucza miłosci w pierwszej kolejnosci zwracaja uwage na dbanie o rodzine, jakiekolwiek naciski ona odbierze jako przesladowania a to poczatek konca, zawsze tez mozesz od niej odejsc jesli kocha to zacznie sie zastanawiac, ale gwarancji zadnej nie masz...niezaleznie od religii ludzie zachowuja sie albo madrzeja albo głupio, ty tez zastanów sie czy aby czasami za bardzo nie przesadzasz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
to moze ktos mi pomoze to okreslic przesadzam czy nie -ona jedzi na spotkania trzy cztery dni jej nie ma nawet nie wiem co dokladnnie wtedy robi tzn opowiada mi ale pewnosci nie mam jak to wyglada -malo wtedy sie odzywa malo dzwoni juz dawno przestala jesc mieso i mi tez go nie podaje ja i dziecko jemy ale ona juz nawet na to nie patrzy bo to smierdzi i ja obrzydza ma swoje naczynia ,wystroj domu sie zmienia a ona sie zamyka twierdzi ze jej nie rozumiem ze ja atakuje ze jej nie kocham czy ja przesadzam wiem ze czasem krzycze ale mnie to boli co widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morrison
oj tylko barzdo szczera i długa rozmowa moze wam pomóc, ale wydaje mi sie ze skoro znika na tak długo to chyba jej lekko odbiło, skoro nawet dziecko nieejst powodem zeby z nim spedzala wiecej czasu.... zawsze mozesz zagrozic separacja lub rozwodem jesli bedzie postrepowala jak dotąd, albo pojmie wczas albo nie,acha i pod zadnym pozorem nie rób je wyrzutów. poprstu przedstaw sytuacje ale tez ja wysłuchaj, a po rozmowie wróctutaj i znów napisz co sie dowiedziales

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
ja z nia juz tak rozmawialem i to nawet ona zainicjowala te rozmowe w zlosci dalem jej ultimatum albo ja albo oni i wybrala ich powiedziala ze nie moze inaczej ze nie moge jej dawac takiego wyboru ze to mozna polaczyc i ze mnie kocha a ja zgłupialem jak to uslyszalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
czasem czuje ze ona mnie kocha widze to po niej czasem lekko nagina pewne jej zasady dla mojej przyjemnosci kocham ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
ale czuje ze ona zyje od spotkania do spotkania widze jak sie cieszy jak angażuje w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmyyy
ja przeszlabym sie na jedno takie spotkanie zobaczyc co robia, jak twoja zona tam funkcjonuje, zapomniales jej zachamowac wdrazanie czegos co spowodowalo naruszenie "terenu", powiedz jej ze akceptujesz co robi,ale nie moze to byc kosztem dziecka i ciebie, ze Ciebie, jako katolika uderza to to to i ze przekroczyla granice twojej religii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
bylem na spotkaniu wygladalo na wesole moja zona sie tam czuje jak ryba w wodzie tanczy spiewa rozdaje jedzenie ale mi nie odpowiada skladnie poklonow przed ich oltarzami i skakanie przez dwie godziny wyklad mnie nudzil a ona uwaza ze to ,,nektar,, dzieckiem na codzien sie opiekuje troszczy sie o dom ale ja ciagle to czuje ze to jest to co musi robic a nie to czego ona chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
wyrobila sie tak filozoficznie przez ten czas i trudno ja zbic na argumenty tym bardziej ze jestem raczej niepraktykujący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmyyy
to moze zacznij praktykowac dla dobra dziecka?dziecko bedzie miec wybor tance jedzonko krishna,albo ludzie w kosciele i spoleczenstwo,pokaz dziecku wzorzec,jak zona kocha bedzie musiala twoje praktyki akceptowac jak Ty Jej, gdybym miala taka patowa sytuacje wrocilabym do praktykowania zgodnie z harmonogramem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
denerwuje mnie to ze ona tam wszystkim sluzy sprzata gotuje zachwyca sie z tego co widzialem wiekszosc tam wlasnie tak dziala ale to denerwuje jak sie widzi zone ktora sie klania jakiemuś guru i patrzy w niego jak w obrazekalbo siedzi i manrtuje odcieta od swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
dziecko juz ciagnie za nia ja zabraniam ale nie wiem czy to dobre bo wiedze ze to malo daje dziecko juz ma pokoik pelen obrazkow i tworzy sobie oltarzyki ja zmuszam aby dziecko w tym nie uczestniczylo ona do niczego nie zmusza i to ja wychodze na tego zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmyyy
tereta katolicy tez sie klaniaja przez oltarzykami,wiem ze cie to denerwuje,modlitwa katolikow jest jak mantra traktowana,powtarzanie tych samych fraz ojcze nasz itd, a u nich hare cos tam, na sile nie ale powiedz dziecku zachec, "jaselka sa ladne idziemy zobaczyc?" albo naucze cie piosenki i wybrac religijna hmmm niepowazna jest twoja zona,przyznam sie ze ja nie jestem katolikiem ani tez nic z tych z kryszn, ktos mi z rodziny zginal przez nich dlatego zangazowalam sie w twoj topik, jesli kochasz zone,dziecko i siebie to...nie wiem jesli ona nie przyjmuje twoich argumentow wyjsciem by byla czasowa rozlaka zeby ona zastanowila sie co robi rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
zginal jak to ? mozesz cos wiecej napisac ja tez sie o nia martwie jest bardzo atrakcyjna kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereta
ona zezwala na lekcje religii dla dziecka to wlasnie jedno z tych nagiec ze wzgledu na mnie czasem czuje ze ona sie stara ale mysle ze juz inaczej nie moze zyc i wtedy sie winie ze jej nie rozumiem wiem ze katolicy sie modla ale nie jak ona dwie godziny dziennie nawet juz na to nie patrze kilka razy zobaczylam jak siedziala i potrzasala glowa do rytmu wymawianej mantry nie chce na to patrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmyyy
chcial zakonczyc z nimi spotkania, byl lekarzem, mial rodzine,ale łożył na nich spore pieniadze,zona sie zorientowala ze jest im co raz gorzej, sprzedali jeden dom,bo przed slubem kazde mieszkalo u siebie, zabrala manatki i wszystko co wartosciowe i uciekla z corka do mieszkania z okolic miasta do centrum,ma do dzis dobra prace, on zostal sam rozdarty czy wrocic do nich czy nie, po jakiejs rozmowie telefonicznej zaprosil ich do siebie i dziwnym trafem mial wypadek,powiesil sie na grzejniku,tak wiem bardzo dziwne,ale nikt nic nie udownil wisial na grzejniku i wine dali na niego.... ruch krysznowcow jest wesoly,ale ciezko sie od nich oderwac, to musi byc radykalne zerwanie z tym srodowiskiem,albo akceptowanie spotkan i wesolego spiewania w przypadku gdy osoba ktora jest u nich jest duzym sponsorem datkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×