Czy wasi mezczyzni tez sie tak zachowuja ?? Bo mnie to zaczyna irytowac !!

Jestesmy razem ponad 4 lata ... No ale mniejsza o to. Zaczyna mnei draznic to, ze gdzie kolwiek moj mezczyna by nie psozedl, to ciagle mowi, z ego kobiety podrywaja , albo ponetnie na niego patrza . Spoko wiem, ze moze sie podbac innym, ok, ale wydaje mi sie chwilami, ze ma za duze mniemanie o sobie . Przynajmniej zaczyna miec, keidys tego nie bylo, alebo nei widzalam. A moze po prostu chce zebym byla zazdrosna . Niby robi to z lekkim zartem . Np. Idzie do apteki , wychodzi, i mwoi, ale ta pani sie do mnie usmeichala i patrzula sie na mnie jakby chiala mnie "zerznac";/ Albo widzal moja kolezanke tak z bliska 1 raz i to jeszcze siedzala z tylu w samochodzie, a on do mnie, ze ona ma kurwiaszczy wzrok, ze patrzy sie tak jakby chiala sie przespac ... No moglabym takich przykladuw podawac wiele ... Nie wiem czy robi to specjalnie, zeby mnie podenerwowac, czy co ... Ale jakis dziwny jest . Albo dzwoni do mnie jak siedzi u mnie znajoma i wypytuje sie czy ladna, czy zgrabna itp.;/ Albo tak jest, albo on prowokuje kobiety by na niego zwracaly uwage , albo wciaz mu sie wydaje, ze kada patrzy na niego z pozadaniem . Nie wiem, ale nie chodzi mi tu nawet o zazdrosc, po prostu draznia mnie te jego teksty juz ... Zastanwiam sie czy lepiej ebdzie nie zwracac na nie uwagi, czy powiedziec mu przy najblizszej okazji , kiedy to znow cos palnie, ze mnie to denerwoje i odpycha . A moze sama zaczne robic tak jak on ;/ To glupie.

i zeby sie podroczyc to znaczy ze narcyz i ma hopla na swoim punkciie. Wiałabym od takiego. Moj nigdy sie tak nie zachowywał.

nie, moj facet jest calkiem normlany

Ciezko mi ocenic, tak roznie, raz zartuje , a innym razem tak powazniej o tym mowi. Mniejsza z tym mzoa soebei zazartowac pare razy ... nawet ja tak czasem mam , ale nie robie tego tak czesto . Wydaje mi sie, ze on popada w kompleksy i moze dlatego tak robi ... Czy to mozliwe ? Jestem pewa, ze ejsli zaczne z nim o tym gadac, to sie oczywiscie obrazi ;/ No ale naprawde to ejst glupkowate i denerwojace. Na doatek czasem mi sie wydaje, ze to on ma taki zwrok jakby kazda rozbieral wzrokiem. Chiwlami to tak jakby kazdej chial sie przypodobac, nawet w mojej obecnosci ;/ To mnie drazni, i odpycha od niego ;/

sorry za pismo

nie mam dziewczyny , więc nie każdy facet się tak zachowuje :D

heheh , no dobra, ale jak juz bedziesz ja miec, to nie rob tak jak moj :P Ps. moze Ty powinenes za nimi latac troszke :)

?Dziwczyny, wiem, ze to dziwne , ale jak wy byscie sie zachowaly w tej sytuacji ??? Nie chce sie z nim klocic, chce tylko by wiedzal, ze nie imponuje mi takie zachowanie ;/

Barrrrrdzo dziwny ten twój facet. 4 lata to troche dlugo na "tułaczkę życiową", wiele ciekawych przedtem rzeczy spowszedniało i palma mu odbija, najwidoczniej szuka wrażeń. Powinien przez wzgląd na ciebie przestać opowiadać takie brednie. Porozmawiaj z nim, bo granice szacunku do partnerki w tym związku zostały jawnie przekroczone. Nie przejmuj się tym za bardzo, bo to nie jest lekarstwem na to, lecz zwróć uwagę bardziej na siebie, na swoje potrzeby, swój wygląd, ignoruj go czasem (zwłaszcza przy tych chorych jego wymysłach) to szybko sprowadzisz go do parteru...... bo zaczyna latać w obłokach!

Naprawdę kobiety nie są takie "chętne", jak facet jest przystojny dobrze zbudowany i zarabia więcej niż 5000zł to może i się oglądają i latają ale ilu takich jest :) hahah

On chce żebyś była zazdrosna,najlepiej uważała go za bóstwo/choć to nieprawda/i wtedy go nie opuścisz.Moja friend tak kiedyś robiła...To znaczy że ma obawy.Ale jeśli tak mu dalej pójdzie to mogą się spełnić...

dzieki, no masz racje, moga sie spelnic. To nie jest mile, a w moich oczach robi sie coraz mniejszy ;/ Ostnio milam ochote sie go po prostu spytac " kochanie, czy czujesz sie brzydki? czuejsz sie neidowartowsiowany ? Czemu opowiadasz mi o tych kobietach ? chcesz sie podbudowac- tak Ci sie nie uda"- uznalam, ze w tedy ja wyjde na idiotke i sie powstrzymalam. Ostnio tez zauwazulam, z elubi patrzec na inne kobiety ... i niby pol zartem rzuca dziwne podteksty ;/ echhh Ja sama nie wiem czy on ma obawy, wydaje mi sie ze ich nie ma , a ja nie daje mu powodow do tego by takowe zaistnialy . W 90 % uwazam, ze ma kompleks . Ja tez mam i to bardzo duzo, ale sie tak nie zachowuje ;/

No właśnie chłopak mojej friend w końcu się wku... i poinformował ją ,że skoro ma tylu wielbicieli to nie będzie miała kłopotu ze znalezieniem następcy.A ludzie niepewni siebe zawsze mają obawy bez względu na partnera.I tak z każdym partnerem,mają to wpisane w jestestwo i już go nie zmienisz.

no tak , masz racje . Natomiast jesli chodzi o brak pewnosci siebie to w tym zwiazku on u mnie dominuje . Poza tym jego zachowaniem o ktorym wspomnialam wyzej, nei widac u niego braku pewnosci . Chyba, ze ejstem slepa, albo on dobrze sie ukrywa , albo mowi prawde. Sama nie wiem. A co bys mi radzila poczac, by pozbyc sie ejgo ebznadziejnego nawyku, zanim nas zniszczy? Ostsnio mi sie nawet z nim czasu nie chce przez to spedzac ...

zmienilam nik :) tamten sie nie zachowal, a nie chialo mi sie go wpisywac

no sorry ale jak ty po 4 latach zwiazku nie potrafisz facetowi powiedziec ze nie pasuje ci jego zachowanie to co to za zwiazek? :o

no sorry , pislaam, ze potrafie, ale nie chce sie z nim kluocic, a wiel, ze sie obrazi - juz taki jest, i zaczniemy sie sprzeczac , ale juz nie wytrzymuje, wiec pewnego razu wybuchne

A jak u was z sexem?ja to odbieram nie dosc ze jako kompleks i narcyzm ale moze o znudzenie chodzi...?tak to juz jest z facetami.dla nas ciagle ta sama kobieta to jak ta sama zabawka, ten sam samochód.zaczynamy oglądać sie za innymi.. Moze on daje ci do zrozumienia w ten sposob nieświadomie ze cos rutyną mu śmierdzi i bys jakos sie postarała by patrzył na Ciebie?czesto tak faceci maja jak kobiety ze lubia jak partnerki im naskakuja..twoj wybór czy na to pójdziesz.ale fakt jak za czesto probuje ci dac takie rzeczy do zrozumienia to moze wkur.. Powiedz mu najwyzej bedzie zle.. Albo kłótnie albo byc moze bedzie coraz gorzej...

W kazdym razie współczuję takiego faceta a raczej pajaca..

z sexem chyba dobrze, nie narzeka :) tyle ze ostnio mamy ograniczone pozycje, przez moja niedyspozycje :) noa le to juz musi zorzumiec ... No i jak to sex, raz jest po prostu cudownie, a czasem jest tak zwycajnie, czasem cos nie pojdzie , zalezy od dnia, ale jest dosc czesto -przynajmniej mi sie tak wydaje . No wiesz po tylu latach zawsze wkrada sie rutyna i taka codzinnosc, ale to wydaje sie mi byc normalne ... Jesli chodzi o zazdreosc z jego strony to czasem sie pojawia :P np.gdy ubiore sie w cos skapego i sama gdzies ide ... albo z koelzankami, albo gdy jakis kogea napisze do mnie czy zadzwoni, ostnio sie to nie zdaza, ale keidys to byla masakra, starsznie sie o to klocilismy. No i ostnio powiedzal mi ze mam sie nei zmeinaic, pod wzgledem fizycznym - ale wlasnie wydaje mis ie ze tego sie boi , ze zmienie w sobie to co chce i zaczna zwracac uwage inni na to jak moge wygladac. Ostnio zaczelam cwiczyc , smarowac sie specjalnym balsamem na brzuch... Jak do mnie przychodzi to zdejmuje ze mnie pas , w ktorym czasem sobie chodze, i mowi, ze glupek ze mnie. Sama niew iem co mam o nim myslec, dziwny jest ;/ ale on to sobie cwiczyc moze echhh Powiedzal mi ze nie chce zebym byla tak szkapa, ze musi meic za co zlapac, a ja mu odparlam "widzaly galy co braly " poneiwaz wlasnie ejstem chuda, mam mautkie peirsi, malutka pupe, jestem drobna, oprocz brzucha, bo ejdnak jest na nim troche tluszczu i chce sie go poznbyc bo zle wyglada przy calej reszcie ...

dobrze wiem, ze chialby zebym miala np. wieksze peirsi i pupe ... nie mowi mi tego w prost, ale tak jest ... Tez bym chaial wygladac inaczej, ale nic nie poradze, zawsze bylam szczupla , nie da sie tego od tak zmienic

No wiesz po tylu latach zawsze wkrada sie rutyna i taka codzinnosc, ale to wydaje sie mi byc normalne ... po 3,5 roku u mnie nie ma zadnej rutyny ani nudy, wiec lepiej nie generalizuj

:) spoko, ja nie mwoie, ze u nas jest tak calutki czas, ale sa takie okresy ... Z restza ja sie z nim widze praktycznie co dzien ... A jak sie nei widzimy 1,2,3 dni to przychodzi steskniony i gluptas mnie tuli i zacalowywuje . To takie niezrownowazone jakos mi sie wydaje ;p nie wiem. Bede musiala mu powiedziec w prost przy anstepnej okazji , ze mnei to drazni i zniecheca, bo inaczej to chyba sie nie da, a poza tym ja nie mamz amiru sie meczyc z tym . A zabawa w kotka i myszke to bezsens , bo w tedy moze sobie zaszkodzic

wiesz jakie wrazenie czesto spawia cos w stylu " ja jestem najlepszy, a reszta to cipy ... ;/ " no i ja tez czesto nie umiem zrobic tego czy tego , wiec mi czasem pol zartem powie , przy tym sie szczycac jaki to on jest swietny ;/ a no i jego mam najlepije gotuje i juz ! i najlepiej jkbym mu gotowalo nie wiadomo co, choc jestemsy mlodzi i nie emiskzamy razem , i w ogole to najlepiej siedzala w domu, bo jak wychodze z dziwczynami to twierdzi, ze zawsze mnie ktos moze poderwac, i mi ufa ale nie ufa innym ;/

MOj tez jest jak narcyz , jaki niby nie cudowny, ze najlepszy ze kazdy go chwali , ze jest madry ze wszystko wie, ze duzo ksiazek czytal :D. Czasami tak mnie to wkurza ze niemoge wytrzymac. Powiedz mu tak " Co sie tak popisujesz, myslisz ze mnie to obchodzi? Trzymaj swoje komentarze do siebie2 Ja tak powiedzialam do mojego lol :D i sie zamknal, ale dzisiaj znowu zaczal :D oh well :D lol niecierpie pewnych siebie facetow.

oni w gruncie rzeczy moga wcale nie byc takimi pewnymi siebie facetami, w takich zgrywaja by ukryc swoje niedowartosciowanie, kompleksy .Moj za to ksiazek nie czyta, i tak wiedza na kazdy temat sie nei szczyci, bo jej nie ma, ale iumie szukac slabszych od siebie kolegow, i prxy nich zgrywac takiego pelnego temperamentu, konsekwencji i obytosci . Lubi miec taka wladze. Jeju , ze tez ja takie rzeczy pisze, kurde tyle lat trzena zeby poznac czlowieka, czuje ze dopeiro teraz zaczynam na wszytsko patrzec takim jakim jest

Znając życie to masz ciapatego co w życiu dwie książki czytal :D