Ile placicie za obiady szkolne dla Waszych dzieci?

Ja w Warszawie 8,50 zl za drugie danie a 2,50 za zupe dla 9-letniego dziecka. Raz w tygodniu sa np nalesniki czy ryz z jablkami czyli danie ktore pewnie kosztuje 1 zl....Uwazam,ze to rozboj w bialy dzien. A jak jest u Was?

a robociznę wziełaś pod uwagę? przyżądzanie , mycie

prąd, gaz?

Oczywiscie.

jakieś 70 zł za cały miesiąc dwa dania-sląsk

24zł/miesiąc

W tym miesiącu 80zł też śląsk

czyli 2 obiady = zupa i obiad i do tego jakiś deser czyli najczęsciej galaretka, jogurcik

w szkole w której pracuje (wawa) zupa kosztuje 3zł, a drugie danie 8zł. weż kochana pod uwagę że trzeba towar kupić, trzeba towar przywiexć, trzeba to ugotować, trzeba podać i trzeba pozmywać a nic samo się niestety nie robi.

zapomniałam dodać,że obiad z dwóch dań +raz w tyg coś słodkiego na podwieczorek(owoc,czekolada,jogurt...)

Obiady nie so gotowane w szkole tylko dowozone przez firme cateringowa i dzieci jedza na plastikowych talerzach wiec zmywania nie ma. Pozostaje oczywiscie koszt produktow,gotowania, pradu, wody, dowozu itp.

Nie sa gotowane mialo byc.

moj mąż w wojsku za 3 daniowy obiad płaci 5zł i zastanawiam się ,ćzy nie wykupić tam obiadow dla siebie -oczywiscie będzie ciut drożej.

a ci co płacą 80 zł za dwa dania na miesiac, to nie wiem tam nie ma prądu, robocizny i dowozu towarów?

Jak ktoś narzeka to niech gotuje w domu :o

jacobs a sama gotować?

moje dzieci chodzą do dwóch róznych szkół i wszędzie kosz jest podobny 70-80 zł Wiadomo ze porcje dla dzieci są mniejsze, ale wiem że są dokładki. Normalne barowe obiady. Dwa razy w tygodniu jakieś kluski. Poza tym w domu dzieciom daję normalny obiad. Dwa dania plus deser. Poza tym w szkole dzieci w klasach 1-3 dostają darmowe warzywa i owoce.

Do nfkrp - gdzie ?

Wydaje mi się że dzieci powinny dostawać w domu obiad. Nigdy nie wiesz czy zje wszystko w szkole. Poza tym nie oszukujmy się za te 4 zł nie dostana zbyt wielu wartości odżywczych

obiady gotowane w szkole, ok 50-60 zl. zupa darmowa ile kto chce, chleb tez. chelmskie.

śląsk. Ten obiad w domu to dodatkowo oczywiście.

3 zl za oobiad. do tego czasami bananlub jablko lub mandarynka. codziennie mleko w kartoniku. czasami baton.

Do a u nas tak : gdzie???

na drugie roznie. raz kasza gryczana ze skwarkami co jej nikt nie je, kurczak, schabowy, pulpety, mielony, sos jakis, w piatek zawsze ryba., kluski z serem, pierogi, bigos, do tego jakas salaytka.

rejowiec fabryczny.

w domu oczywiscie je obiad.

w warszawie jest wszystko drozsze niz na prowincji ale i zarobki tez wieksze. tego nie da sie ukryc. wiec nie mozana porownywac do innych miast a tymbardziej do malych miasteczek na wschodzie polski. tu ludzie zarabiaja ok 1000-1200zl. i na dodatek w wiekszosci rodzin pracuje jedna tylko osoba.

jedza tyle ile potrzebuja a tobie nic do tego.

ci co zarabiaja jak piszesz 1000-1200zl to ledwie na żarcie dla bachora zarobia

nie martw sie tym, do ciebie po pieniadze nie pojda. wiec spij spokojnie.