Pomimo,że bardzo się wzbranialiśmy,odtrącałam go,to i tak wylądowaliśmy w łóżku

... na 2 randce. Całe spotkanie trwało prawie 7 godzin. Czas mijał,nawet tego nie zauważyłam. On jest facetem na poziomie. Niczgeo nie zaczynaliśmy. Rozmowa i to naprawdę na poważne tematy. Tylko ta niesmaowita chemia. Odtrącałam go,chociaż sama tego chciałam. Byliśmy w ubraniu przez cały czas. Dotykaliśmy się,ale nie w miejsca intymne. Głaskanie po policzku, po włosach,delikatne pocałunki. Sam akt trwał bardzo krótko i nie wiem,czy warto,żeby był. Mam moralniaka... Przecież mogło się skończyć na pieszczotach... Dziś napisał: "Mam strasznego moralniaka. Nie wiedziałem,ze tak będzie. Szok" Ja mu napisałam,że odczuwam to samo i teraz tylko,czy chcemy dalej utrzymywac kontakt. On na to: "Poczekaj. Daj ochłonąć. Zobaczymy co będzie później". Co mam myśleć?

czy inne są równie chętne. Jeśli nie, to kontynuacja znajomości

a czemu sam sex trwał tak krótko??

bije sie z myslami. Na dodatek spuścił sie we mnie. No ale w końcu ojciec to ojciec.

On nie zmienia dziewczyn,jak rękawiczki. Tak naprawdę jest bardzo nieśmiały. Dlaczego seks trwał tak krótko? On dawno się z nikim nie kochał,poza tym,to podniecenie i ta gęsta atmosfera trwająca tyle godizn,doprowadziła do tego.

to nienajlepiej... seks na 2 randce? facet może już cię zakwalifikował... jakby nie chciał cię stracić to nigdy by nie napisał "zobaczymy"

ile ma lat? i z jakiego miasta?

to źle wróży.

To wyżej,to głupi podszyw. Ja sama mówiłam,że nie mozemy. Odpychałam go,nawet jego pocałunki. Mówił po wszystkim,że nie dał rady się powstrzymać,bo gdyby kobieta miała tylko ciało,to by się nią nigdy nie zainteresował,a ja go zaintrygowałam.

A co za różnica skąd jest i ile ma lat? Mówił,.że nigdy tak nie miał,że od razu poszedł do łóżka. Ja też nigdy nie miałam,ale ta niesamowita chemia. Wiem,ze to nie wróży najlepiej,ale co teraz z mojej strony?

chciałabym wiedzieć ile ma lat chociaż ..

mu jedynie napisać : "może to powtórzymy" nic innego nie jest na miejscu

nic... zobaczysz, ze nic juz z tego nie bedzie, tez tak mialam, tez byla chemia... i nienawidze go teraz, on mnie chyba tez:(

23 lata.

hahaha, dajmy se czas by ochlonac...:D juz go nie uslyszysz

gadać to można różne pierdoły, nikt ci nie powie jak może wyglądać dalej wasza znajomość,ale szczerze mówiąc te słowa które ci dziś napisała moim zdaniem nie wróżą nic dobrego.

karolinkawoo - nigdy się nie spotkaliście? Od razu poszliście do łóżka?

Zaastanawiam się,czy gdybyśmy nie wylądowali w łóżku,a byłyby te pieszczoty,czy nie byłoby podobnie.

spotkalismy sie, od razu nie poszlismy do lozka, ale od razu byla chemia, tego nie da sie opisac, teraz jak go widze to flaki podchodza mi do gardla, czasem mnie meczy, pisze czy dzwoni, czasem ja mecze jego, ale to tylko pozadanie, zastanow sie czy chcesz uprawiac z kims seks, ktory do niczego nie prowadzi, jesli on bardzo sie tobie podoba mozesz sie zakochac, chcesz cierpiec? A jesli zajdziesz w ciaze? zastanow sie czego chcesz od zycia, przez ,,chemie" mozna czasem sobie niezle namieszac, jesli sobie polepszysz to daj ci Boze, a jesli pogorszysz? do kogo bedziesz miec pretensje? W zyciu nic nie wyjdzie robione od dupy strony...:(

Karolinka-są pary,które poszły do łóżka od razu i są ze sobą długi czas. Uważam,że to indywidualna sprawa. On nie jest z tych "kozaków". To raczej indywidualista... Chciałabym za kilka dni mu coś napisać,żeby nie wyjść na idiotkę...

ja was podziwiam tak szybko idziecie do łożka. to chyba tylko na tym wam zalezy.. a ta chemia to nic innego jak chuć.. Jak się konczy randka ludzie się rozstają i myślą o sobie, tęsknią by znów sie zobaczyc...

Ja byłam tylko w jednym związku - 7 lat,z czego dopiero po 2 latach poszliśmy do łóżka. To oczywiście,że się da. Teraz wiem,ze mogłam powiedzieć (po tych pieszczotach),żeby poprostu sobie wyszedł,zeby miał ten niedosyt...

teraz to już musztarda po obiedzie;)

Nie ma reguły,jak go zaintrygowałaś to bedziekontunuacja.Postaraj się zachowywać naturalnie, bo jeśli oboje bedziecie speszeni tą sytuacją to nic z tego nie wyjdzie.

Ale Ty sie przejmujesz! Ciesz sie, ze mialas super wieczor i randke. Jesli facet jest porzadny i Cie lubi to bedzie chcial kontynuowac zwiazek. Jak bys trafila na palanta to obojetnie kiedy z nim pojdziesz do lozka i tak Cie moze rzucic lub co gorsza wykorzystywac. Chcialas Ty, chcial on, bylo dobrze, i nic tylko cieszyc sie z tego! A nie martwic sie, ze za wczesnie. Potem bys sie martwila, ze za pozno.... Patrz co Ci napisze, a za dwa-trzy dni napisz cos do niego. I juz.

ktośleczniewiadomokto i fajlajfa-dzięki za życiowe komentarze. Nie o to chodzi,czy się przejmuje,czy nie. Teraz czuję taką złość i podświadomy nerw. Wiem,że za kilka dni mi przejdzie. Tylko jak on się nie odezwie? Ile mam czekać?

przestań się przejmować...mieliście na siebie ochotę, zadziałała chwila i poniosło was, tyle, powinnaś się cieszyć i szykowac powtórkę. Ja również z moim narzeczonym przespałam się dokładnie na 3 spotkaniu ( pierwsze-poznaliśmy się w knajpie, drugie, pizza i lody, trzecie- seks) jesteśmy razem prawie 5 lat, wczerwcu ślub, nigdy nie dałam mu powodu żeby we mnie zwątpił...dajcie spokój jesteśmy dorosłymi ludzmi a nie dzieciakami.

Martynkoska-wszystko zgoda,tylko z tym,że mam szykowac powtórkę,to chyba się pomyliłaś...

Ja chcę teraz wyjść z twarzą,ale nie chcę ,żeby wyglądało,ze się narzucam. Dlaczego tak napisał? Ja na to odpisałam: "Jak uważasz". I więcej nic.

Facet zszokowany ponieważ kobieta złamała jego zasady moralne.