Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna mamusia

Nie warto miec dzieci....

Polecane posty

Gość bruto ale doje***alas
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
Na swieta maz wzial go do tesciow na probe, okazalo sie, ze wszedl bez problemu. I teraz mowi, ze chce do nich jezdzic.----------------a wiesz czemu mały nie stawial oporu - bo wiedział ,że z ojcem to nie przejdzie . Penie pozwalasz ,zeby maly tobą " rządził " - to masz skutek . Zacznij znowu być matką dla swojego dziecka . On ma tera 4 lata - a jak ędzie mial 14 to co sie stanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bruto
Bo nie mogę czytać takich opowieści. Ja wylałam już morze łez i kogo nie dopadła taka tragedia tego nie zrozumie!!! Dziecko jest najcenniejszym darem jaki można dostać od Boga, a ta kobieta wypisuje takie teksty??? Nie dorosła jeszcze i NA PEWNO NIE POWINNA ZOSTAĆ MATKĄ!!! Ale cóż ten, który nie powinien mieć dziecka je ma i na odwrót. Niech się leczy na nogi, bo na łeb już za późno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
ale co tu rozumieć ? Nie rozmawiamy o Twoim problemie tylko o sposobie w jaki sie odniosląś do autorki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
kobieta chyba sie pogubila w swoich wyobrażenaich o rodzicielstwie - niezbyt fortunnie wybral tytuł - ale żeby tak mowić do innej kobiety ? I to tylko dla tego ,ze Ty nie mozesz począć dziecka ? Kobieto - ja rozumiem Twoje wzburzenie - ale wierz mi , nikomu nie robisz wiekszej krzywdy jak tylko sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bruto
Sama sobie krzywdy nie zrobię, a ona może rzeczywiście źle wybrała sobie tytuł. Ale w sumie obojętnie jaki by nie wybrała, to i tak nie zasługuje na dzieci. Ja po prostu nie rozumiem jak można być tak wredną matką w stosunku do własnego dziecka? Przecież ono samo nie prosiło się na ten świat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce sie czepiac
bruto i Ty chcesz być matką z takim jadem? Nie ma wytłumaczenia dla Twoich słów!!! Jesteś wredna i zawistna a wszystko dlatego, ze sama nie możesz mieć dzieci. Autorka wg Ciebie nie zasłużyła, żeby być matką, ale nią jest a Ty nie, więc mądry Bóg widocznie uważa inaczej. A co do kwestii, że nie rozumiesz, jak mogła napisać, że w niekiedy sądzi, że nie warto było - to nie zrozumiesz, właśnie dlatego, że jesteś tylko teoretykiem i nie pojmiesz jak ciężkie bywa zycie matki i ile w nim zwątpienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bruto widac ze matka nie jestes. czasem przy naszych kochanych pociechach tak rece opadaja ze sie siedzi i ryczy z braku sil i cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadziunia____
autorko za bardzo kochalas synka :( a za malo sama siebie ale to akurat juz wiesz :( ciesz sie z jednego, on ma dopiero 4 lata, wiele mozesz zrobic, jeszcze nie jest za pozno ja mialam podobna sytuacje ale dziecko bylo starsze i dlatego sytuacje mialam gorsza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi to mowic
ja uważam że autorka to babeczka z problemami ale i tak nie powinnaś jej mówić tego co powiedziałaś bruta!!! Jak śmiesz mówić kto zasługuje na dziecko a kto nie? Ty miec nie możesz więc wszystko widzisz w takich a nie innych barwach. Nie wiesz jak to jest z tej drugiej strony! A życzyć komuś tak źle jak ty to już szczyt jędzowatości. Zastanów się nad tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brutto nie Tobie oceniac kto zasługuje na bycie matką tym bardziej nie znasz znasz dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie... ja mam letnią cókę, taki szogun ze szkoda gadac.. wszedzie jej pelno... i nie powiem bo nie raz zalowalam ze mam dziecko bo bylam mloda bo mialam 19 lat jak ja urodzilam... ale nigdy nikomu źle nie żucze zawsze mówie : Niech Bóg da tym co nie mogą" ale teraz kocham moją córcię nad życie a Ty najwyraźnbiej dała synkowi wejsc sobie na łeb że tak powiem. Na wszystko mu pozwalasz i masz pretensje do teściów bo ich nie lubisz. a tak na prawe to prtensje tylko i wylacznie do siebie miej. bo Ty tak go wychowalas nie tesciowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaa44
Tak go sobie wychowalas i tylko do siebie mozesz miec pretesje ze masz takie rozwydrzone dziecko. GRATULUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sa matki polki
4 letnie dziecko to jeszcze małe, można go wychować, najgorzej jak będzie miał 14 lat tak jak mojej sąsiadki, gdzie do niej mówi kurwa spierdalaj a ona się z tego śmieje, a na zwrócenie jej uwagi, jak wychowuje syna odpowiada, no i co, najwyżej zamkną go do poprawczaka.Zaznaczam, że to jest typowa matka polka z 3 dzieci, gdzie twierdzi, że świadomie robiła dzieci bo je kocha, przy tym te dzieci są pochodzenia z dwóch tatusiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manduca
Najłatwiej osądzać - te co mają dzieci, osądzają te, które ich nie maja. Te, które mieć nie mogą wieszają psy na tych, które mają a żałują czy sobie nie radzą i mówią gorzkie słowa. Ktoś, kto nie ma dzieci nie zna poczucia bezsilności, kiedy dziecko sprawia problemy wychowawcze. NIE ZAWSZE TO WINA WYCHOWANIA. Są dzieci z problemami psychologicznymi, zbyt dojrzałe lub zbyt niedojrzałe emocjonalnie na swój wiek, które nie radzą sobie z emocjami i zwyczajnie potrzebna kest pomoc specjalisty, bo rodzic sam nie da rady. Są rozpieszczone, niegrzeczne dzieci, pewnie, ale rzucanie hasłami "życzę ci tragedii" za słowa bezsilności świadczy tylko o autorze tych słów i komentarza szkoda dla takich ludzi. Kobieto, pora przestać być "kochaną mamusią" a stać się matką. Rodzicielstwo nie polega tylko na wlepianiu oczu w dziecko i gruchaniu miłych słówek. Dobra miłośc to miłość mądra, która potrafi, kiedy trzeba, postawić granice i powiedzieć NIE. Pewnie, że jest to trudne, ale chyba lepiej zrobić to teraz, niż płakać za lat 10 kiedy prawdopodobnie na wychowanie będzie już lekko za późno. Pomyśl, wolisz teraz postawić dziecko do kąta czy za te kilka lat patrzeć jak wychodzi i trzaska drzwiami po tym, jak uderzył cię w twarz? Odpowiedź jest chyba prosta. Bruto - nie masz dzieci - nie wiesz co to znaczy mieć problemy z dziećmi. Nie osądzaj, bo jeżeli się w końcu doczekasz to sama zrozumiesz, że macierzyństwo to nie reklama płatków sniadaniowych. I nie tobie sądzić, kto powinien mieć dzieci, a kto nie - może ty nie masz ich dlatego, że nie powinnaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie babyyy
najlepiej to zwalić, na to ,że trudne dzieci, jak się nie umie wychowywać to się nie robi, proste, tak samo jak się nie ma warunków to się nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manduca
taaa, powinno się hodować specjalnie wyselekcjonowane genetycznie super kobiety do bycia matkami 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabellaa
warto ,ależ warto.szukałaś pomocy u psychologa,psychiatry dziecięcego? my mamy w domu już prawie siedmiolatka ze stwierdzoną nadpobudliwością i z tego co opisujesz twoj syn też ma problem.podstawa to konsekwencja-uderzy zostaje sam na kilka minut i aż do skutku,aż odsiedzi te swoje kilka minut.dzieciak musi wiedzieć co mu wolno a czego nie.narozrabia-kara,jest posłuszny nagroda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabellaa
jak dobrze doczytałam to ma 4 lata?w takim wieku już doskonale dziecko wie co mozna a co nie chyba że nikt mu nie powiedział tego.jeśli on nie wie,że nie wolno bić to będzie bił.jeśli on wrzeszczy a ty jeszcze głosniej to niby dlaczego ma przestać krzyczeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dd4452
nie mam dzieci, ale niezdrowe mi sie wydały tu dwa zdania : bruto: ze dzieci sa najwiekszym szczesciem, darem itp oraz autorki watku ze nie wyobraza sobie ze dala mu cala milosc a on poszedl do kogos innego, moim zdaniem nalezy zachowac umiar, dziecko chowa sie dla swiata, zeby bylo szczesliwe a nie uwiesza na nim jak bluszcz, jestem jedynaczka i niestety wiem co to znaczy jesli matka widzi caly sens w zyciu dziecka i blokuje jego kontakty z innymi, rodzice maja zapenic wszystko co najlepsze ale cieszyc sie przy tym swoim zyciem, partnerem a dziecku pozwalac wchodzic w spoleczenstwo i zyc wlasnym zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenkaaaa1
wydaje mi sie, ze jestes bardzo niedojrzała. Nie osądzam Cię za mysli, chociaz to ze nie warto miec dzieci w ustach matki dziwnie brzmi.. Ale tak jak juz wczesniej pisali, zle podchodzisz do wychowania dziecka. Płakał przed wejsciem do tesciow ? I co z tego? To byl powod zeby przestac do nich z nim jezdzic? No wybacz- jak dla mnie to idiotyzm, to byly tylko jego humory. A nawet jesli to by nie byly humory, tylko jakis dzieciecy lęk, to tez nalezalo z tym walczyc, a nie przystac na to co on chce/ czego nie chce. Wina jest niestety Twoja, ale mozesz zmienic tą sytucje, tylko musisz chciec. Moze warto zasięgnąc porady psychologa dzieciecego, bo klopoty moga pozniej narastac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow ...
A mnie się najbardziej podoba wypowiedź z poprzedniej strony: "Prawda jest taka, że wiele młodych dziewczyn, chce dziecka nie dla samego faktu jego posiadania, tylko dla tego żeby mieć na co założyć te wszystkie kolorowe maleńkie rzeczy, obok których nie mogą przejść obojętnie w sklepie, żeby mieć co karmić tymi wypasionymi melaminowymi zestawami do karmienia i pstrokatymi fikuśnymi buteleczkami i żeby mieć co wozić najbardziej wypasionym wózkiem z całej klatki." "Wiele z lasek na Kafe spłodziło dzieci w tym głównie celu, by móc się cieszyć tymi wszystkimi ślicznymi grzechoteczkami, smoczusiami i bodziaczkami z Hell Kitten." Po przeczytaniu kilku pierwszych postów autorki stwierdzam, że jest tego żywym przykładem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiii
Autorko, doskonale Cię rozumiem bo mam podobny problem. Moja córka ma 3 latka. Przez pierwszy rok jej życia wszystko było ok bo ja sie nią zajmowałam. Sytuacja finansowa zmusiła mnie jednak do tego że musiałam przerwać urlop wychowawczy i wrócić do pracy a pracuję 4 dni w tygodniu po 10 godzin. W czasie kiedy ja byłam w pracy małą zajmowała się babcia mojego męża a jak teściowa wracała z pracy to mała była u teściów z którymi mieszkami w 1 domu (my na górze, teściowie na dole). Mała tak sie z nimi związała że obecnie woli towarzystwo mojej teściowej a nie moje. Nabrała ich nawyków i zachowań. Nawet jak mam wolne i jestem w domu to ona ciągle gada że chce iść do teściowej. W złości potrafi powiedzieć mi że to moja teściowa jest jej mamą a nie ja. Serce mi wtedy pęka bo ja dla tego dziecka zrobiłabym wszystko a ja nie wiem jak sobie z tym radzić. Moja teściowa problemu nie widzi a mojemu mężowi to na rękę, że mała u nich siedzi bo wtedy on nie musi sie nią zajmować. Wyprowadzić się stamtąd nie mogę bo mój mąż tego nie chce (kiedyś dom będzie w całości nasz), musiałabym wiec odejść od niego żeby zmienić miejsce zamieszkania ale z drugiej strony jakbym odeszła to na pewno nie pozwoliłby mi zabrać dziecka i tu sie koło zamyka. Mogę co prawda zmienić pracę ale to i tak niewiele pomoże... teraz pracuję 4 dni w tygodniu po 10 godzin a jakbym zmieniła na inną w swoim zawodzie to bym pracowała 5 dni w tygodniu od 9-17 przy dobrych wiatrach no i w soboty, więc niewiele by to zmieniło. Od września córka chodzi do przedszkola ale jak z niego wraca to i tak woli iść do teściowej niż spędzać czas ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×