Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beacik26

chcę mieć dzidziusia, zaczynamy starania

Polecane posty

Widzisz samosia jak sie staramy to nic a jak bysmy nie chcieli to szybko sie zachodzi. Hehe, no ale zobaczymy, daj nam znac co i jak, a innymi sie nie przejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nife, bardzo mi przykro, ze tak sie stalo. Nawet nie wiem, co w takiej sytuacji mozna wiecej napisac... SamosiaGosia, chyba zartujesz z ta ciaza! ;) Jesli to prawda, to chyba mozesz znowu dopisac sie do jakiegos listopadowego topiku ;) anitia, przypomnij nam jak sie czuje na polmetku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehee Febe czekam na kopniecia i na poznanie plci :)no i oczywiscie sie zamartwiam czy wszysdtko jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anitia, na pewno wszystko bedzie dobrze :) No tak, niedlugo dowiesz sie kto mieszka w Twoim brzuchu. Moje cudo rosnie i jest coraz slodsze. Nie myslalam, ze bycie mama moze dostarczac az takich wzruszen. Buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, co tak wszystkie ucichlyscie? Jest tam ktos jeszcze? Ja wrocilam z urlopu w Polsce, tam mialam usg robione, ale dzieciatko bylo zbyt male zeby dobrze cokolwiek zobaczyc, ale lekarz stwierdzil, ze jak na jego gust to chlopak, ale nie chcial nam jeszcze dawac zadnej pewnosci, bo bylo tez zle ulozone, ale dzis mam powtorke juz tutaj w UK. No wiec mam nadzieje, ze juz za kilka godzin dowiem sie kogo nosze pod serduszkiem, i wiecie co jeszcze wam powiem, strasznie lubie swoj duzy brzuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co Anitko, lekarz w UK potwierdził, że będziesz miała chłopca? Życzę Wam obojgu dużo zdrówka i niech brzuszek rośnie w oczach :) Ja niestety cały czas myślę o naszym Aniołku... Kiedyś widok małych dzieci wywoływał natychmiast uśmiech na mojej twarzy, a teraz za każdym razem robi mi się przykro, że my nie możemy się cieszyć naszym maleństwem. Chciałam się starać po tym okresie, no ale to chyba niemożliwe. Na 2 maja mam wyznaczony termin urografii w związku z moimi problemami z nerkami. Badania polega na podaniu kontrastu,a potem wykonywaniu kilku zdjęć rtg, więc są przeciwwskazania do wykonywania tego badania w ciąży. A to będzie mój 18 dzień cyklu, więc parę dni wcześniej chciałam się starać :((((((((((( Znowu cały miesiąc czekania ;((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nife, bedzie dobrze. Tylko zostan na naszym topiku, bo on przynosi szczescie wytrwalym ;) anitia, i jak tam? WIdac siusiaka??? samosiaGosia, daj znac kochana czy znowu zostaniemy ciotkami ;) a gdzie jest myszka? Rany, ona juz na pewno urodzila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, no coz, lekarka tutaj z kazdej strony zagladala i stwierdzila, ze takiego "szczegółu" nie da sie nie zauwazyc. Zdecydowanie chlolpak :) Juz ma swoje wyznaczone pory kopania:) a wczoraj jak mi gdzies nerw chyba ucisnal, bo caly tylek i nogi, tak mnie bolaly ze ustac nie moglam. Wiec najadlam sie czekolady zeby sie obudzil i troche przesunal, no i dzis jak reka odjal :) Nife - jestesmy z toba, wiesz, u mnie minal prawie rok, zanim znowu zaszlam w ciaze, po stracie mojego aniolka. Ale wiesz, ten cud ktory rosnie mi w brzuszku daje wiare i nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Wierze z calego serduszka ze juz niedlugo i ty sie dowiesz ze nosisz w brzuszku fasoleczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny, gdyby któraś z Was była zainteresowana mam do sprzedania opakowanie Clostilbegyt (10 tabletek) oraz 3 zastrzyki z Menopuru i opakowanie Parlodelu (30 tab) - leki miałam przyjmować w kolejnym cyklu, ale już nie było okazji bo jestem w ciąży:). Zainteresowane osoby proszę o kontakt na gg 2623262

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! jak na razie nie jestem w ciąży i też tego nie planuję w najbliższym czasie. ledwo żyję przy Kasi a jak drugie będzie spało jak ona to już w ogóle będzie koszmar. Kasia dostaje już obiadki i szaleje za nimi:) ja mam problemy z mlekiem, mam go bardzo mało. wszyscy mi doradzają przejście na sztuczne ale nie wiem sama.. Anitia- gratuluję chłopca:) ciesz się tym brzuszkiem bo już niedługo zostanie po nim jedynie wspomnienie i aż nie będzie się chciało wierzyć że tak szybko czas mija.. Kasia skończyła pół roku..a dopiero co ją pierwszy raz przytuliłam.. :) całuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej a u mnie po staremu. Juz 25 tydzien, ale to zleciallo. Ciagle jeszcze pracuje, bo chce pracowac do konca ile dam rade. No moze nie do samiutkiego konca, ale prawie :) Czuje sie caly czas dobrze, maly to chyba rosnie na rugbyste, bo czasami jak kopnie to az mnie w pol zegnie :) ale ja sie ciesze, przynajmniej wiem ze niunio sie rusza. Pare dni temu dopiero pierwszy raz moj maz poczul ruchy, och jak mogl sie chicholic przy kazdym jego ruchu. Nie zdawal sobie sprawy ze to tak mocno sie czuje. A co tam u was dziewczynki? Ja wiem, ze teraz jak juz macie dzieciatka przy sobie to nie ma tyle czasu co wczesniej, ale odzywajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej poradźcie mi bo nie wiem co zrobić.. wczoraj odbyłam rozmowę z szefami, powiedzieli że liczą na mój powrót do pracy teraz, ponieważ osoba z którą pracowałam zostaje przedstawicielem handlowym i ktoś musi zająć się biurem podczas gdy ona będzie jeździć.. brzmi nieźle tylko to jest skok na bardzo głęboką wodę, mam dziecko, które wymaga dużo uwagi a wynajęcie niani jest finansowo równe z zostaniem w domu, nie mam nikogo kto mógłby się zająć Kasią. Brać ją ze sobą? Poza tym musiałabym zająć się wszystkim: zamówienia, realizacja, reklamacje, faktury, telefony, klienci, wysyłki itd i nie wiem czy miałabym siłę na zabawę z Kasią.. z drugiej strony fajnie by było mieć swój grosz bo mój mąż rozlicza mnie z każdej wydanej złotówki. pomóżcie!! nie wiem co robić!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, ciezko jest ci doradzic, jak masz mozliwosc wrocic do pracy z Hania to chyba byloby najlepsze rozwiazanie, przeciez nie musisz od razu chyba wszystkiego brac na glowe tylko powoli i wtedy zobaczysz jak by to wygladalo, bo jesli finansowo wyszlo by to samo wynajac opiekunke czy nie zarabiac, to ja osobiscie wolalabym siedziec z dzieckiem niz wracac do pracy, no ale to twoja decyzja kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki przepraszam ze dopiero teraz sie odezwałam :) jestem mama 9 tygodniowej Lenki a w zasadzie to juz prawie 10 tygodniowej. malutka urodziła sie 26 marca wazyła 2950g i mierzyła 52cm. przed porodem leżałam tydzien na patologi, zaczęłam rodzić naturalnie ale po 7 godzinach zaczęło spadać tętno i wyszła bardzo słaba gazometria i miałam zrobioną cesarkę w znieczuleniu ogólnym bo nie było czasu na zewnątrz oponowe. malutka była niedotlenona i zabrali ja do inkubatora, zobaczyłam ją dopiero po 15 godzinach,jak mi ja przyniesli to byłam w takim szoku, tak jakby to nie było moje dziecko, miałam nawet przez to lekką depresje ale wszystko jest już ok. lenka wazy 5 kg i jest sliczną kudłatą pyzą :) pozdrawiam was kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka ciesze sie bardzo ze wszystko dobrze sie skonczylo. Bardzo sie ciesze. Ja nie moge sie doczekac zeby zobaczyc moje dzieciatko. Jeszcze 3 miesiace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczysz jak ten czas zleci :) ja dopiero sie stresowałam skracająca szyjką i modliłam sie o każdy kolejny dzień a teraz moja kochana pyza ma 10 tygodni i smacznie sobie spi :) ciesze sie ze u Ciebie wszystko ok i ze niedługo zobaczysz swojego synusia :) pozdrawiam i mam nadzieje ze reszta dziewczyn tez sie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cos poucichaly nam dziewczynki, kazda zajeta swoim szkrabem. No ja wiem ze ten czas leci szubciutko, juz tylko 11 tygodni i moj babelek bedzie juz ze mna. Ciekawa jestem jak bedzie wygladac, do kogo bedzie podobny, jaki bedzie mial kolor wlosow itd. Ale uwielbiam jak mnie w brzuszku kopie, z malego jest taki rozbojnik ze nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Myszko gratuluję córeczki! Oby grzecznie i zdrowo rosła:) ja wróciłam do pracy, pracuję z Kasią. Dobrze że mam taką możliwość chociaż czasem mam jej po prostu dość. nie dość że w domu to jeszcze w pracy. M pomaga mi bardzo mało a nawet bym rzekła że wcale.. Zrobiłam się strasznie nerwowa, kiepsko śpię (i Kasia nadal się budzi na jedzenie). Ciężko jest pogodzić pracę z macierzyństwem. Niestety te 20 tygodni to jest za mało macierzyńskiego, a 400 zł wychowawczego nie każdy dostanie. Szara polska rzeczywistość. Poza tym wszystko w granicach normy, Kasia się strasznie denerwuje w te upały, wczoraj kąpałyśmy się razem i jak wyszłyśmy z wanny zaczęła marudzić. dałam jej smoczek i wiecie co? zasnęła niemal od razu! taka goła i mokra:) taki aniołeczek malutki:) Wiecie że mój mąż nie chce z nią zostawać? jak bym chciała odpocząć albo pojechać na zakupy, bo moja szafa WYMAGA odświeżenia, to muszę ich brać ze sobą albo zrezygnować.. ostatnio miałam tylko pól godziny spokoju, zostawiłam ich samych, ale przyszedł i rzekł że nie daje rady.. Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie anitia. I ciesz się chwilami z brzuszkiem bo jest ich coraz mniej. Całuję 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to ja akurat w tej kwestii mam luzik bo mój M bardzo chetnie zostaje z Lenką troszke boi sie jej dawać mleczko bo mała bardzo nam sie krztusi piciem ale on i tak ma uraz nawet do dawania mleczka, ale tak ogólnie to swietnie sobie z nia radzi :) a malutka go uwielbia. moja kochana pyza jest bardzo grzeczna ma prawie trzy miesiące a jeszcze nigdy nie płakała dłużej niz 5 minut a płacze tylko wtedy kiedy domaga się swojego ukochanego mleczka hihi, mam nadzieje ze tak juz zostanie. pozdrawiam i odzywajcie sie dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja jeszcze nie wiem jak to bedzie, niby jak widze mojego z dziecmi innych to ma fajne podejscie, mysle ze nie powinno byc problemu zeby go zostawic z malym samego, gorzej juz bedzie wygladac zmiana pieluszek, ale moze i tego sie nauczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszne tu pustki.. Dziewczynki piszcie co u was! jak maleństwa się chowają? zdrowe? jak się czujecie? u mnie w porządku, Kasi za miesiąc skończy rok.. Jak szybko to minęło! tymczasem chyba jestem w ciąży.. czekam na możliwość testowania.. Buziaki słodziaki!!! 😘🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, No i zrobiłam test. Pozytywny. Znaczy że Kasia będzie miała siostrę/brata. Nie wiem co myśleć.. boję się.. Nie wiem czy sobie poradzę z dwójką.. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! już zwątpiłam w to że ktoś tu zagląda :) tak, 29 maja przyszłą na świat nasza druga córeczka Ola. jest ciężko, zwłaszcza że Kasia ma 1,5 roku i jest bardzo absorbująca i wymagająca uwagi ale jakoś sobie radzę. dzisiaj się wybieramy na usg bioderek, jutro szczepienie. okazało się niestety że Ola ma ubytki w serduszku i musimy odwiedzić kardiologa dziecięcego. mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.. moja siostra miała taką wadę serca dlatego się ciągle obwiniam za to że Ola też.. Co u was dziewczęta? piszcie! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez myślałam ze juz nikt tu nie zagląda, gratuluję córci i nie martw sie na zapas pewnie wszystko dobrze się skończy. moja Lenka m 15 miesiecy i bardzo grzeczna z niej dziewczynka, w ogóle nie choruje miała tylko trzydniówkę i raz katarek. powiedz mi kochan jak dajesz rade z 2 małych dzieci??? kasia jeszcze chodzi w pieluszkach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze że nie choruje:) moja Kasia też rzadko tfutfu ;) muszę sobie poradzić z dziećmi bo nikt mi nie pomoże. czasem uda mi się położyć je spać w mniej więcej tym samym czasie i mam chwil kilka dla siebie, ale czasem jest też tak że żadna nie śpi i wtedy jest ciężko. Ostatnio Ola mało śpi w dzień także cierpliwość mam w kawałkach. Tak Kasia jeszcze chodzi w pieluchach.. wie że do nocnika się robi siku ale jeszcze się nie przekonała do niego. Mój M częściej zostaje z dziewczynkami niż jak była tylko Kasia :P w sumie to nie ma wyjścia, zostawiam, mówię co i jak i idę sprzątać czy do sklepu. Kasia to jest taki mały diabełek, wszędzie musi wejść wszystkiego spróbować, dotknąć, a jak ma zły humor to albo ciągle płacze(udawanym płaczem) albo rozrabia jak dziesięcioro dzieci. brakuje mi czasem trochę tego czasu gdy była tylko jedna ale nie mogę sobie wyobrazić braku drugiej córki. ciężko jest wyjść na spacer z dwiema, ale powoli znajdujemy wyjście na wszystko. Kasia bardzo dużo mówi jak na swój wiek, jest bystra i bardzo szybko załapuje różne rzeczy, nie mówię już o tych niewłaściwych..;) oki kładę się do łózka, Ola w nocy co 1-1,5 godz się budzi na jedzenie więc muszę korzystać póki mogę. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×