Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rtui

miarą wartości człowieka jest jego wyksztalcenie

Polecane posty

Gość hhhhhhhhhhhamahama
ps. proponuję studia w Polsce dla Farela. Czemu nie? Jak najbardziej. Tak się tu studiuje - każdy może. Zwłaszcza jak ma pełne konto. A co z tego wynika? Same sukcesy - wszedzie. Zwałszcza...kulinarne. Hahaha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dejjjzi
sama chodzilam do technikum a teraz jestem na studiach.nie zauwazylam abym roznila sie zachowaniem czy wiedza od innych"licaalistow".zal.kazda chce miec chlopaka z wyszym?myslalam ze najwazniejsze jest to jak cie dana osoba traktuje.nie wiem czy facet po studiach bedzie was bardziej kochal i szanowal bo raczej uczucie ma malo wspolnego z wyksztalceniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dejjjzi
sama uczylam sie w technikum a teraz jestem na studiach.nie zauwazylam abym byla gorsza czy mniej inteligentna od tych waszych ulubionych licealistow.zal.kazda chce faceta z wyszym?myslalam ze najbardziej to chcecie aby was partner kochal i szanowal a raczej to z wyksztalceniem ma malo wspolnego.urocza widze ze jestes snobem i gardzisz ludzmi.no w sumie to pewnie siedzisz sama w ksiazkach,nie masz znajomych i tak naprawde mozesz porozmawiac sobie jedynie ze swoim cudownym oryginalnym wyksztalceniem haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu Cię zaskoczę Dejjjzi bo mam wielu znajomych nie tylko takich którzy studiują, ale i takich po technikach i zawodówkach. W książkach ciągle nie siedzę, ale uważam, że mój przyszły zawód zobowiązuje mnie do tego żebym miała duża wiedzę, bo chyba nikt nie chce chodzić do lekarza konowała. Poza tym mam cudownego chłopaka więc nie muszę rozmawiać tylko z moją wiedzą :D I pomijając ludzi w wieku naszych rodziców, a nawet młodszych, którzy skończyli tylko zawodówki technika czy nawet licea- 90% osób, które znam i które jednocześnie skończyły słabe szkoły, a ich nauka zatrzymała się na szkole średniej albo i nie, nie mają sobą zbyt wiele do zaprezentowania. I wykształcenie nie ma nic do uczucia, ale po co mam być z kimś kto będzie mnie bardzo kochał, a nie będzie rozumiał moich życiowych wyborów, nie będę mogła z nim rozmawiać o tym o czym chce rozmawiać, bo jego mała wiedza spowoduje to, że nie będzie nawet wiedział o czym mówię??.. A nie uśmiecha mi się być nauczycielką i tłumaczyć mu wszystkiego.. Jasne, są tacy którzy są bardzo inteligentni i mają dużą wiedzę, ale żeby trafić na takich trzeba mieć szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotykałam się już z takimi, którzy chodzili do gorszych szkół i byli na studiach typu "chodzę bo chodzę , łatwo zrobię tu mgr".. I jak się dowiadywali, że jestem na medycynie to albo mówili, że jestem kujonem, albo, że nie rozumieją jak mogłam się tak załatwić.. I o czym ja mam rozmawiać z takimi facetami dalej, skoro uważają, że powinnam iść na jakiś lajt, żeby się nie przemęczać, albo w ogóle nie studiować tylko do roboty iść a w przyszłości tylko domem się zajmować i pieluchy zmieniać?? I żeby było jasne nigdy nie skreślam lub nie wynoszę na piedestał kogoś tylko na podstawie tego gdzie się uczy i czy się uczy. Najpierw poznaję taką osobę. Moje zdanie sobie długi czas wyrabiałam. Nie wymyśliłam sobie tego od tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe a ilu jest takich co na tych niby prestiżowych uczelniach siedzą bo mają wtyki no i bogatych tatusiów?? Miarą wartości człowieka jest to co potrafi dać z siebie innym i czy żyje w zgodzie ze sobą a przy tym uczciwie. Reszta to pic na wodę fotomontaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No akurat ja takich ludzi nie szanuje bo tak samo jak Ci co nic nie robią liczą na łatwiznę. Niczego się nie nauczą bo rodzice za wszystko zapłacą. A potem trafisz na takiego specjalistę i Cię tak załatwi, że Ci się żyć odechce. I tak apropo osób, które są bardzo inteligentne i mają sporą wiedzę.. Dlaczego nie pójdziecie na dobre studia skoro macie szanse? Nawet jeśli macie przejąć firmy po rodzicach, albo założyć swoje nie lepiej iść na te kilka lat i zdobyć wykształcenie?? Przecież wszystko się może w życiu zdarzyć, a dzisiaj bez tego papierka dobrej pracy bez znajomości się nie dostanie. Poza tym uważam, że w dzisiejszych czasach mając dwadzieścia pare lat wstyd się przyznać, że się nie studiowało lub nie studiuje. Pomijam skrajne przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tercetowa rysys
dla mnie miara jest jednak wyksztalcenie ,sama jestem wyksztalcona i zawsze stawialam sobie wysoka poprzeczke,wyksztalcenie swiadczy duzo o czlowieku,mowi czy ktos ma ambicje czy nie,studia ucza wytrwalosci,zmuszaja do samodyscypliny itp..co mi po facecie jak jest przystojny,zaradny ale jak pisze smsy to robi blad na bledzie?ja zwracam uwage na takie "drobiazgi",to wiele mowi o czlowieku,sama jestem ladna,wyksztalcona ,potrafie sie odnalezc w roznych sytuacjach i naprawde rece mi opadaja jak ludzie bez wyksztalcenia zachowuja sie i jak czesto brak im obycia...niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tercetowa rysys
a poza tym studia to studia,mamy XXIw i w dzisiejszym swiecie jak ktos jest po zawodowce tylko to znaczy dla mnie ,ze nie ma zadnych ambicji i jest leserem...mozna wiele zdobyc jesli sie chce,a ukonczenie edukacji na zawodowce to szczyt leserstwa,sama mam ciezka sytuacje ale pracowalam ,studia konczylam zaoczne i placilam z wlasnej kieszeni,znam swoja wartosc i to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam, że to nieprawda, mam wielu prymitywnych znajomych po szkołach, i dobrych ścioranych życiem, ale życzliwych po zawodówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie ogarnijcie się!! WYJĄTKI SĄ WSZĘDZIE!!! To, że znasz ludzi, którzy skończyli zawodówkę i są ok nie znaczy, że to już jest reguła. Bo nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepolanska
A ja się tu wpisałam w tym wątku i nic! :( Ścięli mnie :( Ale daremny wątek. Napisałam, ze miarą wartości człowieka jest jego CZŁOWIECZEŃSTWO. Wykształcenie to ma być coś co ci się w pracy przyda, ale jak wykształceniem chcesz zmierzyć WARTOŚĆ człowieka? To chyba jakiś przekręt! :( Coś strasznego takie rozumowanie. A praca? No to przynajmniej jest to jakiś zasób wiedzy i sposób myślenia - konskwentny, logiczny. Tyle. Jakaś wiedza to jest, ale WARTOŚĆ? Jaka wiedza taka wartość i tyle. A w Polsce zerowa i koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranormalna 7262033
Urocza 21 - nick mówi sam za siebie - unikam poprawiania innych, ale w Twoim przypadku zrobię wyjątek, pani wykształcona A PROPOS (z fr.) czytamy - /apropo/. Po drugie - może i jesteś posiadaczką wielu dyplomów, ale dla mnie jesteś bardzo "małym" człowiekiem. Jestem studentką na dobrej uczelni, ale mam szacunek dla każdego człowieka, bez względu na jego poziom wykształcenia czy wygląd, o którym kolejny stwór naszej chorej cywilizacji wspomniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Tak się składa, że ja wiele słów z języka obcego pisze po polsku (tak jak wcześniej lajtowo) co nie znaczy, że nie wiem jak pisze się naprawdę. Gdyby stanęły przede mną dwie osoby, obie tak samo dobre, życzliwe, pomocne, które odpowiadałyby mi pod względem fizyczności, ale jedna po zawodówce a druga na studiach, to wybrałabym studenta. I chyba większość by tak zrobiła. Przynajmniej tych z wyższym wykształceniem. Ciekawe dlaczego jestem dla Ciebie małym człowiekiem :D Chyba dlatego, że mam inne zdanie niż Ty. Ja znam swoją wartość, a innych ludzi szanuje. Nieważne czy są po zawodówce czy nie. Jeśli ktoś jest dobry, miły i inteligentny to traktuje go na równi. Zresztą lekarz powinien mieć szacunek do innych i wykazywać pokorę. Następnym razem czytaj uważnie co pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"I tak apropo osób, które są bardzo inteligentne i mają sporą wiedzę.. Dlaczego nie pójdziecie na dobre studia skoro macie szanse? Nawet jeśli macie przejąć firmy po rodzicach, albo założyć swoje nie lepiej iść na te kilka lat i zdobyć wykształcenie?? "... Dlatego że po pierwsze obrali inną drogę i szkoda im cennego czasu na pierdoły. Po drugie muszę cię zmartwić że obecnie większość studentów jedyne co robi to baluje i ćpa żeby przetrwać sesje. Poza tym jak ktoś ma już fach w ręku w praktyce a nie w teorii i przejmuje firmę to w tym momencie on jest wielki i zapewne nie będzie miał czasu ani ochoty na studiowanie. Z kolei żeby założyć swoją firmę trzeba mieć fundusze a którego świeżo upieczonego absolwenta na to stać (absolwenta który przypuśćmy grosza w zyciu nie zarobił)?? Są zawody które owszem wymagają studiów (lekarze,prawnicy,architekci). Poza tym wykształcenie nie tylko na studiach się zdobywa; wszelkiego rodzaju kursy,długoletnie doświadczenie w zawodzie jest też wykształceniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"co mi po facecie jak jest przystojny,zaradny ale jak pisze smsy to robi blad na bledzie?ja" tercetowa rysys to kochanie powiedz mi skoro jesteś taka wykształcona czemu nie nauczyłaś się po polsku pisać? Gramatyka nie boli. Interpunkcja też. A u ciebie leży i kwiczy!!! Może jesteś leserką? "i naprawde rece mi opadaja jak ludzie bez wyksztalcenia zachowuja sie i jak czesto brak im obycia" A ja nie dość że mieszkałem koło miasteczka studenckiego przez 28 lat to jeszcze studiowałem 3 kierunki i ręce opadają mi jak widzę jak przyszła "elyta" się bawi i zachowuje. Pomijam zdawanie egzaminów na amfie (powszechna praktyka) i dawanie dupy. Mieszkam teraz na osiedlu "akademickim" i jak widzę zachowanie tych profesorów to też mi ręce opadają więc kochanie bądź łaskawa nie pierdolić utartych frazesów. Na pierwszej stronie jakiś nieuk napisał "Pomijam ekstremalne sytuacje, gdy ktos miał tzw ciezkie dzieciństwo albo jak Bill Gates był na tyle wybitny,ze studiów konczyc nie musiał" A ja powiem tak Bill nie był na tyle wybitny a trafił w moment proponuję przeczytać sobie książkę Malcoma Gladwella "Poza schematem" i nie sadzić farmazonów (szczególnie o Billu ). Po drugie poczytać historie wielkich naukowców i zagłębić się czy i jeśli to z jakimi wynikami kończyli studia :D. Większość wielkich branży IT to ludzie bez studiów a reszta to plankton. Urocza21 strasznie jesteś jeszcze młoda i głupiutka. "Poza tym w dzisiejszych czasach mimo wszystko to kobiety mają większe wykształcenie od mężczyzn. " To znaczy mają papierek wyższej uczelni :D kierunku bankowość, marketing i pokrewne ale to z wykształceniem jeszcze ma mało wspólnego bo jak chodzi o kierunki techniczne to jakoś tak z kobietami już gorzej jest. "Ale bądź co bądź ludzie po dobrych studiach mają większą wiedzę" W jakiej dziedzinie ? Na pewno? Jestem w stanie to udowodnić że się mylisz. Znam wiele osób bez studiów które mają olbrzymią wiedzę w pewnych tematach większą niż nie jeden mgr inż. "A dobry fryzjer może zarabiać więcej niż lekarz. Co więcej żeby być dobrym musi posiadać olbrzymią wiedzę kretyn będzie mierny. " A swoją drogą ty studiujesz ciekawe czy wiesz więcej o włosach od dobrej fryzjerki a przecież nie wiele jest fryzjerów po studiach. "Teraz dla mnie osoba, która ma możliwości, a nie studiuje to dla mnie leń po prostu. " Wiesz obrażasz trochę ludzi którzy mają świetnie prosperujące firmy. Firmy które stworzyli od podstaw a studiów nie mieli dla nich były stratą czasu studia. "po co mam być z kimś kto będzie mnie bardzo kochał , a nie będzie rozumiał moich życiowych wyborów, nie będę mogła z nim rozmawiać o tym o czym chce rozmawiać, bo jego mała wiedza spowoduje to, że nie będzie nawet wiedział o czym mówię??" A jak się zakochasz w powiedzmy informatyku albo powiedzmy architekcie ? Myślisz że będziecie mieli wspólne tematy związane ze studiami? A jeśli jego nie będzie kompletnie medycyna interesowała? Powiedz Urocza czy wtedy studia coś zmienią? A jeśli byś wyszła za chłopaka pracującego fizycznie ale wieczorem czytającego książki medyczne nie mieli byście więcej tematów do rozmów? A skąd masz pewność że facet po studiach nie będzie idiotą? Przecież nie każdy ci powie że skończył takie a nie inne studia dla papierka :D może cię zrobić w konia :D "Przecież wszystko się może w życiu zdarzyć, a dzisiaj bez tego papierka dobrej pracy bez znajomości się nie dostanie" Urocza21 pieprzysz trzy po trzy słońce, jak do mnie przyjdzie do pracy ktoś po informatyce to automatem jest pod lupą bo wiem że mało umie a ma wysokie mniemanie o sobie. Trzeba takiego wyszkolić nauczyć i wyplenić zadufanie w sobie bo to szkodzi firmie. Wole zatrudnić chłopaka po technikum łączności z pasją w oczach bo się szybko uczy i słucha a nie mądrzy się i potrafi wnieść wiele nowego od siebie. Jak przyjdzie ktoś z skończonym CISCO to ma prace od kopa nawet bez rozmowy kwalifikacyjnej. A do CISCO jak się człowiek spręży to można w samemu się przygotować i zdać egzamin więc studia są zbędną stratą czasu. Polska jest pełna dobrze wykształconych kiepskich fachowców. Po studiach mamy materiał na fachowca i kilka lat pracy i praktyki może ale nie musi zrobić z takiego delikwenta fachowca. Tak samo ty możesz skończyć medycynę z wyróżnieniem ale może się okazać ze jesteś kiepskim lekarzem, bo tego nie czujesz, ale tego się dowiesz kilka lat po studiach. Dlaczego ludzie zamiast studiować pracują ? Bo ja np osobiście uważam że studia mi gówno dały nie nauczyłem się tam niczego czego bym już nie umiał nudziłem się jak mops. Była to totalna strata czasu. A papierek ? Kto na świecie wie o istnieniu jakiejś polski :D Papierek mogę mieć w 3 dni wpłacam 500$ idę na egzamin praktyczny i mam przepustkę do pracy na całym świecie więc po co mi były te studia? Więc proszę was nie pierniczcie farmazonów o wykształceniu bo dyplom to nie wykształcenie snobizm i wszyscy co tu piszą że oni by nie mogli być z takim zez studiów są po prostu tępymi snobami a nasza kochana Urocza jest w dodatku mało konsekwentną idiotką bo w jednym poście pisze "Gdyby stanęły przede mną dwie osoby, obie tak samo dobre, życzliwe, pomocne, które odpowiadałyby mi pod względem fizyczności, ale jedna po zawodówce a druga na studiach, to wybrałabym studenta".... "Nieważne czy są po zawodówce czy nie. Jeśli ktoś jest dobry, miły i inteligentny to traktuje go na równi" A więc przeczy sobie sama co więcej kłamie bo nie traktuje "na równi" ludzi dyskryminuje ich na podstawie papierka. Mimo że jak już chyba udowodniłem to ze ktoś studiował nie daje jej gwarancji na zrozumienie i wspólne tematy rozmów. A swoją drogą to ja nawet nie wiem na której uczelni moje świadectwo maturalne zaginęło :D i wiecie co mam to w D...... Bo jak by mnie ktoś o wykształcenie zapytał w kontaktach osobistych był by dla mnie skreślony. Z idiotami oceniającymi ludzi po szkołach nie lubię mieć do czynienia. Pozdrawiam kochani tytułomaniacy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kongrats
hahahhahahahaha sorry musze zacytowac glaba z poprzedniej strony :D 'A juz wogole wszystko mamay na tacy, jak przeczytasz smsa " wogule, skond, chcem..." ' to 'w ogole' tych panienek wyglada z bledem gorzej niz twoje tak? (tez z bledem) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczył Marcina Marcina
mysliciel...pisze "tercetowa rysys to kochanie powiedz mi skoro jesteś taka wykształcona czemu nie nauczyłaś się po polsku pisać? Gramatyka nie boli. Interpunkcja też. A u ciebie leży i kwiczy!!! Może jesteś leserką?" Piszesz: jak by,był by.. W takim razie co z twoją pisownią? Przecież gramatyka nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczył Marcina Marcina z "był by" to mea culpa przyznaje się ale: jak•by (= gdyby, jak gdyby – spójnik, np. Jakby mógł, toby wyjechał. Mizerny jakby z krzyża zdjęty.) jak by (zaimek, np. Jak by to napisać? lub: Tak, jak by chciał.) Użyte było świadomie i z zamiarem, a jak nie rozumiesz jakim idź na studia ;) "Piszesz: jak by,był by.. " Po przecinku spacje się robi matołku a trzy kropek ma zazwyczaj trzy a nie dwie kropki... ;) A ty mi o Marcinach wyskakujesz i w tym samym zdaniu byka sadzisz; gratulacje wykształcenia i inteligencji. Ja się nie czepiam ludzi o ich pisownie bo sam robię błędy staram się ich unikać ale je robię i odkrycie to wielkie nie jest. Przyczepiłem się tu bo osoba pisząca że wkurzają ją błędy innych sama pisała jak łamaga (po błędach sądzę że to ty). Wtedy świadomie zwracam im uwagę na ich obłudę. Poza tym wytykanie komuś błędów i wiązanie tego z poziomem i wykształceniem jest objawem małej wiedzy i co za tym idzie kiepskiego wykształcenia. A pomijając już wszystko jest to typowy przykład forumowego braku argumentów "nie mam się do czego przyczepić to po ortografii pojadę" a co do opadających rąk "moje 2 grosze" to jak ja wchodzę do liceum i to dobrego to też mi ręce opadają ale zazwyczaj własna łacina mniej razi niż cudza. A swoją drogą to z tym ubiorem jak na ulicę to już jest żenujące porównanie bo niby licealistki nie chodzą w mini i "ledwo zakrywających" ciało bluzkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na bank mysliciel studiował jakieś gówno i nie wiadomo nawet czy je skończył...Jak się tu jeszcze pojawi to niech łaskawie napisze co studiował albo co ciekawe gdzie... => zaoczna informatyka w koziej górce i potem słyszymy ,że się nudził i nic nie nauczył!! Ale największy ubaw to budowanie przez internet swojego prestiżu - dojrzała dorosła osoba , facet z własną super prosperującą firmą a jego ulubioną rozrywką są fora dla kobiet :D(ps ja tu wlazłem przypadkiem z kompa dziewczyny:PP) Sorry równie dobrze takie dyrdymały może wypisywać koleś z technikum nie planujący iść na studia ze słownikiem w ręku bo co do ortografii ja akurat mam papiery na robienie błędów ale dla prawie każdego tutaj forumowicza będę zwykłym idiotą bez matury mimo ,że studiuje budownictwo.A tak w zasadzie to kiedyś studia to był prestiż dziś nie bo jest pełno gówien ale jak ktoś studiuje na przyzwoitej uczelni dobry kierunek i nie zadziera nosa to moim zdaniem może czuć się lepszy na tle innych co mieli szanse ale poszli na łatwiznę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcininho nie mam zwyczaju ale ci napiszę że masz racje, studiowałem w koziej górce na AGH :D A budownictwo też studiowałem, jeszcze chodziłem na wykłady z ekonomii a jak mi się nudziło to z mechatroniki i kilku innych kierunków ale to z czystej ciekawości i chęci pogłębienia wiedzy. Co do informatyki to niestety ale muszę cię zmartwić nie wniosła żadnej nowej wiedzy (no może poza fizyką kwantową która mało mi potrzebna była). Może to wynikało z tego że przez całe liceum siedziałem w temacie komputerów i czytałem, czytałem i jeszcze raz czytałem. Wiedzy nie przekazują tylko na studiach można ją spokojnie nabyć gdzie indziej kwestia człowieka czy musi mieć pręgierz czy nie. Ale ja uważam że uczciwy pasjonat jest lepszym fachowcem od niezłego studenta bez pasji. Zresztą studia zabijają często fascynację zawodem... "...jak ktoś studiuje na przyzwoitej uczelni dobry kierunek ..." No dobra ale na AGH amfę wciągają aż furczy na polibudzie też więc jak uczelnia jest "porządna"? Nie pieprz chłopie bo cię życie zweryfikuje jak pójdziesz do pracy. Ty na studiach uczysz się teorii potem będziesz robić uprawnienia i to cię tak naprawdę nauczy czegokolwiek. Od tego do kogo trafisz po studiach będzie zależało czy będziesz fachowcem czy partokiem. Dla mnie studia to pójście na łatwiznę tylko że ja studia porównuje z CISCO czy RHA które żeby skończyć trzeba mieć wiedzę praktyczną i umieć ją zastosować (zresztą można do egzaminów przystępować bez chodzenia na kursy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak odnośnie tego, że nie traktuje ludzi na równi i jestem idiotką :D Pisząc, że mając do wyboru dwie takie same osoby i jedną studiującą wybrałabym tą studiującą chodziło i o mojego chłopaka, bo jak już wcześniej wspominałam od partnera wymagam tego samego czego wymagam od siebie. A inne osoby mnie za bardzo nie interesują. Jeśli szanują siebie, mnie i innych, są uczciwe i kulturalne to mam gdzieś czy studiują czy nie. I pokaż mi kogoś kto w wieku 20 lat , a nawet 20stu paru nie studiuje bo nie chce tracić czasu na studia tylko zajmuję się robieniem interesów i jest jednocześnie kulturalnym, wartościowym człowiekiem.. Bo ja nie znam takiej osoby. Ci którzy nie tracą czasu na takie głupoty jak studia to najchętniej na nic by nie traciły tylko na leżenie przed telewizorem. A ich szczytem ambicji jest praca na kasie w sklepie. A że na studiach są osoby wręcz patologiczne to wiem bo wystarczy popatrzeć na słabą uczelnie moim mieście, gdzie jest większość ćpunów i blachar, a tylko nieliczni to normalne osoby, które uczą się tam bo nie mają możliwości studiowania w innym mieście na uczelni z większymi perspektywami. U mnie też są takie osoby, z którymi aż żal rozmawiać, ale to mały odsetek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt nie doceniłem Cie mogłeś być jeszcze tym geniuszem co studiuje jedno czyta drugie chodzi na wyklady z trzeciego.Ja taki nie jestem opierdalam się i nie wiem do końca co jeszcze będe robił w życiu ale napewno napewno ukończenie studiów da mi lepszy start niz komuś bez nich...Firma może upaśc prace można stracić a papierek zostanie na lata. Ale przynajmniej nie siedze po pare godzin na damskich forach i nie robie z siebie wybitnej jednostki.A na świecej są miliony róznych przypadków problem większości ludzi tutaj polega na tym ,że mylą odesetek z ogółem.I potem piszą ,że WCALE NIE TO NIE TAK JA ZNAM... => spoko ,że znacie kogoś komu się powiodło bez studiów ja też znam ale znam 5razy tyle osób którym powiodło się lepiej. A konto załozyłem bo nie znam tej stronki i wyskoczyło ,że musze być zalogowanym aby cos napisać ale widze ,że wcale nie więc usunę jeszcze dziś:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartośc człowieka
i znow utarczki słowne (z inwektywami) czy moglibyście tu pisać bardzo grzecznie ? dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wspominałam od partnera wymagam tego samego czego wymagam od siebie" Czyli musi być studentem medycyny? Powiedz co ci daje to że on studiuje. Już ci chyba wyłożyłem że studia nie są wykładnikiem wartości człowieka a jedynie obraną drogą zawodową. Ty jak chcesz być lekarzem nie masz wyjścia ale jest wiele dziedzin w których studia nie są niezbędne a czasem mogą wręcz szkodzić poprzez wpajanie schematycznego myślenia. Niewiedza nieraz jest podstawą wielkich odkryć. " I pokaż mi kogoś kto w wieku 20 lat , a nawet 20stu paru nie studiuje bo nie chce tracić czasu na studia tylko zajmuję się robieniem interesów" Urocza nie znasz mnie, masz o mnie zdanie wyrobione po kilku postach i zapewne sądzisz że jestem skończonym chamem. I co więcej masz pełne prawo tak myśleć. Jednak sposób mojego pisania na tym forum jest zamierzony i ma swój cel Nie mam czasu na delikatne udowadnianie debilizmów i nielogiczności założeń. Jednak ludzi z którymi mam kontakt uważają mnie za kulturalnego i miłego. A co do braku czasu... Strasznie ciężko jest pogodzić studia z pracą i rodziną. Posiadanie własnej firmy to jest praca w tej firmie i drugi etat praca tylko i wyłącznie w celu dojścia do ładu z urzędami i papierami jak i pilnowanie pracowników. Wielu moich znajomych cisnęło studiami zakładając własne firmy albo wprost idąc do pracy. Woleli nabierać doświadczenia niż uczyć przestarzałej teorii. A z kolei wielu z tych którzy mają papierek teraz mają problem z znalezieniem pracy poza tym są rozgoryczeni że po studiach za mało zarabiają, a ich kumple ze studiów mają nieraz kierownicze pewne stanowiska i są cenionymi fachowcami. Nieraz mają cholerne poczucie straconego czasu. I wiesz mam kumpla który skończył studia strasznie się męcząc przy tym tylko dla papierka (myślał że będzie potrzebował uprawnień) a prawda była taka że od drugiego roku pracował jako inżynier we Włoszech a tu wpadał na tydzień zaliczać. Teraz ma własną firmę i sam twierdzi że te studia to była strata czasu i nerwów szczegulnie że wiedzę z pracy miał większą niż dawały mu studia. Twoja opinia o tym że studia tak dużo dają i że jak ktoś nie studiuje bo nie ma czasu na pierdoły to leń wynika z słabej znajomości świata. Jednak na świecie jest na pęczki potentatów którzy właśnie z braku czasu rzucili studia wybierając biznes. trochę o tym możesz przeczytać w książce którą wyżej wymieniłem. Co do poziomu uczelni to ja wprawdzie studiowałem w "koziej górce " na nie prestiżowej uczelni ale twoje podejście do uczelni jest mylne niestety większość studentów nie idzie na studia z pasji i chęci doskonalenia a chęci posiadania papierka . A ci którzy idą z pasji zazwyczaj są wielce rozczarowani poziomem nauczania i faktem że podawana wiedza jest mocno przeterminowana. Zresztą sama zobaczysz że po studiach będziesz się musiała sporo douczać żeby nadgonić zaległości. (na kierunkach technicznych potrafią być kilka do kilkunastu lat za poziomem obecnej wiedzy na medycynie nie wiem jak jest ale samo tempo rozwoju zmusi cię do ciągłego studiowania albo skaże na bycie kiepską lekarką) Wielu studentów do nas przyjeżdża tylko po to żeby poimprezować przecież miasteczko AGH z tego słynie :D A naprawdę masa cały czas kombinuje jak przejść przez studia bokiem. Z tego co widziałem to tak z 20% może naprawdę studiuje reszta udaje. A jak już pisałem amfa przed egzaminami jest bardzo popularna i nie ma to nic wspólnego z prestiżem. Jeśli tego nie widzisz to znaczy że mało wiesz o uczelni na której studiujesz albo jest to ewenement na skale polski. "A tak odnośnie tego, że nie traktuje ludzi na równi i jestem idiotką" Mało konsekwentna idiotka to było ku czci zaprzeczenia sobie w jednym poście i nic osobistego. Jeśli traktujesz ludzi na równi to ostatnim kryterium powinno dla ciebie być to że ktoś studiuje czy nie jeśli reprezentujesz jakiś poziom wiedzy (albo w ogóle intelektualny) to oczywiste że będziesz szukała kogoś na podobnym poziomie i to rozumiem. Jednak jak już pisałem studia tego nie gwarantują a ich brak nie wyklucza. I życzę ci żebyś spotkała kogoś z olbrzymią wiedzą która może nawet cię przytłoczy a bez studiów. Dało by ci to inne szersze spojrzenie na ludzi. Marcininho widzisz jesteś studentem na poziomie człowiekiem a cię zabodło że ktoś może był na kilku kierunkach i jeszcze w wolnym czasie (a na studiach między wykładami go sporo) zamiast na piwko na wykłady z innych dziedzin sobie wpadał żeby się czegoś dowiedzieć. Co poczułeś się gorsz? Dlaczego ? Co ci daje próba kpienia z innych? Myślisz że lepszy będziesz czy może tak mocno ubodło że mam za nic papierko i tytuologię ? I dwie sprawy "Ale przynajmniej nie siedze po pare godzin na damskich forach i nie robie z siebie wybitnej jednostki.A na świecej są miliony róznych przypadków problem większości ludzi tutaj polega na tym ,że mylą odesetek z ogółem" Skoro tu nie siedzisz godzinami to nie wiesz nic o większości tutaj. Po drugie to na świecie jest mniej z wyższym wykształceniem niż bez, po trzecie jak byś postudiował ekonomie to byś wiedział że wzrost poziomu wyższego powyżej pewnej granicy jest stopujący na gospodarkę a i powoduje problemy społeczne. Więc nie myl odsetku z ogółem. OK? A co do mojego siedzenia na forach nie twój zasrany interes jak cię to drażni to nie czytaj, mój czas moja sprawa. A wybitnej jednostki z siebie nie robię a że pewną wiedzę mam i rozmawiam z ludźmi to już moja sprawa. Jak byś był taki super dzięki tym swoim studiom to pewnie byś nie wysuwał tak prostackich argumentów w rozmowie. "...5razy tyle osób którym powiodło się lepiej." A jak to oceniasz skąd wiesz że bez studiów nie powiodło by im się lepiej? Jaki przyjąłeś punkt odniesienia? "Firma może upaść prace można stracić a papierek zostanie na lata" No właśnie mimo papierka prace można stracić myślisz że mało ludzi z papierkiem siedzi za kasami albo na zmywakach w Anglii? A że firma może upaść, wiesz pracownik który prowadził własną firmę jeśli ma wiedzę i umiejętności jest cenny bo rozumie rzeczy których zwykły pracownik nie jest w stanie pojąć. Więc każdy kij ma dwa końce. A każde doświadczenie ma swoją wagę A myślisz że dyplom z budownictwa jest uniwersalny? Jak nie znajdziesz pracy w zawodzie to w innych zawodach będziesz traktowany jak człowiek bez studiów. Jak byś do mnie przyszedł do pracy to budownictwo było by ci mało potrzebne a dyplom o niczym by nie świadczył. Skoro nie wiesz co będziesz robił w życiu to znaczy że studia są zapchaj dziurą bo nie masz pomysłu na siebie. To rzeczywiście jest dojrzałe podejście człowieka na poziomie. A nie lepiej by było pójść do pracy jednej, drugiej zastanowić się co chcesz robić? A potem jak ci to będzie potrzebne pójść na studia? Świadomie wybierając kierunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz że lepszy będziesz czy może tak mocno ubodło że mam za nic papierko i tytuologię ? Ja nie mysle ,że jestem lepszy ja to wiem :D :P jak byś postudiował ekonomie to byś wiedział że wzrost poziomu wyższego powyżej pewnej granicy jest stopujący na gospodarkę a i powoduje problemy społeczne Bez studiowania ekonomi to wiem - oglądam czasem wiadomości i "plus i minus" A jak to oceniasz skąd wiesz że bez studiów nie powiodło by im się lepiej? Jaki przyjąłeś punkt odniesienia? Młodego człowieka żyjącego w XXI wieku przeciętnego a nie Billa Gatesa i tego typu ludzi jakich jest na pęczki :) A myślisz że dyplom z budownictwa jest uniwersalny? Jak nie znajdziesz pracy w zawodzie to w innych zawodach będziesz traktowany jak człowiek bez studiów. Sratata moge być typowym budowlańcem ,projektować ,zrobic 2lata podyplomowego i robić niezłą kase z wyceny nieruchomości nie przemęczając się i nie pracować u Ciebie :) Skoro nie wiesz co będziesz robił w życiu to znaczy To znaczy ,że jestem otwarty na wiele opcji i nie mam wyspecjalizowanego celu jak ponad połowa moich rówieśników - 21lat;) Dobra nie pisze już więcej bo chyba nie mistrzów ciętej riposty tu chodzi tylko o wyrażenie własnej opinii.Pozatym od czytania postów mysliciela juz bolą oczy ,spadam na piwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek od potoku
wyksztalcenie cenie najwyzej.Jego posiadanie podnosi kulture osobista,sposob rozumowania,odbieranie otoczenia.Uroda jest pojeciem wzglednym🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×