Mój chłopak mnie zhańbił przy wszystkich!!!

na imprezie. Totalnie nie umiał tańczyć. najpierw bylam zazenowana, potem go wysmiałam i kazałam usiasc. co za cham!!!! wszyscy ładnie tanczyli a on jak orangutan nad wodospadem :( :( :(

Widocznie rapował :)

juz go rzucilam, ale cale gim bedzie mialo ze mnie breche :( dobrze ze ferie sa...

ej ty tam nie podszywaj sie! to nie śmieszne, może ja też nie lubie tańczyć, ale po piwku to sie rozluzniam i ładnie baunsuje, inni też...wszyscy pieknie a on jeden wioche robi!! no czaicie? my sobie bioderka erotiko a mój chłopak tańczy jakby miał jakieś tiki!!! porazenie nerwów !! trzesawke!!! taki wstyd...nie mogłabym z nim nawet sie ożenić, bo jakby mi taki numer na weselisku wyciął?!

No fakt, to tragedia. Tobie to potrzebny fred aster:)

to jeszcze nic!! mój jak wszyscy tańczyli hiphop, r&b zaczął wyczyniać jakieś mozolne wygibasy w stylu lat 50-60 kolana do srodka i trzesienie kuperkiem :/ :/ zdzieliłam go w pysk po wyjsciu z lokalu i pojechałam do domu z innym :)

samobojstwo, wczesniej zostawiajac list z opisem dlaczego.

Dobrze zrobilas ze potraktowalas go z licha. I tak okazalas milosierdzie:)

jeśli będziesz wybierała męża na podstawie "on fajnie tańczy" to coś mi się wydaje ze małżeństwo nie będzie za bardzo udane

no ja znam przypadek że na dyskotece gdzie chlopaki pokazywali jumpstyle albo breakdance a ten wypinal tylek do przodu i do tylu!!!! w koncu go ochrona wywaliła i jacys chłopacy dokopali