ojciec mnie katowal

a to ci zazdroszcze tego iz masz takie rodzenstwo zamien sie ze mno:-(

:-)

ciesze sie ze nie jestem kaleko jedna siostra przez jego bicie chodzi do szkoly specjalnej bo jest opuzniona w rozwoju ma napady leku ale juz jest lepiej bo robi postepy w nauce to juz cos...

O matko..... i Ty wogle rozwazałas mozliwosc mu wybaczenia? ? ? O nie nigdy.! To straszne jak on skrzywdził Twoja siostre..... Zapomnij o tym człowieku....... Nie zasługuje ten człowiek na nic co dobre......

a zeby nas nie bil to dawalo sie a to czekolade jak sie od kogos dostalo albo jak byly andrzejki czy jakas zabawa w szkole to trzebabylo mu przyniesc z tej zabawy tak zwane"dary" czyli ciasto albo slodycze bo inaczej byl zly i wyganial do pokoju no cos nie tak z nim bylo

To nienormalny człowiek... U nas było tak ....... siostry miały w podstatwowej szkole zawsze swiadectwa z czerwonym pasem......... a jak raz jedna nie miała to chciał ją bic...tylko nauczycielka za nia obstała i go uprosiła zeby jej nie bił.... sam jełob bez wykształcenia.....a dzieci bił nawet za 3. Co to sa wogle za ludzie z kamienia..........

Tak dokładnie.... popieram Cie. Własnie te h*je uwazają ze nic złego nie zrobili. Dlatego nie wybacze mu tego NIGDY. i domyslam sie ze Ty tez pewnie nie.

a co wypowiecie sie na temat matek bo ja tez mam do mojej wielki nie wyobrazalny zal

ona sama biedna z siebie robi ofiare byla dorosla.!!!!!!!!!!!

byla matko i zono nie malolato doroslo kobieto!!!!!!!!!!martwila sie tylko o swoj tylek..tyle dobrego ze mnie nie bila.........

po co Ty w ogole sobie nim zawracasz glowe? sprobuj o tym zapomniec i zyj normalnie po co Ci ktoś taki w życiu?? :o

on bil mnie za to ze ktos mi dal ubrania po sobie

bo go to urazilo..

no tak poco..ale wiesz jak kogos sie rzadko widuje to jakos inaczej czlowiek mysli...sam w sumie nie wie co ma myslec...

ojciec mnie katowal jak psa ze mdlalam przy tym a on chociaz juz dlugo zemdlalam to mnie prze cala chalupe kopal. Jak mialam 15 lat to mnie tak na podloge dowalil, trzymal mnie za dlugie wlosy i ciagnal za nie, wyrywal mi kleby wlosow z glowy a przy tam jako 90-kolowy chlop stal na moje klatce piersiowej. Chcialam zdechnac w tym momencie. I to nie bylo pierwszy o ostatni raz ze mnie wdeptal doslownie rowno w ziemie,kopal, i po mnie chodzil. Nieraz nie moglam siedziec albo chodzic i kulalam jedna noga. Pozatym mialam zawsze siniaki na calym ciele,od gory do dolu od smyczy od psa, pasa, butow itp.Dzeici w szkole widzialy i sie smialy a ja sie wstydzilam. Nie lubilam rozbierac sie na w-f.Raz nauczycielka spytala od czego to mowilam ze upadlam.Mojego brata tez lal i maltretowal psychicznie.matka tez lala nieraz choc nie miala takiej sily ale potrafila. A jak pasem tylek zlal to mnie wolal: wiesz za co dostalas? Nie wiedzialam za co ale mowilam ze wiem. A boli? Mowila: boli To mowil: to dobrze bo ma bolec. A potem bral mnie na kolan, zdjemowalam majtki a on mi kladl lod z lodowki zeby pupa nie byla spuchnieta. jako okaz troski i milosci. Wybaczyc? Nigdy w zyciu!!!!! Nie pil. Byl trzezwy. Do dziasiaj uwaza ze jestem ofiara losu i ze sie nad soba sama uzalam.I ze mam bujna wyobraznie.

w sumie h.j ze starymi jak tu zyc dalej ale normalnie tak by nie czuc zazdrosci leku miec pewnosc siebie i kochac baarrddzzoo swoje dzieci ????????????? chodzilam do psychologow ale to naciogacze..wierzcie mi sami majo wieksze ze sobo problemy niz my..

a tak wogule to jestem tu i potrzebuje pisac z wami bo mam tylko was wirtualnych znajomych nie znam tu nikogo w wa-wie bo nie jestem z tod a nie znam nikogo pewnie przez brak pewnosci siebie..

To straszne.....az mi sie łzy w oku zakreciły jak napisałas o tym deptaniu i ciągnieciu za włosy..... U mnie tez mysle ze mieli problemy finansowe... ale dlaczego odreagowywali to na dzieciach? ? Kiedys ten H*j z***bany ztłukł moją siostre spsząszką od paska za to ze niechciała znych talerzy, bo ona miała gorączke i ostatkiem sił tylko na chwilke wyszła do łazienki...i ten h*j pozamykał wszystkie dzwi w około i ją tłukł...... miała wszedzie az guzy....przez 2 tygodznie nie była w szkole bo niemogła az chodzic...... a co najgorsze mama powiedziała....ze jej sie nalezało.........jak mogła ? mama chyba go kocha nadal...ale zadaje sobie pytanie...Dlaczego? i za co?

za to ze jest taki silny hihihi ..........zartowalam:-(

moj raz mnie bil za to ze dal mi 40 groszy na gazete i zgubilam czy ktos mi ukradl...to tak mnie lal krew z palcow mi leciala bo bil mnie wszedzie kablem a ja blagalam by nie bil mowilam.."tatusiu kochany juz nie bede nie bij mamo pomoz " a ona tylko stala i mowila oj dobra zostaw jo juz starczy bo mi dzieciaka zabijesz a ja wpadlam po chwili w taki szok ze jak mnie dalej lal to juz nie krzyczalam marzylam o tym ze umre jak mnie bedzie jeszcze przez chwile bil myslalam ze to juz nadszedl ten moment bylam tak pobita ze ledwo kontaktowalam a on jeszcze jak matka cos tam stala nademno to tam przyszedl i mamrotal ze zaraz mi poprawi a te 40 groszy bylo z naszego rodzinnego ktore za nas bral...:-(

wiem ze jak troszke emocje opadną to mozna pozartowac...:) Teraz jest stary i napewno nie jest silny.... ma prawie 60 lat. I teraz siedzi sam jak pies..... i skarzy sie mamie ze dzieci z nim nie rozmawiają ...........kurcze ciesze sie teraz ze mu jest zle...... Ale dlaczego mama znim ciagle jest....? Mama pracuje ma dobra prace... a on je*ny nic nie robi....siedzi w domu..... wiec dlaczego? ? ?

albo wysylal na jagody latem wogole nie mialam wakacji zbieralismy od malego jagody i w ten sam dzien na handel wiezlismy a on nas bil bo twierdzil ze kupilismy sobie slodycze i napewno sie objedlismy bo stwierdzal to po tym jak kolacji nie chcielismy jesc a przeciez to bylo z wycienczenia praco i znowu bylo cale kazde lato takie samo jedno wielkie niccc takie bylo moje dziecinstwo a w szkole obrywalam za to ze bylam biednie ubrana ponizano mnie kopano kolezanki sie smialy ze mnie ze ojciec chleb zamykal na kludke i kopala mnie i ze jestem brzydka a dzis wszystkie z klasy uwierzcie mi zazdroszczo mi urody i faktu iz po 2 dzieci wyglodam jak modelka

Wspólczuje...... to naprawde wstrząsające.... kazda z nas jest skrzywdzona fizycznie i psychicznie.... :(

Dzekuje ze przeczytalyscie. Jakos nie ma dla nas miejsca na tym swiecie, dla nas psychicznie poszkodowanych.Tylko Wy mozecie mnie zrozumiec i tylko ja moge Was zrozumiec. Niestety inni sie odwracaja. Mam teraz dobra therapuetke ale mimo tego jest mi ciezko w zyciu.Ale pomaga naprawde. Troche to trwa az sie znajdzie tego swojego terapeuty ktory pasuje ale warto. Smutne to wszystko jest. ja dopiero od krotkiego czasu nie mam kontaktu z rodzicami a oni mnie obiwniaja ze perzeciez nikt mi nic nie zrobil i zawsze moge przychodzic do domu. Nie rozumieja niczego i ja jestem zwnowu ta walnieta i psychiczna a oni sa niewinni.

nawet ostatnio bylam w barze w swoich stronach i musiala mnie obslugiwac dziewczyna z mojej klasy ktora mnie ponizala i widzoc mnie dodala och zebys nie przyszla z siostro to bym cie nie poznala...byla zmieszana i bylo jej glupio ...a nie kturzy to mi sie klaniajo gdzie kiedys ponizali a teraz to nagle "dziendobry pani k...."

dziewczyny musimy przestac tak o sobie myslec...ze jestesmy gorsze.....ze brzydsze...ze nie nalezy sie nam nic.... To nie parwda! Jestesmy jak wszystkie....... kazda ma w sobie cos pieknego..... napewno!

fakt..

sporo moich szkolnych przesladowcow tez zachowuje sie jakby mi nic zlego nie zrobili :o brak slow! swoja droga zachowuja sie jak nasi "rodzice"

no musimy zaczac myslec dobrze o nas a jest to trudne ale trzeba. macie to tez tak ze widzicie nieraz "filmy" to znaczy ze Wam sie sceny przypominaja i doprowadzaja do depresji o rozpaczy?

Ludzie obcy tez niegdy nie wspólczują....są jacys obojetni na ludza krzywde... a nawet chcą jeszcze bardziej dowalic.... Dziekuje Wam Dziewczyny za rozmowe. Wiem ze tylko Wy mnie rozumiecie.... Uciekam juz.... Pozdrawiam.:)