Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalajonu

Czuję sie ja zero jak nikt bo nic mi się nie układa

Polecane posty

Gość lalajonu

mam 24 lata a nie mam faceta- wiem że zaraz większość napisze że jestem idiotka bo swoje szczęście sprowadzam do "posiadania" faceta ale trak jest- tak strasznie boję się samotności, tego że nic w moim nędznym życiu się nie zmienia, tego że nie spotkam nikogo wjątkowego dla mnie, że zdechnę w samotności i że po mojej śmierci nikt nawet nie będzie specjalnie odczuwał mojej nieobecności. Straszne to jest, czuję że nie mam po co i dla kogo żyć- kiszę się w domu ze staru=ymi i bez własnego osobistego świata, chciałabym żeby mnie ktoś kochał, żeby się o mnie troszczył- wqrwia mnie to wszystko- taki totalny marazm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skończ się kisic i idź gdzieś. jeszcze nikt nie znalazł faceta siedząc w domu z rodzicami -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalajonu
już no to wpadłam- ale ja właśnie za 2 tygodnie zaczynam pracę a teraz mam sesję obronę itd. pozatym często bywam poza domem ale nie stać mnie na kupno czy wynajem swojego mieszkania więc mieszkam znimi- sęk w tym że chyba jestem jakaś dziwna skoro do tej pory nikogo nie znalazłam i wiem że tak już będzie do końcach moich nędznych dni- mam już to wszystko w dupie- jestem pewnie tym przypadkiem jednym na ileś tam co musi być sam do usranej śmierci żeby była jakaś równowaga w przyrodzie ale to jest takie straszne że nie chce mi sie już żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalajonu
A co mam robićerio pytam bo już nic nie wiem?? Mam iść na ulicę i zaczeopiać obcych ?? Chodze do szkoły (fakt ostatnio b. rzadko) nna fitness, na kurs językowy, idę niedługo do pracy-nie wmie co mam jeszcze zrobić- fakt nie mam zbyt wielu znajomych bo zwyczajnie ludzie mają swoje 2 płówki i w dupie mają taka samotnice bez pary- generalnie nie jestem odludkiem ale tez nie imprezowiczką typową- sama nie wiem co jest nietak ale jestem pewna że to się już nie zmieni... tak tylko się żalę- nie licze na rady bo nie ma dla mnie już ratunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalajonu
portale odpadają- czułabym się już wtedy jak kompletny nieudacznik , zresztą zraziłam się bo trafiałam na samych popaprańców, wiesz sęk w tym że mnie nikt nie zaczepia, nikt nie chce mnie poznać, wiem że w pracy też nic się nie zmienia, też nikogo nie poznam, nidgy nie będe miała nikogo- nie wiem skąd ale to wiem i już- musze spadać może później zajrzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalajonu
no widzisz souillac- więc co jest nie tak z twoją kolezanką?? To mnie właśnie dobija-czujęże mi tak zostanie , nie mogę już sobie nawet wyobrazić że mogłoby byc inaczej, boję się że jak juz ktoś się mną zainteresuje to i tak mnie zostawi bo jestem dziwna, i stwierdzi że jestem nic nie warta i wtedy będzie ze mną jeszcze gorzej- a ty gdzie poznałaś swoją 2 połówkę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalajonu
wygląd podobno b. atrakcyjna, poczucie humoru- udawane bo ktoś w totalnej rozpaczy raczej nie ma żadnego humoru tylko robi dobrrą minę do złej gry więc w sumie nie wiem, umiem pożartowac tyle że nie mam z czego a charakter?? Totalna porażka- jestem zamknięta w sobie jak ktoś chce się zbliżyćdomnie to sie boję że odkryje że jestem nienormalna i że najpierw mnie w sobie rozkocha a potem zostawi a dla mnie wtedy to byłby koniec- żyletka i do widzenia, boję się bliskości, tego że nie dam z siebie wystarczająco dużo, że będe porównywana do innych lepszych, jestem totalną beznadzieją i wiem że nie ma dla mnie już nadzieji ale przynajmniej sobie ulżyłam trochę, mam nadzieję że nie będe musiała życ do 70-tki może wcześniej umrę z rozpaczy i ie będę musiała się tak męczyć- wiem że brzmi to tak jakbym była nienormalna ale tak na obecna chwilę się czuje, tak wygląda teraz moja dusza- jak totalne pobojowisko, rozpacz i beznadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem gotów jak nigdy
To wkleje moja poprzednia wypowiedz ktora kiedys zamieszczalem : To ja Ci opowiem swoja historie Autorko.mam 25 lat dziewczyna jesmtem od niedawna i to jest pierwsza dizewczyna.Cierpialem wilem sie z bolu od 17lat kiedy to oszukiwalem sie an niby kolegach.Smieszne jest to ze wiele razy slyszlemze jestme przystojny ale nigdy nie mialem dizewczyny czemu ? bo po skonczeniu podstawowki poszeldme do zasadnieczej meska klasa potem technikum tez meska zadnych dizewczny.Pozatym cholernie bylme niesmaily i wiele osob nei wierzylo ze nie mnailm dizewczny! W meidzy czasie sam jak palec idac przez zycie praktycnzie zadni koledzy . znajomi i to tacy tylko jak cos trzeba raczej.Nabawilem sie arytmi serca,nerwicy.myslalem ze umre mlodo bo w 23 lat milalem skurcze mocne serca tkaei szarpniecia nagle,nie miaelm na nic sily chudy zdolowany oczy podkrazaone. Nikt nie byl mi w stanei pomoc i sam sobie tez nie.I wtedy powieidzialem koniec! jezeli mam pasc jak pies to przynajmniej kitne probojac.Nigdy nei chodizlme na imprezy domowki(wakacje ,ferie,wolne ? zapomnijcie to byl najciezsze okresy) smutne ale sam zaczelem chodizc na imprezy mialem to gdzies,Myslalem jak mam umrzec to jako Zolnierz przynajmnej poczuc namiastke szczescia ale udalo mi sie WYGRAC!.I Zycze wszystkim ktorzy sa w dole ze nie wszystko stracone ! ! ! Prawiczki glowa do gory nie wszystko stracone! wstydzicie sie ? spotkajcie sie trudno nie wypali Pie**olic to dalej probowac chlopaki i wy dziewczyny!. BO WIARA TO NAJWIEKSZA MOC JAKA ISTNIEJE W KAZDYM !!! PODNIES SIE WALCZ!!! Ja jestem z Warszawy a mam Dziewczyne w Lodzi! poznalem ja przez czat ! Widujemy sie raz w tygodniu wekeend'y I ciesze sie z teg,o odleglosc mnie nie obchodzi bo nie o odleglosc chodiz tylko o checi!!! sorki za bledy . Jeszcze jakies Ale mam tlumczacyc... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalajonu
ja tez siebie uważam za brzydką chcociaz mówiąze jest wręcz przeciwnie ale to wszystko jest w głowie, ja jestem rozgadana ale jak już kogoś troszkę bliżej poznam- ja zwyczajnie nie umiam być chyba do końca sobą, niby widze że ludzie mnie lubią ale jakoś tak ja sama siebie nienawidzę , jestem rozchwiana totalnie, boję się że źlę skończę, wiem że szczęście to kwestia charakteru a nie wyglądu więc jestem stracona, nie wiem jak to zmienić, co mam zmienić i zy wogóle mam próbowac bo czuję że ja już się nie zmienię, jestem wiecznym aktorem a prawdziwej swojej twarzy tak nienawidze że najchętniej bym się jej pozbyła, zakopała gdzieś głęboko żeby nikt jej nie zobaczył ... ehh szkoda pisać- pozdrawiam - wiesz możesz isę za mnie pomodlić- żeby moje życie nabrało sensu, żebym poznała kogoś kto mnie zaakceptuje taka jaką jestem( w sumie niby jestem wierzącą choć ostatnio mam straszne atpliwości) chyba tylko to może mi pomóc-wpadnę moze później -sama jak siebie czytam to jest mi jeszcze gorzej bo widze jak to wszystko wygląda i mnie to jeszcze bardziej dobija- w każdym razie dzięki za próbe podtrzymania na duchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atam umowimy sie razem i tyle;) ale skromnie dodam ze ja jak mialem 22lata bylem juz po rozwodzie a 19l jak wziolem slub;) to jak umawiamy sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalajonu
jestem gotów- thx ale wiesz sam jak to jest jak jesteś w tym bagnie i nikt się tego nawet nie domyśla jak wszystko wygląda bo na zewnątrz iby jest git- wierzyłbyś w tedy że się wszystko zmieni jeszcze?? Ciesze sięże tobie się udało ale ja jakoś nie moge uwierzyć w to że w moim przypadku cos się zmieni- pewnie jakbym teraz się zabiła, podcieła sobie żyły albo najadła tabletek to wszyscy byliby w szoku - no bo jak to?? Młoda, pełna życia itd. - takie bzdety a nikt nie wiem jak jest naprawdę- sama nie wiem jak sie znalazłam w takim stanie i dlaczego- musze jużlecieć - papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem gotów jak nigdy
"wiesz możesz isę za mnie pomodlić- żeby moje życie nabrało sensu, żebym poznała kogoś kto mnie zaakceptuje taka jaką jestem" sory ale to ludize maja sie za ciebie modlic ? ? ? Zacznij sama pragnac zmian bo z negatywnym nastawieneim nawet jak kolezanka jakas by ci podstawila chlopaka to wyszla by i tak klapa jak wszystko na nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snmhd
Ja też kiedyś myślałam, że nikogo nie bedę miała, że jestem za brzydka, za "cicha" itp. itd. i pewnego dnia ktoś do mnie na gg napisał od tak sobie, że niby ten mój nr miał ktoś inny itd. I też przez całe życie mówiłam, że nigdny z nikim z neta, a tu proszę dałam sie namówić na spotkanie i tak już 3 lata się spotykamy i jest świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×