do tych ktorzy sie juz kiedys bronili czy beda sie bronic

za pare dni mam obrone chcialam sie dowiedziec jak to wyglada i czy znaczenie ma to czy wchodze pierwsza druga czy trzecia czy wzytko jedno?

wszystko jedno bo i tak się obronisz:)

obrona to formalność, komisja przyjaźnie nastawiona, nawet jak będziesz gadać głupoty, pomylisz się to zrzucą to na stres, a kolejnosc raczej nie ma znaczenia, przynajmniej tak to u mnie wyglądało, 20 minut i z głowy:D

To jak będzie zobaczysz dopiero jak stamtąd wyjdziesz. Reguły ni ma żadnej- to na pewno. Nerw musi być oraz niepewność, a potem juz luzik:)

A nie prawda- nie wszysy się bronią. Ja np po raz pierwszy w życiu zapomniałam języka w gębie właśnie na obronie, po raz pierwszy miałam całkowite zaćmienie a obroniłam się. Natomiast moja koleżanka twierdzi, że odpowiedziała na pytania a się nie obroniła.

jak odpowiedziała na pytania to musiała się obronić! można się nie obronić tylko jak się padnie przed komisją, zemdleje czy coś, podobno u mnie na uczelni była taka historia, dziewczyna tak się bała, że kilka dni i nocy się uczyła, nie spała, wzięła jakieś prochy na uspokojenie i padła na obronie...ale wyznaczyli jej niedługo nowy termin i wtedy się obroniła:)

strasznie sie denerwuje termin poznalam z miecha temu nie spie po nocach planuje wziasc jakis persen na uspokojenie ....jezu tak strasznie sie boje ze nie zalicze....sni mi sie to ze wszyscy wchodza mowia pan pani inz. a ja nie;/, genearlnie jestem osoba ktora maila klopoty na studiach z przeczytaniem slajdow z power pointa;/ a co dopiero odpowiadac na cos ja umreeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee....a co do kolejnosci to jak wejde pierwsza to beda mnie maglowac pytac bo nie bede zmeczeni wiec mzoe wejde ostatnia ale przez to czekanie na korytarzu umreeeeeeeeee.

Nosz toć Ci mówię, że się nie obroniła.

moja druga kumpela ma jeszcze gorzej bo kupila prace i nie bardzo wie co tam napisano;/

nie będą maglować...a tego że się pomylisz i powiesz coś źle to się nie bój, ja takie głupoty gadałam że szok, tak mi wstyd było, ale później jak wyszłam to babka z komisji wyszła na papierosa i podeszła do mnie i mnie pocieszyła, ze ona wie że ja wiem to wszystko, tylko byłam zdenerwowana i dlatego tak palnęłam, nic się nie bój, ważne by coś mówić, a komisja też naprowadza i podpowiada a pytania będziesz znała wcześniej czy nie?

trzeba coś mówić po prostu, nawet nie na temat, ale gadać!! moja kumpela teraz mi się przypomniało, że miała poprawkę z licencjatu obrony, bo języka w gębie zapomniała:o nie stresuj się dziewczyno bo cię zatka i dupa będzie!

boje sie ze usiade jak glupia dzis wypelnialam jakies papiery i trzeba bylo zdjecia podpisac mi sie tak lapa trzesla ze nie moglam sie podpisac reka mi zesztywaniala;/