Moje życie kręci się wokół jedzenia

Ale zaznaczę, że jestem szczupła ( a nawet chuda), jednak należę do grona smakoszy. Oprócz jakichś dyskotek albo innych sytuacji, gdzie nie mam czasu na myślenie- cały czas myślę o jedzeniu. szkoła/wykłady- myślę o kanapkach, albo o tym co zjem na obiad praca- czekam tylko na przerwę by coś zjeść przed kompem- myślę o lodówce (a w tej chwili o pizzy) przed tv- kanapki albo słodycze w nocy myślę o tym, żeby jak najszybciej już był ranek a ja zjadła śniadanie (ot, zwykłe kanapki z ketchupem albo majonezem) czy też tak macie? uwielbiam jeść, ale dobrze że nie widać efektów- oczywiście nie miejsce mnie za jakąś anemiczkę albo kogoś podobnego. Jem normalnie, ale często i zdarza mi się przytyć czasem 2 km, jednak szybko to tracę. Zielona herbata to jest to!

Teraz mam chec na jakis deser z lodami:) Albo jogurt..ale nic nie mam:) jejku aż mnie ssie w żołądku:)

a ja bym zjadła chleb z masłem+pasztecik firmowy z pomidorami+ketchup;) ostatnio jem więcej ale to może dlatego że właśnie mam okres?

na co macie teraz ochotę?

Na racuszki z jabłkiem polane śmietaną z cukrem. :( Jestem za gruba.

Moje też i bardzo się z tego cieszę :D