Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamamamama

ile z Was paliło papierosy w ciązy i do tórego tygodnia

Polecane posty

Gość mamamamamama

j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhjbjhbj
ja paliłam troszkę na początku,później nie i w 8 miesiącu już tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie ja...
cała jedna ciąże podpalałam,dziecko zdrowe na szczescie, szkoda ze jego matka byla taka pojebana :O w drugiej ciazy juz nie palilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda Ewa Maria
nienawidze takiej nieodpowiedzialności :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamama
ja palę jednego, dwa paierosy dziennie i mam cholerne wyrzuty sumienia, ale przed zajściem w ciąże paliłam paczke dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem sobie ja...
kup sobie plastry,mniejsze zlo,a rzucisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhjbjhbj
moje dziecko jest zdrowe,a jak się urodził ważył ponad 4kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc - to dla mnie
paliłam mniej więcej jakoś do 7-9 tc , dokładnie nie pamiętam . Dowiedziałam się o ciąży w 5 tyg , a potem ograniczałam się do 2- 3 dziennie i w końcu rzuciłam , chciałam od razu rzucić jak tylko się dowiedziałam o ciąży , ale nie umiałam .... dlatego starałam się ograniczyć i w końcu rzucić :) udało się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak lezalam w 2 miesiacu ciazy w szpitalu z powodu skurczy, to lezala ze mna na sali dziwczyna w 5msc ktora palila 2 (slownie :dwie) paczki dziennie a jej maz dodatkowo przynosil jej codziennie 1litr kawy :O bo ona nie mogla sie obejsc bez tych dwoch rzeczy :O. Byla zagrozona przedwczesnym porodem. Caly czas mowila ze co ona zrobi jak urodzi bo przeciez dziecko by nie przezylo, wiec ja jej powiedzialam zeby przestala palic to przez nastepne 2 dni nie rozmawiala ze mna:) co mnie nie zmartwilo bo juz nie moglam sluchac tych jej glupot:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Palilam. Wstyd mi za to. Na szczecie dzidzius zdrowy i chowa sie super. Nie lubilam jak znajomi sie wtrybiali i dawali wywody na ten temat.. Odpowiadalam ze mam swiadomosc konsekwencji i wiem co robie, mimo ze i tak nie bylo to dobre. Pale bardzo dlugo i nie potrafilam rzucic, jedynie ograniczyc do kilku dziennie.. Niestety przez cala ciaze mialam straszne przejscia i odstawienie tego gow*** wykonczyloby mnie psychicznie, bo jedynie palac moglam sie z relaksowa. Po rozmowie z lekarzem, stwierdzil, iz mozna palic jesli sie paaaali, bo rzucenie tez nie ma najlepszego wplywu na plod. Tak tez z wielka sila ograniczylam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama całąciąże z nami paliła, z bratem też. i nic nam nie było ani ie jest. żadych antybiotykówcałe życie nawet ie dostaliśmy. ale to było 20 lat temu. teraz każda dziewczyna, którą znami która paliła urodziły chore dzieci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia 20
witam. w pierwszej ciazy palilam do 3miesiaca a pozniej mi odzucilo samo na szczescie. i teraz jestem w ciazy w 6 tygodniu wczoraj wrocilam od ginekologa i zapalilam ostatnia fajke:)i sie zaczelo!!!nie moge przestac myslec o tym zeby zapalic,wiem jak to brzmi ale nikt nie dowie sie co czuje dopoki sam czegos takiego nie doswiadczy.wiem ze musze rzucic ale tak trudno jest to wykonac. nigdy nie rzucalam palenia a pale od 9lat.po pierwszej ciazy jak tylko zanikl mi pokarm od razu siegnelam po fajke:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia 20
macie jakis dobry sposob zeby nie myslec o paleniu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
ja palilam do 9 tyg-wtedy dowiedzialam sie o ciazy i od razu rzucilam. teraz moje dziecko ma rok, karmie piersia dwa razy dziennie i znow zaczelam popalac-jedna lub dwie fajki dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze to nie moge was czytac , ja tez paliłam duzo przed ciazą i nie powiem ciagnie mnie nadal ale w momecie gdy dowiedziałam sie ze jestem w ciazy to od razu powiedziałam sobie ze teraz nie bede palic bo krzywdze własne dziecko uwazam ze jesli ktoras ciezarna pali w ciazy to jest samolubna i nie mysli o swoim dziecku :( przykro mi bardzo ze taki sa . dziewczyny przeciez wy robicie krzywde tej małej dzidzi ktora macie w brzuszku ktora zyje dzieki wam i nie ma przez to wybory to tak jak byscie dały takiej małej dzidzi tez zapalic . urodzicie wykarmicie i palcie sobie ile chcecie ale dlaczego krzywdzicie dzidzie??? a smierc łóżeczkowa? nie przeraża was? przeciez zwieksza sie prawdopodobieństwo gdy sie pali:( przemyslcie to wszystko jeszcze raz NIE PALCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jestem sobie ja" wiadomo ze w ciazy nie wolno palić , ale tak jak napisałas ze koleżanka ma sobie kupić sobie plastry bo to mniejsze zło, to jest bzdura w ciązy nie wolno stosować plastrów nikotynowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początek rzucania palenia proponuje totalne ograniczenie ilosci wypalanych papierosów i przestawienie sie na papierosy r1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nawet dziecko urodzi sie zdrowe jesli palicie w ciazy pomyslcie ze skutki waszego palenia tak czy siak beda kiedys:mniejsza odpornosc,problemy z nauka w szkole... kazdy ma prawo robic co chce, kazdy ma swoje sumienie, ale blagam was nie trujcie swoich malenstw! moja bratowa palila cala ciaze... jak teraz patrze na jej malenstwo to jej to wypominam i zal mi malutkiego... jesli palicie w ciazy to jak sie urodzi to dziecko -zapal sobie i dymem dmuchnij mu w twarz... zobacz jego/jej reakcje,to samo dzialo sie z nim jesli palilas w ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nawet dziecko urodzi sie zdrowe jesli palicie w ciazy pomyslcie ze skutki waszego palenia tak czy siak beda kiedys:mniejsza odpornosc,problemy z nauka w szkole... kazdy ma prawo robic co chce, kazdy ma swoje sumienie, ale blagam was nie trujcie swoich malenstw! moja bratowa palila cala ciaze... jak teraz patrze na jej malenstwo to jej to wypominam i zal mi malutkiego... jesli palicie w ciazy to jak sie urodzi to dziecko -zapal sobie i dymem dmuchnij mu w twarz... zobacz jego/jej reakcje,to samo dzialo sie z nim jesli palilas w ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaj mi się że autorka tego tematu chciała konkretnych odpowiedzi, wziętych z życia, a nie wywodów upomnień i łzawych błagań które nas, ciężarne palące doprowadzają do szału. Każda decyzja którą odtąd podejmiemy będzie miała wpływ na nasze dzieci i tak będzie przez najbliższe 20 lat. Myślę że wzbudzanie w nas wyrzutów sumienia nie ma najmniejszego sensu, bo nie wiem jak na inne panie, ale ja ogólnie na takie komentarze reaguje agresją i wywołuje to skutek odwrotny, zapalam by się uspokoić. Zapewne za chwilę zostanę skrytykowana być może obrażona, ale to moja decyzja, podjęta świadomie. A że ja odpowiadam za swoje życie i za życie swojego dziecka, i to tylko przed sobą i mężem, nie będę ukrywać swoich słabości np. palenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krótko i na temat,ale w sumie masz racje sa ludzie którym rzucenie palenia przychodzi łatwo ot tak,a znam też takich co by po ścianach mogli chodzić,wiec cieżko oceniać wszystkich jedna miarką,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrody ohydne
palenie samo w sobie jest oznaką kompletnego zdebilenia, a w ciąży to już w ogóle bez komentarza... pali juz tylko margines społeczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co masz na myśli mówiąc margines społeczny. widać ja to pojęcie tłumaczę sobie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobilam test ,wyskoczyly dwie kreski i za chwike wszystkie papierochy wyladowaly w kiblu:)od tamtej pory nie pale,wlasnie mija czwarty rok bez tego syfu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kazda decyzja ,ktora odtad podejmiemy bedzie miala wplyw na nasze dzieci...." gratuluje trafnej decyzji i zycze bardziej przemyslanych:) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popełniam błędy jak każdy, niektóre z premedytacją inne niechcący. Nie można generalizować, i wszystkich stawiać na równi. Ja podjęłam taka decyzję, inni uznają ja za głupia, ale przyznam że wole otwarcie o tym mówić niż chować się po kątach udając matka polkę.Wiele jeszcze błędów popełnię bo nie jestem idealna i nie przewidzę nigdy konsekwencji moich działań, ale widać że tu na kafeterii jest wiele wyroczni delfickich które następne miesiące przewidziały bezbłędnie, łącznie ze zgonem płodu lub już narodzonego dziecka. Może i liczę na szczęście i w tym wypadku jestem mało odpowiedzialna, ale nie wam to oceniać, ani nie mnie. Pogadam o tym z moim dzieckiem pewnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polecam dla tych
wszystkich, którzy chcą rzucić palenie elektroniczne papierosy. To naprawdę działa, a ja jestem tego najlepszym przykładem☺. Paliłam paczkę dziennie, a czasami nawet więcej. A teraz to co miałabym tracić na papierosy wrzucam do świnki skarbonki☺. Nawet nie macie pojęcia jak szybko się zapełnia, a ja jestem bogatsza i zdrowsza. Czuję się wyśmienicie i nie śmierdzę dymem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie polecam elektronicznych papierosow. Mieszkam w stanach i tu caly czas mowia, ze to nie jest zbadane, ze nie wiadomo jak wplynie na organizm taki papieros. Sama mam to elektroniczne cos i nie uzywam, bo co to za cholera, moze gorsza od fajek prawdziwych. Jesli moze zaszkodzic, to lepiej nie robic eksperymentow na swoim dziecku. A jak rzucic palenie jak sie jest w ciazy? Normalnie. Pomyslec, ze dziecko codziennie wdycha w swoje malutkie, nowiutkie plucka cala tablice mendelejewa, ze codziennie skora malutkiego, nowiutkiego, delikatnego dziecka jest narazona na smole, nikotyne i inne smierdzace gowna. Trzeba sobie wyobrazic, ze dziecko malutkie dusi sie w brzuchu wlasnej matki nierozumiejac czemu mu to robi mowiac, ze go kocha od czasu, jak tylko pojawilo sie w jej lonie..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja również
zdecydowanie polecam elektroniczne papierosy!!! Faktycznie są bardzo skuteczne. A do poprzedniczki gdyby coś było z nimi nie tak, to by ich nie sprzedawali. Może u Was w stanach jest coś nie haj hitla z nimi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×