WIZYTA KSIEDZA - slub cywilny, nieochrzczone dziecko

ja bede latala codziennie ,strach przed smiercią

A tak wogle to slub slubem ale dziecko ochrzcic trzeba ,jak zachoruje nie daj boze to co wtedy?Jak pojdzie do szkoly i co posmiewiskiem bedzie.

Strach przed śmiercią ? Umrzeć można w każdym wieku ;)

dlatego chodze do koscioła co niedziela

Ochrzcić trzeba ,jeżeli się wierzy w sens chrztu .W innym przypadku to hipokryzja .

Ja też chodzę ,ale nie zawsze podoba mi sięto co słyszę w kościele.

no mi tez nie ,ale chodze bo ksiądz proboszcz mojej prafi mieszka w mojej klatce;)

Ha , ha ,ha -dobra motywacja ;) :D

A nie na plebanii ? ;)

nie w bloku mieszka a na przeciwko bloku mam kosciol ,ksiądz ma dwa mieszkaniaa

jak proboszcz nie bedzie chciał ochrzcić, to idzcie do innej parafii. Jeśli proboszcz odmówi zezwolenia na chrzest w innej parafii to poproscie o to na piśmie. Wtedy możecie zadzwonić albo napisać jeśli sie nie mylę do kurii. To od razu dostaniesz kartke z zezwoleniem. A propos cen ślubu to masakra jakaś, ale są tez fajni księża znajomy franciszkanin mojej mamy powiedział ze jak tylko zechcemy to z przyjemnością udzieli nam ślubu bez "co łaska" i przyspieszonym kursem przedmalzeńskim. Boo chodzi o to zeby przyblizać ludzi do Boga, a nie o kasę. Szacunek dla Niego :)

Rozumiem :)

wiecie, ale nie do końca. Dziecko możecie ochrzcić sami, albo nawet poprosić sąsiada, który nie musi być nawet chrześcijaninem. Ksiądz wcale do tego nie jest potrzebny. Wystarczy woda i formułka.

do niby coś i na pewno to zostanie wziete pod uwage gdy dziecko bedzie chciało pojść do pierwszej komuni - tak można chcrzic tylko w przypadku zagrożenia życia

Oj wiem, tak sobie tylko troluję, bo śmieszą mnie tego typu wątki. A w takim przypadku, trzeba zgłosić, że taki chrzest miał miejsce, ale nie wiem co dalej.

wy traficie. Nie miałam żadnych problemów z ochrzczeniem dziecka, chociaż z jego ojcem miałam tylko ślub cywilny :). Prosił tylko, zebyśmy w tej sytuacji przyłożyli szczególną wagę do wyboru rodziców chrzestnych. Potem rozwiodłam się z mężem i po dwóch latach związałam z mężczyzną, który wcześniej miał ślub kościelny - więc u mnie znowu był tylko slub cywilny :). Nie mamy dzieci, ale np posłaliśmy do komunii mocno spóźnionej syna męża z pierwszegoz wiazku (miał wtedy 12 lat) - ksiądz stwierdził, że lepiej późno niż wcale. Problemem było tylko to, ze nie mogłam zostać matką chrzestną - bo nie żyję w związku sakramentalnym. Ale ksiądz wcale mnie nie pogonił, rozmawiał normalnie, wielokrotnie podkreślał, że nie jestem przez to gorszą chrześcijanką, ale takie jets prawo kanoniczne i już. Dodam, że to byli trzej różni księża :).

ochrzci, dziecko nie jest winne że rodzice nie mają ślubu ajeśli zamierzacie wziąć ten ślub to ksiądz jeszcze was pochwali

Co wy tak sie martwicie tym chrztem. Ja mam slub cywilny a swojego dziecka ktore wlasnie bedzie sie rodzic nigdy nie ochrzecze. Rodzice mojej zony nie chca o tym slyszec ale co oni maja do gadania. Nie zostawie nigdy z nimi dziecka sam na sam bo jeszcze sami zrobia to czego my nie chcemy zrobic (juz wszystko jest ustalone z moja zona). Chrzest dziecka zostawiam dla tych bogobojnych ktorzy mysla ze sam chrzest ich zbawi. Buuuuuuuchachacha!