Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rosiczka83

związek z żołnierzem

Polecane posty

Dziewczyny i żony żołnierzy, czy jesteście z nimi szczęśliwe? Jak wygląda związek z żołnierzem? Czy nie narzuca swojej woli? Czy jest czuły i delikatny? Od pół roku jestem w związku z żołnierzem zawodowym - na razie jest kochany i troskliwy, ale boję się co będzie w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obecnie juz prawie nikt nie mieszka w koszarach. Zołnierz wychodzi do pracy na 8 h i wraca do domu. To nie to co kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Regina 49 Białystok
Moj syn jest żelonierzem rowniez i takze pokazywal mi odbyt był porwany w tamtym roku to nawet nie trzymał stolca podczas obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... moja znajoma jest żoną takiego ów żołnierza i jest z nim szczęśliwa. Na moje to jest normalna praca jak każda inna, w końcu wychodzi na 8 h i wraca. Zresztą to zależy od psychiki mężczyzny, ale jeśli miałby ją słabą, to pewnie nie zostałby zawodowym żołnierzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za jedyną normalną odpowiedź. Zgadzam się z Tobą. Boję się tylko że te wyjazdy na misje mogą się odbić na psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soldat 1986
Ja jestem żołnierzem i moja dziewczyna, też. Jest ratowniczką na Izbie Chorych więc łączy nas i praca i życie prywatne. Co prawda denerwuje mnie że jest odemnie starsza stopniem, ale i tak pracujemy na innych pododziałach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soldat 1986
I wg. mnie to jest troche jak z marynarzami, bo często wyjeżdzają na misje i pół roku ich nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co z okazywaniem uczuć? Bo mój żołnierz jest skryty w tej kwestii i nie uzewnętrznia uczuć. Jego zachowanie i to jak mnie traktuje utwierdza w przekonaniu że kocha i mu zależy. Podobno oni już tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były jest żołnierzem zawodowym. Nie miał problemu z wyrażaniem uczuć, jest niezwykle troskliwy i czuły, niesamowity pod tym względem, Niestety potem wyjechał na misję i tam zaczęło mu odwalać, rozstaliśmy się :( Wrócił i w 10 miesięcy po jego powrocie próbujemy na nowo coś stworzyć... Ale ja niestety jestem już w kolejnym związku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodze się z Tobą, mój żołnierz też jest bardzo czuły, a nade wszystko opiekuńczy. Swoją kobietę traktuje jak skarb. Co masz na myśli mówiąc że mu zaczęło odwalać? Czyżby zazdrość z jego strony? Przez słowo "niestety" rozumiem, że troche żałujesz że jesteś teraz w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzycielka======
zalezy tez od charakteru,stopnia itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrisMajster
Od stopnia??? A co Tobie się wydaje marzycielka, że można zostać od razu majorem????😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charakter jak najbardziej
jeśli jednak taki żołnierz wyjerzdza na misje to jest 5% szansy że wróci całkowicie taki jak był przed wyjazdem. jeśli służy w jednostce tylko 8 godzin, nie ma co się przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on już zaliczył dwie misje, i zapewne będzie kolejna... jak narazie to mieści się w tych 5%, ale boję się tej kolejnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charakter jak najbardziej
to jesteś szczęsciarą :) gratulacje.. ale skoro zaliczył dwie misje to długo jesteście razem i powinnas go dość dobrze poznać , tak samo jak poznać to co się z nim działo po powrocie... chociaż to zależy też od wyjazdu, od jednostki itd itp. jednak powiem ci z mojego doświadczenia.. było ciężko.. ale to że się kochamy i to że naprawde chcemy byc ze sobą pozwoliło nam to wszystko przetrwać i nadal cieszyć się sobą. mój niestety nie był aż tak odporny na zmiany, ale jakoś doszliśmy do siebie po tych przeżyciach.... choć dla niego służba nadal mimo wszystko jest wielką pasją i nie myśli zrezygnować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charakter jak najbardziej
a swoją drogą kobiety żołnierzy będących na misjach też po ich powrocie zazwyczaj są juz przynajmniej troszkę inne... rozłąka, tęsknota i mimo wszystko ten strach o nich dużo zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak jak piszesz. My też się zmieniamy, inaczej patrzymy na życie, na przyziemne problemy. Wszystko jest odmienione - czasem wręcz pozytywne. Ale powroty i powitania są zawsze bezcenne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żołnierz jak żołnierz
każdy jest inny, mój się bardzo zmienił ale na lepsze :) teraz jest o wiele bardziej czuły i troskliwy, o wiele bardziej dba o mnie, choć to może też jest spowodowane że spodziewamy się dzidziusia :) ale tak naprawdę jeśli twój był na misjach i nie zmienił się na gorsze, jeśli nie widać tych skutków ubocznych misji to naprawde musiałoby stać się coś strasznego żeby teraz po kolejnej zmienił się na gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jeśli jednak taki żołnierz wyjeżdża na misje to jest 5% szansy że wróci całkowicie taki jak był przed wyjazdem." Bzdury. Mój był na 3, z każdej wracał taki jaki wyjechał :) Praca w wojsku to normalna praca, chodzi się na 8 godzin.... no czasami ma się służby, poligon itp. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jako była żona żołnierza mogę powiedzieć, że są trudni. Przynajmiej mój taki był. Chciał dowodzić w domu tak o tym mówił sam, bo baba nim rządzić nie będzie.Musiałam się interesować wojskiem i wiedzieć dużo bo uważał, że żona żolnierza tak musi. Żołnierze też lubią dużo wypić i imprezki. Nie każdy jest taki, są też fajni, kochający faceci bo znam takich z kręgu jego kolegów ale ja na takiego trafiłam i takie mam doświadczenie.Dużo też się z domu wynosi, ex jest synem byłego policjanta, u niego w domu matka to istota bezwolna która na nic nie ma wpływu i może stąd jego takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_rudi
Hej tak was czytam i sie zastanawiam...Niedawno poznałam u znajomych chlopaka,bardzo fajnie sie nam rozmawialo umówilismy sie na randke cieszylam sie,ale dzień przed zadzwonil mówiąc,ze nie moze bo wyjezdza na kilka dni do wawy...jest żołnierzem.Wszyscy mi go odradzają,twierdzą,ze nie ma co sie z nim wiazac,że wojskowi mają zwichrowaną psyhike i nic z tego dobrego nie wyniknie.Jednak mnie strasznie do niego ciagnie,ale co jeśli to prawda....nie wiem co myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Paulą, jestem od dwóch lat w szczęśliwym związku z Żołnierzem. Jest czuły, troskliwy, wyrozumiały, wcale mnie nie ogranicza i wcale nie chce rządzić, wie co to kompromis, a pracę zostawia w pracy hehe Nie pije alkoholu, nie pali papierosów i jest super wysportowany! Moje Ciasteczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Paulą, jestem od dwóch lat w szczęśliwym związku z Żołnierzem. Jest czuły, troskliwy, wyrozumiały, wcale mnie nie ogranicza i wcale nie chce rządzić, wie co to kompromis, a pracę zostawia w pracy hehe Nie pije alkoholu, nie pali papierosów i jest super wysportowany! Moje Ciasteczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mundurowi krócej zyja
udowodnione statystyka nie kałamie taka robota stres na coodzien i cały czas nawet pracownicy cywwilni w woju maja czesciej zawał bywa to i wsród kobiet pracujac w takich trudnych warunkach normalni nie moga byc 'ze śmiercią mi do twarzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki żołnierz nie musi nawet
bywac w strefie wojny Afgan czy inny rejon ale na czas W jest cały czas przygotowywany gotowosc to podstawa pozatym stosunki jakie panuja w hierarchi masakra "ze smiercia mi do twarzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta zolnieza
jestem w zwiazku z Zolnierzem juz jakis czas i nie moge nazekac jest kochany czuly romantyczny byl na 7 misjach i nie widze zeby jego psychika sie pogorszyla jesli chodzi o dominacje to kobietki wiecie gdzie facet moze ja w domu pokazac w kuchni albo w lozku:) ja osobiscie nie nazekam jestem bardzo szczesliwa.to byla milosc od pierwszego wejrzenia:) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie zakończyłam zwiazek z żołnierzem. owszem był czuł, troskliwy. ale ta czułość kończył się w momencie kiedy mówiłam "nie". nie znał takiego słowa. chciał żeby było tak jak on to widzi albo wcale. i z seksem był problem, już przy pierwszym razie najbardziej mu zależało na analnym, przy zwykłym - jego orgazm i dziekuje za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×