Czy facet z DDA oraz z CHAD nadaje się do związku?

Mimo usilnych starań, walki o siebie czy tacy faceci czy nawet kobiety nadają się do związku?

chyba nie. ja mam kilka różnych zaburzeń psychicznych, których wolę tu jednak nie opisywać i sądzę, że nie nadaję się do żadnych związków :o

zaufanie DDA jest ciężkie do wypracowania,aczkolwiek nie jest niemożliwe. wszystko zależy od indywidualnego przypadku powiem tyle,że związek ma ciężki początek,niektórzy lubią przejmować rolę opiekuna,niektórzy nie wierzą w siebie i stawiają dobro innych nad swoje wszystko zależy od osoby DDA to nie jest jeden człowiek zamknięty w pigułce,może i niektóre cechy są wspólne jednak nie można patrzeć na to przez pryzmat ogółu

Oczywiście DDA to Dorosłe Dzieci Alkoholików a CHAD to Depresja Dwubiegunowa. Znam jednego co miał bardzo cięzkie dzieciństwo, solidny człowiek ale jak Go złapie nie umie się opanowac jak mówił. Ta przeszłość z Niego wychodzi. Nawet jak by bardzo chciał to jest chwila, że może wszystko rzucić :o

To zawsze wraca i ciągnie się jak smród przez całe życie ale da się z tym żyć. Wiem ,że się da ,chociaż czasem tak ciężko:O

To jak pomóc takim ludziom? Bo jak ten chłopak powiedział co odczuwa w takiej chwili a szczególnie o czym myśli to jest szokujące. Wystarczy, że zostanie raz odrzucony lub coś nie tak się powie to wielka dolina, złość, wściekłość, frustracja

a ja się obawiam, że nawet anioł straciłby dla mnie cierpliwość

A jaka jesteś? Masz też CHAD? Miał kumpeli swojej pomóc przy komputerze ale tak to jest. Wczoraj powie tak a dziś tak zależy od nastroju. Raz potrafi być bardzo pewny siebie, szczęśliwy a potem wrażliwy, bezradny, płaczący. Ehhhh nie dziwie się bo dzieciństwo nie należało u Niego do łatwych. I to chyba wszystko teraz wychodzi z Niego a w tym roku będzie miał 25 lat. Dziwna jest ta ludzka psychika

ja też nie jestem "łatwym okazem" pomóc...hmm...czasem wystarczy tylko być i wykazać się cierpliwością,słuchać i być ostrożnym motywować i pomagać w realizowaniu celi wierzć w drugą osobę żeby ona mogła uwierzyć w siebie

dda to dzieci alkoholikow ja jestem i wydaje mi sie ze jestem normalna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co wy za głupoty wypisujecie mam meza i dziecko i jestesmy szczeliwi wiec co to za pytanie po za tym sa jeszcze terapie jesli ktos ma problemy z przeszloscia ale mi nie byla narazie potrzebna a to drugie to nie wiem co

DDA + dystymia (w każdym razie mam dużo jej objawów), ale staram się nad tym nie rozczulać. no ale nie mam tak, że się z kimś umawiam, a potem nie idę, bo depresja :P wśród ludzi raczej jest ok, gorzej jeśli obowiązki zmuszają mnie do siedzenia w 4 ścianach :o

Mieć DDA to ciężka sprawa już nie mówiąc o CHAD. Nie mam dziewczyny bo nie umiem być z kimś. Jednego dnia mogę powiedzieć "Kocham" a drugiego uciekam. Jedyną kobietę prawdziwie kochałem bo też jest druga strona DDA i CHAD jak przywiązanie sie a przywiązałem się strasznie ale dostałem kopa. Nie rozumiała tego, że byłem strasznie głodny miłości ale Ją rozumiem. Parę lat ze mną wystarczyło Jej, teraz ożyła bo się dusiła w związku bo za bardzo kochałem i za bardzo chciałem dobrze :(

jakie głupoty.to,że ty jesteś normalna i funkcjonujesz normalnie nie znaczy,że każdy tak ma!! wyobraź sobie,że ja też jestem i twoje wypowiedzi na temat głupoty są conajmniej żałosne,bo nie wiem czy cokolwiek o tym czytałaś ale DDA to syndrom DOROSŁYCH DZIECI ALKOHOLIKÓW, a nie to,że każdy kto wychował się w rodzinie dysfunkcyjnej jest nienormalny

ja do dzis musze uzerac sie ze swoim ojcem i jeszcze długi jego płacic wg. mnie wiele dda lubi poprostu robic z siebie ofiary losu i zwalac wszystko na rodzica alkoholika ale do kurki każdy jest kowalem swojego losu i moje dorosle zycie jest tylko moje i sama pisze do niego scenariusz!!!najlepiej wszystko sprowadzic do dda-spychoterapia ale to typowe dla alkoholikow a nie ich dzieci

pole kukurydzy - CHAD powinieneś leczyć, to się może właśnie od DDA wzięło.

Jest ciężko i w związkach i w życiu ale ja jakoś się z tym uporałam.Tzn w sumie nie mogę powiedzieć ,że uporałam,bo walcze z tym każdego dnia i każdego dnia idę do przodu. Nie do końca jednak można się pozbyć przeszłości:O

napewno wiem wiecej o dda od ciebie wierz mi tylko ze wiele ludzi lubi sie nad soba uzalac niz zrobic cos pozytywnego ze swoim zyciem . to nie ty pilas i to nie ty sie tym masz zadreczac.

Owszem, nadaje się. Przy facecie/kobiecie z DDA dobrze jest by partnerka miała PPW albo WDC. To pomaga na zasadzie uzupełnienia się emocjonalnego. Przy CHAD trzeba uważać, żeby nie było także ASP połączonego z GAB. To mieszanina wybuchowa jeśli chodzi o postrzegane świata i otaczającej rzeczywistości. Połączenie natomiast CHAD z PPU z domieszką POF daje w sumie normalnego człowieka, może jedynie postrzeganego jako mający słabe RTA.

bo przeszlosci sie nie wymaże !!! trzeba sie z nią pogodzic i zyc dalej a jesli nie to trzeba isc do specjalisty ...moge podac ci adres ale uwazam ze mozna sobie dac rade jesli sie tylko chce

ja np. się nie użalam i w życiu niby normalnie funkcjonuję, ale nie zwiążę się z nikim i tyle. a czy to wina czegoś tam czy mojej pojebanej osobowości to mi już wszystko jedno

Ja nie uważam się za ofiarę losu.Mam swoje życie i jestem z tego dumna.Jednak do dzisiaj przejmuje się jego losem i nie wiem czy odczuwam żal ,czy go usprawiedliwiam. Moje życie i jestem w nim dla siebie.Na szczęście alkohol nie jest obecny w moim życiu. Pracuje z ludźmi takimi jak ja i staram się im pomagać!I wiem,że to nie jest żaden wymysł.Jak ktoś myśli inaczej-jego sprawa.

Wszystko zależy od tego czy Twój partner będzie się leczył - chodził na spotkania z innymi DDA i na spotkania z terapeutą.

Ja się nie użalam nad przeszłością,nie jest ona ani moją winą ani łatką przypięta do mnie.Nie wiem ,czy wiesz więcej,szczerze mówiąc nie interesuje mnie to.Ja nie wypowiadam się na temat innych ludzi,że użalają sie nad sobą ,bo im tak wygodnie.

Ty dorosłą z DDA jesteś dumna. A ja?? Mam dość. Coś się dzieje ale zaraz podupada.

Ostatnio jedynie dodaje mi energie spędzanie zcasu z ludźmi szczególnie na imprezach. Obowiązki bym zaniedbywał ale bawic się to bym bawił

panie mezczyzno a to dlaczego???????

Bo mam dość siebie

Bo najciężej jest się do tego przyznać. Masz rację jestem dumna. Dumna z tego,że nie poszłam w ślady tatusia,że udało mi się go z tego wyciągnąc i z tego,że staram się nawiązywać NORMALNE relacje nie uciekając od tego. Przeszłość mam za sobą ,a teraz buduje teraźniejszość i nikt mi jej nie popsuje.

jestem ciekawa dlaczego nie jestes z siebie dumny...napewno masz jakis powod do dumy chyba warto myslec o pozytywach a nie sie zadreczac

cccccccccccc Owszem, nadaje się. Przy facecie/kobiecie z DDA dobrze jest by partnerka miała PPW albo WDC. To pomaga na zasadzie uzupełnienia się emocjonalnego. Przy CHAD trzeba uważać, żeby nie było także ASP połączonego z GAB. To mieszanina wybuchowa jeśli chodzi o postrzegane świata i otaczającej rzeczywistości. Połączenie natomiast CHAD z PPU z domieszką POF daje w sumie normalnego człowieka, może jedynie postrzeganego jako mający słabe RTA. padłam ze śmiechu :D wybaczcie mi proszę;) cóż za doskonały dobór partnerów