Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lejdi

Dla tych, które uwielbiają mode

Polecane posty

właśnie tez zastanawialam sie co z nibys. mialam nadzieje ze po wakacjach, urlopach i innych tego typu atrakcjach zjawi sie tu jak my wszystkie :P gdzies tam wczesniej pamietam ze dawala znak zycia ale pozniej chyba juz sie nie odezwala. moze sobie o nas niedlugo przypomni ;) czytając o Waszych kurtkach i ich imponujących ilościach stwierdzam ze bezapelacyjnie musze cos zakupic :P Ja mam tylko dwa futerka z czego jedno to bardziej bolerko jesienne i na zime srednio sie nadaje i jeden płaszczyk dłu zszy w spadku po siostrze :P musze sie wreszcie zaopatrzec w cos porzadnego :P płaszcz z Solara kosztuje 649zł... nie jest tani ale w porownaniu z 4 i 8 tysiacami za moje marzenia z Ochnika wychodzi taniocha :P chetnie go przymierze :P ten z allegro baaardzo mi sie podoba :P ja z kolei kocham złoto pod kazda postacia :P lubie tez te wloskie, złocone fatałaszki gibające sie na granicy kiczu :P oczywiscie nie do przesady ale ten plaszczyk akurat miesci sie w moich normach. w ogole lubie swiecidelka na ciuchach - jestem taka sroka :P prawdopodobnie odbijam sobie w ten sposob moją nieudolnosc w doborze dodatkow i bizuterii :P kompletnie nie mam do tego glowy. czasem patrze z zazdroscia na kolezanki obwieszone jakos fantazyjnie bizuterią, z dobranymi pod kolor pierscionka bransoletkami itp :P ja mam zawsze jakies kolczyuki, czaaaasem pierscionek czy cos na reke od swieta :P lubie wiec niekiedy "odbic" sobie te braki w ciuchach ;) niestety nie moge zobaczyc zdjecia butow z linka, cos nie wchodzi :( Perfumy --- nic ciekawego nie mial :O wziełam Hugo Boss Intense i Orange bo znam i lubie, z pozostalych same jakies slodkosci za ktorymi nie przepadam. W kwestii zapachow moją ostatnią miloscią są te http://www.dolce.pl/bulgari/bulgari_jasmin_noir/6433.php5 i te http://www.dolce.pl/christian_dior/hypnotic_poison_eau_sensuelle/12102.php5 niestety nic takiego nie mial... jak skoncze te Bossy i jakims cudem nie zakocham sie w niczym nowym to chyba sprawie sobie te Bulgari - po pierwszej, slodkawej i dosc drazniacej nucie objawia sie cudowny, niesamowicie uwodzicielski moj kochany jasmin w towarzystwie innych ładnych woni- uwielbiam :D co do lakierow do paznokci to nie wiem lejdi czy tam u Was sa gdzies dostepne ale u mnie "na wiosce" odkrylam malutkie lakiery o nazwie Selene (jakos tak). dziewczyny jak one sie trzymaja, szok! jeszcze nie mialam tak trwalego lakieru, a mam w kuferku niemal wszystkie dostepne marki od Astorow, Rimmelow, Maybellinow przez Sally Hansen, Opi itp wszystkie wymiękaja przy Selene za 2 zł :P paznokcie zmywam nie dlatego ze mi odprysnął lakier, ale dlatego ze paznokciec rosnie i przy skorce widac niepomalowany paznokiec ;) gorąco polecam, jedyną wadą jest dosc slaba pigmentacja, trzeba nalozyc min 3 warstwy zeby wydobyc glebie koloru. Szafa essence bedzie kolejną ofiara moich łowów, czuje to :P:P:P a nazwe in the nude 52 wciaz powtarzam zeby dobrze zapamietac :P czuje ze to bedzie to! ;) dzieki 🌼 O sztucznych rzesach na pewno pisalam bo pamietam ze jeszcze nibys zaliła sie ze nie potrafi ich przyklejac i ze nie ma pojecia jak daje sobie z tym rade ;) Moja przygoda z nimi zaczela sie jakos od wiosny kiedy to trafilam na filmik Katosu. zakupilam na probe rekomendowane przez nią rzesy Ardell w komplecie z klejem DUO iii uzaleznilam sie :P zaczelam kupowac jedne rzesy za drugimi i przyklejac coraz czesciej az w koncu zdalam sobie sprawe ze w ogole juz sie nie maluje :P Plusy sa takie ze makijaz zajmuje mi jakies 15 min krocej a takze to ze oszczedzam pieniadze bo przyklejam wielokrotnie te same rzesy (nawet sfatygowane wygladają ładnie) i nie kupuje juz tuszow do rzes co zawsze robilam min raz w miesiacu ;) dodatkowo nic mi sie nie kruszy, nie rozmazuje, a caly efekt jest wbrew pozorom znacznie bardziej naturalny niz posklejane tuszem rzesy ktore starannie dzien w dzien obtaczalam w smolistym mazidelku ;) nie wiem czy kiedys wroce do malowania rzes ale to bardzo malo prawdopodobne :P o pędzlach nawet juz nie mowie bo jedyne co mam ochote zrobic to puknąć sie w głowe :D zastanawialm sie nad kosmetykami NYX ale bede tym razem mądrzejsza i zapytam lejdi bo widze ze cos wie na ich temat :P co to za jedni kochana? :D ile są warci i co o nich wiadomo? bo ja cos niecos slyszalam ale wole sie dowiedziec zanim zaplace za cos 3 razy wiecej niz jest warte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z nibys pisalam na forum no juz dosc dawno i raz na jakis czas miala taka awersje do neta i znikala na kilka miesiecy, mam nadzieje ze to wlasnie to... hehe szal cial i tu wlasnie nasze drogi modowe sie rozchodza bo ja nie trawie swiecidelek przy ubraniach :) oczywiscie nie jest to jakas zelazna zasada ze odrzucam wszelkiego rodzaju zdobienia bo jesli cos mi sie spodoba i nie jest tandetne to czemu nie co do bizu to mam sporo gadzetow jednak nigdy nie pamietam zeby cos zalozyc :) poprostu zapominam :P i koniec koncow wychodze "naga" bez dodatkow :) to jest jak z tymi lakierami :D namietnie kupuje ale nie uzywam :) w tym przypadku nie nosze :) buty http://kobietamag.pl/artykul/buty-wojas-jesien-%E2%80%93-zima-20112012-%E2%80%93-kozaki-botki-i-polbuty-ponad-30-zdjec-cz-2/ nie wiem czy ten link zadziala, jesli nie wyswietli sie 1 but to chodzi mi np o ten ostatni w 4 rzedzie, pokazuje wam tylko fason na jaki p;oluje, wlasnie cos w tym stylu moj zapach na ktory choruje to thierry mugler- alien http://www.dolce.pl/thierry_mugler/alien/1074.php5 kocham!!! oj szal cial szkoda ze nie napisalam wczesniej o lakierach :) (a moze i wlasnie dobrze :p bo znowu kupilabym jakis :P) selene znam z widzenia :) chociaz nie wiem czy nie mam... moze mam ale jeszcze nie malowalam bo to mama kupila :D ale mialam je ostatnio w rece, u mnie byly za 2,5 ale nie znalam tej marki i stwierdzialm ze to moze sie okazac takie niezbyt, a ze bylo pelno kolorow ktore w sumie juz mam i zadnego ciekawego nie wyhaczylam to odpuscilam, moze kiedys znowu na nie zerkne :) ja nie kupuje drogich lakierow bo to nie ma sensu, u mnie i tak kazdy odprysnie po jakis 3-4 dniach bo przy myciu garow i pozadkach nic sie nie utzryma niewiadomo ile, mam 1 sally hansen, dalam ponad 30 zl i stwierdzilam ze no way!! jest beznadziejny, dlatego lakiery kupuje do 10 zl no chyba ze jakis kolor naprawde mnie zachwyci wtedy wydam wiecej ale i tak max 20 zl in the nude- ja tak cie zachecam ale nie chce zebys sie rozczarowala :) bo to nie jest jakies mega cudo ale mysle ze cakiem fajna i niedroga sprawa :) sztuczne rzesy- teraz kojarze :) bo ja pomyslalam ze przedluzylas sobie :) musze kiedys wyproboac :) wyprobowalam ten tusz eweline i stwierdzam ze to shit jakich malo... 3 warstwy nie zrobily nic z moimi rzesami, a 4 skleila je :D no ale potestuje go troche, zobaczymy... hahahaha no kosmetycznym specem nie jestem :) ale ogladanie od 10 miesiecy YT robi swoje :) NYX to amerykanska firma, ktorej nie uswiadczysz na polskim rynku poza netem, z recenzji na YT wynika ze jest swietna i tania jak barszcz :) ta paletka nude on nude podobniez jest tansza (i lepsza) wersja slynnej paletki naked Urban Decay- nie wiem czy kojarzycie? nie mam zadnego produktu z NYXa ale z tego co ogladalam na YT dziewczyny polecaly wiele ich kosmetykow, podobno maja swietna pigmentacje i ogolnie dobrze sie sprawuja :) nawet jedna jutuberka twierdzila ze korektor z nyxa jest lepszy niz ten z maca i 2 razy tanszy, maja tez swietne blyszczyki itd- ale jak wspomnialam nie jest to moja opinia bo nic nie testowalam ale nie trafilam na negatywna recenzje NYXa, niestety w Polsce sporo sobie licza za te produkty, a teraz jak $ poszedl w gore to juz wogole... sprawdzilam i obecnie na all ta paletka nude on nude kosztuje najtaniej 85 zl z przesylka, a jakies 2 miesiace temu byla dostepna za 60 zl, wiec jest roznica, no oczywiscie cena w stanach to ok 10 dolarow :) moze teraz troche wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa Alien!!! Przypomnialas mi :D tez kocham, ubóstwiam wręcz. mialam kiedys buteleczke (tzn siostra mniala a ja systematycznie podkradałam :P) i mialam ochote w tym pływac :P:P:P ale mowie o tej pierwszej, fioletowej wersji (to zdaje sie ta, którą pokazalas). następcy juz mnie tak nie zachwycają :) kurcze, zycia nie starczy zeby pouzywac wszystkkiego co sie chce :P Lejdi, a juz tak ładnie rónym marszem przemierzałyśmy modowe szlaki :D az sie zaczynałam dziwić ze za duzo sie zgadzamy hehehhe Buty teraz sie wyswietlają, nie są takie niskie znowu :P Moja siostra ma bardzo podobne z Venezji tylko na platformie z przodu. Ja mowie na nie "trzewiki czarownicy" ;) ooo cos takiego ma tylko z zamszu io w kolorach granatu i czerwieni http://www.cogdziezaile.pl/index.php?p=18379&botki-venezia szminki/błyszczyki ___ nie mam duzych wymagan ;) starczy zeby kolor byl ok i zeby nie przesuszala makabrycznie ust jak np te z Inglota. wyprobowalam juz wiekszosc niedrogich firm i przy zadnej nie mam wiekszej ochoty pozostac na dluzej, czuje ze wlasnie zatrzymam sie przy essence takze swietnie ze zwrocilyscie mi na nie uwage. rzesy mialam ogromną ochote przedluzyc ale najpierw stopowaly mnie koszta, a pozniej coraz wieksza wiedza na temat tego zabiegu i jego konsekwencji. plusem przyklejania "na wlasna reke" jest to ze nie obciazaja naturalnych, a takze to ze codziennie w zaleznosci od nastroju i okazji moge miec inne - polecam wszystkim leniwcom ktore chcą miec piękne make-up'y bez przesiadywania godzinami przed lustrem ;) Z NXA wpadły mi w oko kolorowe i brokatowe elinery i cos tam slyszalam o cieniach i kredkach :D cieniom Inglotowskim zostane raczej poki co wierna ale błyszczyki, korektory, rozświetlacze - jestem otwarta na nowosci :D Musze tez rozejrzec sie za jakąś torebką na jesien, zime. Te ktore mam w pelni sie juz wysłużyly... Oczywiscie najpiekniejsze i najbardziej wymarzone sa jak co roku propozycje z Kazara, ale torebki to zaraz za szminkami kolejna rzecz na która nie lubie wydawac pieniedzy :P Znacie tego sprzedawcę z allegro? http://moda.allegro.pl/listing.php/user?us_id=11310887 kuszą mnei jego kurtki i płaszczyki. wyjątkowo ładne i niedrogie, az zbyt tanie powiedzialabym :P podejrzewam ze real ze zdjeciem moze miec niewiele wspolnego a szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z
http://www.hm.com/de/subdepartment/sale?Nr=4294960662#Nr=4294960662&N=144199 tu macie tez tego linka, a tak serio ten sklep niby z Niemiec wysyla, ale ma polskie naklejki na opakowaniach, wiec sadze, ze magazyn jest przy granicy polsko-niemieckiej..moze znajdziecie jakeis dojscie? kurtek nazbieralo sie z outletow, przecen itd. w porownaniu do tego, ze przez 5 sezonow mialam tylko jedna to prawdziwy luksus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alien- tak mi również chodzi o ta pierwsza wersje :) jest cudowna :) moja mama z kolei pokochała Angel ale ja go lobię dopiero jak delikatnie "wywietrzeje" i przebija się wtedy wanilia którą ubóstwiam :) niestety cena... modowe szlaki- i właśnie dotarłyśmy na rozstaje dróg haha :D "trzewiki czarownicy" swietne :D no wiec wlasnie takie trzewiki chce sobie sprawic :0 te z linka sa super no ale jak sama wiesz nie dla mnie :) ja musze miec obcas slupek i wlasnie platforme :) ale ten obcac oczywiscie nie az tak duzy, chce zeby byly po prostu wygodne a nie okazaly sie kolejna para ubierana raz na 2 lata... ja mysle ze przedluze sobie rzesy ale tylko na jaka mega super okazje :) czyli wlasny slub :P ale do tego uplynie duzo duzo czasu :) NYX- oj szkoda ze nie mam nikogo w USA kto moglby mi cos zakupic i przyslac :( no coz pozostaje tylko internet i chore ceny :/ ja wlasnie kupilam torebke :) to tez moja mala obsesja :P nie kupuje drogich ale uwielbiam torebki :) jak kazda moja obsesja konczy sie na tym ze chodze z 1-2 :D a reszta lezakuje :) ja niestety nie mam konta na all wiec nie znam zadnego sprzedawcy :P:P:P fajne ma rzeczy :) ale sa jakies niebezpiecznie tanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie z kolei Angel wyjątkowo nie podpasował ale z drugiej strony uwazam ze dobre perfumy dopasowują sie w pewien sposob do naszej skóry tak aby pachniały na nas idealnie. czasem po powąchaniu próbki i pochlapaniu nią nadgarstków wydaje mi się ze zapach kompletnie nie dla mnie, po czym po chwili stwierdzam ze całkiem znosny, a po godzinie chce go miec :D jedyne czego nie trawie w zapachach to zbyt slodkie lub zbyt "kadzidlaste" nuty. np nigdy nie przekonam sie do jadore Diora czy Chanel 5 - dla mnie to zapachy z przedwojennych buteleczek mojej babci :P Kocham jasmin, różę, orchideę - z tymi nutami zawsze wiem ze będe zadowolona ;) lejdi, odnosze wrazenie ze "trzewikow czarownicy" bedzie w tym sezonie do wyboru do koloru :D tak czy inaczej postuluje za tym zebys mierzyła nawet te wydające sie na pierwszy rzut oka zbyt wysokie, wiem ze czasem profilowanie potrafi czynic cuda! sama mam obcasy jakies 7 cm na ktorych utykam po pol godzinie, a takze 12 cm szczudła w ktorych mam ochote biegac takze wiesz ;) nie zniechecaj sie jakby co :) Dzis trafilam w necie na tą torebke http://www.snobka.pl/artykul/nowosc-z-zary-torba-dobra-na-wszystko-12437 bardzo mi sie spodobala mimo ze kompletnie nie moj styl :P raz że brąz, dwa ze zadnych "pierdołków", trzy ze do ręki a zimą lubię zarzucic wygodnie na ramię. niemniej mimo wszystkich sprzeciwow widzialabym ją u siebie. no ale cena mnie zniecheca znacznie bardziej niz kolor :O szkoda... Tez lubie torebki i tez nie amm glowy do ich zmieniania :P zwykle jak uczepie sie jednej, tak męcze ją caly sezon az przestanie sie nadawac :P podziwiam dziewczyny ktorym chce sie codziennie przepakowywac wszystko do nowej, bardziej "odpowiedniej" torebki :D ja nawet czasem mając taki zamiar zniechecam sie po otworzeniu swojego bałaganu :P Ostatnio w jakims czasopismie modowym wypatrzyłam krótka spodniczke ze stradivariusa - czarna, skórobodobna mini. nie wiecie przypadkiem czy juz mozna takie znalezc w sklepie? nigdy jakos szczegolnie nie ciągnelo mnie do tego typu ciuchow ale po glowie chodzą mi fajne stylizacje z udzialem moich ulubionych rzeczy. chcialabym ją przymierzyc i przekonac sie czy bedzie tak fajna jak sie spodziewam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jak pierwszy raz powachalam Angel to mowie o nieeeeeee łeee, ale trzymalam nadal w rece paseczek spryskany tym zapachem, wachalam sobie inne perfumy i jakos tak po 5 min powachalam spowrotem Engel i stwierdzilam wow :) smialam sie z mama ze Angelem trzeba sie spryskac godzine przedwyjsciem zeby nie odstraszac ludzi :P i dac im czas zeby wyklarowala sie ta wlasciwa nuta zapachowa :) ja za to bardzo lubie slodkie zapachy :) zwlaszcza w lecie :) lubie tez owocowe, sa takie swieze, nie cierpie za to mdlych i zdecydowanie tych ktore wymienilas Chanel 5- dla mnie to smrod ktorego nie jestem w stanie znies, typowo babcine :p trzewiki czarownicy (uwielbiam ta nazwe :P:P)- no wlasnie pewnie przez to zwrocily moja uwage po sa wszedzie :) i mysle ze do dzinsow beda fajnie wygladac, tak wiem ze warto zmierzyc czasem te ktore wydaja sie za wysokie :) wlasnie tak bylo z moimi koturnami ze stradiego :) na pierwszy rzut oka stwierdzialm ze nie dla mnie- ale jak ubralam nie chcialam ich sciagac :)mam dokladnie te http://szafa.pl/c6833994-koturny-stradivarius.html i zgadzam sie z opisem ze na zywo lepiej sie prezentuja :P torebka zara- oj slinilam sie do niej w zarze :D tzn nie o tego koloru tylko akurat do czarnej :D ach :D niestety cena zabija a w dodatku rowniez wole zarzucic na ramie... nie wiem czy mysle o tej samej spodnicy ktora Ty widzialas, ale w stradiwariusie sa skoropodobne mini :) ja mam taka "skórzaną" spódnice z NY, nie jest to moze mini mini ale ma podwyzszany stan wiec gemneralnie siega mi do polowy uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z ..
skorkowa mini byla do kupienia tez w H&M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z ..
a co do torebki Zara to z Picard sa ladniejsze torebki i do tego skorzane, ta nic specjalnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lejdi, a znasz zapach DKNY nie pamietam nazwy ale chodzi mi o to zielone jabłuszko - chyba 'be delicious'. zdaje mi się ze to wymarzona dla Ciebie nuta sądząc po opisie Twoich upodobań ;) Twoje buty ze Stardivarego mnie przeraziły!!! :P:P:P a raczej nie one, a ta ilość pasków :P ja panicznie boje sie sprzączek i zapinek hahahah kojarzy mi sie to z megautrudnieniem i kiedy tylko moge wybieram latem klapki lub wkładane open toe, zeby tylko nie musiec nic zapinac :P jak zobaczyłam te buty to jakby koszmarny sen każący mi co rano przed pracą godzinami zapinać sandały i szukać dziurki w którą nigdy nie potrafie wcelowac aaaaa! :P niemniej wizualnie są ok tylko no... ja tam wole na takie patrzeć ;) Przyszla moja koszula z allegro - jest super ;) fajnie lezy i wygląda ale... ma ogromny dekolt zapinany na 3 malutkie haftki iii są, a raczej były przyfastrygowane na "słowo honoru" do materiału, skutkiem czego już z samego rana poodpadały ukazując mój nieduży ale jednak obecny w tym miejscu biust :P dobrze ze mam etole bo czuje sie dosc frywolnie hahaha ;) Co myślicie o Anji Rubik? :D Pytam tak z bomby bo właśnie przeglądam sobie jej zdjecia w necie i dochodze do wniosku że ta dziewczyna ma niesamowity dar wyglądania genialnie niemal we wszystkim! Ja gdybym założyła taką spódnice http://www.pudelek.pl/artykul/34087/anja_na_zakupach_u_gessler_zdjecia/ wyglądałabym jak własna babcia :D A w takim garniturku http://www.se.pl/rozrywka/plotki/top-model-zostan-modelka-final-anja-rubik-gwiazda-odcinka-na-zywo-zdjecia_162633.html mogłabym dać popis taneczny pod remizą :P A ona wygląda zawsze jak milion dolarów! Tutaj juz w ogole mega http://www.pudelek.pl/artykul/34256/anja_rubik_bez_majtek_zdjecia/ (tak na marginesie czy ktos wie z jakiej firmy pochodzi ta sukienka? oddalabym za nia mozliwosc posiadania dwóch szaf ;) ) http://www.pudelek.pl/artykul/34285/rubik_w_legginsach_za_7_5_tysiaca/ http://www.pudelek.pl/artykul/34555/tyszka_o_rubik_moglaby_miec_dowolnego_miliardera/ I te potargane wiecznie włosy :) Jestem pod ogromnym wrażeniem newymuszonego stylu tej dziewczyny. Patrząc na nią odnosze wrazenie ze narzuica na siebie byle co przed wyjsciem z domu a w 97% przypadkow wygląda genialnie. 3% zostawiam miejsce na stylizacje kiedy wygląda po prostu dobrze a nie świetnie ;) Juz wiem skąd ta sukienka "pajęczynka". kosztuje 2400 zł yyyy noo cofam marzenie :P Oglądacie Top Model? Do 13-tki dostala sie moja kolezanka :) Tzn moze nie kolezanka ale dziewczyna z moich okolic, znam ją dobrze z widzenia i ze szkoły - ta ciemnoskóra Natalka. Nie wróżę jej dużych szans ale trzymam kciuki za znajomą buzie i za to że nasze strony udzielają sie nie tylko na kafeterii heheh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z ..
mam torebke Picard i przynajmneij wiem skad takie ceny, szkdoa wydawac kas ena Esprit czy s.Oliver z materialu, ktory ledwo sezon pociagnie.. zawsze pozostaje allegro czy ebay :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z ..
za torebke moge dac do 400 zl, warunek, zeby byla ze skory i optycznie pociagajaca, torebka, buty dla mnie musza byc porzadne, idealnie skrojone i sluzyc latami, w innym razie to sie nie oplaca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z ..
jesli zas chodzi o Anje to kwestia stylizacji, zauwaz, ze gdyby gora czy okrycie do tej spodnicy roznily sie kolorystycznie to ta "odzynala" by sie i wygladala babciowato, a tak wszystko zlewa sie w spojna calosc.. do tego ta torebka ktora przyciaga na siebie uwage i odwraca od tej spodnicy, ktorej dlugosc jest bynajmniej "niekorzystna" nawet biorac pood uwage figure Anji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z ..
torebka Zara kosztuje 499 zl, wiec tylko pozostaje spytac: sorry, niby za co? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowie z .. - Anja- dokładnie. i o to wlasnie chodzi! ona z czegos beznadziejnego potrafi stworzyc cos super - czy to poprzez gre kolorem, czy poprzez dodatki - to jest wlasnie dla mnie sztuką genialnego stylu. ja potrafie sie dobrze ubrac, ale musze miec wszystko idealnie dobrane i "trendy". wtedy wiem ze prezentuje sie ok, ale mam tez jednoczesnie swiadomosc ze zadna ze mnie modowa specjalistka :D artyzmem jest dla mnie właśnie taka niewymuszona umiejętność zrobienia "coś" z niczego :) super! :) Ja nie jusze miec torebki ze skóry (swoją drogą bylam pewna ze ta z Zary jest skórzana??? własnie z racji na cene :P ) zarowno torebka jak i buty nudzą mi sie po jednym sezonie wiec za torebki nie przeplacam, a buty kupuje skórzane dla własnej wygody i komfortu. co do torebek nie mam absolutnie takich wymagan bo i po co? nie obcierają, nie muszą byc dobrze profilowane... nie widze sensu za nie przepłacac ani upierac sie nad tym by były z najlepszych materiałow skoro i tak po sezonie wylądują na dnie szafy. jedynymi wytycznymi jest dla mnie to by były ładne i pasowały do mojej aktualnej koncepcji stylistycznej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Dziewczyny, jeśli mogę to chętnie bym się dołaczyła. Tylko ja to taki modowy laik jestem, 4 razy do roku wybieram się na zakupy i to jeszcze gdy mam z kim.. Ale za to uwielbiam kosmetyki i w drogerii mogę buszować godzinami:-) Podziwiam wasze rozeznanie i to, że wiecie co z czym połączyć i w czym dobrze wyglądacie. Ja na razie jestem na etapie analizowania swojej figury , co jest dość problematyczne, bo najzwyczajniej niewymiarowa jakaś jestem. Ostatnio udalo mi sie zakupic fajna kurteczke w Pimkie: http://www.pimkie.de/jacken-mantel-frau/jacke/blouson-aus-schwarzem-lederimitat/899A08/p67252.html i super wygodne treginnsy tej samej marki, fajny material i super leza. Widze kurtka juz przeceniona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skórkowa mini- pamitam ze byly tez w bereshce, pewnie beda tez w NY i innych sieciowkach bo chyba znowu nadzchodzi na nie sezon DKNY- no jasne ze znam :D juz o tym tu pisalam ze to moja perfumowa milosc :) kocham ten zapach, ale akurat perfumy czesto zmieniam, mam swoje zapachy do ktorych powracam bo czesto tez kojarza mi sie z czyms :) (kiedys dostalam od swojego chlopaka Armani- Code, pokochalam ten zapach, juz mi sie skonczyl ale za kazdym razem gdy gdzies go czuje odrazu mysle o swoim facecie :P albo perfumy ktore intensywnie uzywalam w jakims okresie zycia, wyjezdzie itp zawsze mi sie beda kojarzyc z tymi wlasnie sytuacjami :) do niektorych zapachow mam poprostu sentyment ) buty ze stradiego- hahaha spokojnie tych klamer nie trzeba zapinac :D wogole ich sie nie rusza :D jest zamek z tylu :) powiem szczerze ze wizualnie mnie nie zachwycaja... wiem ze to glupie bo w koncu sporo na nie wydalam :D ale kupilam je bo a) byly bardzo wygodne b) sa na swoj sposob oryginalne i inne niz wszystkie... c) fajnie dopelniaja "stylizacje", nadaja takiego ostrzejszego charakteru Anja Rubik- juz kiedys tu debatowalam na jej temat z nibys :) i obie zgodnie uznalysmy ze nic do niej nie mamy ale nie jestemsy jej fankami :D powiem tak, nie znam sie na modelkach, swiecie projektantow itd... nie podzielam i nie rozumiem zachwytu nad nia, tyle sie mowi ze modelka powinna byc jak kameleon po czym widze na kazdym jej zdjeciu ciagle jedna i ta sama mine, owzsem widzialam sporo jej zdjec w genialnych stylizacjach ale mina zawsze ta sama... ponad to jest dla mnie przerazliwie chuda, nie podoba mi sie jej figura, ani oczy ktore podobniez sa takie niezwykle, oczywicie trzymam za nia i jej kariere kciuki, to super ze tyle osiagnela i osiaga nadal ale na mnie wrazenia nie robi co do jej stylizacji to malo ktora mi sie podoba :) jest ok ale szalu nie ma torebka- zgadzam sie w 100% z szal cialll, dla mnie torebka jest tylko dodatkiem albo srodkiem transportu moich ksiazek :D wiec wymagam od niej jedynie tego zeby mi sie podobala i fajnie komponowala ze strojem, za zadna torebke nie dalam wiecej niz 120 zl i zadna tez nie rozleciala sie po 1 sezonie, a jak juz wczesniej pisalam potrafie uczepic sie 1 i nosic ja caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj maanda :) jasne ze mozesz dolaczyc :) raczej nie jestesmy modowymi ekspertkami (a przynajmniej ja) raczej dyskutujemy luzno o modzie i konsultujemy lub chwalimy sie naszymi zakupami :) kurtka- jest ok ale juz mi sie "przejadla" po tamtym sezonie gdzie byla wszechobecna wszedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj maanda :) dołączaj śmiało jesteś tu mile widziana Ty jak i inne dziewczyny bo jak lejdi znika topik umiera :P a nam na nim zalezy ;) mnie z kolei Twoja kurtka bardzo sie podoba, sama rozwazalam zakup takiej jesli nie znajde zadnego fajnego płaszcza. w krotkicn kurtkach i futerkach czuje sie najlepiej i bardzo je lubie do momentu az przy -20 o 7 rano odsniezam auto :O niemniej co roku obiecuje sobie kupno płaszcza i co roku nic z tego nie wypala a moja szafa jest bogatsza o kolejny "fifroczek" ledwo sięgający bioder :P czuje wiec ze i w tym sezonie bedzie podobnie :P nosze sie z zamiarem zakupu porządnego, długiego kożucha a jestem na 80% pewna ze za jakis czas napisze Wam ze zaopatrzylam sie w cos podobnego jak z Twojego zdjecia :) ja tez jestem kosmetycznym świrem :P mysle ze bedziemy mialy mnostwo do obgadania ;) jakby co to z doborem garderoby też pomozemy. co do Anji, myślałam bardzo podobnie jeszcze jakis rok, dwa temu ale powoli stopniowo zaczelam zauwazac to "cos" o czym wszyscy mowia. generalnie uwazam ze dziewczyna przeszla niesamowitą metamorfoze podczas swojej modelingowej kariery i od jakiegos czasu naleze do grona jej wielbicieli ;) a samymi jej stylizacjami nie jestem zachwycona jako samymi w sobie bo wiekszosc to kompletnie nie moj styl ale niesamowicie podoba mi sie sama ona w tym wszystkim i sposob w jaki zawsze wygląda - bezbłędnie, nawet jesli nie po mojemu. Reszte napisze pozniej bo wlasnie czuje ze przypala mi sie obiad :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za miłe przywitanie! Doszłam do wniosku , ze czas najwyzszy zaczac o siebie porzadnie dbac, zainteresowac sie moda i makijazem tak bardziej. Mam juz swoj wiek i czas najwyzszy znalezc swoj styl. Na codzien niestety ubieram sie wygodnie raczej, a chcialabym jakos kobieco, elegancko wygladac. A ja caly czas testuje i testuje, jak wyjdzie to super jak nie to kolejna porazka. Chyba czas przejrzec szafe i wystawic cos na all. Pelno tam spontanicznych zakupow, ktorych wcale lub prawie wcale nie zalozylam. Tez chcialabym sie przestawic na tryb: malo a wartosaciowo.. Poczytalam troche o tych typach figury i albom rozek, albo kielich... Cos pomiedzy.. Tak samo typ urody chyba lato, ale problem polega na tym, ze ja sie w tych kolorach, zle czuje. I zawsze mam ciagoty w strone cieplych odcieni, czy to wlosy czy ubrania. A jak wy do tego doszlyscie?? Czujecie sie zadowolone z wlasnego wygladu? Bo ja szukam i szukma i az sie zastanawiam na stylista...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzicie, a dla mnie ta kurtka to nowy trend jaki zauwazylam-kozuszek:-) Ciezki przypadek wymagajacy uleczenia ze mnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carpee_08
troszkę zmienię temat, czy lubicie projektować ubrania, jakieś dodatki? zdarzyło Wam się kiedykolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carpee_08
troszkę zmienię temat, czy lubicie projektować ubrania, jakieś dodatki? zdarzyło Wam się kiedykolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maanda___ powiem Ci szczerze ze dla mnie te wszystkie typy urody jak lato/zima itp czy tez pasujące do nich rzeczy tooo mozna miedzy bajki wsadzic ;) nie lubie i nie uznaje wtłaczania kogokolwiek w pewne ramy czy schematy - to sie po prostu nie sprawdza i zostalo wymyslone chyba z nudow :P tymbardziej w dzisiejszych czasach kiedy tak bardzo ingerujemy w nature. ja np urodziłam sie jako niebieskooka blondynka, a dzis dzieki farbie do wlosow i makijazowi udaje czarną huanittę i pojecia nie mam jakim rzeczywiscie jestem typem :P zaopatrując sie w ciuchy wybieram po prostu to co mi sie podoba, w czym ładnie wyglądam. mierzyć, mierzyć i jeszcze raz mierzyć! to moja złota zasada, a nie żadne tam poradniki stylistyczne. ubiór ma nie tylko korespondowac z naszą uroda czy ukrywać mankamenty. dla mnie ubiór wyraża w pewien sposób moja osobowisc czy nastrój, a tego przeciez nie podpowie mi żadna gazeta opisujaca mój rzekomy typ urody :) mam to szczescie (a moze i pecha???) ze zakupy, a nawet samo chodzenie po sklepach bez kasy i wypatrywanie perełek sprawia mi ogromna frajdę. uwielbiam mierzyć, próbować, zestawiać - w najgorszym wypadku mam ubaw sama z siebie i ze swojego lustrzanego odbicia ale przynajmniej upewniam się gdzie jest jakas iskr,a a gdzie czarna otchłań - Tobie radzę to samo. na pewno z czasem zauważysz pewną zależność w wybieranych przez Ciebie rzeczach, zauwazysz poodbieństwa i pewne wspólne cechy, co powoli, małymi kroczkami pozwoli Ci dostrzec Twój własny styl :) carpe08 ___ projektować może nie, ale za to czesto sama w głowie wymyslam sobie ubrania które chciałabym nosić - wymarzony fason sukienki czy niedostępną nigdzie, fantazyjna tunike i godzinami potrafie obmyslac coraz to bardziej nowe, inspirowane jedynie wyobraźnią stylizacje. byc moze gdybym miala talent artystyczny, wyrysowywalabym niektore pomysły :) a czemu pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szałł- no niby tak, ale jesli ktos sie na tym calkiem nie zna jak ja to jest to jednak duze ulatwienie. bo niestety zbyt czesto wybieram rzeczy, ktore calkiem do mnie nie pasuja. styl super, tak bym chciala wygladac, ale pozniej dana rzecz kurzy sie w kacie szafy. Ja po prostu nie mam chyba swojego stylu, nie wypracowalam go i dlatego te podobieństwa w mojej szafie nie występują:-( Dlatego wszelkie wskazówki, chociażby ja się nie pogrubiać, skracać itp. są jednak dla mnie ważne. Przebywam w gronie atrakcyjnych dziewczyn, czasami mają połowę mniej lat niż ja i wiedzą co wybrać. I to mnie dołuje.. Ale co tam to nie miejsce na żale, dziś oznaczam w kalendarzu jako dzień wielkich decyzji:-) Zainspirowałyście mnie tymi kępkami rzęs. miałam kiedyś je na wielką imprezę przyczepione i pamiętam, że trzymały się kilka dni. Tylko nie wiem jakiej firmy... Zakładała mi moja kosmetyczka. Ale wyglądało to super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maada__ tak wiec spowrotem odsylam do mojej zasady - mierzyc, mierzyc :) cos Ci sie podoba na kims? przymierz, obejrzyj sie z kazdej strony, obadaj co i jak, czy Ci pasuje, jesli nie to co ewentualnie moglabys z tego zostawic. np spodnie rurki nieefektownie ale za to fason biodrówek moglabys zachowac - supe! sukienka w kwiaty nie za bardzo ale juz pas w talii moglabys z niej odmontować i zachowac - jeszcze lepiej. o to wlasnie chodzi :) jesli masz w szafie rzeczy z nietrafionych zakupow, wyciagnij je zaraz, zwal na srodek pokoju i na spokojnie zastanow sie co z nimi nie tak i dlaczego ich nie nosisz. bedziesz wowczas o kolejny krok do przodu, dowiesz sie co Ci nie lezy i czego unikac, zobaczysz w czym problem - w kolorach, w materiałach? cos musi byc na rzeczy i grunt to powolutku do tego dojsc. wg mnie nie jest sukcesem odnalezienie jednego, niepowtarzalnego stylu - nigdy tego nie pragnełam. wystarczy mi świadomosc wlasnego ciala i tego co z nim wspołpracuje - jednego dnia sa to rzeczy w stylu glam rock, drugiego słodkie pudrowe róże i kokardki a kolejnego folkowe i etno wzory na oversizowych tunikach - uwierz ze brak własnego stylu wcale nie musi oznaczac modowego rynsztoka ;) wrecz przeciwnie - daje mnostwo mozliwosci. np moim złotym srodkiem jest swiadomosc tego ze korzystnie mi eksponowac nogi, z kolei mam kiepsko zarysowana talie i nieidealny brzuch wiec staram sie to ukryc. a juz czy zrobie to w takim czy innym stylu - co za roznica? byleby czuc sie ok ;) jesli chodzi o rzesy to ja akurat uzywam tych w pasku. zakupilam takze kępki ale kompletnie nie potrafie ich ogarnąc :P z paskiem idzie mi szybciej i z efektu jestem bardziej zadowolona :) wybieram te rzesy z naturalnego, niesyntetycznego włosa - wyglądają najkorzystniej i najlepiej stapiaja sie z naszymi nie tworząc sztucznego efektu. Moje ulubione formy to Ardell i eylure - mam juz jakies 10 paskow i wciaz ochote na kolejne :P to niesamowicie wciagające, niemal jak cienie z Inglota :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie z
nie lubie chodzic po sklepach, jesli nie mam pieniedzy badz nie mam czegos kupic, szkoda mi czasu i sil na to.. zakupy sa dosc meczace, a szczegolnie jesli szuka sie czegos konkretnego.. masssakra.. :D no moje panie, drogie podstawa stroju kazdej kobiety sa porzadne buty i torebka, reszta to dodatki, ktore mozna zmienic zgodnie z gustem i upodobaniami nawet co sezon, kupcie klasyczna i ponadczasowa torebke, ktora spelnia wasze wszystkie wymagania, a przekonacie sie, ze to oszczednosc i czasu i pieniadzy.. i to mowi ta, ktora kiedys co sezon wydawala 50 zl ze skapstwa, a dzis bije sie w piers, bo za to mialabym kilka modeli na lata.. coz, czlowiek uczy sie z wiekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie na taki styl myślenia chciałabym się przerzucić, ale cieżko właśnie ze zwykłego sknerstwa! A jakie sklepy polecacie z torbami?? Bo te sieciowkowe za szybko mi sie psuja, drą w środku itp. Ale tak, żebym zawału nie dostałą przy cenie... Mogą być internetowe. U mnie właśnie najgorzej z tym czasem.. Choć teraz będę miała troszkę więcej wolnego i już sobie obiacałam jakieś zakupy. W planie zakup botków do połowy łydki na stabilnym obcasie, jeansy, sweterki i bluzki, bo liczba nadających się do użytku poza domem zmalała. I może jeszcze ładna koszula w kratę. Tylko wydaje mi się , że w PL są ładniejsze ubrania, tzn. właśnie takie kobiece. A u mnie pełno takich szmatkopodobnych, bezkształtnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×