Mój syn doprowadza mnie do pasjiiiiiiiiiiii

Mam łobuza, w marcu 2 lata będzie miał. Jest bardzo żywy i wszędzie go pełno, ale dziś przeszedł samego siebie. Rano robiłam w kuchni śniadanie, to on mi powydłubywał klawisze z klawiatury. Ja naprawiałąm klawiaturę to on poszedł do kuchni, sięgnął pojemnik z pieprzem, wziął swoje picie, porozlewał i posypał pieprzem. Musiałąm go rozebrać, postanowiłam od razu nastawić pranie żeby po soku plam nie było, to on w tym czasie pooskubywał wszystkie liscie z kwiata i podarł na strzępy. Teraz niedawno robiłam obiad a on bawił sie samochodem, odwróciłam się do niego plecami a on mi dosłownie spod ręki ukradł otwarty przecier pomidorowy i na tą nieszczęsną podłogę i na siebie.... Nakrzyczałam i za karę siedzi w łóżeczku. Podłogę myję średnio 2 razy dziennie, pije z bidonu a mimo to ma jakiś sposób zeby przez tą rurkę mu leciało, myślałam, ze to wina bidonu, mamy więc już 2, z niekapkiem tez sobie jakoś radził, ze umiał wylać, do klamek siega i otwiera drzwi, w razie potrzeby umie podsunąc sobie stołek i już może wyżej siegnąć. Z zamontowaniem zabezpieczeń nie za bardzo moge poszaleć, bo te przyklejane różne odmontował, a takie, ktore za pomoca śrubek się montuje odpadają, bo mieszkanie wynajęte, nie można wiercić. Nie pracuje tylko mam go 24 h, zwariuję kiedyś, maż całe dnie w pracy, babi pod ręką też nie ma. jedyny ratunek wygadać sie na forum. Ufffffffffffffffffff

w ciągu dnia się z nim pobawić.Na spacerach go zmęczyć, tak aby miał szansę dać upust rozsadzającej go energii.Co do psot to zakazy i konsekwencja

ha ha ha, w ciagu dnia to on intensywnie męczy mnie a nie ja jego, na spacerach nie nadążam za nim;-) Oczy dookoła głowy bo dziwnym trafem zawsze go ciagnie tam, gdzie najwięcej samochodów. On jest nie do zdarcia, nie śpi w dzień, wieczorem buszuje do 22 a rano po 7 na nogach. Nawet w wózku nie udaje sie go uśpić.

Kocham łobuza, ale charakter ma uparty i psotny jak mało które dziecko. Jakbym miała dwójkę takich to bym zawału ze złości dostała

ADHD , po prostu?

A BĘDZIE TYLKO GORZEJ ;p Jeden z moich synów, teraz ma 9 lat, też wiecznie coś niszczył, rozlewał. Do dziś potrafi wlać litr mleka do kubka, albo przypadkiem wyleci mu z rąk talerz z obiadem ;P

Kiedyś siedział za karę w łóżeczku, to szarpał materac, aż go do góry podgiął i wyrwał listewki z dołu służące do trzymania materaca i chciał uciec z więzienia spodem łóżeczka. Oczywiście zaklinował się i był ryk nie z tej ziemi. Dzis na szczęście jakimś cudem usnął z teletubisiem w objęciach.

Możliwe i adha, on doznał okołoporodowych uszkodzeń mózgu i czytałam, ze w późniejszym wieku jedną z konsekwencji moze być adhd.

potzrebny psycholog dziecięcy

Brakuje mu dyscypliny. Musisz być konsekwentna i stanowcza w wychowaniu i nie pozwalac sobie. To on ma sie Ciebie słuchac , nie Ty jego.

a gdzie napisałam, ze to ja słucham jego?

Zastanawiałam się, gdzie zniknął papier z łazienki. Znalazłam - na kaloryferze w pokoju;-) Pełno ma pomysłów na coraz to nowe psoty.

hahaha jak bym czytała o mojej córeczce. ona za miesiac skonczy dwa latka i tez jest bardzo zywym dzieckiem :) mi sie wydaje ze twoj synek nie ma adhd tylko poprostu : po pierwsze mu sie nudzi a po drugie probuje zwrocic twoja uwagę ja jak mam jakies wazne rzeczy do zrobienia to porostu wciagam w to corke. i tak jak gotuje obiad to mala mi pomaga tzn. np bawi sie i przesypuje ryz etc, jak popre wrzuca ubrania do bebna. Przyklady moglabym mnozyc. dzieki temu mam coreczke caly czas na oku i ona ma super zabawe... zreszta jak musze cos zrobic w czym nie moze mi pomoc wyciagam np ciatoline ktora mala uwielbia i mam troszke spokoju na pocieszenie dodam ze mam jeszcze maluszka 4miesiecznego ktory tez potrzebuje uwagi. maz pracuje do 17, do babc daleko :) z tym ze ja moja corke klade spac po poludniu na dwie godzinki. na poczatku sie buntowala ale teraz juz sama wie ze pora spac ;) aaaaa i nie wkladaj dziecka za kare do luzeczka. najgorszy sposob bo maluch bedzie traktowal lozeczko jako miejsce gdzie jest sie za kare.

norma. u nas np.pieprz z kuchni znalazl sie u niej w namiocie, moja komorka w pojemniku od soli etc ;)

Ja tak miałam z... dwuletnią córką:) . Byłam załamana,ze dziewczynka w takim wieku moze byc taka niegrzeczna, bałam się że później bedzie gorzej. Pytałam lekarki,że może to początki ADHD, powiedziała,że w takim wczesnym wieku trudno określić ADHD,dlatego,że dzieci mają różne temperamenty,jedno jest przebojowe i energiczne,drugie siedzi cichutko w kąciku i układa sobie klocuszki :). Dlatego nie załamuj się, bo to może być przejściowe. On jest malutki, jest wszystkiego ciekawy, uczy się, doświadcza wielu rzeczy:) oN MA DOPIERO DWA LATKA! :) Gdyby takie zachowania miały miejsce kiedy twój syn miałby 5-6lat lub tak jak syn mojej koleżanki 9LAT (!) to wtedy możesz udać się do psychologa,który mógłby określić cZy występuje nadpobudliwosć. Moja córka ma obecnie 3,5roku, jest ciągle żywym i ciekawym dzieckiem,ale widzę duzą zmianę w jej zachowaniu:) Nie jest już taka "szalona" jak w wieku 2lat:). Ty za pewne też przez to przechodzisz:)

jak obieram zimniaki na obiad, to mi w obranych lądują łupiny, albo obrane wyciąga i do smieci niesie. Ja wkładam pranie (ładowana od góry) a on odkręca nakrętki z różnych domestosów i próbuje je wylewać. Jak pomaga to psoci niestety najwięcej he he he

a jeśli chodzi o łóżeczko, to u nas to tylko miejsce kary, jak pisałąm w dzień już nie śpi od dawna, a w nocy śpi z nami, od urodzenia tak było niestety.

dzięki za pocieszenie, też sądzę, ze to tylko taki temperament. Są i korzyści z ttakiego stanu rzeczy. Przez syna odwykliśmy nap od telewizji, zablokował pilotem przyciski w telewizorze, po czym schował pilota na 2 m-ce i to gdzie? W tej tubie duzej od głośników, wyleciała mi nazwa z głowy. To było ostatnie miejsce jakie przyszło mi do głowy.

a wiecie co umie mówić oprócz standardowego mama, tata itp? tylko ' nie ma' i 'psiuło' ;-)

To synek:) Ja mam córcię,która w listopadzie skończyła 2 latka;) Mam to samo! Potrafi mnie doprowadzić do szewskiej pasji!!! Ma tysiące pomysłów na sekundę...Też miałam obawy co do ADHD ale po konsultacji z psychologiem zostało to wykluczone;) Dziecko po prostu się nudzi. Jest zimno na dworze, nie chce się wyjść i szuka zajęcia w domu. Moja córcia potrafi sama włączyć bajki, wleźć na stołek otworzyć lodówkę i wziąć sobie "donka" (danonka) po czym otworzy szufladę i weźmie sobie łyżkę. Ja w tym czasie jestem w toalecie... wlezie na szafkę,skacze po łóżku, są momenty,że schowa mi się tak,że nie mogę jej znaleźć...słyszę tylko śmiech z kosza na bieliznę;) jak z niego wylezie to pakuje się do pralki! Rano dzisiaj wstała i zaczęła się ubierać bo ona idzie do pracy z tatusiem! Czapka,szalik i pidżamka;) Widziała,że mopa wzięłam i podłogę będę myć po jej "pijanku" (herbatce) to wzięła swojego mopka i zamoczyła we wiadrze z wodą bo ona mi będzie pomagać...;) ma naprawdę duuużo pomysłów! Mówi jak najęta i się wymądrza jak najmądrzejsza:D hehe nie masz się co martwić;)

a juz mi znajoma zarzuciła, ze go nie wychowuję, bo nie biję, za mało umie i jest nienormalny

ta znajoma pewnie nie ma dzieci albo ma już odchowane...to dziecko! Ma prawo rozrabiać;) Moja jak broi albo wie,że zbroiła to leci do mnie i rzuca się na szyję i krzyczy "mamusiu kocham cię" to spryciara;) Twój synuś ma tysiąc pomysłów i tak ma być;) a że czasem nam się nerw szarpnie....macierzyństwo:D

ta znajoma ma synka starszego od mojego 2 miesiące i on jest wybitnie grzeczny i zdolny;-) ale trtesura musi być, kary cielesne przede wszystkim, a ja owszem, dam klapsa, ale jakoś nie popieram bicia dzieci

hehe, jakbym o mojej córce czytała :D:D:D tylko ona wsadzona do łóżeczka wywalała z niego wszystko łącznie z materacem żadne tam adhd, tylko żywe dziecko z nadmiarem energii moją jak miała kilka lat zapisałam na sport, żeby się wyżywała i pomogło ;) chociaż do dzisiaj (ma 18 lat) jak jest w domu to wszędzie jej pełno, czuję się jakby trąba powietrzna latała...

zdolny ani gzreczny tylko zdyscyplinowany, wie co mu wolno a czego nie, ma zasady w domu i przedszkolu a nie bezkrólewie :)

Przestań! To jakiś cyborg bez dzieciństwa wyrośnie. Dziecko musi się wyszaleć;) Twój synek za kilka lat będzie wspominał fajne,wesołe dzieciństwo a tamten?? cóż? może będzie księdzem;>??:) hehehe;) Moja siostra ma 4 miesiące młodszego synka i jest w porównaniu do mojej czarownicy spokojny....ale jak się razem dobiorą....ja pikole;) Tornadoo to mało;) Musimy wiedzieć,że mamy dzieci...choć czasem na księżyc bym wysłała:D Dziś wlazłam na sekundę do wanny (trza się myć) a ta pipka mała zrobiła mi remanent w kosmetyczce,"umyła toaletę" i spuszczała wodę co chwilkę... (pod moim okiem) a jak już się znudziła poleciała do małego pokoju i przyniosła piłkę;) ot bo grać będzie z mamusią w wannie:)

zostałam podniesiona na duchu. A znajoma widzę śledzi topik

hehe...;) a tam gdzie Ci Brzdąc schował pilota to subwoofer... moja tam smoczki chowała;) Mąż się wściekał bo musiał wyciągać jakimiś szczypcami;) hihihi....

no właśnei tam schował;-) długopisy tam to norma, w komputerowy też wkłada, ale tam dziura mniejsza, mniejsze pole do popisu

sledze topik razem z tesciowa i inna kolezanka ktore podzielaja moje poglady