sculptra

O gratuluję decyzji:) Ja się masuje i masuję i czekam teraz z niecierpliwością na świeta bo rodzinka się zjedzie i wtedy okaże się, czy faktycznie ktoś zauważy poprawę. Moja córka mówi, że o niebo lepiej wyglądam i że powinnam już dużo wcześniej sie zdecydować na zabiegi sculptrą. No, ale człowiek jak czegoś nie zna to się tego boi , a teraz żałuję bo pewnie wczesniej podtrzymywałabym tylko efekt gładkiej, napiętej skóry a nie walczyła z wiotczejącą i wiszącą jak u mopsa. No ale mądry Polak po szkodzie.

A ja jestem po trzecim zabiegu.Rok temu miałam dwie dawki a po roku zdecydowalam się na trzecią.Robilam wczoraj i efekty ogromne! To coś niesamowitego,zeby tak się zmienić.Dziewczyny polecam ten zabieg,chociaż trochę kosztuje.

Dmuchawwiec-trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam.Tak naprawde to Ci zazdroszcze.Jedna z moich kolezanek,zeby mnie pocieszyc, napisala-choc mamy cellulit i kurze lapki,to i tak jestesmy fajowe babki. I z ta mysla jeszcze raz pozdrawiam.

hahahah niezły tekst:) Ja zakończyłam terapię na drugim zabiegu ale wiem że chcać wziąść udział w projekcie jeszcze raz można wybrać się na inną okolicę i teraz zastanawiam sie nad moimi ramionami???

Ucichło ale ja sie pochwale że mam termin na kolejną terapię sculptrą na ramiona i już czekam z niecierpliwością :)

Proszę cię 'dmuchawwiec' napisz,jaki jest koszt,jednej ampółki preparatu i czy w moim wieku 55+ mam szansę na radykalnie lepszy wygląd? Mam bardzo zniszczona skórę twarzy i szyji(złe geny).Pozdrawiam.

Hej DMUCHAWWIEC,dawno tu nie zagladalam bo troche choruje.Zakwalikowalam sie do projektu ale nie moge zrobic terminu,bo czepilo sie jakies zapalenie w moim organizmie.Takze zabieg ktory planowalam koniec kwietnia jest nieaktualny,musze odczekac.W projekcie zrobie twarz i poza projektem zrobie inna czesc ciala,ciagle nie moge zdecydowac.Nie bardzo wiem,czy mozna dwa obszary jednoczesnie,ale o to spytam jak bede na miejscu.Napisz wrazenia jak juz bedziesz po zabiegu na ramiona,a jak twarz-jestes zadowolona? EOR-jak u Ciebie twarz i szyja,zrobilas tez ramiona,bo takie mialas plany.Odezwij sie. Pozdrawiam Was wszystkie.

No ja mam nie ukrywając 48 lat i jestem zadowolona a koszt jednego zabiegu zależy od opcji którą wybierzesz. Masz albo płatność z góry albo po kązdym zabiegu. Przy opcji płatniści z góry każdy zabieg kosztuje 840 zł natomiast jesli zdecydujesz się na płacenie po kazdym zabiegu to ampułka wychodzi 980 zł. Zresztą to wszystko mozna znalęźć na stronie projektu i poczytać. W krakowie to nie fajnie że zabieg musiałaś odłożyć :( Ja jestem mega zadowolona tak naprawdę ja zauważam róznicę na zdjęciach, że faktycznie zmiana jest. Natomiast moja rodzinka w święta próbowała dociec co też się we mnie zmieniło że tak dobrze wyglądam

Witam serdecznie, ramion jeszcze nie zrobiłam - zastanawiam się czy najpierw nie zrobić zaffiro,a potem dopiero sculptry. Buzię i szyję mam w bardzo dobrej kondycji . Jadę teraz na wakację i myślę,że jak wrócę to wskazane będzie iść na jakąś mezoterapię nawilżającą po słońcu . Z ramionami cały czas nie mogę się zdecydować . Pozdrawiam serdecznie

EOR z tego co pamietam,to Ty jestes z Krakowa.Interesuje sie rowniez VELASHAPE,wiesz moze gdzie takie zabiegi robia w Krakowie.Znalazlam tylko w Skawinie(nie wiem czy dobrze napisalam ta miejscowosc)a to poza Krakowem.Pozdrawiam

Tak ,zgadza się jestem z Krakowa . Z tego co mi wiadomo to zabieg VELASHAPE zrobisz klinice urody LAIME w Krakowie .Niestety nie powiem Ci nic na temat tej kliniki - nie znam ich ,ani nikt z moich znajomych tam nie chodził. Pozdrawiam

Jestem po pierwszym zabiegu na moje motylki i jedyne co mnie męczy to masowanie. Trzeba to robić naprawdę czesto ale po twarzy wiem, że warto. Kolejny zabieg za miesiać i myśle że wtedy już bedzie widać pierwsze efekty W krakowie co tam u Ciebie? Co z Twoim zabiegiem?

no kurcze zla jestem,jeszcze nie moge.koniec wrzesnia mamy duze spotkanie rodzinne i chcialam lepiej wygladac,no i nic z tego nie bedzie.ja mysle,ze w czerwcu moze sie udac,ale czy do wrzesnia beda jakies zmiany?dlaczego masaze sa meczace,czy w tych miejscach trzeba czesciej sie masowac?pozdrawiam

Nie nie że cześciej tylko męczące to jest. wiesz twarz to twarz a ramiona to już troszku większy problem,. Ja przekonałam moją kuzynkę na zabieg ale ona wybiera się na terapię w Poznaniu bodajże do dr Osadoswkiej

Nie miałam wolumetrii, ale w gabinecie do którego chodzę takie zabiegi wykonują. Do tej pory korzystałam z kwasu hialuronowego (lwia zmarszczka) i z mezoterapii igłowej - light eyes (cienie i obrzeki pod oczami, drobne zmarszczki). Jestem zadowolona, mimo że ceny może jakieś bardzo niskie nie są - ale tez nie są bardzo wysokie, poza tym wiem za co płacę - lekarzem jest chirurg, który ma też s. z medycyny estetycznej (www.newu.pl). Z tymi grudkami po kwasie to nie jest tak - nie zawsze się pojawiają, wszystko zależy od preparatu i doświadczenia lekarza. Dobry jest też restylane.

zapomniałam dodać, że NewU jest właśnie w Krakowie;) raz jeszcze podaję stronke www.newu.pl Są tam opisy zabiegów a nawet filmiki z niektórych zabiegów.

Ank80 a lwiej zmarszczki nie likwiduje się toksyna botulinową ???

To zależy - jeśli masz głęboką zmarszczkę, to trzeba ją wypełnić kwasem hialuronowym. Botoks bardziej relaksuje mięśnie twarzy - chyba, że trafisz na lekarza partacza, który wstrzyknie Ci go za dużo... Dlatego właśnie polecam Gabinet NewU, tam Ci się to na pewno nie przytrafi. No i możesz się umówić na zabieg np. kwasu, a jak przyjdziesz to i tak najpierw lekarz przeprowadza z Tobą konsultację i wtedy może Ci doradzić np. botoks. Bo to jest sprawa indywidualna, zależna właśnie od stanu skóry i głębokości zmarszczek.

No ale sporo jest takich gabinetów, gdzie pracują wykwalifikowani lekarze. Ja również mam jeden, który mogłabym polecić:)

Odnośnie lwiej zmarszczki to w przypadku jej utrwalenia najpierw wykonuje się botox - aby mięśnie odpowiedzialne za jej powstawanie nie pracowały, a po 2-ch tygodniach ewentualnie wypełnia się ją kwasem hialuronowym ;-)

wiecie weszłam na stronę projektu w którym brałam udział, bo czasami zagladam tam czy coś ciekawego się pojawiło i szok. Teraz można w terapii wykonać sobie 3 zabiegi! Musze nad tym poważnie pomyśleć i zapuyać lekarza, czy tych moich motylków nie można by było podciągnąć pod te nowe zasady

witam ciepło:-) jestem po zabiegu scuplptry, miałam robioną dzisiaj. O moich obawach pisałam w innym wątku, nieświadoma tego że wątek o sculptrze już istnieje. zabieg...trochę bolesny, mimo maści znieczulającej, ale akurat to nie problem dla mnie. Siniak jeden, pod brodą, tam tez zrobiła się taka...obwisłość, trochę to mnie martwi, ale myślę, że to obrzęk który wkrótce zniknie. Poza tym super, buzia napięta ( tak tak, wiem, to tylko przez tydzień, właściwa odbudowa zacznie się za 6 tygodni). Mam zamiar, wg zaleceń pani doktor, zabieg powtórzyć za 6 tygodni. Póki co - polecam wszystkim! :-)

44 lata, a gdzie robiłaś sculptrę? Pochwal się bo dla nas to istotne informacje. Ja tak jak pisałam wszystko ok czekam na efekty, ale masaże akurat ramion mnie mocno męczą. Na szczęście nie mam jakiś grudek no, a siniaczki oczywiście sie pojawiły, ale bardzo szybko zeszły.

sculptrę robiłam w Gliwicach, jak ktoś jest zainteresowany szczegółami, proszę o maila: annicka.69@wp.pl

No szczegółami może nie, ale chociaż wrażeniami

bolało:-) mimo znieczulenia Emlą, wkłucia w głębsze warstwy skóry nie były przyjemne. Ale dało się znieść. Czekam na efekty, powinny pojawić się za dwa- cztery tygodnie...

O to daj znać jak to przebiega u Ciebie> ja powiem szczerze coś tam widziałam jakieś zmiany, ale najlepszym sedzią była moja rodzina i to ta, która nie widziała mnie jakiś czas.

pojutrze miną trzy tygodnie od zabiegu. na razie...nic, zero efektu...a ja już nie mogę się efektów doczekać. to jak to będzie? miną te "ustawowe" cztery tygodnie i nagle wygląd się poprawi? obudzę się rano, spojrzę w lustro i będzie lepiej? tak nagle? jak to jest?

W moim przypadku jest podobnie,otóż w marcu poddałam sie temu zabiegowi i do tej pory nie widać żadnego efektu,więc zastanawiam się co,jest nie tak - czy ten preparat wogóle zadziała u mnie? Ile można czekać?

w marcu?? to fekty przecież już powinny być! byłaś na wizycie kontrolnej? co mówił lekarz który Cię ostrzykiwał?