Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość otworz oczy rozloz rece

3 rok studiow, nic nowego moja zycie to seria ucieczek

Polecane posty

Gość otworz oczy rozloz rece

zjednej strony marzy mi sie takie zycie, gdzie mam kumpli, jezdze znimi nad jezioro latem, zima sie wyglupiamy, rozmawiamy, a zdrugiej uciekam przed kazdym facetem.nie ma mowy o wspolnym wypadzie nad jezioro, bo sie wstydze swojego ciala, nie jestem gadula, z ktora sie papla bez konca, mam bardziej chryzmatyczne koleznaki ode mnie, przy ktorych wypadam po prostu blado. i to juz 3 rok, i ciagle to samo, nic sie nie zmienia. wiem, ze to bardzo idylistyczne, ale marza mi sie wyjazdy nad morze, ogniska na plazy, fajna duza mieszana grupa znajomych, duzo smiehcu, gitara, i ja kochajaca sama siebie. az mi sie ryczec chce, bo tak nie bylo i nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otworz oczy rozloz rece
nawiazalam do studiow, bo to taki okres, kiedy sie mysli:"wszystko sie zmieni" i masz nadzieje, ze i sama sie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otworz oczy rozloz rece
musze szybko rozwiazac ten problem bo mnie chcica bierze a tu taka niesmiałosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimnyyy
Mam podobnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie każdy potrafi nawiązywać i utrzymać przyjaźnie :) nie każdy jest do przyjaźni zdolny, bo trzeba o nie dbać... wyoobraź sobie, że ta duża, mieszana grupa znajomych odwiedzałaby Cię codziennie na chacie, zamęczała sms-ami, telefonami, propozycjami itp ;) pasuje Ci to (szczerze)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otworz oczy rozloz rece
ale ja mam przyjaciolki, znajomych, ogolnie jestem lubiana, ale jestem typem osoby, ktora ni grzeje ni ziebi. jestem troche w cieniu, jesli chodzi o kumpelskie uklady z facetami, to ich nie posiadam, bo moje kolezanki maja wiecej charyzmy, pewnosci siebie itp. ja po prostu chcialabym bardziej uwierzyc w siebie, bardziej sie cieszyc zyciem,a nie rozmyslac i czuc sie ciagle gorsza. wiecie, po prostu byc tym kim jestem. to wydaje sie glupie i od razu nasuwa sie mysl"to badz". heh, to nie takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
już samo słowo przyjaźń wyklucza stosunek obojętny do drugiej osoby (a mówisz, że masz przyjaciółki) :) mniemam więc, że chodzi Ci o facetów - chcesz być na pierwszym planie, podziwiana, adorowana, doceniana :p nie jesteś wyjątkiem - każda z nas chciałaby pewnie poczuć się pępkiem świata - jeśli nie potrafisz zabłysnąć w grupie, pewnie po prostu nie masz zdolności przywódczych ;) ze mną było akurat odwrotnie, nigdy nie miałam koleżanek, za to niezły kontakt z facetami, który urywał się, gdy dany facet zaczynał się spotykać z dziewczyną :D nie masz czego żałować, damsko-męskie przyjaźnie są wyjątkowo nietrwałe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu to czujesz sie gorsza? samej tez mozesz jezdzic co Cie obchodza inni? chyba masz jakies kompleksy, albo nie umiesz przelamac sterotypow lub zle to postrzegasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otworz oczy rozloz rece
nie chce swiecic non stop, nie lubie byc w centrum, ale chcialabym czuc po prostu za soba tych ludzi, zeby mysleli, ze jetsem madra, chetnie ze mna rozmawiali itp. a ja mam jakies pierdolony kompleksy, co utrudnia mi kontakt z ludzmi, nie tylko z facetami, ale jesli o nich mowa, to szczegolnie. a jak na razie, to czuje, ze moze i sie podobam, ale juz za inteligentna nie jestem uwazana, za taka co zabawia rozmowa, jestem niemsiala, zacinam sie, i w ogole czasmia gadam jak polamana. to przewrotonosc, bo inna, moja inteligetna kumpela, chcialaby byc kojarzona z uroda:)ale co jej po urodzie, jak ludzie chetnie do niej lgna, niz do mnie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk22
uważam, że jest to kwestia tylko i wylącznie charakteru, znam to uczucie kiedy nie ma siły przebicia sam jestem tego przykładem, ale z czasem idzie sie do tego przyzwyczaic, po prostu niczego w zyciu nie planuje, a zyje chwilą... taki nasz los introweryków:S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
kafeteriusz85 ale o co Ci chodzi samej pod namiot czy w góry ? może Ty jako facet byś pojechał sam, ale dziewczynie to tak nie halo samej jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otworz oczy rozloz rece
moze dlatego pisze o wposlnym wypadzie nad jezioro z kumplem, bo mimo, iz jestem niesmiala, lubie tak sie wybrudzic, szalec itp, a dziewczyny sa raczej zachowawcze-jeju, jak to brzmi, sama taka jestem, ale nie chce taka byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otworz oczy rozloz rece
tj, nie lubia sie wybrudzic, nie przepadaja za sportem, zmeczeniem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otworz oczy rozloz rece
dobra, niewazne, musze najpierw popracowac nad stosunkiem do siebie, to zapewne wszystko sie ulozy. dzieki, paa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie sama nie wiesz czego chcesz niby brniesz do ludzi, a jednak z drugiej strony chyba nie zabardzo. Wsiakłas w to towarzysto i nie mozesz sie uwolnic. Tak, sama mozesz tez wiele rzeczy robic nie koniecznie musza to byc wypady. Zreszta po co pchac sie do towarzystwa, lepiej miec jedna a konkretna osoba jesli juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otworz oczy rozloz rece
tak wlansie, ja chce kontaktu z ludzmi, ale z drugiej strony uciekam, bo te kontakty bywaja dla mnie problemem, nie jestem soba, staram sie na sile zabawiac druga oosbe, by sie nie nudzila, winie siebie za jakies niepowodzenia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie lepiej dbac o siebie ewentualnie o blisko osoba zamykajac sie w domu? Chyba musisz zrozumie ze zycie to nie zabawa i Twoi bliscy koledzy i kolezanki nie zapewnia Ci dobrej przyszlosci i tego jak Ty sobie to wyobrazasz. Pracujesz w ogole? Samemu mozna isc do kina. Chyba ze masz w domu telewizor plazmowy HD i mozesz zamiawac sobie dowoli filmy na zyczenie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszedł mi do głowy jeden tekst który ostatnio gdzieś przeczytałam: "Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać odmiennych rezultatów"(A. Einstein) To tak odnośnie postawy, jeśli cały czas powielamy pewne schematy to nie ma co liczyć, że efekty będą inne niż zwykle. Mam nadzieję, że wszystko Ci się ułoży, ale przede wszystkim życzę więcej wiary w siebie :-) Wiem, wiem to nie jest takie proste, ale zapewniam Cię, że wszystko zależy od Ciebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×