drętwienie, mrowienie rąk i nóg

płaskostopie nic tu do rzeczy w zasadzie nie ma.

ojej, nie rozumiem po co chcesz robic przeswietlenie i chodzic do lekarzy. jedyna sluszna rada to cwiczenia. jezeli poswiecisz po 30 minut dziennie na rozciaganie( to na poczatek, zeby sobie wiekszej krzywdy nie zrobic) cwiczenia dostsuj do tych parti kregoslupa, ktore cie bola. na twoim miejscu zaczelabym od cwiczen na dyskopatie ledzwiowa, to najczestsza przypadlosc jezeli chodzi o skrzywienie. i daj sobie spoj z tymi lekarzami, nic ci nie poardza, aewnetualnie dadza tabletki przeciwbolowa, ale branie ich jej bez sensu, bo zniweluje tylko objawy. cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc (z wlasnego doswiadczenia wiem)

myslisz? a mi sie wydaje,ze ma wpływ podobnie jak krzywy kręgosłup. w końcu na stopach opiera sie ciężar całego ciała, jeśli są z "defektem" to jakoś rozłożonego ciężaru też jest inna (naciskać może tak gdzie nie powinno itd...)

icobytu dzięki za radę, ale wydaje mi się, ze takie leczenie się na własną rękę (bez diagnozy lekarskiej) moze przyniesc więcej szkody niż pożytku;)

szklanko mleka - ja lecze sie sama od 5 lat i od tamtego czasu na nic nie choruje.. staram sie zdorwo zywic i zdrowo zyc. kiedys nie bylo lekarzy i ludzie zyli, a teraz ludzie wpadaja w paranoje. od cwiczen jeszcze nikumu nic sie nie stalo, a to jest jedyna rada. a moze tak, powiem ci jak bylo w moim przypadku. w wieku 18 lat, poddalam sie bardzo duzemu przeciazeniu i wypadl mi dysk. niestety ja tego nie widzialam i chodzilam po lekarzach. robili mi przeswietlenia, (promieniowania to przyjelam taka dawke, ze bede swicila jeszcze przez kilka lat. w kazdym badz razie, lekarz powiedzial mi, ze to jest skolioza i to kilkanascie lat nie leczona, na co ja mu, ze wczoraj bylam prosta, a teraz wygladam jak paragraf i ma mi pomoc. on stwuerdzil, ze nie wie co mi jest i dal tabletki przeciw bolowe. poniewaz mi nie pomogl, sama zaczelma szukac w necie co moglo mi sie stac i znalazlam. dyskopatia ledzwiowa! znalazlam zestwy cwiczen i po tygodiu znow bylam prosta. poszlam do tego fajtlapy i mu sie pokazalam, on oczywiscie, ze to niemozliwe i jak to sie talo?! to mu powiedzialam, ze cud i wyszlam. wiec jeszcze raz, cwiczenia a co do plaskostopia, rzeczywiscie moze to przeszkadzac w utrzymaniu poprownej sylwetki, ale z tym to raczej nic nie zrobisz, a z kregoslupem jeszcze masz szanse.

płaskostopie nie ma nic do rzeczy, jedynie stopy mogą cię boleć, ale nie powodują drętwienia. a na płaskostopie to też cwiczenia tylko. i tak jak wyżej pisała osoba - ok 30 minut dziennie. z jakiego jesteś miasta?

wrocław 1,5 roku temu miałam takie zapalenie w PRAWEJ stopie, ze nie mogłam nawet na niej stanąć bo ból był nie do wytrzymania. do ortopedy jechałam taxówką:O pomogła mi na to krioterapia czyli miejscowe "zamrażanie" w bardzo niskiej temp. ale to inna bajka;) chociaż może jest to powiązane.... nie zgodzę się, ze od płaskostopia to najwyżej bolą stopy...cała postawa jest wtedy nieprawidłowa jak się "źle" stoi z powodu wady stóp i to się moze objawić w różny sposób...nie jestem lekarzem, ale to wydaje mi sie logiczne;)

dretwienie i mrowienie jest tylko i wylacznie od kregoslupa, a plaskostopie tylko ziweksza problem z poprawna postawa, ale nie ma nic do dretiwnia. to sa zastale miesnie. powiedz szerze kiedy ostanio cwiczylas? chociazby rozgrzewka: krecenie gowa, ramionami, tlowiem. rozciagnie plecow, rak, nog... no takie podstawowe cwiczenia co dzieci przed kultura fizyczna wykonuja. :D?

przyznaje się bez bicia, ze mało sie ruszam (tzn. bardzo sużo chodzę, spaceruję) jesli chodzi o takie ćwiczenia rozciągające itd. jesteś pewna na 100% ze mrowienie i drętwienie to tylko od kręgosłupa? ponoć w drastycznych przypadkach moze to być objaw stwardnienia rozsianego:O

upup dziewczyny;0

jestem pewna. ale jednak jezelil doczytalas sie, ze to moga byc objawy stwardnienia to udaj sie do lekarza. jednak caly czas cwicz (napewno nie zaszkodzi na stwardnienie rozsane :)), a jak doczekasz sie wizyty, to moze juz nie bedzie konieczna, bo bedziesz zdrowa. ja kiedys tez nie cwiczylam. znaczy chodzilam tylko, ale to za malo. teraz w ogole nie jem zywnosci, ktora jest konserwoana, przetwozona. jem same zdrowe rzeczy, pije olej lniany, tloczony na zimno i z pierwszego tloczenia (tobie tez polecam kupic taka butleke w zdrowej zywnosci (litr ok. 30 zl firmy oleofarm), zawiera omege3, ktora jest niezbedna, zeby miec zdrowe komorki, bo ten kwas towrzy blony i tkanki komorek. duzo warzyw, owocow mnie, bo teraz nie sezon, a staram sie tylko te sezonowe. jest taki fajny sposob, codziennie rano zanim wstaniesz z lozko, mocno sie przeciagnij, mozesz nawet klika razy i dopiero ruszaj sie z lozka. jezeli nie masz czasu ciwczyc rano, rob to przed pojsciem spac (ja tak robie). jak masz jakies pytania, to wal...

w sumie to też wydaje mi się, ze to od kręgosłupa...ale tego stwardnienia to tak panicznie sie boję, ze chyba sobie wmawiam:O

heh, chorob jest mnostwo, a objawow jeszcze wiecej. czasami te sa takie same objawy, a choroby inne. tak jak ci mowilam. mozesz zapisac sie (nie prywatnie) do lekarza i poczekac, a do tego czasu cwiczyc. tylko musisz sie zawziasc, bo strasznie ciezko jest sie ruszac z wlasnej woli, wiem, wiem... mnie tez to bolalo i szczerze mowiac dalej boli. ale nie tylko pomoglam swojemu kregoslupowi, ale i moje cialko zaczlo lepiej wygladac. zaczynam byc z siebie dumna, ze moge i ze to jest tylko moja zasluga. wiec koniec siedzenia na kafe, tylko bierz sie do roboty... hihiihihihi, zartuje :)

zmiany czucia w kończynach lub na twarzy (33%), całkowite lub częściowe zaniewidzenie (16%), epizody podwójnego widzenia (7%), osłabienie (13%), niestabilność chodu (5%), problemy z utrzymaniem równowagi (3%). to sa objawy stwardienia rozsianego. ja nawet gdybym miala wszystkie te objawy nie poslzabym do lekarza, tylko zaczela zdrowo zyc i pozwolila organizmowi samemu sie zregenerowac. a na pewno nie dalabym sie faszerowac substancjami chemicznymi - "tabletkami na wszystko"

wiem, wiem...jestem hipochondryczką i to moja zmora:O wiecznie sobie wmawiam jakieś choróbska, a że najbardziej boję się raka i stwardnienia rozsianego to ciągle sie doszukuję:O a jak wyczytałam, ze drętwiejące nogi i ręce to jeden z objawów wpadłam w panikę na amen:O ale z tym, ze drętwienie to objawy od kręgosłupa to jesteś pewna na setę? wiem, marudzę...;)

ło matko, jakby się człowiek wczuł to wszystkie te objawy by w sobie znalazł....:O

ale zauważ, zę drętwienie to aż 33%, najwięcej ze wszystkich objawów:O

pewnie, ze kazdy moze doszukac u siebie podobienstw. heh, jak w tarocie. nie powiem, ze jestem pewna na sto procent, ale na dziewiedziesiat. zreszta jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz. co do chorob cywilizacyjnych. jezeli bedziesz zdrowo zyla, nie jadla przetworzonych, gotowych produktow, to napewno zadnego paskudne chorobsko cie nie powali. musisz dbac o swoj mechanizm imunologiczny. jezeli czasem sie zle poczujesz to posluchaj siebie i zastanow sie od czego to moze byc. mozlikwe, ze konczyny ci drentwieja z braku jakis pierwiastkow w organizmie. moze powiennas spozywac wiecej produktow z wapniem, magnezem, potasem, selenem. czlowiek sam nie jest w stanie sobie ich wytoworzyc w organizmie, a potrzebuje ich to przezycia dlatego trezba je dostrczac w postaci pokarmu. nic sie nie martw i spojrz na siebie, jak n calosc, pomysl co by ci sie przydalo...

mówisz jak jakiś magik od medycyny niekonwencjonalnej;)

wiesz co, napisz mi swojego maila, zapiszę sobie i jak bym potrzebowała porad co do ćwiczeń albo innych praktyk niekonwencjonalnych to się odezwę:)

heh, poprostu zawodlam sie na medycynie konwencjonalnej i zaczelam studiowac roznego rodzaju literature. wiem, ze teraz juz nie mozna ufac lekarzom, bo tylko leca na kase, a na tym bazuja przemysly farmaceutyczne. kiedys w chinach lekarz nie dostawal pieniedzy dopoki jego pacjet byl chory. kiedy lekarz uzdrowil pacjeta otrzymywal zaplate. a teraz jak jest. chodzisz od specjalisty do specjalisty, a oni tylko recepty rozdaja i kaza chodzic do apteki. nie jestem jakas tam szurnieta znachorka, ale nie widze sensu w tym calym przyjmowaniu lekow. rozumiem, ze jak ktos mial wypdaek, to lekarz go uratuje. albo jak ma e-colli to doatje antybiotyki, ale po co wypisuja mase innych tabletek. wszytkie opinie o nich sa kupione i nic nie warte. czytalam nawet ostanio, ze jeden dolar wydany na reklame leku przynosi zysk 4,5 dolara. sama zauwaz jakie sa reklamy lekow. wsyztcy sa szczesliwi, a nic nie mowi sie o skutkach ubocznych. jezeli tableta powoduje oslabienie to mowi sie, ze pomaga zasypiac i tak sie kreci. uwazam, ze zebym byc zdrowym trzeba zyc zdrowo. i tu cala niekonwencjonalna metoda. lol

hm, nie chce tu zostawiac maila, napisz swojego, a zaraz ci odpisze i bedziesz miala mojego

dobra, ale szybko spisuj bo zaraz skasuję ten wpis (jak mi sie uda) olin13wro@wp.pl

chyba mi sie nie uda, no trudno. odezwij sie na maila to w razie czego będziemy korespondować;) a skąd jesteś;)

zagłębie dąbrowskie juz do ciebie pisze na maila, abys i moj miala

ok a gdzie to jest? koło jakiego większego miasta?

zespół raynaud?????

słucham?

napisalam ci maila, musze zraz leciec, bo w pracy jestem i musze tu ogarnac. zaglebie jest kolo dabrowy gorniczej, sosnowca...

aha, ok, ja Ci odpisałam, więc ...tak jak w mailu:)pozdrawiam