Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość korniszonek pospolity

frytki dla 1roczniaka?

Polecane posty

Gość effy.
ludzie są zdrowi dopoki nie są chorzy, wcześniej zero uwagi na to co się je Ja też byłam taka, jadłam co chciałam szczuplutka i wogóle do tej pory (teraz mam 22 lata) a jak mnie wzieła choroba przez to, to już ona nie ma dla mnie litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie planujaca
a ja powiem tak: mój mąż był wychowywany na jedzeniu na parze, z wlasnego ogrodka, na chudziutkich mieskach, zero slodyczy itp a ja jadlam wszystko, czekolade tonami,smazone, fast foody itp dodam ze od 2 roku zycia mam astme i biore mnostwo lekow... ja jestem szczupla, mialam robione badania i to bardzo szczegolowe i jestem calkowicie zdrowa- watroba ok, nerki i innne tez no jedyne co to za niski cholesterol a moj maz ma nadwage i strasznie zjechana watrobe;/ wiec ja bym sie tak nie sugerowala ta zdrowa dieta bo tak naprawde to w dzisiejszych czasach trudno o cokolwiek zdrowego, nawet marchewka jest nasycona olowiem wiec nie pieprzcie ze tak zdrowo odzywiacie swoje dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja może nie mam roczniaka ale się wypowiem ;) Tak myślę, że można dać do pogryzienia, ale tak ogólnie frytki nie są najlepszym pożywieniem ;) Teraz jak córcia ma 3 latka, to raz na jakiś czas przy okazji większych zakupów jemy na mieście i kupuję jej te frytki. Myślę, że z umiarem można dać, najlepiej to takie swoje w domu, bo wiemy z czego ta frytka i na (ilumiesięcznym) jakim oleju smażone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna upiec w piekarniku
my tak robimy dla siebie, wiec dla dziecka tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakierki
sami lekarze na tym forum no no! a najlepsze teksty typu ; syn sasiada jadl frytki ale wyrosl na duzego chlopa i jest zdrowy i silny a dziecko jozka jadlo tylko salatki i jak choruje teraz! dobre jestescie, dawac wiecej :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugih
To tak samo jak ja i moja siostra. Moim pierwszym stałym pokarmem jaki wziełam do ust to był ponoć chleb ze smalcem suto posmarowanym, z czasem doszła do tego cebula. Zresztą nadal to uwielbiam. Z siostra kolei była wychowana na zdrowym żarciu, wszystko wyselekcjonowane, same warzywka i chude wędlinki. I co? Ja jestem zdrowa jak koń, mam 27 lat, nigdy nie byłam w szpitalu, nie choruję. Mam dwójkę dzieci, badania bardzo dobre. A siostra? Od wielu lat walczy z anemią, ma problemy z żołądkiem i nie może zajść w ciążę. Więc nie generalizujmy o tym że coś nas wyprawi na pewno na tamten świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_czwórki
Drogie mamy o tuż ja jadam frytki gdy byłam w ciąży po urodzeniu dziecka karmilam piersią i jadlam frytki i gdy dziecko już umiało chwycić w raczke to też jadło frytki i nic nie zaszkodziło a jadam frytki 2 razy w miesiącu synek mając 10 miesięcy już sam chodził jest zdrowy i szczupły i nie wiem dlaczego zakazać dzieciom jeść frytki ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to poczytaj jakie są zdrowe, co zawierają. Boże co za debilizm się szerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tez zależy czy frytki są z piekarnika UPIECZONE bez dodatku oleju , czy tez smażone na głębokim tłuszczu w frytownicy Na pewno dziecku rocznemu nie podawałam potraw smażonych na głębokim tłuszczu , co innego coś duszonego /pieczonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze co innego frytki zrobione w domu a co inne kupione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko te pieczone w piekarniku mają całą litanie dodatków, pieczone na głębokim oleju mają w składzie ziemniaka i tłuszcze. Uważam że do 3 roku życia dziecko obejdzie się bez frytek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw karmicie piersią bo chcecie dać dziecku to "co macie najlepszego", wypisujecie, że chcecie, żeby to "mleczko" (brrr :O) procentowało na przyszłość zdrowiem, a potem pakujecie w nie frytki. "Ziemniak zawiera najwięcej skrobi, z której pod wpływem smażenia powstają akrylamidy, z których produkuje się plastik, papier, gumę, kosmetyki, który służy do produkcji polyakrylamidu stosowanego do oczyszczania ścieków oraz używany jest w przemyśle rafineryjnym. - Poziom akrylamidu we frytce przekracza ponad tysiąc razy dopuszczalne normy spożycia tej trucizny. Wszystko co jest smażone z uzyskaniem koloru od złotego do brązowego oznacza utworzenie akrylamidu - zapewnia dr Myłek. - Tak więc frytka i chipsy są najbardziej niebezpiecznym pokarmem dla ludzi, zwłaszcza dla dzieci - ostrzega dr Myłek. Jest wśród znawców takie powiedzenie "jedna frytka to to samo co jeden papieros”. Brzmi groźnie zwłaszcza jeśli dotyczy dziecka. Im młodsze tym dla niego gorzej." *******

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odwal się dns karmię piersią od 20 miesięcy i nie dam frytek bardzo długo jeszcze, poza tym żadnych zup z kostkami rosołowymi, danonków i parówek z papierem toaletowym itd To matki butelkowe pakują 8 miesięczniakom Monte, bo lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu- walnij się w tą pustą makówkę, to że ty nie dajesz syfiastego żarcia, to nie znaczy, że inne piersiowe mamy też nie dają. I nie pisz mi, że tylko matki od mm dają takie jedzenie bo nikt w to nie uwierzy, Oczywiście- matki od mm- to samo zło tego świata i patologia i masakra :O Napisałam tak- bo większość z tych od kp wciąż powtarza ten sam slogan, aż się niedobrze robi, a dziecko kiedyś i tak urośnie i tak będzie wpieprzało syfiaste jedzenie- jeśli nie w domu, to na urodzinach, na wycieczce i wszędzie gdzie się da. Takie życie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ohooo, już zaczyna się przetarg matki od mm to chodzące zuuoo na świecie...tradycja na kafe :D Wole powstrzymać się od komentarza jak dzieci na piersi pulpecikowato wyglądają, no ale tego nie napisałam jakby co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko pierwszy raz frytka z piekarnika wzięło do ust kiedy miało dobre 3 lata , nie wcześniej :)Z głębokiego tłuszczu wole ZADNYCH dan dzieciom nie podawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dałabym .. sama nie jadam.. mąż owszem lubi.. czasem zabiorę mu 2-3 frytki jak kupuje np. w KFC, ale nie uważam, żeby to było smaczne... I nie dam dziecku raczej zbyt szybko.. tak samo jak innego smażonego. Tyle, że mój synek zjada wszystko, co dostanie.. wszystko mu smakuje.. i lubi jeść to, czego nei zna.. Często jak zje swoje śniadanie (ma11m), a ja jeszcze mam kanapki, to koniecznie chce mojej kanapki.. Jeśli mam twaróg, wędlinę to mu daję poodgryzać. Jeśli jakaś tam sałata lodowa czy majonez do tego, to tylko daję mu skórkę. Dostanie i "się odczepi" i idzie się bawić. Ostatnio jedliśmy w domu pizzę z pizzerii i stał przy kanapie i się patrzył, patrzył.. tak z 10 minut.. w końcu dałam mu kawałek ciasta z brzegu (wielkośc***aznokcia).. dostał i poszedł się bawić. Gdyby tak bardzo chciał kotleta smażonego, czekolady czy zupki chińskiej to oczywiście nie dostanie.. ale rzeczy, które moze spróbować, bo mu nie zaszkodzą, albo uznam, że trochę może.. to daję. Frytkom mówię NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×