Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość basikaaa

czy wasze pralki też jedzą skarpetki

Polecane posty

To jest dopiero tajemnica. Piorąc je wkładam do odpowiedniego woreczka, a i tak znajdzie się jakaś bez pary, której nigdzie nie ma. Rozmawiałam z koleżankami i im tez to się zdarza. Coś w tym jednak jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
ale najgorsze jest to , że nawet jak sie zajrzy do pralki od środka - tam też ich nie ma :) moim zdaniem to sprawka Marsjan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrewre
Ja mam w domu potwora skarpetkowego, który porywa skarpetki, ale robi to tak złośliwie, że zawsze tylko po jednej z każdej pary. Nigdy nie znajduję skarpetek do pary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moja zjada, jak najbardziej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja do tej pory myslalam,ze gubia sie przed praniem.........:):):) Juz kilka razy tak mi sie zdarzylo,wkladalam do pralki,para po parze,zeby miec pewnosc,ze wkladam komplet,a po praniu jak rozwieszam,to mi brakuje...I tez szukalam w pralce,i nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja robi co innego potrafi całą zawartość wciągnąć do jednego swetra albo poszewki. I tak oto ostatnio taki fajny sweter mojego faceta zmienił nieco fason i teksturę. A mam Bosha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mania z wołchocka
postanowiłam ostatnio sprawdzić ile mamy w domu takich pojedyńczych ,,par" znalazłam 20 skarpetek bez pary a mieszkamy w czwórke. zjada jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekaweeee
ja kupuje po 5 takich samych par jak jakaś skarpetka gdzieś zginie to pożyczam sobie z innej pary i tym sposobem po miesiącu zamiast 5 mam 3 pary.ale pary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja pożera :O muszę dokupić ze 3 pary;) bo jeszcze z jedno pranie skarpetek i nie zostanie mi żaden komplet:D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w dupie a nie w filtrze
moja regularnie je wpierrdala , wpadłam na sposób........"pakuje" wszystkie skarpetki w taki "praniowy" woreczek i spokój wreszcie MAM :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojmjmjmjmj
niewątpliwie skarpety są pod bębnem pralki, dostają się tam przez uszczelkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna nieznajoma
Ojmjmjmj - ciekawa teoria zwlaszca ze do tej pory lamalam sobie glowe jak to mozliwe ze skarpetki gina w akcji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
Moje też znikają w tajemniczy sposób...we filtrze ich nie ma, ani w innej części..co dziwne nie giną gatki ani rajstopy...zawsze skarpetki...nie wiem o co chodzi ale mam już takich nie do pary chyba z 50...i ciągle odkładam i liczę na to że w końcu się znajdą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
co do upychania w jeden tobół np. pościeli - teraz przez praniem każdą poszewkę zapinam na guziki- bo jak tego nie zrobie - to cała pościel jest wepchnięta do najmniejszej poduszki - wymięta jak z koziej d.....:) A skarpety wcale nie są pod uszczelką - wiem - bo w tamtym tygodniu musieliśmy zdiać obudowe . W moim domu jest 3 facetów - rozmyslam nad przekonaniem ich do rajstop :) A " wolnych " slarpet nawet nie liczę - mąż je zakład jak idzie pracować na podwórku - a pózniej do kosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×