Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja........................

Czego bardziej się obawiać??

Polecane posty

Gość ja........................

Cześć. mam pytanie, co jest "gorsze" kilkugodzinne skurcze, czy sam poród trwający kilkanascie minut?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja........................
mam termin na środę, czuję się rewelacyjnie, gdyby tylko nie mysl o porodzie.. Tak naprawde, ten ból jest do zniesienia, prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam stópki
nie można jednoznacznie odpowiedzieć. Pierwszy poród miałam długi i wywoływany kroplówką bo nie było rozwarcia a wody odeszły. Skurcze rozwierające były straszne, męczące, bolesne, a sam poród to chwilka i tyle. Podczas drugiego porodu skurczy rozwierających nie czułam. Zaczęło mnie boleć dopiero przy skurczach partych i z takimi właśnie trafiłam na porodówkę. Urodziłam szybciutko, ale podczas wychodzenia dziecka czułam wielki ból. Tyle że dziecko było na prawdę duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam poród nie zawsze jest szybki - u mnie skurcze parte trwały 2 godziny :) Nie były aż tak bolesne jak te rozwierające ale niesamowicie męczące i wyczerpujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam czarnego psa
Do Ja..... Ja tez mam termin na srode:):):):)Juz nie moge sie doczekac, choc wiem, ze porod sie nie zacznie tego dnia,ale kto wie:)a Ty masz juz jakies zwiastuny?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam tak jak uwielbiam stópki przy pierwszym porodzie skurcze rozwierające były bolesne ale do przeżycia parte nic nie bolały przy drugim było odwrotnie rozwierających praktycznie nie czułam za to parte strasznie bolały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie ostatnie 15 minut byly najgorsze. caly trwal 4 godziny. dalo sie wytrzymac. najwiekszy bol jak lekarz wypchnol dziecko naciskajac na brzuch...ale jaka ulga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja........................
mam czarnego psa --> o jak miło, że nie tylko ja będę sie denerwować jutrzejszym dniem:) zwesze to wiedzieć, że jest ktoś jeszcze :) pytasz o jakieś symptomy.. nic, a nic! oprócz wielkiej paniki, która mnie ogarnia:) w moim przypadku wiem, że jutro mam się kłaść na oddział i .. tyle:) więc raczej najpóźniej we czwartek będę już mamusią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsza faza 18 godzin 35 minut. druga faza 30 minut - zleciało jak minuta :P najgorsza była pierwsza faza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też najgorsze skurcze rozwierajace. za długo trwały i pod koniec byłam już tragicznie zmęczona,a wtedy przyszły 2 godziny partych... ale to już nie tyle mnie bolało co męczyło. a na końcu najpiękniejsza nagroda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam krzyzowe i naprawde ciezko je wspominam :-O ... po 5 godzinach dostalam ZZO wiec juz mnie pozniej nic nie bolalo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja........................
ech.. mam nadzieję, że szybko minie ten poród :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×