Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Małgosia śląsk 29.l

Mój mąż zmarł niecałe 3 miesiące temu, a spadek dla jego córki z pierwszego małż

Polecane posty

Gość nie jestem eks i nawet
jeszcze nie mam dzieci, ale te wyzwiska świadczą tylko o Tobie bo o ile zrozumiałam, to nawet autorka nie mówi o braku chęci dzielenia się z eks, tylko o dziecku swojego męża i też uważam, że to podła podpucha, nie wierzę, by młoda wdowa nad grobem męża wypisywała takie teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam jak to
jest: kobieta uważa że jej dziecko to ósmy cud świata. Dziecko spłodzone przez faceta, który jedno swoje piersze dziecko porzucił żeby spłodzić drugie. A inna osoba pisze: "ale miej nadzieję, że tamta nie pomyśli o tych wpłatach i nie będzie miała kasy na dobrego adwokata" Kurcze, czy wy jesteście na pewno kobietami? Matkami? Skąd tyle nienawiści? Skąd tyle zawiści? Czy tamto dziecko ma zdychać z głodu, bo się jakaś kobieta zakręciła i głupi facet polazł za tą kręcącą doopą? To nic że facet nie żyje. Widzisz autorko. Dla mnie jesteś podła, pazerna i wstrętna. Wiesz, zastanawiam mnie dlaczego facet nie żyje. Może zobaczył jaką głupotę popełnił i powiesił się z żalu? BO NIE MÓGŁ Z TOBĄ WYTRZYMAĆ, podła wstrętna babo. Naprawdę, ty autorko nie zasługujesz na nic dobrego w życiu. Podła pazerna kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nji orzech tyyhn
do tej co snuje ze maz jej sie powiesil. zycze by tobie sie maz, matka lub bahor ktorego masz sie powiesi, a jak nie masz to ze sie uposledzone urodzi. Zycze ci tego I tak Bedzie za taki jad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nji orzech tyyhn
do tej co snuje ze maz jej sie powiesil. zycze by tobie sie maz, matka lub bahor ktorego masz sie powiesi, a jak nie masz to ze sie uposledzone urodzi. Zycze ci tego I tak Bedzie za taki jad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no fakt u Ciebie
to sam cukier i miłość bliźniego :p wytykasz prymitywizm komuś będąc takim samym prymitywem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem te orzech
gdzie widzisz jad? autorka nie napisała dlaczego mąż nie żyje, można sobie snuć przypuszczenia jakie się chce. zwłaszcza że autorka jest jadowitą chytrą żmiją która: najpierw postarala się aby cały dorobek został przez faceta przepisany na nią, później niespodziewanie facet umiera, a ona zastanawia się co zrobić żeby pierwsze dziecko tego faceta nic nie otrzymało ze spadku. i gdzie jest więcej jadowitosci? ty sie przechu zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgege444
cały dorobek został przez faceta przepisany na nią ale jaki jego caly dorobek? z tego co pisala wynika ze wszedl do malzenstwa goly i wesoly a to autorka ma dwa mieszkania, dzialke na ktorej stoi JEJ dom bo byl budowany przed slubem, wiec o jakim jego dorobku piszesz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak to dorobili się
wspólnego dziecka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz rgege444
nie sądzę żeby rozsądna kobieta utrzymywała faceta. Zresztą, jak napisała, on pracował bez rejestracji, na czarno. A baba tak pazerna jak autorka na pewno za darmo faceta by nie trzymała w domu. Więc myślę ze facet sporo zarabiał, ale spryciula umiała się zabezpieczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego miałaby nie
a dlaczego miałaby się nie zabezpieczyć? pracowała na swój majatek, dostała mieszkania od SWOJEJ rodziny - z jakiej paki miałaby to dzielic z kimkolwiek obcym - bo dzieci męża dla niej sa obce? owszem, mąż niechby sobei dzieli SWÓJ majatek z kim chce, ale dlaczgeo jej?? była zona nei będzie się dzielić z JEJ dzieckiem nawet tym, czym się wspólnei dorobiła z byłym mężem za czasów małżeństwa, a tu nagle obca kobieta ma się dzielić z obcym dzieckiem SWOIMI własnymi pieniędzmi? bo co?? ciekawe czy wy się nie zabezpieczacie, czy nei odkładacie dzieciom jakiegos grosza na czarna godzinę, czy wy nie chciałybyście, żeby dorobek waszej pracy dostały WASZE dzieci? napewno tak! żadna z was nei chciałaby się dzielić z obcymi, bo niby dlaczego? ja wam powiem tylko jedno, może kiedyś wasza córka zwiąże się z rozwodnikiem, będzie miała WASZE mieszkanie, SWOJE pieniądze, a za kilkanaście lat, kiedy umrze jej mąż, wasz zięć, odezwą sie do waszej córki takie same pazerne dzieci z poprzedniego związku zięcia i wtedy mam nadzieję, że tak jak teraz radzicie tej autorce, poradzicie swojej córce, żeby się grzecznie tym wszystkim podzieliła z obcymi dziećmi - swoimi pieniędzmi, waszym mieszkaniem... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego miałaby nie
a dlaczego niby miałaby się nie zabezpieczyć?? każdy zabezpiecza siebei i swoje dzieci - nie obce ciekawa jestem która z was by się tak chętnie dzieliła majatkiem, jakby się okazało, że mąż machnął sobei dziecko z inną baba i temu dziecku też się należy!? dużo jest jadu w byłych żonach, dużo zachłanności i pazerności na cudzą własność, która się im ani ich dzieciom nie nalezy, umiecie tylko rozkładać nogi i wyciągać ręce i tego samego uczycie wasze dzieci, żal nigdy nie wiecie co was jeszcze spotka, światopogląd się zmienia w zależnośc od sytuacji ;-) ja wam życzę jednego, żeby kiedyś wasza córka związała się z rozwodnikiem, z dziećmi i byłą żoną (a różnie bywa...) , żeby całe życie pracowała, odkładała na wasze wnuczeta, żebyście wy jej pomagali tak jak teraz, może kiedyś pomogli kupić albo darowali mieszkanie, a po kilkunastu latach, po śmierci jej męża, waszego zięcia, życzę wam, żeby się do niej odezwały tak samo pazerane jak wy teraz dzieci z poprzedniego związku i zażądały kasy, która im się "należy" od waszej córki życzę wam, żebyście tak samo jak teraz autorce, radziły wtedy swojej córce, żeby grzecznie i bez gadania podzieliła się SWOIM majatkiem i oddała ciężko zarobione pieniądze na obce dzieci, zamiast na wasze wnuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia mazowsze. 45
a dlaczego by nie! nic dodac nic ujac. chcialabym zobaczyc mine tych mamus za 20 lat jak zienc im by umarl i trza by bylo grzeczne oddac mieszkanie obcemu dziecku ;) oj wiele bym dala zazdrosnice :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisuję się rękami i nogami
pod tą wypowiedzią! mina takich exów - bezcenna :D jeszcze jedno - jesli facet ma dzieci, nawet i z 5-cioma kobietami to jest jego i TYLKO JEGO śmierdzący obowiązek, żeby te dzieci zabezpieczyć, bo każda z tych kobiet ma prawo i obowiązek dbać o dzieci SWOJE, nie jego!! jeśli tatuś przepisuje wszystko na obecną kobietę, spisuje testament zostawiając majątek wyłącznie jego zonie i wspólnym dzieciom, albo robi wszystko, żeby inne dzieci tych pieniędzy nie dostały to tylko i wyłącznie pretensje do niego, a nie do każdej z matek z którą on ma dzieci każdy rodzic dba o własne dzieci i tego sie trzymajcie, zamiast wymagać od obcych ludzi jałmuzny na swoje dzieci, które z nimi nie maja nic wspólnego miejcie pretensję do ich ojców, bo to była ich decyzja i ich działanie, żeby wasze dzieci dostały tyle ile dostały najlepiej wieszać psy na innych kobietach, które nie mają żadnego obowiązku waszym dzieciom niczego sponsorować ani niczego oddawać, dla tych kobiet wasze dzieci są jak dla was dzieci sąsiada, nie mają żadnego prawa do ich własnego majatku ojciec to ojciec, niech się dzieli jesli ma czym, ale od obcyh ludzi wara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też rozumiem że każdy pilnuje
własnego tyłka ale skąd u Was ta ogólna chęć do weselenia się miną kogoś kogo nie znacie, o kim nic nie wiecie? guzik mnie to obchodzi, ale to jednak prawda, że motłoch lubi igrzyska i będzie babrał się w brudach innych i jeszcze z tego radował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jeszcze jedno - jesli facet ma dzieci, nawet i z 5-cioma kobietami to jest jego i TYLKO JEGO śmierdzący obowiązek, żeby te dzieci zabezpieczyć, bo każda z tych kobiet ma prawo i obowiązek dbać o dzieci SWOJE, nie jego!! jeśli tatuś przepisuje wszystko na obecną kobietę, spisuje testament zostawiając majątek wyłącznie jego zonie i wspólnym dzieciom, albo robi wszystko, żeby inne dzieci tych pieniędzy nie dostały to tylko i wyłącznie pretensje do niego, a nie do każdej z matek z którą on ma dzieci" nie wiem czy tak jest był tu taki topic jakiś czas temu że pewna pani zorientowała się że jej mąż ma nową kobietę. Żyli razem w konkubinacie, lecz ta kobieta miała stanowisko i kasę za którą żył jej mąż. I pytała się czy ze względu na fakt poprawienia się stopy życiowej męża może żądać od niego i niej alimentów na swoje dziecko. Po dłuższej dyskusji i powertowaniu po prawniczych stronach okazało się że TAK???!!! Że knkubina może płacić alimenty na dziecko nie swoje i z poprzedniego związku partnera, jeśli przed sądem zostanie dowiedzione, że konkubenci żyją na wspólny rachunek. I co się okazało? Że stado pazernych exżon przesiadujących na kafe tak się podnieciło jak świnie w chlewie po dolanie 3 ton wodnistej papy ziemniaczanej. Ot i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbardziej smutne jest to
że każda z kapiących tu jadem kobiet sama może kiedyś zostać tą "świnią" wyszarpującą grosze od tatusia, który odejdzie do kolejnego pięknego motylka - aniołka czyli jeszcze chwilowo NIE-ŚWINI KOBIETKI ZWYZYWAJĄ SIĘ I POWIEDZĄ SOBIE CO O SOBIE MYŚLĄ, A WSPANIAŁY TATUŚ JUŻ PO POZBYCIU SIĘ KOLEJNEGO PROBLEMU ZAJMIE SIĘ PŁODZENIEM KOLEJNYCH "KOCHANYCH" DZIECI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbardziej to smuci ze
tzw. tatus zrobił wszystko aby jego dziecko nic po nim nie miało, nawet prawa do renty rodzinnej. A że autorka z tego się cieszy, jakoś dla mnie jest dziwne. I bardzo źle świadczy o niej. Nie chciałabym mieć faceta, który odchodząc od jednej kobiety i dziecka zupełnie wymazuje to dziecko ze swojego życia. Ba, nawet pracuje na czarno, żeby żona nie mogła domagać się prawnie alimentow. To naprawdę tylko źle świadczy o autorce, że za wszelką cenę chciała mieć chlopa, nawet takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawa jest prosta
majątek należał do rodziny autorki. Darowizna , spadek nie wchodzą do majątku wspólnego. Właściciel zimi jest właścicielem domu (istnieją nieistotne w tej sytuacji wyjatki). Dziecko z poprzedniego związku NIC nie dostanie i winny jest w tej sytuacji tatuś nieboszczyk, bo nie wypracował majątku , który mógłby dzielić. Ps. na początku temetu ktoś napisał straszną głupotę cytuję :"..to co kupiliście razem po ślubie może dziedziczyć jego dziecko z 1 związku, tzn dziedziczysz Ty 50 % i po 25 % jego dzieci..." - powinno być : to co kupiliście razem już w 50% należy do Ciebie, 50% nalężące do zmarłego męża dzielone jest na 3 równe części i dziedziczone przez żonę i dwoje dzieci - żona nie może dziedziczyć mniej niż 25% masy spadkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawa jest prosta
sprzęty codziennego użytku (meble, pralka itp.), które ma w domu autorka nie wchodzą do masy spadkowej, tak samo jej konto bankowe. Dziedziczony może być samochód zakupiony w trakcie trwania małżeństwa (nie ważne na kogo jest zapisany) - dziecko z 1 małżeństwa dostanie 1/6 jego wartości oraz konto zmarłego małżonka, na które wpływała jego pensja (której w tym przypadku nie było) - 1/3 zawartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×