Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Małgosia śląsk 29.l

Mój mąż zmarł niecałe 3 miesiące temu, a spadek dla jego córki z pierwszego małż

Polecane posty

Gość wallenrodda
Te, co na autorkę najeżdżają, to sie powinny mocno puknąć w czajnik. Ona NIE PYTA, jak może ochachmęcić dziecko z pierwszego małżeństwa. Tylko pyta, czy ona/jej matka ma możliwość dopomniec się o cos, czy jest to prawnie wykluczone. Pyta o kwestie PRAWNĄ, czy to trudno zrozumieć? Jak prawo stanowi, ze coś sie temu dziecku należy, to odda i już. Ale jesli wg prawa nie należy się nic - to z jakiej racji ma cos dawać? To moze wy dajcie - przepiszcie na tamto dziecko swoje mieszkania. Bo w końcu biedne i straciło ojca. Taki sam macie w tym interes jak i ona, tak samo to dziecko jest dla niej obce. I dlatego pyta, zwyczajnie pyta, jak sprawa wygląda w świetle prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcndjksa
hahahaha jasne autorka przystawila mezowi lufe pistoletu do skroni i kazala zrzec sie wszystkiego i ukrywac dochody. Ktos tu chyba jest niepowazny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazerna jesteś
"skoro ojciec nic nie zsotawil po sobie " A jak spojrzysz w lustro to też z czystym sumieniem powiesz, że on nic po sobie nie zostawiŁ? Pracowal i co? Przepijal te pieniądze? Zarabial 500 złotych? Nie włozyl ani grosza w ten dom w którym mieszkaliście? Nie kupil tam niczego z wyposażenia? A może kupil, ale wszystkie fakturki byly wystawiane na twojego tatusia, albo na ciebie? Z reka na sercu możesz powiedziec, że on naprawdę nic nie zostawil i wszystko czego się dorobiliście jest tylko zasługą twoich rodziców i tesciów? ( czyli, niczego się nie dorobiliście) Nie odpowiadaj mnie, odpowiedz sobie, koniecznie przed lulstrem;-) Stara baba jestemn, ale takie coś jest dla mnie nie do pojecia. Balabym się jakiejś zemsty ze strony losu za okradanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia śląsk 29.l
niektore z \was maja racje, a moj maz nic nic po sobie niezostawil poza dwoma wspanialymi dziecmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tylko tak__
nalezy sie i dostanie jakąś czesc ztwoich rzeczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifififififi
"Balabym się jakiejś zemsty ze strony losu za okradanie dziecka." czyli dalabys pieniadze temu dziecku ZE STRACHU O SIEBIE a nie dlatego, ze tak sie O NIE troszczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia śląsk 29.l
pazerma, kupil ale to bylo dla nas a nie dla jego pierwsej corki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowie dali to
i dziecku sie należy :p Dom budowali po ślubie więc na upartego też się należy nawet jakby nie pracował .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazerna jesteś
"Nie dopisuj swojej historii...a alimenty placil regularnie." Oj, ty wlasnie też dopisalaś swoją historię, boi niby skąd wiesz, że on regularnie placil alimenty? "A dom? autorka przecież napisała, postawili jej rodzice jeszcze przed slubem... " Pisala, że mieszkania i dzialkę dostala przed slubem, dom jak zrozumialam byl budowany juz po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia śląsk 29.l
jakas czesc z moich rzeczy dostanie? a moze masz jakis paragraf na podparcie swoich watpliwie madrych domyslów? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie pomyslałam-------
OK, doczytałam - małżeństwem byli 2 lata. Przez te 2 lata chyba niewiele mógł jej mąż wnieść do ich gniazdka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia śląsk 29.l
dom przed slubem byl budowany i na mnie jest ksiega wieczysta! ile razy mam jeszcze pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazerna jesteś
"czyli dalabys pieniadze temu dziecku ZE STRACHU O SIEBIE a nie dlatego, ze tak sie O NIE troszczysz. " Możesz to sobie tlumaczyć nawet w ten sposób:-) Po prostu dla mnie jest jasne, że co nie moje, to nie ruszam. Jasne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia śląsk 29.l
dokladnie, niewiele wniosl :) poza nasza sliczna coreczka ktora mi po sobie zostawil .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niopoważna jakaś_M
skoro znasz odpowiedź na swoje pytania to po co piszesz tutaj widze ze jestes wszechwiedząca najlepiej.# miechy po smierci męza ,młodo zmarł a ty piszesz tutaj wstydź sie idz do prawnika a nie piszesz swoją historie na forum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wallenrodda
To co, sąd postanowi, ze dziecko nie ma nic do odziedziczenia, a ona ma wstać i powiedzieć - alez wysoki sądzie, mój mąż zarabiał na czarno i dlatego ja, taka dobra i świeta, dam temu dziecku spadek? Mysle, ze mąż autorki zbyt leciwy nie był, bo jak ona ma 29 lat, to on pewnie więcej niz 40 nie miał. Wiec nie sądzę, żeby pracował na czarno po to, zeby jego córka nic nie odziedziczyla. No chyba ze chodzi wam o uchylanie się od alimentow. Ale to jej maż był ojcem, nie ona. To on, jeśli juz, zachował się nie fair wobec dziecka - nie ona. I to nie jest jej interes, zeby teraz sie bawic w matke teresę. Bo wg was jaką ona ma podać kwotę? A czy była zona w to uwierzy? A może powie, ze było tego dużo wiecej? Czy wyscie sie z choinki urwały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewe interesy
wniósł jej mąż do małżeństwa , czasem to spore kwoty są :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie pomyslałam-------
14:23 [zgłoś do usunięcia] Małgosia śląsk 29.l dom przed slubem cywilnym postawiony byl. a w interyzy nam sie bawic nie chialo. czyli dom też przed ślubem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia śląsk 29.l
niepowana jestes M nie pisze swojej historii nie rozpisuje sie jak zmarl/zginal, nie mowie nic istotnego kto moglby mnie rozpoznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcndjksa
pazerna jestes==>czytaj dokladnie. Alimenty nie byly zasadzone, bo bylej zonce i mezowi autorki nie chcialo sie biegac po sadach, ale placil na corke regularnie Małgosia śląsk 29.l facio chce się wymigać od alimentów moj maz nigdy nie mial sprawy o alimenty nawet sam płacił na swoja córke, nikomo a ni mojemu mezowi ani byłej zonie meza nie chialo sie tracic czasu na bieganie po sadach. coz poki byla dostawala kaske nie miala czasu na sady a teraz przyplyw gotowki sie skonczyl i ma czas na bieganine?? heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia śląsk 29.l
tak sobie pomyslalam- dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utr
"fcndjksa hahahaha jasne autorka przystawila mezowi lufe pistoletu do skroni i kazala zrzec sie wszystkiego i ukrywac dochody. Ktos tu chyba jest niepowazny. " Nikt tu nie mówi o przemocy..po prostu brnęła w to razem z nim,bo tak było wygodniej i lepiej nie zwracając uwagi na to,że jest jeszcze drugie dziecko. Co z tego ze płacił alimenty? To byl jego zasrany obowiązek,łaski nie robił.A wina jest w 50% Małgosi bo wiedziala o istnieniu pierworodnej. A poza tym... jak to się w życiu sprawdza.."nie zbudujesz szczescia na cudzym nieszczesciu"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otrułaś go
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wallenrodda
Autorko, nie pytaj na forum, bo tu to cie tylko wszyscy rozdziobią. Idź do prawnika, powiedz, jaka jest sytuacja, i niech on ci powie, jak to wyglada ze strony prawnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko piszesz
ze mąż pracował na czarno-więc jakieś dochody miał a póxniej piszesz,że nic do waszego związku nie wniosł-tyko dziecko wiec gdzie lezy prawda? skoro miał dochody to jednak coś zostawił po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia śląsk 29.l
autorko piszesz ale ja pisze od strony formalnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko piszesz
i przed sadem zeznasz,że nic nie miał, żadnych dochodów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazerna jesteś
"Jak prawo stanowi, ze coś sie temu dziecku należy, to odda i już. Ale jesli wg prawa nie należy się nic - to z jakiej racji ma cos dawać? " Podpieranie sie prawem w sytuacji, kiedy samemu dziala się niezgodnie z prawem nie jest na miejscu. Jesli kobieta krzyczy, że dziecku nic sie nie nalezy bo facet nie mial dochodów czyli nic nie wniósl do ich wspólnego majątku, a mija sie z prawdą bo pracowal - nielegalnie, na czarno, ale pracowal, czyli jednak mial dochody i mial swój wklad w ich wspólne życie, to widze tu nagle jakiś zgrzyt, że teraz tak liczy na to prawo, kiedy dawniej razem z śp. mężem miala je głeboko w ... poszanowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgdfghfg
to dom tez przed slubem? W takim razie tamtej malej nic sie nie nalezy z Twoich nieruchomosci. Ewentualnie jak macie dwa samochody i inne dobra ruchome to sad nakaze jakas gotowkowa splate na jej rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazerna jesteś
"coz poki byla dostawala kaske nie miala czasu na sady a teraz przyplyw gotowki sie skonczyl i ma czas na bieganine?? heh" Rozumiem, że ty w jej sytuacji mialabys gdzies przyszlosc swojego dziecka i honorowo zostawilabyś nalezny jej spadek po ojcu w spokoju - niech się obecna zona i druga córka cieszą, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×