Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ex-ulezakowana

topik dla ex-ulezakowanych czyli zycie po poronieniu

Polecane posty

Cześć dziewczyny :):):) Wczoraj pokazałam mężowi przedstawione przez Was zestawy wykonanych badań. Oboje jesteśmy "lekko zszokowani" :) Jutro mam iść na obciążenie glukozą, ponieważ jest tak osławione to powiem szczerze, że troszkę się niepokoję jak to zniosę ;) Mam dzisiaj (bardzo) dobry humor aż się boję, żeby nie zapeszyć :) a stało się to za sprawą dwóch telefonów :) Dzwoniąc do pierwszego labolatorium pani powiedziała, że zrobi mi odpis badania za darmo i w ogóle, że nie będzie z tym problemu (wiem, że koszt odpisu nie jest duży ale sam fakt, uprzejmosci pani mnie urzekł :):) Potem postanowiałam zadzwonić do laboratorium gdzie robilismy nasze wymazy i posiewy. Chciałam zapytać czy z tego będą nam robić i tu wyczytałam co napisała Kasja ;) w punktach. A pani, że tak, wypiszą wszystko co wyjdzie. A ,że niecierpliwiec ze mnie nieziemski to zapytałam, (pomimo tego, iż uprzedzano mnie, że wyniki za ok 2 tyg.)to czy już coś wiadomo. Oczywiście, że przez telefon nic mi nie może powiedzieć, a ja to prosze tylko powiedziec "dobrze" czy "źle" :):):) Postekała, i pow. : wszystko wyszło wporządku, wymazy, posiewy jałowe. Mam nadzieję, że jak jałowe to dobrze? Bo potem sobie zaczęłam wkręcać, że może jej chodzi, że pojemniki jałowe :):):):) 15.10 bylismy na pobraniu a już są wyniki - szybko. Już się doszukuję jakiegos ale... :):) A i nie wiem czy mi potrzebne ale wyciągnęłam dzisiaj skierowanie na lipidogram, sód, potas, żelazo, kreatynina, magnez :) jak mnie już pokłują to przebadam sie też i w ten sposób, weszłam w tryby to mam ochotę się przebadać na wszystko :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tą cytrynę to "przed" "po"? Ją się tam wyciska? Ta glukoza to bardzo slodka?? :):):) To taki ulepek z cukru? Ja nawet herbaty i kawy nie słodzę a jak mam wypić coś tak okropnego... :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak,jakbys rozpuscila w malym kubeczku duza ilosc cukru pudru..tragedia :). Pani na badaniu zrobi Ci ten specyfik i wtedy wcisniesz sobie sok z cytryny i pojdzie gladka - inaczej (jak w moim przypadku) nie dasz rady wypic jednym duszkiem i bedziesz musiala to powtarzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Jestem już po badaniu. Nie wolno mi było uzyć cytryny bo to zafałszowuje wynik :) Tak więc wypiłam na dwa razy ten okropny "metaliczny" ulepek cukru. Nic mi nie było, czułam sie bardzo dobrze, siedząc tam dwie godziny :) Wynik w przyszlym tyg. Co u Was? Bo tylko ja tu piszę elaboraty o sobie :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzonowa ja tez slyszalam ze cytrynka falszuje nieco wyniki, wiec dobrze ze wypilas czysta ;) ja kochane nadal w trakcie przeprowadzki, teraz na dodatek mam tesciowa na 10 dni u mnie wiec katorga na maxa... Moja mama byla u mnie przez 10 dni i niestety musiala juz wracac wiec mam dola bo za nia tesknie, a tesciowa mi tej luki nie wypelni... Poza tym w zasadzie nic nowego, maly rosnie, ja tez t tym ze w szerz ;)) coraz ciezej mi jest. Najgorsze jest ubieranie skarpet i butow albo wycieranie sie po kapieli wtedy to ja sapie jak zwierz. No ale sama tego chcialam :) Pomimo tego wszystkjiego czuje sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Czesc Dziewczynki. Jestem juz po zabiegu, wczoraj juz mialam, bo w środę zaczelo sie krwawienie i nie byo na co czekac, tętna już nie było. Zabieg szybki i bezbolesny, zwolnienia nie bralam, normalnie idę do pracy. Poznalam sporo dziewczyn po poronieniach i faktycznie immunologia plus przeciwzakrzepowe w brzuch moga okazac się wybawieniem. Tak więc przed nami długa przerwa i listopadowa masa badań, potem pewnie szczepienia. Zniosłam wszystko dobrze i fizycznie i psychicznie bo wiedzialam juz od dwoch tygodni, ze tak będzie więc jest ok, mialam czas, żeby sie przygotować i znowu to przezyc. dzis już jest ok, przez nastepne miesiące mam zamiar uprzyjemniac sobie życie:) wiecie, troche na sobie sie skoncentrować, poszaleć, do spa pojechać itp. Zreszta po dwoch zabiegach nie mam już nawet chęci na razie mysleć o ciaży. Ale badania porobimy, to wszystko trwa dobre trzy miechy wiec mam duzo spokoju:) Polecze tez nerwice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milva, smutno i przykro. Jak w piosence Geppert: "dałeś mi wiarę w cud a potem odebrałeś wszystko"... :( Mi lekarz już przy drugiej ciąży podawał clexane - lek przeciwzakrzepowy. Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć, dlaczego tak się dzieje, chcociaż znam trzy dziewczyny z "reala", którym się udało za trzecim razem i żadna z nich nie robiła żadnych badań. Jestem ciekawa jaki będzie nastepny krok mojego lekarza. Dobrze, że się trzymasz, że masz "plan działania". Ja mam dzisiaj dni płodne i bardzo kusi mnie żeby spróbować ale boję się, że znowu mogłoby sie nie udać. Samego zabiegu nie wspominam jako bolesnego, tylko myśl co "przezywa moja macica" mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....Milvo....co moge teraz powiedziec? chyba tylko ze bardzo mi przykro i ci serdecznie wspolczuje. No i tak jak pisze bardzonowa, dobrze ze masz plan dzialania. Jestes silna kobieta, dasz sobie ze wszystkim rade, a poza tym masz wspanialego meza ktory cie bardzo wspiera. Dobra mysl z tym SPA, napewno ci sie teraz przyda troche relaksu. Zycze powodzenia kochana i odzywaj sie tu od czasu do czasu u nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam pytanie. od tygodnia mamy starania o maluszka i wczoraj zlapalo mnie przeziebienie boli mnie gardlo i glowa co u mnie oznacza chyba zatoki. Chciałabym wziąść jakieś lekarstwa typu gripex albo cos podobnego. Cy na tym etapie 16 dc mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, mnie się wydaje, że możesz. Chociaż moja koleżanka miała zasadę alkohol i leki do 14dc potem oczekiwanie na II bez w/w rzeczy ale ja bym nie popadała w takie schizy. Znowu inna koleżanka miała teorię, nie wiem gdzie to wyczytała, że do 5tc jeszcze nic nie przenika do maluszka. Jeszcze gorzej może wpłynąć grypa i przeziebienie niż zażycie jakiś leków typu gripex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mhhh strasznie mnie dreczy te przeziębienie. Czytałam na innym forum, że lepiej się wstrzymać ze staraniami. Nie wiem sama co robić. Pomyślałam że zacznę się kurować domowymi sposobami:mleko, miód,czosnek. A tu znowu przeczytałam że lepiej wogole sie nie starać. Kurcze nie wiem co robić. Nie czuje się starsznie żle jedynie gardło mnie boli i ta głowa. A najśmieszniejsze jest to że w tym samym czasie te objawy choroby pojawiły się u mojego meża wieczorem siedzimy i on mówi że go gardło boli a ja kurcze mnie od pół godziny też:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, odebrałam wyniki z krzywej cukrowej, pomogłybyście mi je zinterpretować? Na czczo : 89,9 mg/dl po 1h : 149,4 mg/dl po 2h : 120,6 mg/dl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ja bardzonowa robilam wynik wciazy wiec mialam inne normy. Poza tym mialam tylko 50. Wg norm ten pierwszy wynik powinien byc do 130 (ja mialam do 140) ale moge bzdury gadac bo nie jestem pewna. Specjalistka e temacie to Eksia :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzonowa myśle ze w tej sprawie tylko ci pomoze eksik:D ja niestety nie mam zadnego pojecia na temat tych wszystkich badan. Ja ostanio miałam robione badanie na raka jajnika. u nas był taki program gdzie można było zrobic to za darmo. Odebralam wyniki w tym tyg i wyszlo mi 23 a norma jest 35 wiec mysle ze jest dobrze. Dzis mam 19 dc starania trwaja:D mimo ze jestem przeziebiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomniałam napisać ze w połowie m-ca będę mieć małego kotka:) już sie nie moge doczekać. w następnym tyg zrobię sobie testy na tokso choc przypuszczam ze juz to przechodziłam bo od dzieciństwa mam styczność z kotami. ale na wszelki wypadke aby nie bylo ze nie zrobilam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej dziewuszki, juz jestem :) tak Manowiec pisala mialam problemy z netem czyli chwilowy jego brak... Bardzonowa odpowiadam na twoje pytanko, a wiec u mnie sa takie normy: na czczo: 70-115 po 75g glokozy po jednej godzinie: do 165 a po dwoch godzinach: do 140 takze z tego co widac nie masz insulinoodpornosci, gratuluje! Mam nadzieje ze na 12 godzin przed badaniem juz nic nie jadlas i nie pilas oprocz wody, bo to mogloby sfalszowac wyniki. Kasia_K trzymam kciuki za twoje starania! Przeziebieniem sie nie przejmuj, to nie bedziemialo wplywu, think positiv! Co do kotka to powiem szczerze ze ja kotow nienawidze :(( jakos zawsze wolalam miec psa niz kota, kotow zawsze sie balam... No ale najwazniejsze jest ze ty je lubisz. Masz juz imie dla kotka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez chciałam mieć psa ale z psem jest dużo problemów. trzeba zawsze z nim wyjsc rano i w dzien i wogole to jak drugie dziecko. wiec postanowilismy ze wezniemy kotka od znajomych znajomych:D Myslalam nad imieniem Fibi bo mam nadzieje ze bedzie to kotka. Ale tak szcerze to nie wiem jeszcze naraie tylko takie imie mi przyszlo do glowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczęta :):) Ex dzieki za przetłumaczenie glukozy :):) z polskiego na nasze :) I proszę Was o interpretację wyników, tych o kóruch pisałam wcześniej wczoraj je odebrałam i tak: 1.Ocena Bacterial vaginosis 1 punkt - stan prawidłowy (wymaz z pochwy) 2.Mycoplasma hominis - ujemny Ureaplasma spp - ujemny (wymaz z kanału szyjki macicy) 3.Wynik posiewu moczu - ujemny 4.Z pobranej próbki materiału nie wyhodowano paciorkowców bata-hemolitycznych grupy serologicznej B ( wymaz z przedsionka pochwy i odbytu) 5.Dość liczne nabłonki, liczne bakterie cylindriczne gram dodatnie identyfikacja: Lactobacillus spp. ( wymaz z kanału szyjki macicy) Mąż: Posiew moczu - ujemny , mycoplasma, urealpasma - ujemny. Z nasienia: staphylococcus epidermidi - pojedyncze. Czy powinnam się martwić punktem 5 i ta bakterią w nasieniu u męża? Do lekarza umówiłam się dopiero 18.11 Zaczęłam się zastanawiac czy wynik może być zafałszowany bo 4 dni przed pobraniem materiału do badania, zrobiłam sobie płukankę z tantum rosa, dostepne w aptece bez recepty. Wiem, że największe doświadczenie z takimi badaniami to ma Kasja i Milva ale może któraś z Was mi coś powie na ich temat. Jeszcze taka długo droga przede mną z tymi badaniami. Co powinnam zrobić teraz w pierwszej kolejności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Bardzonowa, te bakterie w punkcie 5 to tzw. dobre bakterie, to flora fizjologiczna:) Także ciesz się:) Wszystkie Lactobaccillus to składniki jogurtów itp, to paleczki kwasu mlekowego:) A Gdzie badanie na CHLAMYDIE? pojedyncze gronkowce u męża - hmm, nie wiem, może jakis antybiotyk na 10 dni typu Unidox by sie przydal, bo wybija wszystko:) Imię dla kotka z serialu Przyjaciele, Kasiu?:) Fajowe:) U mnie wsio ok:) Do pracy latam od poniedzialku i zeszly tydzien wydaje sie wrecz nierealny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Bardzonowa, ja już bym olała te bakterie dalsze i zrobila badania z listy, którą Ci wypisalam. Od przeciwcial bym zaczela. Wszystkich (ATA, ASA, APA, ANA i ACA, koniecznie wszystkie 5 grup).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wczoraj bylam w szkole rodzenia i polzna poruszyla temat ziol. Jest ziolo ktore nazywa sie przywrotnik pospolity i ponoc pomaga tez kobietom ktore poronily w utrzymaniu kolejnych ciaz!!! Podaje wam link : http://www.sklep.kuzdrowiu.pl/przywrotnik-pospolity-sok-100-ml-p-41.html moze warto sprobowac pic to ziolo? Slyszalyscie juz o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blankaszymek
Witam! nie wiem czy to dobry pomysł żeby pisać o moich przykrych przeżyciach, ale jest mi bardzo ciężko rozmawiać o tym z kimkolwiek w 2009 w maju poroniłam pierwszy raz(16tc ciąża obumarla), to była długo wyczekiwana ciąża bo 2 lata po ślubie. podobno dzidzi już nie żyło przez 2 tyg:( trafiłam do szpitala z plamką i ogromnym bólem brzucha, dali mi okropną szarą porwaną koszuję i kazali czekać na lekarza, gdy przeszedł i zrobił USG okazało się że nie jest dobrze ciąża obumarła:( to była niedziela więc cięko było o zabieg tego samego dnia, Ciągle ktoś przychodził z personelu i próbowal mnie pocieszać, na korytarzu mijałam się z dziewczynami z brzuchem a ja .... do ostatniej chwili miałam nadzieję że lekarz się pomylił i że kolejne badanie w pon. wykarze że to jednak pomyłka niestety nie była pomyłka w pon wykomali łyżeczkowanie i we wt rano do domu... do był ciężki czas... w środku wielka pustka a na zewnątrz nie wiem dlaczego udawałam jakby nic się nie stało... dziwne zachowanie po kilku miesiącach trafiłam to dr z dużym doświadczeniem który pomagał mi zajść w kolejnę ciąże i tego samego roku udało się w listopadzie jednak dowiedziałam się dopiero w styczniu że jest kolejne dzidzi w brzuchu nie zdąrzyłam się nacieszyć a już go nie było:( (8 tydz) kolejna obumarła ciąża.szpitał zabieg i do domu... teraz staramy się o dzidzi ale już tyle miesięcy i nić, szereg badań za nami a ja już mam mieszane uczucia, raz chcę mieć dziecko a z drugiej strony wielki strach przed kolejną stratą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Blanko, witaj. Napisz jakie robilaś badania i co mowią lekarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze możesz po to jest ten topik. Pisz częściej my chętnie wysłuchamy i poradzimy w razie czego:) Ja wczoraj znalazłam test owulacyjny. Na początku cyklu robiłam je a mi sie skończyły i odpuściłam. Wczoraj zaglądam do szafki i patrze jest jeszcze jeden i co zrobiłam jasne wykorzystałam go. i okazało sie ze wyszedł pozytywny i teraz nie wiem czy mam owulacje czy co? Na wszelki wypadek wczoraj sie kochaliśmy bo już sama nie wiem. Dziwne troszkę bo kłucia dla owulacje miałam na początku cyklu. Myślicie ze tak mi sie przesunęła owulacja? Kurcze żałuje ze nie zmobilizowałam sie i nie poszłam do apteki po kolejne testy wtedy gdy zaczęłam testowac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×