Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ex-ulezakowana

topik dla ex-ulezakowanych czyli zycie po poronieniu

Polecane posty

Gość ex ulezakowana
namanowcach---zycze ci aby @ nie doszla ja mam chyba dni plodne teraz bo mnie tak boli jajnik i sluz na plodne. no ale u mnie to cykle dluuuugie na 40 dni i czesto bezowulacyjne wiec pewnie nic nie bedzie. jak narazie ciesze sie piekna pogoda, dzis bylo u nas 22 stopni w cieniu!!! szok, lato. ludzie troche przesadzili bo juz na gole nogi w japonkach lazili ale to jest jeszcze bardzo zdradliwa pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Cześć kochane:) Ja dziś przeszlam na drugi antybiotyk, Doxycyclinę. Dziś 6 dc a ja już kurację pierwszym antybiotykiem skończylam:) Tylko żeby to dziadostwo wyplenić. Dziwne jest to, że podobno 40 % populacji ma ureaplasmę w drogach moczowych i ona sobie tam żyje i albo nie daje żadnych objawow albo zapalenie pecherza. Ja NIGDY nie mialam zadnych porblemow z pecherzem. Bylam wiec sobie bezobjawowym nosiecielem i paskudztwo przedostalo sie do kanalu szyjki. I tak moglam sobie chodzić latami i moj malzonek też bo nic nam nie dolega. Cholera, każdy posiew powinien od razu uwzgledniac Mycoplasmę, Ureaplasme i Chlamydię, a nie, żeby trzeba było specjalnie dodatkowo za te wlasnie badania placić i dokladnie opisywać, że to TEZ ma być zrobione. Do tej pory myslalam, że jak posiew wyjdzie jalowy - a taki mam zawsze - to ok, a tu dupa blada, bo na te 3 bakterie to standarodowo posiewu nie robią, trzeba specjalne wymazy i tak żyjesz sobie w niewiedzy. Namanowcach, trzymam kciuki za brak@!!!!!!! Ja w tym miesiącu zapewnie nawet nie zaowuluję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namanowcach
Ja Milvo ide jutro na bete z samego rana..nie dostałam już drugi dzien miesiączki,pojawily mi sie zyly na bolących piersiach,mam temperature 37,kłuje i pulsuje jajnik,mrowieje krzyż...jeśli nie jestem w ciązy to będe w ogromnym szoku i pojde sie leczyc u psychiatry bo mam takiego bzika,że uroiłam sobie ciąże. Ale znowu bardzo się boje ;( Milva, znowu antybiotyk? To kiedy Ty skonczysz go brac? Mam nadzieje,że będziesz miala owulacje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Namanowcach, ja coś czuję, że będzie beta dodatnia!:):):):):) Trzymam kciuki za Ciebie, i piszę się jako następna w kolejce:):):):) A może zrób teściora, hmm? Doxy będę brać 5 dni po 2 tabletki. Czyli skończę całą kurację w 12 dni o zobaczymy, co wynik posiewu przyniesie. U mnie z owulką to daramt i tragedia. Rosną pęcherzole ale nie chcą pękać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namanowcach
Nie chce robić testu bo i tak bede musiala zrobic bete. Ja miałam przez dwa lata rowno jak z zegraku miesiączke-zawsze pierwszy piątek miesiąca...a teraz po poronieniu w styczniu bo dluugim oczekiwaniu dostałam na wywolanie tabletki i dostałam w czwartek stad myslalam ze dostane w czwarte - pierwszy czwartek miesiąca jak wtedy. Miałam bóle okresowe ale takie inne mniejsze ale za to duzo pulsowania jajnika mam. Zobczymy co z tego bedzie :) umarlabym ze szczescia chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Namanowcach czekamy na dobre wieści:):):) Kciuki zaciśnięte:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namanowcach
Otóż Moja Kochana Milvo ;) Wciąż nie dostałam miesiączki, zrobilam bete i wyszla dodatnia ale wynik byl dosyc niski i sie przestraszylam bo wynik to 1,03 ale zadzwonilam do swojego gina i wyjasnil mi ze skoro jestem 13 dni od jajeczkowania do beta tak nie rosnie i w sumie to powinnam od 3 tygodnia po owu zrobić bete. Także wciąż nic nie wiem ale nie mam zlych wiesci chociaz ;/ co za zycie musze czekac jeszcze tydzien a to katusze ;) . Pielegniara byla mocno zdzwiona,że dwa tygodnie po domniemanym poczeciu juz przybieglam na bete,ona chyba nie rozumie,że jak ktos tak dlugo na to czeka to nie umie sobie radzic z czasem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namanowcach
a co Wy myslicie o takim wyniku bety? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Kochana, powtorz za 48 godzin, zobacz czy rośnie. Ja miewalam np. 1,1 i w ciazy nie bylam ALE - co podkreslam - bralam wtedy Pregnuyl. Bez Pregnylu zawsze mialam 0,1 0,2. Także, jak urosnie, to super wiesci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namanowcach
sama nie wiem, teraz sie jeszcze naczytalam o tym wyniku ze moze być kiszka...ale wciaz nie mam miesiaczkii te wszystkie inne objawy są ..juz sie tak nakręciłam ze mnie rozbolala glowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Zocha, witaj:) I opowiadaj, co Cię na nasz - o niewiesołym przecież temacie - toik sprowadza. Ja tak ostatnio witam nowych w imieniu wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milva- a wiec poronilam dwa razy za pierwszym razem samoistne a za drugim tak mysle ze z winy lekarza jak pierwszy raz do niego poszlam powiedzial ze stwierdza ciaze na 80 % na podstawie testu zbadal mnie zrobil usg chociaz mial zepsute i nic nie bylo widac stwierdzil ze jest 7-8 tc ...pozniej bylam jeszcze raz na wizycie stwierdzil 10 tc ale mowil ze mam za mala macice jak na 10 tc ... 23 grudnia br dostalam plamienia p[ojechalam do szpitala zbadali mnie zrobili usg i powiedzieli doslownie tak cytuje : " GDZIE PANI TU WIDZI 10 TYDZIEN CIAZY ?!" ja " TAK STWIERDZIL MOJ LEKARZ PROWADZACY CIAZE " lekarz " KTO PROWADZI PANI CIAZE ?" ja " DOKTOR BŁAZUCKI " lekarz " AHA " lekarz w szpitalu powiedzial ze jest ciaza 2-3 tydzien ciazy i ze widzi pecherzyk 3.5mm a mi galy wyszly an wieszk !! wypisali mnie do domu kazali lezec zadnych lekow na podtrzymanie nic !! :(:( dnia 27 grudnia wyladowalam w szpitalu poronilam o godz 5.02 :(:( pamietam to jak dzis :(:( nikt nic nie chce mowic i do tej pory nie wiem z jakich przyczyn poroniłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Zocha, ach ci lekarze. No po prostu ręce idzie zalamać. To dosłownie skandal pomylić wiek ciąży o 5 tygodni, to sie po prostu w głowie nie mieści. Zocha, robiłaś jakieś badania po 1 poronieniu albo po drugim? Jak dlugi byl odstep pomiedzy 1 a drugim i czy masz dzieci? Przepraszam, że tak wypytuję al tu każda informacja może być dla nas czy którejś z nas przydatna, np. jakieś badanie itp. Współczuje bardzo obu strat oi pozdrawiam najcieplej w ten sobotni wieczór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie po pierwszym nic lekarz wyedy stwierdzil ze to nawet nie bylo dziecko tylko EMBRION no zesz kurwa !!! po drugim bylam u lekarza potwierdzic czy moge sie dalej starac i od kiedy nie mam dzieci :(:( po dgugim poronieniu lekarz ze szpitala kazal tylko zrobic beta hcg :O nie mam pojecia po co ? w ogole to mialam juz dosc tego wszystkiego tych lekarzy szpitali przychodni i eszystkiego co z tym zwiazane ... hmmm kurcze miedzy pierwszym a drugim jak dobrze pamietam to kochana jakies 1.5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie po pierwszym nic lekarz wyedy stwierdzil ze to nawet nie bylo dziecko tylko EMBRION no zesz kurwa !!! po drugim bylam u lekarza potwierdzic czy moge sie dalej starac i od kiedy nie mam dzieci :(:( po dgugim poronieniu lekarz ze szpitala kazal tylko zrobic beta hcg :O nie mam pojecia po co ? w ogole to mialam juz dosc tego wszystkiego tych lekarzy szpitali przychodni i eszystkiego co z tym zwiazane ... hmmm kurcze miedzy pierwszym a drugim jak dobrze pamietam to kochana jakies 1.5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie po pierwszym nic lekarz wyedy stwierdzil ze to nawet nie bylo dziecko tylko EMBRION no zesz kurwa !!! po drugim bylam u lekarza potwierdzic czy moge sie dalej starac i od kiedy nie mam dzieci :(:( po dgugim poronieniu lekarz ze szpitala kazal tylko zrobic beta hcg :O nie mam pojecia po co ? w ogole to mialam juz dosc tego wszystkiego tych lekarzy szpitali przychodni i eszystkiego co z tym zwiazane ... hmmm kurcze miedzy pierwszym a drugim jak dobrze pamietam to kochana jakies 1.5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
To trza by coś kochana zrobić, tak bym doradzila. Może zacząć od hormonów, potem posiewy a potem ewentualnie dalej. Plus w tej calej sytuacji jest taki, że zachodzisz w ciąże - chyba, że mialas IUI lub IVF. Jak naturalnie zachodzisz, to juz wielki krok do przodu. Myslę, że lakerz kazal Ci zrobic po drugim poronieniu beta HCG zeby sprawdzić czy spada prawidlowo. Ja jestem wykończona badaniami. W życiu nie byłam tak przebadana, w tym genetycznie. Nie wyszlo nic - prócz, jak już wcześnie pisalam, bakterii Ureaplasmą zwanej w posiewie. Wyleczę dziadostwo i do starania dalej. Dziewczyny pamiętajcie przy posiewach mowic, że osobno chcecie tą słynna triadę: Chlamydia, Mycoplasma i Ureaplasma - jak nie powiecie to Wam na to badania nie zrobią i nigdy się dowiecie czy macie coś czy nie. Ja tak tylko uczulam, jakby któraś chciala robić, lekarzem rzecz jasna nie jestem ale internet przeoralam wzdluz i wszerz łacznie z bocianowymi ekspertami. Stąd też taka moja tylko uwaga. Urea wywoluje nadkażenie jaja plodowego, obumarcie albo zatrzymanie rozwoju zarodka. Już chcę znowu zobaczyć dwie kreski:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namanowcach
Milva...moge sie ugryźćw nos.Dostała okres. Kapituluje,żadnych usg,żadnego mierzenia temperatury,żadnych marzeń o dziecku,żadnych testów,żadnych badań bety..PODDAJE SIE!!! ;( jestem chora psychicznie. Już nie chce mieć dziecka bo sobie z tym nie radze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex ulezakowana
---> namanowcach nie poddawaj sie!!!!!!! boze nie mozesz sie teraz zalamac kochana! napewno ci sie uda! nie daj sie zwariowac, jeszcze bedziesz mama!!! witam nowa forumowiczke, przykro mi z powodu utraty dwoch aniolkow....mam nadzieje, ze i tobie sie uda donosic kolejna ciaze. ja bylam dzis po wyniki genetyczne ale moja lekarka dopiero "interpretuje" moje wyniki i mam czekac az mi je wysle poczta! wkurzylam sie bo czekam na nie od miesiaca. mnie cos brzuch dziwnie pobolewa, owulacje juz mialam ale nie mysle ze to ciaza tylko raczej zblizajaca sie @....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex ulezakowana
---> namanowcach nie poddawaj sie!!!!!!! boze nie mozesz sie teraz zalamac kochana! napewno ci sie uda! nie daj sie zwariowac, jeszcze bedziesz mama!!! witam nowa forumowiczke, przykro mi z powodu utraty dwoch aniolkow....mam nadzieje, ze i tobie sie uda donosic kolejna ciaze. ja bylam dzis po wyniki genetyczne ale moja lekarka dopiero "interpretuje" moje wyniki i mam czekac az mi je wysle poczta! wkurzylam sie bo czekam na nie od miesiaca. mnie cos brzuch dziwnie pobolewa, owulacje juz mialam ale nie mysle ze to ciaza tylko raczej zblizajaca sie @....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex ulezakowana
---> namanowcach nie poddawaj sie!!!!!!! boze nie mozesz sie teraz zalamac kochana! napewno ci sie uda! nie daj sie zwariowac, jeszcze bedziesz mama!!! witam nowa forumowiczke, przykro mi z powodu utraty dwoch aniolkow....mam nadzieje, ze i tobie sie uda donosic kolejna ciaze. ja bylam dzis po wyniki genetyczne ale moja lekarka dopiero "interpretuje" moje wyniki i mam czekac az mi je wysle poczta! wkurzylam sie bo czekam na nie od miesiaca. mnie cos brzuch dziwnie pobolewa, owulacje juz mialam ale nie mysle ze to ciaza tylko raczej zblizajaca sie @....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex ulezakowana
---> namanowcach nie poddawaj sie!!!!!!! boze nie mozesz sie teraz zalamac kochana! napewno ci sie uda! nie daj sie zwariowac, jeszcze bedziesz mama!!! witam nowa forumowiczke, przykro mi z powodu utraty dwoch aniolkow....mam nadzieje, ze i tobie sie uda donosic kolejna ciaze. ja bylam dzis po wyniki genetyczne ale moja lekarka dopiero "interpretuje" moje wyniki i mam czekac az mi je wysle poczta! wkurzylam sie bo czekam na nie od miesiaca. mnie cos brzuch dziwnie pobolewa, owulacje juz mialam ale nie mysle ze to ciaza tylko raczej zblizajaca sie @....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Namanowczuszku kochany!:) Będę na Ciebie teraz krzyczeć ale się nie obrażaj.;) Popieram jedną rzecz - ale tylko jedną;) - którą napisałaś. Żadnej bety i temperatury przez nastepne trzy miesiące. Tu się zgadzam. I powiem Ci, że ja równie obłąkana ;) na tym punkcie jak Ty:), nic nie mierzę, nie robię bety. Jak będzie ciąża - okres nie nadejdzie. To wtedy się dowiem, że będzie. Badania zrobiłam, bo ja po prostu musialam wiedzieć, czy mogę już coś wykryć, po prostu musialam. Nie wykrylam nic i stoję w miejscu ale spokojniejsza. ALE Do Jasnej Franciszki!!!! Żadnego mi tu biadolenia, że koniec marzeń o dziecku i poddawania się!!!!!!! Jeśli już nie możesz, daj sobie choć jeden cykl na luzie - wiem, latwo mowic. Wbrew pozorom - to jest mozliwe. Mam takie dni, kiedy czuję, że jeśli nie będę w ciąży zaraz, teraz, już, dziś, zwariuję, oszaleję, odbije mi, póję zapisać się na in vitro zaraz dziś. Wtedy sobie z tym też nie radzę. Ale potem przychodzi ten moment otrzeźwienia i już wiem, że kolejna @ mnie nie zabije. Mialam już tak, że po negatywnych betach po cyklach stymulowanych i nieudanej IUI doslownie mialam wrazenie, że się rozpadnę na kawalki. Ale, co zauważyłam - nadchodziła @, pierwszy cholerny dzień, z drugim było lepiej, potem nagle robil się piąty i gra zaczynala się od nowa. Nie jesteś chora psychicznie, kochana, tylko jak my owładnięta naturalną chęcią posiadania zdrowego dziecka, a że już raz było blisko - to i ta chęc większa. Jesli możesz, odpusć jeden cykl w sensie nieustannych sprawdzań objawow ciazy - wiem, co mówię przecież. Pomyśl, jak za miesiąc dostaniesz okres - to nie przekreśla niczego. Ja tak sobie myslę, i jest mi latwiej. Ze przecież to nie znaczy, że to już koniec. To dopiero początek, dasz radę, musisz, musimy!!!!!!!! Ex - czekam razem z Tobą na wyniki badań i trzymam kciuki za ładny garniturek chromosomów:) No i na ewentualny brak @ of course:) Zocha, napisz, czy mialas jakieś badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namanowcach
Milvo Kochana Jestes Cudowna, poszlam wczoraj do psychiatry bo sobie naprawde nie radziłam. Mam obsesje z której tylko mogą być same kłopoty. Dostałam uspokające tabletki i teraz przez 3 miesiące sobie odpuszcze bo tak postanowilam. Bede chodzila,rozmawiala i leczyła się bo może nie uwierzysz ale ja naprawde prawie zwariowałam w dniu w ktorym ten okres nadszedł. Przerazilam sie samą sobą. Zamknęłam sie w domu zeby nie patrzeć na matki i ich dzieci. Niebezpieczne czasem bywają takie starania obsesyjne. :(( ale bede patrzyła i kibicowała Ci zebys wreszcie te złą passe złamała i zebysmy miały tu mamusie na naszym forum..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namanowcach
Ex..jak dojde do siebie to juz ze spokojem zaczne sie starac,na razie musze dac sobie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
namanowcach, ja prawie zwariowalam, kiedy żyłam w strachu jak beta slabo przyrastala. To bylo okropne. Dobrze, że poszlaś do lekarza bo może naprawdę potrzebne jest ci takie odpuszczenie na te 3 miesiące. I tak z seksu nie zrezygnujesz:) ale trzeba wykluczyć tę niepewność i ten strach w oczekiwaniu przez nastepne dwa tygodnie. Jeśli natomiast naprawdę odpuszczasz, czyli antykoncepcja pełna - to faktycznie głowa spokojna i od razu można zająć się innymi sprawami. Bo wiesz, powiem Ci, że u starających się to ja wierzę w jednego rodzaju odpuszczenie - tabletki anty albo permanentna antykoncepcja. Jesli tego nie ma, to tak naprawde udajemy, że się wcale nie staramy, że my tylko tak tu przypadkiem w tym 14 dniu i że przecież wcale nie wiemy, który jest dzień cyklu:):):):) W każdym razie pomoc lekarza jest dobra i potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namanowcach
tak Milvuśka,Ty wiesz dobrze o co chodzi ale ciiiichoszaaa :) na pewno nie bede taka niecierpliwa,bede sie kochala z mezem ale starajc sie po prostu z nim KOCHAC z wielkiej milosci,dla naszego związku a nie ROBIC dziecko...bo wiemy jaki to jest seks dla 'zrobienia'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Wczoraj miałam zabieg :( Dzisiaj jestem już w domu. To była moja pierwsza ciąża. I tak naprawdę to zaszłam w cyklu, w którym raczej się nie spodziewałam, że zajdę i w czasie, w którym wydawałoby się, że nie powinnam zajść. Mimo że @ miałam co 24-25 dni, to poczekałam ze zrobieniem testu do 29 dnia cyklu i wyszły 2 grube krechy. Popłakałam się ze szczęścia. Następnego dnia zadzwoniłam do mojego gina i umówiłam się na wizytę w przyszłym tygodniu. Niestety miałam plamienia i wcześniej do niego poszłam. Ponieważ było za wcześnie i na usg nic jeszcze nie było widac, kazał mi leżec i zrobic beta hcg. Przyrastało książkowo. Poszłam do niego z wynikami, dał mi L4, przepisał leki i kazał leżec. Dzień po wizycie zaczęłam krwawic, myślałam, że to już koniec. Spanikowana zadzwoniłam do mojego gina, kazał mi zrobic następnego dnia beta hcg i przyjśc do niego. Okazało się, że ciąża jest ale był i krwiak. Leżałam w domu, brałam leki, trochę plamiłam, kiedy byłam w 6 tc, widziałam jak bije serduszko mojej dzidzi, był też i krwiak. Leżałam, ale czułam że coś jest nie tak. I było. Po dwóch tygodniach poszłam na wizytę i niestety ciąża była już martwa. I zaraz następnego dnia miałam zabieg. A dzisiaj jestem dzień po. I czuję się bardzo źle z tego powodu. Nie wiem jak Wy, ale ja na razie nie mam ochoty na spotkania z innymi ludźmi i ich zakłopotanie, albo pytania w stylu: "jak się czujesz?" Całą godzinę po zabiegu przepłakałam, łzy same mi leciały i nie chciały przestac. Przepłakałam całą noc przed zabiegiem. Wiem, rozpisałam się, ale chyba tego potrzebowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×