Gość alucard2526 Napisano Styczeń 29, 2010 Witam serdecznie pani Mario...ehh..na pocztek moze sie przedstawie...Nazywam sie Rafal Swatek i urodzilem sie 25.03.1984r.w kielcach...przed momentem zanim zacznie pani czytac dalej musze zapytac sie jakie sa oplaty za pani pomoc?jak pani pobiera zoplaty za pani pomoc i jak je pani pobiera...a jeszcze najpierw moze napisze ze na chwile obecna jestem w dosc trudnej sytyuacji materialnej zarowno i uczuciowej i oplaty moglbym ujsc dopiero za jakis czas...wiec:(jezeli bez tego wpierw nie da rady to rozumiem,ale jesli bylaby pani tak szlachetna ja napewno zobowiazalbym sie do zaplaty i to jak najszybciej zaraz po udanym zakleciu czy czarze:)... Ehh wiec moze zaczne...opowiadac swoja historie ktora pani zapewnie opisze w jednej z ksiazek:P..A wiec poznalismy sie w zeszle wakacje na Krecie...ja pracowalem tam za barem ie poznalem ja jako turystke.Ogolnie to na samym poczatku nie myslalem ze cos moze z tego wyjsc..a raczej w pierwszej chwili bo nasza milosc dosc szybko sie zaczela,a moge wrecz powiedziec ze bylo to praktycznie od pierszego wejrzenia.Pierwsze 3 dni jak sie poznalismy juz tak w nas zaiskrzylo ze zdecydowala sie na ponowny przyjazd na krete za nastepne 2 tyg.specjalnie dla mnie...Bylo nam obojgu jak w raju,przyjechalem do Polski do niej do Rzeszowa poniewaz ona z tamtad pochodzi i spedzllismy wspolnie czas.... ,bylo naprawde swietnie.lecz musielismy sie na chwile odosobnioc bo ciezko mi bylo ze znalezieniem tam pracy i to mogl byc pierwszy taki cios od ktorego to zaczelo sie psuc..sam nie wiem.Po miesiacu czaszu na powrot jednak wrocilem do Polski i i spedzilismy razem sylwestra u mnie w Bydgoszczy.Dopiero niedawno wyjechala jakies 2 tygodnie temu.Musze dodac ze moja dziewczyna a raczej narzeczona jest mezatka tak..NARZECZONA..bo oswiadczylem sie jej na Krecie i MEZATKA ale sa w separacji..z tego co wiem nie chca sie znac i staraja sie poprostu jedno drogiemu w droge nie wchodzic.Tez ma 2ke dzieci lecz jej dzieci bardzo polubilem i traktowalbym je jak swoje..jej sytyuacja finansowa jest bardzo dobra-ma wlasna dzialanos gabinet dentystyczny,a ja nie mam nic,ani szkoly i dopiero zdaje prawojazdy..musze nawet przyznac ze gdyby nie ona to pewnieby mnie teraz tutaj w Posce nie bylo.Teraz dokladam staran zeby wszystko pomalutku zaczac sobie odbudowywac.Nie widzimy sie 2 tygodnie moze 3 od naszego ostatniego spotkania....i w nasz zwiazek wdarly sie klotnie niewiadomo skad oraz chyba obojetnosc z jej strony..na pewno ja zawinielm bo ona jako odpowiedzialna kobieta nie ma zbytnio czasu na tyle kontaktu ze mna ile ja bym chcial pozatym ma dzieci i chce tez miec chwile czasu dla siebie,a ja pomimo ze o tym wiedzialem naciskalem ze niewierze jej, ze napewno cos kreci..yyyy...jestem pewien ze sie mylilem.Nasze uczucie bylo ogromne i wrecz wrzalo od milosci..nie do zdarcia..a dzis mamy problemy zerwala ze mna 2 dni temu i po 2och dniach ciezkich nagadywan i obietnicach ze sie zmienie dala mi szanse, ale to jeszcze nic pewnego choc i tak dostalem wiele.Moja sprawe pani kochana moglbym wziac w swoje rece aczkolwiek boje sie ze samemu bez pani pomocy moge nie dac sobie rady a ze wzgledu na to ze ardzo ja kocham...szczerze...i tylko ja i nigdy bym jej nie skrzywdzil prosze pania o pomoc w polaczeniu nas na nowo jesli miala by pani taka mozliwosc.Zrobie dla niej wszystko i nie chce bez niej zyc...te uczucie mnie straca z toru..najgorsze jest chyba w milosci kochac tak ze az rwie a u drogiej osoby zanika to.Ja nie prosze o zaden cos,slub czy tenz niewiadomo co...moze tylko o jakis pozytywny urok na mnie..i nawet nie urok w sensie zeby sie we mnie zakochala niewiadomo jak bo to tez niedobrze ze to nieprzyszlo samo..ale zeby jej uczucie i chec bycia ze mna byla taka jak w poczatkofej fazie naszego poznania....Wiem ze moze prosze zbyt wiele ale jesli jest pani w stanie to uczynic.To obiecuje odwdziecze sie.A zaplaty dokonam napewno jaknajszybciej..jak tylko bede mogl..i nie krece tu z niczym..nie mam teraz pracy i zanim cos znajde troche minie..a potrzebuje odzyskac utarcona milosc.Bardzo prosze.O pani nie wiem nic:(Dopiero dzis wszedlem na pani bloog i mozliwe nawet ze jestem pierwsza osoba od dawna zagladaaca tutaj..ale wierze ze ma pani taki dar by mi az tak pomoc..potrzebuje jej.nie chce innej tylko nia.Moja kochana Anie.Dziekuje:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach