Zrobiłam sobie pracowników z brata i bratowej!!!

a już od tego czasu kiedy u mnie mieszkają mija prawie 2 lata." więc jeżli jest to prawda , to po prostu znalazłaś sobie pachołków o czym świadczy powyższy wpis brat z bratową pracując u ciebie na dwa etaty (praca zawodowa i praca w domu) nie dorobili się nawet na tyle aby stanąć w miarę na nogi i usamodzielnić się tym bardziej , że jak twierdzisz nie opłacają żadnych rachunków :D

Czy ten temat ma jakiś sens? Bo naprawdę nie wiem po co to napisałaś? Pochwalić się? Mamy zazdrościć? Mamy w rączki klaskać? Całkowicie bez sensu...

Jesteś jak taka królowa a oni muszą ci lizać podeszwy

No wiesz:) Ta sytuacja dla wszystkich jest dobra:) I dla mnie i dla nich, ja ich finansuje a oni pomagają w domu. Co jak co, mnie to nie przeszkadza:)

Lubisz mieć władze nad nimi

Takie poczucie że rządzisz.

TH is IT nie , to nie tak autorka ma frajdę , że potrafi wykorzystać cudze nieszczęście

straszna jesteś kobieto, zajebista z ciebie siostra :O

Przecież nie robie im krzywdy:O Oni mieszkają u mnie, i mają wszystko czego człowiek potrzebuje. Nie zostawiłam ich bez niczego, mają dach nad głową, jedzenie, nie martwią się o rachunki i dostają taką swoją pensje. Można powiedzieć że ja oprócz swojego dziecka i rodziców utrzymaje jeszcze całą rodzine brata:)

autorko gratulacje za marzenia :D

a ty masz meza?

wszystko ok...ale jeszcze troche i wszyscy będa sie kłócić i wyzywać!!!! I w ten oto sposób pozbedziesz sie cudownej rodzinki i pracowników..

a nawet jesli piszesz prwde to nie chcialabym miec takiego rodzeństwa ( a matki polki zapewniaja jak cudownie gdy dziecko ma rodzenstwo :O) i jak widac po tytule jestes dumna z siebie że z brata zrobiłąs smiecia no to zęś pomogła rodzinie i pewnie dasz jakąś smieszna kase za to no bo mieszkaja u cibeie

healthy woman-Czemu pytasz czy mam męża? Nie, nie mam. Ale sama sobie w życiu bardzo dobrze poradziłam. Jeśli chcecie wiedzieć to nie zrobiłam ze swojego brata śmiecia, wspieram go, pomagam mu jak tylko moge. Ta sytuacja jest korzystna dla wszystkich.

a pytałas go o zdanie ? czy jest zadowolony ?

korzystna szczególnie dla ciebie :D

tak myslalam,ze nie masz .Tytul tego topicu mowi samo za siebie jakim jestes czlowiekiem,niedawno stracilam brata,czytajac twoje wypowiedzi zrozumialam ile sracilam,pomogl by mi zawsze!ale reke daje sobie uciac ,ze nie rozumowalby tak jak ty

Nie pytałam brata o zdanie:) Stwierdziałam że to byłby duży nietakt z mojej strony.

nietaktem jest to co teraz robisz:)

a czym się zajmujesz?

wyzyskiem rodziny ;)

Prowadze własną firme produkującą kosmetyki:) Nie uważam tego za nietakt, skoro oni mają wszystko czego potrzebują, nie mają nawet powodów do narzekań to jaki nietakt? Niby w jaki inny sposób mogłabym im pomóc?:O

dać pracę w swojej firmie zeby mogli sami stanac na nogi a nie byc na twojej lasce?

Przecież brat pracuje w mojej firmie jako kurier:) Bratowa sama powiedziała że chce mi pomagać w domu!, więc gdzie widzisz tutaj że ja ich wykorzystuje? To są ich decyzje, ja ich wspieram w stanie swoich możliwości.

nie placisz normalnych pensji, skladek, tylko rzucasz jakims groszem, dla mnie to bez sensu,a praca kuriera to rzeczywiscie szał :O nie moglas mu dac czegos lepszego? przeciez to Twój brat...

a ja Ciebie popieram. Rodzina ma u Ciebie jak u Pana Boga za piecem. Tylko wiesz, co potem? Oni muszą mieć jakieś zabezpieczenie też jeżeli chcieliby się usamodzielnić. Wiecznie u Ciebie nie będą siedzieć

autorko idz pomoz mamie w porzadkach domowych wytrzep chodniczki , zetrzyj kurze , zrob zakupy :) a swoje wybujale fantazje przelej na papier i zanies do oceny dla pani z j. polskiego :)

Ty niezależna bizneswomen...zauważyłaś że ciągle się powtarzasz. To się robi cholernie nudne!!

jak moglas !

niezależna bizneswomen a po ile macie lat ty i twoj brat z bratowa to bardzo miloz twojej strony ze pomagasz swojej rodzinie grunt ze jestescie wszyscy zadowoleni :)