Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania wlkp

WORD Zielona Góra kto zdawał tam prawko???

Polecane posty

Gość ania wlkp

wpisujcie jak wyglądał tam wasz egzamin, mam już dość Poznania i chce się przenieść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania wlkp
nikt nie ma prawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jednaaaaaa
jak miał wyglądac normalnie:) najpierw plac, czyli łuk i ruszanie pod górkę i na miasto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania wlkp
pytam o egzaminatorów, mili czy nie, czepiają się, o to mi chodzi jak sam egzamin wygląda to wiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata----------
ja tam zdawalam i zdalam za pierwszym razem;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata----------
dobra rada to myslec optymistyczie przed egzaminem;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jednaaaaaa
zdawałam 2 razy pierwszy się na mnie DARŁ jak głupi, że za mało kręcę głową, że za późno włączam kierunkowskaz, że za szybko sprzęgło puszczam, że za wolno jadę. Po 30min jazdy zatrzymałam sie na przystanku i sama się przesiadłam. Drugim razem Pan nic sie nie odzywał, tylko wydawał polecenie Egzaminatorów jest duz i zawsze znajdzie sie jakis szajbus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj bedzie nieciekawie
tzyniczna marysia zdała dopiero za 13 razem , także chyba nie jest tam łatwo :classic_cool: albo z niej słaby drajwer :classic_cool: :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jednaaaaaa
aa i jeszcze ten pierwszy wsiadł do samochodu jak łuk robiłam. Wyśmiewał się z tego że mi sie noga na sprzęgle trzęsie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdawałem
w zielonej przeniosłem sie z Gorzowa tylko w zielonej jet lub była jedna baba co dziewcząt nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jednaaaaaa
tak słyszałam o niej:) ale nie ma co jak sie potrafi jeździć to wybronisz się z każdej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania wlkp
mam nadzieję, bo w poznaniu to sami popaprancy są a powiedzcie czy trasy wybierają łatwe czy skomplikowane, znam zieloną tylko troszkę, lekcje bede musiała wziąć aby poznać choć trochę ulice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HSDFHDSKLFDSHFHDSF
Witaj, prawko na B zdawalem tam w 2008r zdałem za pierwszym razem, egzamintaor był bardzo miły, wszystko dobrze tłumaczył, nie czepiał się. Niedawno zdawałem na kategorie C i powiem Ci ze mnie oblał ze wjechałem na skrzyżowanie na pomarańczowym świetle. Kazał mi sie zatrzymać i sie przesiedliśmy. W czasie jazdy do WORD mowiłem egzaminatorowi ze sie nie zgadzam z jego decyzją iż to nie jest bląd ze wjechałem na pomarańczopwym świetle ( było z zielononego na pomarańczowe). Ówczas egzaminator sie zatrzymał i kazał mi znowu jechać. Czy to normalne???? wtedy sie zaczeło...opieprzanie nie każdym kroku, najtrudniejesze skrzyżowania, zawracania, linie ciągłe na wąskich uliczkach...źle tłumaczył.. NIE DAŁEM sie.. jeżdziłem ponad 1,2H gdzie sie jeździ 45min. Wróciłem do WORDU ale pan egzaminator MNIE I TAK OBLAŁ BO JEGO ZDANIEM MOGŁEM WYCHAMOWAC PRZED SKRZYŻOWANIE... (dodam ze jechałem 45km/h światło pomarańczowe zapaliło mi sie 2m odemnie.. i kto by wychamował??? ) Moje wnioski są takie: -Każdy przystępujący do egzaminu powinien go zdać ale panowie/panie egzaminatorzy muszą kogoś upieprzyć i nie zawsze mają dobre dni. Więc powodzenia na egzaminie. Miasto na prawde nie jest trudne do opanowania ale jak to wszedzie SĄ JAKIEŚ TRIKI :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rereg
ja zdawałam w Poznaniu-zdałam za piatym razem i tylko raz miałam kompletnie zjechanego egzaminatora...pozostali byli ok a na kogo trafialas w tym Poznaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ist kaput pronden
głupia jestes zdajac w innnym miescie to co bedzie lepiej a znasz to miasto lepiej zdawaj gdzie mieszkasz bo znasz ulice ronda skrzyzowania jak jestes fajtłapa to nigdy nie zostaniesz kierowca trzeba nauczyc sie porzadnie jezdzic widocznie nie masz drygu na bycie kierowca to lepiej sobie odpusc te nauke jazdy bo jeszcze kogos zabijesz po drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlody444444
ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlody444444
ja pochodze z podkarpacia prawko w rzeszowie zdałem za pierwszym razem ale po 6 latach zostało mi zabrane ,musze robić nowe prawko i jestem pewien ze potrafie jezdzic samochodem:) a w zielonej ujebali mi mnie już 7 ras faszyści ale myśle że szczescie dopisze daje sobie jeszcze jedna szanse jak mi się nie uda to dokumenty przenosze do rzeszowa ale ogólnie zielona niejest taka straszna tylko egzaminatorzy są zjebani;:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gossip girl ...
mnie instruktor pomylił z córką instruktora.. i zdałam za 1 razem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slawko
Witajcie, w 2008 roku zdawalem na B, zdalem za 1 razem, egzaminator bardzo mily spokojny, uprzejmy. Wczoraj zdawalem na kategorie C zdalem dopiero za 3-cim razem. Trafilem tez fajnego egzaminatora:) , w dwoch poprzednich probrach na C trafilem na wariatów co sie wszystkiego czepiali nawet przygotowania do jazdy ze za dlugo trwa zapinanie pasow. Zalezy na kogo traficie:) obyscie trafili na milych panów :)) pozdro, pamietajcie zeby sie nie dac i nie spieszyc, a jak wam powiedza szybciej to mowic ze to NIE ZAWODY !!!! :) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złaaaaaaaaa
7 razy oblany egzamin w zg i wciaz kolejny przedema :D Egzaminatorzy to hmmm .......... ........... .......... :) Ale pociesze Was ostatnio no egz był chłopak ulał 10 egzaminów w legnicy na 11 był w ZG i tez oblał. Problem chyba polega na pokorze osób egzaminujacych bo gdyby klku powiedziec co sie o nich sadzi mysle ze by sie to zmieniło. ps. komu podlega word? gdzies mozna sie poskarzyc na te praktyki czy cóś Przeciez kiedys gdy to wsio było Państwowe od poczatku do konca nie było takiego b...lu a dzić dla nauki jazdy jestes tylko dojna krowa No skoro ktos nie zdał 11 razy egzaminu to Elke za dupe ze nie wywiazała sie z umowy i nie przygotowała do egzmainu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acha30
Dzisiaj mialam drugie podejscie i zdalam ,mialam naprawde fajnego egzaminatora. Starszy pan , mily , spokojny i przedewszystkim ludzki. Za pierwszy razem mialam gbura, ktory usmiechnal sie dopiero wtedy kiedy mnie uwalil na miescie, przy wyjezdzie z parkingu dwa razy dalam nie ten kierunek co trzeba. Teraz juz tylko czekam na plastik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikicz
ja wlasnie oblalam 2gi raz, ale sam przejazd przekroczyl moje najsmielsze i najgorsze wyobrazenia! gosc od poczatku sie czepial, zaczynajac od tego, ze mam ZLE USTAWIONE SIEDZENIE (co go to w ogole obchodzi?!), ze lusterka nie tak, ze za dlugo sprzeglo trzymam, wywiozl mnie na teren niezabudowany i darl sie, ze nie zmieniam biegu na 5 (NIGDY W ZYCIU TEGO NIE ROBILAM) i gdy parkowalam, tez czepial sie kazdego milimetra(doslownie!). gratisowo nie dzialal ekran w samochodzie i po tym, jak sie uspokoilam i juz normalnie jechalam, to pocisnal po hamulcach na skrzyzowaniu bo RZEKOMO wymusilam pierszenstwo (stalam 2 minuty czekajac co zrobi nadjezdzajaca z lewej Lka, ktora stala jak glupia i nic nie robila, wiec stwierdzilam, ze moge jechac) a on tylko na to czekal. nie dosc, ze zrobil mi takie kazanie, ze moja wiara we wlasne mozliwosci spadla ponizej zera, to jeszcze ten jego chamski usmieszek i satysfakcja w glosie doprowadzila mnie do szalu, wysiadlam z auta i poszlam do domu. WIEC UWAZAJCE NA PANA M.M, bo to jest niesamowite, co on wyrabia z ludzmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana :)
Jak ja się cieszę że mam to już za soba :D owszem podchodziłam do egzaminu 5 razy za 6 zdałam ;)))) ale egzaminatorzy w zielonej sa okropni przekonalam sie o tym bardzo dobrze ... zalamana bylam nie raz bo doslwnie robili wszystko zeby czowiek nie zdal i za tym 6 razem wywolali mnie jako pierwsza osobe na 7 rano... ledwo zdarzylam tam dojsc a juz slysze swoje nazwisko ....ciemno bo to zima byla.. luk zrobilam za drugim podejsciem bo za pierwszym nie dojechalam do konca bardzoo zle sie czulam tego dnia przeziebina marzylalam tylko zeby wyjsc z tego auta i polozyc sie spac;) i jezdzilam po miescie jakies 30-40 minut nie wiecej i dojezdzam do Wordu Pan sie nie odzywal nic ... wypisuje ta karteczke mysle sobie nie ciesze sie bo kolezanka tez tak miala i dal jej egzamin negatywny wiec mysle sobie ajjj co ma byc to bedzie ;D powiedzial tylko zebym tak raptownie nie hamowala bo to mi nic nie da ;) hehe mowie ok ok:) i wyrwal ta karteczke i mowi egzamin pozytywny podziekowalam wyszlam poplakalam sie :D nie pamietam imienia i nazwiska ;) egzaminatora wiec wam nie powiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi162
o ironio, a ja wlasnie chce do Poznania, bo slyszalam ze tam latwiej:) W Zielonej udupia cie za byle co, nie polecam. Same stare i zlosliwe dziady egzaminuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdawałam w zielonej facet był całkiem spoko wiem że miał Przemysław na imię zrobiłam plac później ze 30 min miasta no i zdałam jakoś tak fajnie to wszystko wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUPUS :*
Witajcie. Ja zdałam za 3 razem w Zielonej Górze :( Za pierwszym razem była ewidentnie moja wina, bo nie wyrobiłam na łuku (łuk nr1). Stres wziął górę i poległam na takiej prostej rzeczy. Dodam, że jazda w mieście na kursie dobrze mi szła. No nic, zapisałam się na drugi egzamin. Egzamin był bardzo "wyjątkowy", łuk poszedł celująco (stanowisko 3 lub 4) następnie miasto, 40 minut przejechanych, dziwna wąska i nieznana uliczka, drzewo które zasłaniało znak i KONIEC :D Specjalnie to zrobił, szukał "haczyka". Gdybym tam dobrze pojechała to czekała by mnie kolejna taka uliczka, bo później nią wracał "ON" i sam miał problem z wyjechaniem :P 3 egzamin był za to cudowny :) Pan egzaminator do mnie ciągle zagadywał i kazał mi się nie stresować :) no i zdałam. Powodzenia wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUPUS :*
....aaa i punto Grande nr. 5 ma takie hamulce, że piszczą :( Ja zdałam na nr. 11.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania ns
Ja dzisiaj zdałam i to za pierwszym razem. Egzaminator nie należał do najmilszych, ale najważniejsze, że zdałam. Trochę na mnie krzyczał. Pojeździłam może z 25 minut i tylko tyle. Nie mam zastrzeżeń co do wordu w ZG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takainnaa
nie patrzcie sie na egzaminatorów.. wystarczy pojsc na egzamin z dobrym nastawieniem,. ja zdawałam pierwszy raz i za pierwszy razem zdałam.. a trafiłam na największą kose w Wordzie w Zielonej.. jesli nie dajesz po sobie poznac ze jestes zdenerwowany czy zdenerwowana.. to 50% masz juz za sobą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×