Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wegfwegf

Teściowa przeszła samą siebie!!!!!

Polecane posty

Gość wegfwegf
U mnie w domu papryki się nie jadło, jakoś nikt za nią nie przepadał. O uczuleniu na rzodkiewkę wiedziałam od dzieciństwa. Będąc dzieckiem zjadłam jej trochę a przez następne 2 tygodnie musieli mnie całą smarować maściami bo wyglądałam jak muchomor. Moi znajomi za to za papryką przepadaja, chyba do wszystkiego używają papryki w proszku. Gdy coś u nich zjadłam to zawsze pokazywała się ta wysypka, identyczna jak po rzodkiewce. Ale jakoś nigdy nie podejrzewałam że jestem na coś jeszcze uczulona. Kiedys pomagałam tej koleżance składać paprykę do słoików i wiadomo jak to jest, że się tam zawsze coś podjada. Nie wiem ile jej zjadłam ale coraz gorzej zaczynałam sie czuć. W końcu nie mogłam oddychać, zadzwonili po pogotowie, w szpitalu też panika. Po tym incydencie miałam robione testy alergiczne bo sądzili ze jestem uczulona na jakieś pyłki w a nie na warzywo. Ale neistety te testy niczego nie wykazały. Miałam potem robione testy na alergeny warzyw i w miejscu testu gdzie alergenem była papryka zrobiła mi się wielka plama 4cm. Ja się dopiero teraz po tej akcji ze mna dowiedziałam że kiedyś teściowa w podobny sposób chciała czyjeś dziecko wyleczyć. Zajmowała się dzieckiem sasiadki, ono miało skazę białkową. Oczywiście teściowa uznała że matka dziecka się nie zna, że histeryzuję i napoiła dziecko mlekiem krowim. Nie wiem, ona sobie chyba nie zdaje sprawy z tego co jej "dobre uczynki" mogą komuś wyrządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pojechałaś sie jej pokazać? Myśle że powinnaś. I powinnaś jej wprost powiedzieć, że jest potencjalnym mordercą i że chcesz jej załozyc sprawę w sądzie o morderstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkghi
tak, teściową do sądu :D za dużo chyba amerykańskich filmów dzieci oglądacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorzucę swoje 3 grosze ;) Jak będziesz cudaczyć z środkami przeczyszczającymi to u niej w domu :D Niech zapycha swój kibel a nie Twój :D:P Co będziesz się jeszcze na koszta narażać ;) A tak na serio to brak mi słów! O mojej teściowej można wiele złego powiedzieć.Ale plusa ma u mnie że przestrzega wskazówek kulinarnych ;) czyli jak ktoś ma alergie na orzechy nie daje ich w danej potrawie,jak ktoś nie lubi w sałatce kukurydzy i cebuli to robi dwie - dla jednych tych co lubią tą cebulę i kukurydzę a dla drugich co nie lubią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ataga111
Ja mam uczulenie na pomidory i pieczarki i teściowa oczywiście o tym wie. Nieraz już mi się zdarzyło, że idąc do niej na proszone okazywało się, że sałatka jest z pomidorem a gołąbki z sosem pieczarkowym. Następnym razem były kotlety faszerowane pieczarkami, do innego już z kolei obiadu zamiast surówki były pomidory z cebulką. Nie pamiętam spotkania, żeby nie było właśnie pomidorów lub pieczarek. Nawet do spagetti kupuje gotowy sos w składzie którego są pieczarki. Na uwagi mojego męża, że ja nie mogę tego jeść zawsze z tym samym udawanym zażenowaniem odpowiada - "przepraszam zapomniałam". Autorka może pokazać widoczne efekty swojej alergii (bez urazy nie chodzi mi o jakąś licytację, kto ma gorszą alergię) a ja skręcam się z bólu żołądka po zjedzeniu któregoś z tych produktów i jestem wręcz pewna, że moja teściowa myśli, że ja udaję. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbyś miała skorzystać z porad koleżanek o tych środkach przeczyszczających to ja proponuję żebyś jeszcze schowała papier toaletowy i zostawiła jeden ostatni listeczek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam uczulenie na paprykę. Jak zjem, na dodatek w połączeniu z ogórkiem, to każde zagięcie na skórze dłoni mi pęka i pojawia się trochę krwi. Śmieszne, że przyprawę mogę jeść. Papryka, ogórek i arbuz, coś w tym jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×