Dlaczego prawiczki nie mają powodzenia?

Chodzę na spacery do lasu więc jest to aktywność ruchowa do teatru to po co ma sam chodzić ? Co niby da czytanie książek ? Może to że prąd się zaoszczędzi czy to zmieni mnie ? Czasem coś czytam. Ale nie żeby pochłaniać książki jedną po drugiej Jak coś zacznę to kończę to

"na kazdego przychodzi czas,czasem szybciej czasaem pozniej?" Bulszit prawda. Ale załóżmy że jednak: pora przyszła tylko za późno bo znalazła sobie innego. Poza tym ja mam dość specyficzny charakter. Nie mam znajomych z którymi mógłbym gdzieś wyjść, nie chodzę do pubów ani na imprezy. Introwertyk ze mnie. Poza tym... znudziło mi się ciągłe dostawanie po głowie od kobiet.

arek bandzior Taa to pochwal się swoją wiedzą mistrzu. Tak to wygląda. Z obserwacji moich kolegów. Ci przystojniejsi, ale spokojni często nie mieli nigdy dziewczyny a mają po 20 kilka lat (ja też). A znam takich średnio urodziwych, ale wygadanych, chamów, egoistów itd. którzy nie mają problemów, żeby zakochała się w nich piękna i nawet inteligentna dziewczyna. I co Ty na to?

Wracaj prymitywie do piaskownicy, smarku.

juliet25 Chodzi mi o to, że taki gość Ci się spodobał. Że chciałaś z nim być. A nie z jakimśspokojnym prawiczkiem np. Chociaż nie wiedziałaś jaki on jest wyczuwałaś coś co Cię do niego ciągnęło. Ale że się okazało kim on jest, to chociaż dobrze, że masz rozsądek i nie chcesz sie w to pakować. Ale to właśnie do neigo cię ciągnęło, a nie do jakiegoś spokojnego prawiczka.

jak to co zmieni?? +10 do haryzmy

Trzeba znać te różne sztuczki I w miarę dobrze wyglądać

czytanie książek doda mi charyzmy no jasne to trzeba mieć wyuczone od młodości i nie być traktowany jak ktoś do wyśmiewania

"+10 do haryzmy" + 10 na witalność + 5 na szybkość i + 3 na manę :D

TH is IT może lepiej żebys nie zatruwal normalnym ludziom życia?

ktoś tu zmienia pomarańczowe nicki Nie obchodzi mnie co piszesz szmato

a jak zagadasz do dziewczyny bez zainteresowan? opowiesz co ostatnio w tv widziales? i skad wam sie wzielo, ze dziewczyny lubia milych i spokojnych? one lubie facetow ktory zadbaja o nie. ktory potrafia sie znalesc w kazdej sytucji i sobi eporadzic

haahah Dzięki za twoje argumenty.

Lelouch Lamperouge ja mam ten sam problem,w dodatku ostatnio tylko praca i praca,nawet nie mam gdzie kogoś poznać ale jakaś głupia nadzieja wciąż we mnie jest.nawet jesli tez dostaje od zycia po tyłku

Ja nie uważam że czytanie to jest coś złego. Teraz czytam książkę jak sprawić żeby być dobrze postrzegtanym przez ludzi i jakiś kryminał (jakaś książka kupiona jeszcze przed denominacją złotego. Jak ktoś zapyta czy czytam książki to raczej nie bo nie mogę się równać z tymi co czytają książkę za książką

wlasnie. potraktujcie zycie jak gre. skoro tak wam latwiej. wyznacznie sobie takie rzeczy jak haryzma, sila, zdrowie, wyglad, hobby . i dodawajcie sobie punktow przez cwiczenia, nowe zainteresowania

joozio,zgadzam się z Tobą (ostatnia linijka) co nie znaczy,że niektore kobiety nie lubią tych spokojnych.każdy ma jakiś swój gust,nie warto generalizować

Po pierwsze nie zagadam do dziewczyny bo nie widzę w tym sensu

"i skad wam sie wzielo, ze dziewczyny lubia milych i spokojnych?" Jak to skąd? Kobiety to nam wmówiły. Najpierw matki a potem nasze koleżanki które zaklinały się, że absolutnie niczego nam nie brakuje i żebyśmy byli mili i spokojni to na pewno znajdziemy. Tu naprawdę nikt z nas nie usiadł i nie postanowił: od dziś będę nieśmiała ciapą co dostaje kosza od każdej.

Ja zagadywałem i g... z tego wyszło. Jak nie jesteś chamem i ruchaczem pospolitym, nie umiesz bajerować dziewczyn to sobie możesz i do 100 dziewczyn zagadywać i tak Cię spławią.

+ 10 respekt + 20 wygląd + 5 zdrowie + 25 hobby + 30 siła

cóż, mi sie wydaje że nie nigdy nie dojdziemy do porozumienia.wy bedziecie uważac że spokojny facet nigdy nikogo nie znajdzie (co nie jest prawda) i że lepiej byc pospolitym ruchaczem.a takie jak ja bede uważać,że faceci to świnie,niezaleznie od tego czy sa doswiadczeni czy nie,i tak potraktują kobiete jak przedmiot.nawet tą która nigdy przed nimi nikogo nie miała,wykorzystaja i porzucą a do tego nazwą szmatą

Parę lat temu karierę na tym forum robił jegomość o nicku Stańczyk. Narzekał na swój wzrost (169cm) Aż pewnego dnia skończył z sobą. A hobby miał wiele.

looser. jak zagadasz do kobiety czy chce chodzic z toba to pewnie, ze ucieknie. ale jak zagadasz na poczatku na inny temat i przejdziesz na umowienie sie na kawke (a nie chodzenie) to juz jestes do przodu. i prubuj z tymi brzydkimi. bo na poczatek ladne to za wysoka polka

Ja chodziłem na kurs tańca ale od pół roku skończyłem bo bez sensu to było. Moje hobby to chodzenie do lasu z psem. Czasem lubię robić jej zdjecia na tle wiosny, lata, jesieni i zimy. W tej chwili nie chcę mieć dziewczyny. Bo czas na niezobowiązujące igraszki minął. Teraz jestem człowiekiem bez doświadczenia i albo znajdzie się taka co przymknie na to oko albo nie.

Stańczyk skończył ze sobą ? Czy może już tu poprostu nie pisze

leloch. jak ci kobiety tak wmawialy to teraz ci mowie co innego. musisz sie zajac wpierw soba. byc zaradnym i dopiero udezaj do kobiet. lepiej stracic na to pol roku i odstawic na ten czas kobiety, niz cale zycie plakac

Nie proponowałe od razu ślubu. Cchiałem sięwłaśnie umówić. Fakt, że zagadywałem do bardzo ładnych. Ale przecież do brzydkich co mi się nie poddobają nie bedę. Po za tym ranić ich nie chcę i bawić się nimi.

Ja ani do brzydkiej ani do ładnej tylko takiej co mi się spodoba

masakra