drugie studia dziennie - jest sens??

rodzice zapewnili Ci wykształcenie, ale Ty masz niezły tupet zerując na nich nadal. Ja wprost nie mogę sie doczekac ,kiedy bedzie mnie stać ,zeby rodzicom wykupić np. jakąs wycieczke porządną. Nie znasz umiaru, dziewczyno :O A tak na marginesie, drugi kierunek też Ci nie nie da, skoro jesteś przeciętniarą , dla której nieosiągalne jest stypendium naukowe. Jak dla mnie możesz sobie studiować do 70-tki, żal mi tylko Ciebie bo kompletnie nie masz pomysłu na siebie , zadnej ikry, polotu, no ale cóż, w tesco też ktos musi pracować...

Ty tez narzekasz na ... narzekanie ... czyli nie jestes lepsza ;)

chociaz z twoim podejsciem daje ci gora dwa tygodnie w tym tesco. Jesli oczywiscie cie przyjma.

AshtrayHeart - dzieki, takie osoby jak ty mnie motywuja :) Oczywiscie trzeba bylo od razu isc na przyszlosciowe, wiem wiem. Ale jak sie nie poszlo, to chyba nie jest juz droga zamknieta, nieeeee?

Nie ma sensu dyskutowac dziewczyna ma postwe roszczeniowa nalezy sie jej prawo do kolejnych studiow dziennych a jak tamte nie zapewnia jej pracy bo dziewczyna nie jest zaradna nie ma pomyslu na zycie to pojdzie na 3 studia ........

fakt, ta dyskusja jest jałowa. Jedno mogę Ci doradzić autorko - DOROŚNIJ

kto wam powiedzial ze nie mam stypendium? Mam :)

wyjedz za granice, zarob kas,e otworz biznes w pl......

Zle wybralas chcesz zaczac inne studia ok ale ponos konsekwencje swoich decyzji bo to odroznia DZIECI OD DOROSLYCH i rusz sie w koncu do pracy a ksztalc sie zaocznie ...

"Komu sie uda stypendium, to sie uda, ale to tylko 20% osob z roku i na to nie ma co liczyc " - na tej podstawie tak sądzę. Zresztą ze swoją kreatywnością na pewno błyszczysz na studiach..Już widzę takiego menadżera, haha

juz ponosze tego konsekwencje - musze isc na kolejne studia i pracowac dodatkowo. Z wami nie ma sensu dyskusji prowadzic, chyba zeczywiscie jestescie zazdrosne ze musicie placic za te wasze studia :) Jak sa osoby ktorym sie cos udaje za free to was zazdrosc zjada. Acha, jeszcze jedno, do 26 roku zycia bede miec rente po tacie jesli bede sie uczyc, wiec nie jestem niczyja utrzymanka nawet teraz, z ktorej juz duzo odlozylam, wiec nwet jakbym nie pracowala w ogole na tych drugich studiach to powinno mi starczyc na calosc

Na koniec u mnie na studiach jest taki facet .... Zdal egzaminy wstepne uczyl sie 2 lata i go wyrzucali ... specjalnie sie potem nie uczyl zbey go wyrzucili bo potem kolejny raz zdawal i sie dostawal przeszedl 2 lata wywalali go i od poczatku to samo... A wiesz dlaczego?? Bo nie chcialo mu sie pracowac wiecznie studiowal a uczelnia nawet organizowala mu b taniutko akademik i wyzywienie. Nie oplacalo mu sie konczyc studiow.Koles wedlug prawa do bezplatnej nauki zyje na koszt obywateli. Mysle ze Tobie tez sie nie chce pracowac probujesz znalezc przez studia sposob zeby sie lenic.

narzeczona co sie tak ciskasz ze mam isc na te zaoczne :) Ze sama sie wtopilas w bagno i musisz bulic to nie moja sprawa, nie jestem temu winna :O

:o jak dla mnie jestes niezyciowa. Ale tak sobie mow, ze ci zazdroscimy. "Musze isc na drugie studia" jasne lepiej isc na kolejne gowno dajace studia niz isc do pracy. Wybacz nie bede z toba dyskutowac bo jestes leniem i pasozytem, ktory nie potrafi wziac odpowiedzialnosci za swoje czyny i decyzje.

a ja mam sporo znajomych po polibudzie i wiekszosc z nich dostała dobre staze ,a potem możliwość pracy na etacie . I teraz maja ciekawą prace i dobrze zarabiaja . No ale trzeba było cos dać z siebie, pokazac się z dobrej strony, a nie być skończonym nieudacznikiem i malkontentem :O

alez ja jestem bardzo zyciowa :) I chce isc do pracy, zrozumcie to. Tylko nie chce placic za szkole :)

po zarzadzaniu na polibudzie

Kochana ja pisalam ze dziennie studiuja prawo .... czytaj uwaznie.

raz ze nie chce placic, a dwa dla mnie studia zaoczne to studia dla debili bez ambicji, ktorzy chca tylko miec papierek wkladajac w to jak najmniej wysilku :) Nie mowiac juz o pracodawcach, ktorzy przychylniej patrza na absolwentow studiow dziennych :)

jak dla mnie jestes nieudacznikiem - o czym świadczy chociazby twoj pierwszy post. Sama uwazasz,ze nadajesz sie tylko do pracy w tesco, wiec o czym my tu w ogole rozmawiamy? ale kazdy jest kowalem własnego losu, rob co chcesz

haha, tak przychylnie patrza pracodawcy na studia dzienne? to dlaczego oczekujesz tylko tesco? coś z logiką kiepsko u ciebie

hahahahaha jasne 30 letnia absolwentka studiow dziennych bez zadnego doswiadczenia. Faktycznie swietna partia do pracy:o Kazdy Ci sie od razu zapyta co robilas poza studiami.

do pracy zdobywac - dla mnie tez jestes nieudacznikiem z zaocznych. Nieraz nauczyciele u mnie w szkole sie wlasnie z takich zaocznych nabijają "no jakbyscie tu zobaczyli zaocznych w niedziele rano, sami nie wiedza dobrze gdzie sa i po co" - tak wlasnie nauczyciele komentuja zaocznych :)

Ha haha laska jakie ty masz pojecie o swiecie ile ty masz lat obudzilas sie ze snu zimowego??? Prawda jest taka ze dzisiaj studia sie nie licza. Przychodzisz z CV i nie pytaja czy masz dyplom studiwo dziennych czy zaocznych ale CO POTRAFISZ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

masz jakieś kompleksy? czy moze nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Przeczytaj jeszcze raz powoli, co wcześniej napisałam, matołku.

Poza tym nie nazywaj pracujacych i studiujących zaocznie debilami bez ambicji bo to oni sa bardziej zaradni zyciowo niz ty. Na dyplomie nigdzie nie ma napisane w jakim trybie sa studia skonczone. I to ludzie z zaocznych wkladaja wiecej pracy by zdobyc wyksztalcenie. No i sa niezalezni bo pracuja na siebie. Maja ta satysfakcje. A ty tylko ciagniesz od innych. Nie wspomne juz, ze obrazanie innych tylko dlatego, ze studuija dziennie pokazuje jak ograniczona intelektualnie jestes

*studiuja zaocznie

Laska przejrzyj na oczy .. ja mam pelno kolezanke skonczyly studia dzienne i one chca pracowac w zawodzie za duza kase na stanowisku bo maja studia dzienne. Wiesz co zycie nakopalo im do dupy bo ten papierek dziennych moga sobie uzyc jako papier toaletowy... Orpocz dyplomu nic nie poptrafia nic nie widzialy i nigdzie nie pracowaly ..........

taaaa, nie ma napisane? To dziwnie , bo ja na dyplomie mam napisane bardzo wyraznie ze studia sa skonczone dziennie. Mial niby wejsc kiedys taki przepis, zeby nie bylo podawane na dyplomie w jakim systemie studia zostaly skonczone ale na szcescie zostal skutecznie oprostestowany

Jakbys miala pojecie o swiecie to wiedzialabys ze dzisiaj sa cenieni specjalisci a nie mgr studiow dziennych. Popatrz sobie na zarobki kto ile zarabia.