Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katie.2

szczęśliwy związek po zdradzie?

Polecane posty

Gość katie.2

Zostałam zdradzona... Nic już tego nie zmieni, choć boli okropnie. Wybaczyłam, chyba. Chcemy spróbować znowu być razem. Czy jest to możliwe? Czy kiedyś przestanie tak boleć ? Proszę o odpowiedzi tylko osoby, którym się udało. Potrzebuję wsparcia, wiary, że się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość her komendante
dla zdrajców tylko egzekucja albo wygnanie nic innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci z mediów to dupki
przede wszystkim osoba, która cię zdradziła, zraniła musi to wytłumaczyc.. a nie udawac, ze tego nie było..Im szybciej, tym lepiej. Bo zgniesz w myslach, pytaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie sie nie udało
powrót i ten czas wspólny po zdradzie to była strata czasu, nawet już ze sobą nie sypialiśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bytgyytgvy
a mi sie udalo on zdradził ja go zdraiłam. i jest po jeden ja cierpialam ale on przeżywał to gorzej ode mnie. widmo ze tego niegdy nie zapomnisz ale jak bedzie sie starał o ciebie myśle ze poinno sie udac,. poczatki są najtrudniejsze bo cały czas jak na niego patrzysz przypomina ci sie to nie mowie juz jak z nim sypiasz..;/ ale prawdziwa miłość zwycieży wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katie.2
ale będąc z nim lepiej się czuję. Co do pytań - już to przerobiłam, nie wszystko chcę wiedzieć, tak jest lepiej. Przeprosił, chce zrobić wszystko, żebym znowu była szczęśliwa. Ale we mnie jest ciągle strach,że znowu zostanę zraniona. Może potrzeba czasu. Tylko ile ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katie.2
tak, jesteśmy małżeństwem ze sporym bagażem lat. I dlatego nigdy bym nie przypuszczała, że może mi to zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że ludzie zawsze bedą sie dzielic na tych, którzy przejdą z tym wszystkim do porządku dziennego, takich, którzy nie odejdą, bo nie bo nie potrafia, bo nie chcą krzywdzic dzieci etc. i na takich, którzy odejdą. Ja osobiscie nie wybaczyłęm, nie potrafiłbym kochać kobiety, która za moimi plecami przyprawiała mi rogi... nie potrafiłem wybaczyc, nie potrafiłbym żyć z nia. Miałbym wieczna wizję jej z nim w głowie... jestem cholernie zazdrosny, nie przeszedłbym z tym do porządku dziennego. Może i dałoby sie jakoś wszystko poukładać. Ale rozeszliśmy się i nie żałuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katie.2
a ja nie myślę o nim z nią, już nie. Wiem że to się nazywa wyparcie, ale tak jest lepiej dla mnie. Chcę dalej żyć, choć wiem, że już nigdy nie będzie tak samo. Część mnie zniknęłą, umarła tamta ufna dziewczyna, została poraniona kobieta. I mimo tego wciąż go kocham, chcę wierzyć, że on mnie też. Że to były chwile słabości - mieilśmy kryzys w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma zwiazku po zdradzie
o czym ty mowisz? Zdrada ROZWIAZUJE zwiazek. Chcesz sie oszukiwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma zwiazku po zdradzie
GDYBY KOCHAL TO BY NIE ZDRADZIL NIE MA CUDOW NIE BADZ GLUPIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bytgyytgvy
to skoro go kochasz to zostań znim.. dobrze ze juz nie myślisz tak o tym i bardzo dobrze... wiadomo ze teraz nie bedziesz mu ufala i pewnie cały czas sie zastanawiasz czy on nadal cie nie zdradza ale to normlne ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozektostakmial
zdradzilam chlopaka,z ktorym bylam 2 lata...2 tyg,bylismy w tym czasie osobno, pewnego dna zadzwonil,prosil,zebym wrocila,mowil,ze mi wybaczy,bo tak bardzo mnie kocha.zaluje tego co zrobilam,tez bardzo go kocham.zdradzilam,gdy mielismy kryzys,nie moglismy sie dogadac,myslalam ze to bedie koniec zwiazku,szlalam,imprezowalam i tak wyszlo.ale teraz jest lepiej,jestem caly czas przy nim,nie wyobrazam sobie zycia bez niego.ufamy sobie nadal!kiedy widzialam lzy w jego oczach,zrozumialam,ze naprawde mnie kocha,a ja go tak skrzywdzilam.... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija_ja_niczyja
ja uslyszalam "gdybys kochala to bys wybaczyla" i po tych slowach wiedzialam, ze moge tylko odejść. Dla niego to ze mu wybacze bylo tak oczywiste jak to, ze nie mogl przeciez nie skorzystac z okazji. Mam nadzieje ze sie pozbierasz. Podobno jesli sie wybaczy i nie bedzie przy kazdej gorszej chwili wracac do tego co bylo, jest szansa zeby bylo dobrze. Probowaliscie pojsc do psychologa? tak po prostu pogadac, moze pomoc a pamietaj ze nie musisz byc z tym sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bytgyytgvy
no to tak jak ja ja tez zdradziłam i jest teraz jeszcze lepij niz było tylko męło pół roku teraz jestem z nim w ciązy i jestesmy naprawe szczesliwi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×