Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***TaRozowa****

...POWROTY... zachecam do rozmowy

Polecane posty

Gość fsdgfdgdfg
Mialem na mysli sytuacje ze ktos zrywa ,znajduje inna osobe poczym wracaja do siebie po jakims czasie Zreszta nigdy nie ma sie pewnosci jak sie zerwie ,bo ta osoba jest wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletoja22
Chciałbym wrócić do mojej dziewczyny.. Zostawiłem ją przeszło 4 miesiące temu.. Powodem była moja zazdrość, kłótnie.. Widujemy się codziennie.. Pracujemy razem.. A ja chciałbym spróbować znów... Poradźcie mi... Wiem, że ona też by chciała ze mną być, ale sama nie wyjdzie z inicjatywą.. A ja nie potrafie tego zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do fsdgfdgdfg - masz prawo miec swoje zdanie, ja napisalam swoje. Zdrada brzydze sie, i pewnie nigdy nie pozwolilabym nikomu na powrot, tak przynajmniej teraz mysle. Jednak w moim otoczeniu sa dwie pary, ktore sprobowaly byc ze soba po takich kryzysach Zycie, to jednak loteria i nic pewnego nie mozna o nim napisac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do aletoja - nikogo nie zostawia sie na chybil trafil, a potem po paru miesiacach, a moze latach, zmienia zdanie. to czlowiek, ma uczucia, i nie wolno nikogo tak krzywdzic. kobieta ktora zostawiles na pewno cierpi i byc moze chcialaby tego powrotu ale zanim to nastapi przemysl wszystko, nie spiesz sie, a byc moze uda sie odzyskac jej uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdgfdgdfg
ja nie pisalem o zdradzie bo po zdradzie to nigdy wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletoja22
w tym też problem.. broń boże nie chciałbym jej krzywdzić.. ale ostatnio coraz częściej o niej myślę.. nawet kontakt mamy w miarę dobry.. minął czas, gdy robiła mi na złośc, starała się bym był o nią zazdrosny.. chcę do niej szczerze wrócić, ale nie wiem jak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdrosc, to upiorne uczucie. Wyzbyc sie tej przypadlosci jest prawie niemozliwe. Klotnie i ranienie drugiej strony bez podowu tez zostawiaja slad w psychice kobiety. Na wszystko potrzebny jest czas. Masz i tak niezly uklad bo spotykacie sie w pracy. Badz dla niej serdeczny, mily, a byc moze po jakims czasie [nie mam pojecia jakim] przekona sie, ze chcce tego samego co Ty. Niczego niestety nie da sie przyspieszyc, sam schrzaniles sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka805
Ja rozstałam się z chłopakiem trzy tygodnie temu .Zerwałam w złości i teraz tego żałuję.Próbowałam go przekonać ,że nadal chcę być z nim ale on mi nie wierzy.Ja nie widzę żadnych przeszkód abyśmy znów byli razem.Widzę ,że takie powroty nie są łatwe dla obu stron.Ale uważam ,że warto próbować do siebie wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mnie zostawił i w tak krótkim czasie znalazł inną.. w zasadzie to dziecko :O bolało mnie to bardzo, nie powiem, że nie :( ale jak mi mówił, że ona go zaczęła z czasem wkurzać, że myślał wtedy,że ja w danej sytuacji bym zrobiła zupełnie inaczej ;) wtedy myślę,że on również dostał nauczkę :) jego znajomi jeździli z dziewczynami.. Wtedy myślał,że ja na pewno bym przyjechała do niego, że moglibyśmy sobie razem wszędzie jeździć.. nie moim samochodem bo go nie posiadam ;) Ale dużo takich śmiesznych rzeczy mi opowiadał.. że ona się śmiała z byle czego, że go denerwowała.. Kiedyś jej powiedział,że ona gryzmoli,a ja tak ładnie pisałam :D i jak patrzał na jej paznokcie to myślał sobie,że ja zawsze miałam takie ładne, zadbane, zawsze pomalowane.. a ona..... obgryzione :D jak słuchał piosenek to kojarzyły mu się ze mną.. Fajnie się na to słucha.. to błahostki.. wiem. Ale cieszy mnie to. Co do łóżka.. Mówił,że ona by dała od razu bez zastanawiania.. ale on nie chciał, bo wiedział, że gdyby wrócił to nie wybaczyłabym mu tego. I miał rację. Bo tego bym nie zniosła. Myślał wtedy o mnie.. I pewnie ktoś powie,że naiwna jestem,że teraz mnie bajeruje.. NIE :) wiem,że kocha. Mam porównianie tego jaki był kiedyś, jaki jest teraz. I wiem,że to zupełnie inny człowiek :) Więc jestem żywym przykładem tego,że warto próbować.. Oczywiście jeśli ktoś rzeczywiście się zmienił.. wykazuje skruchę i gdy widać,że naprawdę tego żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aletoja22 --> Powiem Ci tak - zrób ten krok. Musisz to zrobić. Pomyśl.. dlaczego ona miałaby to zrobić, jeśli to Ty ją zostawiłeś? Boisz się porażki.. ok. Ale pomyśl o niej.. Jak ona ma się czuć? Na pewno chciałaby Ci powiedzieć,że Cię kocha. Ale boi się,że ją zignorujesz, wyśmiejesz.. wiem co ja czułam.. puść sygnał na dobry początek.. napisz sms'a na dobranoc.. a potem zobaczysz,że pójdzie z górki :) będę trzymać kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfg
no jak wtakie bajki wierzysz to zeczywiscie jestes naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dfgdfg no jak wtakie bajki wierzysz to zeczywiscie jestes naiwna Po pierwsze to rzeczywiście a nie zeczywiście :P A po drugie.. mów co chcesz.. Mnie to nie rusza. Ja wiem jaki był kiedyś, jak wyglądał nasz związek zanim mnie zostawił. Mam porównanie. I teraz jest jak inny człowiek. Każdy popełnia błędy. Nikt nie jest nieomylny. Jego błąd kosztował mnie wiele łez. Ale wiem,ze warto było :) bo teraz jesteśmy zupełnie inną parą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletoja22
Weridiana1986 - jeśli chodzi o sygnał taki na telefon to nigdy ani ona ani ja takich nie używaliśmy i byłoby to dziwne ;) Wiem, że ja muszę wyjśc z inicjatywą.. Nie wiem tylko za bardzo jak.. Gdy się widzimy to raz jest dzień, że rozmawiamy normalnie po koleżeńsku, a raz jest dzień, że praktycznie w ogóle nie zwraca na mnie uwagi. Różnie to bywa.. Nie wiem jak się do tego zabrac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mój były od 2 miesięcy prosi błaga o wybazenie heh a ja juz jestem z kims innym i jest dobrze a jemu za nic nie wybacze nie che znać kanali i nie miałabym szacunku do siebie gdybym po zdradzie pozwoliła się dotknąć ! ale to moje zdanie ja nie oceniam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfg
nikt ci nie zabrania to twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfg
to bylo do weri

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
domysliłam się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem :) każdy ma prawo robić to co uważa za słuszne.. Ale nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. To,że wiele takich osób nie zasługuje na wybaczenie, nie znaczy,że każdy. Wiem też, że każdy uważa, że przecież go to nie dotyczy, że jego partner jest idealny. Uwierz,że ja do takich osób nie należę. Było wiele rozmów, wygarnęłam mu wiele rzeczy.. jak mnie zostawił to też powiedziałam wiele przykrych i nieprzemyślanych słów.. teraz też tego żałuję.. ale czasu cofnąć nie mogę. Mógłby też powiedzieć, że nie moze zapomnieć o tym co powiedziałam.. a w złości mówiłam,że nie zależało mi itd. Każdy popełnia błędy. Ja tego żałuję. Wiem,że on też. A to jest najważniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aletoja22 -- > no to właśnie zrób coś takiego innego ;) co ją zaskoczy. A co do tego,że czasami udaje obojętną.. Skąd ja to znam :) mój też myślał,że mam go gdzieś.. jeździłam na imprezy.. Myślał,że jestem szczęśliwa i bał się wrócić.. Miałeś go widzieć i słyszeć jak pierwszy raz po rozstaniu przyjechał do mnie.. Ja pękałam ze śmiechu,a on naprawdę się bał :P bał się moich rodziców, tego co powiedzą ;) a co oni by mogli powiedzieć.. przecież to moje życie.. Kiedyś jego kolega powiedział mu,że był u mnie, a mój tata myślał,że to on (ten mój były,a teraz obecny ;) ) i niby,że wyszedł z jakąś pałką :D a on w to uwierzył.. bo mnie pytał przestraszony czy to prawda.. rety ile ja się wtedy naśmiałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletoja22
Weridiana1986 - hahaha no to rzeczywiście miałaś przeboje z nim :D a co do tego już tu przytoczonego 'sygnałka'. Ja sobie wyobrażam to tak. Dzwonię do niej. Ona odpisuje sms 'coś się stało?' / 'chciałeś coś?' i ja wyjdę trochę na głupiego.. :P Myślałem raczej o stopniowym ociepleniu relacji przed zbliżającą się imprezą (która to wypada 2 dni przed naszą rocznicą) no i będziemy na niej jako iż organizowana jest przez wspólnego znajomego.. Tylko jak ją podejść.. jak zacząć rozmowę.. nie wiem kompletnie nic, jestem kretynem chyba.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś kretynem.. tylko nie wiesz co robić :) hmmm.. szczerze to ja pomysłu nie mam za bardzo. A napisz jej coś na dobranoc.. choćby zwykłe głupie dobranoc :* a rano spytaj jak się spało ;) wiem,ze to idiotyczne.. ale jakoś trzeba zacząć ;) jak jej zależy to uda się mówię Ci to.. znam 5 przypadków powrotów :) dasz sobie radę.. a rano napisz jak sytuacja wygląda ;) pomyśl,że nawet jak wyjdziesz na głupka to wszystko to robisz w dobrej wierze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletoja22
Tego nie zrobię, jeszcze nie dzisiaj na pewno.. no bo jak to.. nie piszemy ze sobą od 3 miesięcy.. żadnego kontaktu poza tym do którego jesteśmy przymuszeni.. i tu nagle takie 'dobranoc :*' że tak powiem "z nosa" wzięte :D Dla mnie idealna okazja to ta impreza.. Przed nią postarałbym sie jakoś ocieplić nasze relacje, ale nie wiem co dalej, jak działać... Kurcze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym chciała jego powrotu
a ja bym chciała żeby mój wrócil.. ale.. chyba nic z tego.. nie jesteśmy razem półtora roku,zostawił mnie. Wtamtym roku już po rozstaniu (jaskieś poł roku) spotykalismy się jakieś 4 miesiące.. mówił że kocha.. Ostatni raz widzieliśmy się w lipcu.. potem długo nic.. a teraz jakiś czas temu ja zapytałam co u Niego.. cos tam mi odpisał.. po jakimś czasie on zapytal co u mnie.. .. odpisałam.. Potem ja mu napisalam coś.. pisaliśmy.. napisałam coś w stylu że pamiętam i tęsknie.. wypytywał za kim itp., pisałam na okrętkę.. ale domyślny jest więc chyba by się doczaił:P no ale osatatecznie znów nie gadamy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,że to idiotyczne.. ale u nas zaczęło się od opisów na gg.. Ja sobie coś ustawiłam, a on specjalnie tak jakby mi w opisie chciał dokuczyć.. a raz mu napisałam dobranoc geju :D i od tego się wszystko zaczęło na nowo :D wiem,że to przygłupawe ale czego nie robi się dla miłości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym chciała jego powrotu
u mnie niestety nie jest tak kolorowo.. chyba po tak długim czasie.. tylu przykrych slowach i gestach.. niezłożonych życzeniach.. na urodziny i te święta (bo jedne Boże Narodzenie i jedna Wielkanoc- samotną mieliśmy kontakt).. ech... nawet to wszystko.. on nie zechce nigdy powrotu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy nie lepiej byłoby w tym przypadku zerwać wszelkie kontakty? Jeśli tyle czasu to trwa,a on nie wraca.. tylko odzywa się jak mu się podoba.. Może Ty zupełnie inaczej na to patrzysz pod wpływem tej miłości.. moze on zupełnie inaczej to wszystko odbiera.. Dla niego to zwykłe sms'y i nic więcej.. Podczas gdy Ty myślisz,że może to jakiś znak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym chciała jego powrotu
no własnie chciałam zerwać..ale zawsze jakoś wychodzi.. w tamtym roku, (pol roku po rozstaniu) mówił że kocha.. pół roku temu tez mówił że kocha.. nie ma nikogo.. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×