Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja chcieć być milionerka

chcę być bogata, ale nie wiem jak do tego dojść...

Polecane posty

Gość ja chcieć być milionerka
chciałabym pojechać do Kenii i zobaczyć kobiety z 30-sto centymetrową szyją... chciałabym zamoczyć nogi w Gangesie. chciałabym w Austrii na nartach pojeździć. chciałabym zobaczyć na żywo Warszawską syrenkę. chciałabym zjeść żabie udka. napić się 100-letniego szampana. życie mnie kręci :) świat mnie kręci :) chciałabym wszystko zobaczyć, wszystkiego spróbować, poczuć, powąchać... tylko kurwa za co?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już Ci pisałam : trzeba było mysleć wcześniej o tym, teraz możesz liczyć tylko na cud, niestety ;) Możesz też wypróbować moc pozytywnego myslenia, choć to (przynajmniej w moim przypadku) w ogóle się sprawdza. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee tam nigdy nie jest za późno, ja bym z chęcią nad czyms popracowała co mi zysk przyniesie. Tylko jak się do tego zabrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcieć być milionerka
w sobotę, za ostatnie pieniądze z wypłaty, wsiedliśmy z mężem w samochód i pojechaliśmy do Bolesławca (50 km w jedną stronę), do restauracji chińskiej, tylko po to, by spróbować kurczaka po chińsku w sosie z grzybów yang i pędami bambusa. wiem, pewnie dla Was żaden rarytas. a dla nas - restauracja chińska zaliczona :) wow :) chuj z tym, że w niedzielę na chleb nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
żeby prowadzić takie życie to masz dwa wyjscia: dobry pomysl na wlasny biznes (studia dobre, mozesz zalozyc biuro obsługujace księgowosc malych firm na poczatek lub zdac egzamin na doradce finansowego) albo po prostu poszukać jelenia, który da ci to wszystko jeśłi nie masz skrupułów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcieć być milionerka
a ja Ci mówię, że jeszcze zjem ślimaka pod Wieżą Eifla :) jeszcze będę bogata :) coś wymyślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcieć być milionerka
jak to mówi mój mąż: kto, jak nie Ty? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
tu nie trzeba myslec tylko dzialac! jestes mloda, dziwie sie ze juz mezatka ale niewazne. Studia masz, pracujesz wiec to dobry poczatek. Wlasny biznes to jedyne wyjscie bo pracujac na cudza chwale sie nie wybijesz. A macie juz wlasne mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcieć być milionerka
męża mam bo go kocham :) mamy własny dom, rodzice Pawłowi przepisali taką ruderkę po babci, wyremontowaliśmy i hawira jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcieć być milionerka
ja wiem, ale w nas jest taka wielka ochota poznawania świata, nowych miejsc, nowych smaków, nowych ludzi... nie wiem czy to dobrze, czy źle. wiem jedno - puści to nas z torbami :) dlatego muszę wykombinować coś, co załatwi nam kasę na takie życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcieć być milionerka
ostatnio np. byliśmy w cerfurze bodajże, coś tam z wędlin kupowaliśmy. i była tam kiełbasa. za 59 zł kg!!!! czizys krajs!! i my głupki co? odłożyli parówki i pasztetową, i kupili kawalątek tej zarąbiście drogiej kiełbasy, tylko po to, by spróbować, czy jest ona warta swojej ceny i czy lepsza od zwykłej toruńskiej. okazało się, że oczywiście nie, ale co posmakowali to nasze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lentilka28
Kajtuś ma rację. Pracując u kogoś za dużo nie zarobisz... no chyba że będziesz super specjalistka i naście tysięcy na miesiąc, wtedy jest z czego... nie, nie żyć i konsumować, ale odłożyć na np. nieruchomości. Czyli kupić, sprzedać, kupić, sprzedać, kupić 2 razy więcej, 2 razy więcej sprzedać... itd. a potem wynająć i prawie nic nie robiąc mieć te naście tysięcy z wynajmu. (nie piszę czego naście... dla jednych wystarczą złotówki, dla drugich euro ;) 2 droga to własny biznes- usługi, ale tak żeby ludzie dla Ciebie pracowali, bo samemu za dużo się nie wyciągnie. Wiadomo, trzeba z ludźmi się poużerać trochę, ale w końcu się usamodzielnią, a Tobie kasa będzie spływać. Biznes-handel... jak z nieruchomościami, kupić, sprzedać, ale zacząć od czegoś mniejszego. Ps. Marzenia masz fajne, tylko, że przy dochodzeniu do miliona trzeba zacisnąć pasa, a zarobione złotówki inwestować, a nie wydawać. Nie przyzwyczajać się do nich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcieć być milionerka
muszę jakiś biznes otworzyć, tylko nie mam żadnego sensownego pomysłu. tzn, pomysłów mam bez liku, ale po dłuższym namyśle stwierdziłam, że nie wypalą. i jestem w kropce. nie w czarnej dupie, bo żyć mamy za co, ale w kropce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcieć być milionerka
lentilka, błagam, pisz mi tak jeszcze, pisz :) widzę, że obcykana w biznesie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
no widzisz, ty sie martwisz zeby miena przyjemnosci a inni ludzie w twoim wieku i starsi zeby miec na dach nad glową wlasny, calkiem dobra jest twoja sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HaaKunaMaTaTa
Taniej kupić , drożej sprzedać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcieć być milionerka
ale czy ja gdzieś narzekam na swoja sytuację? nie. nie narzekam. nie biadolę. nie płaczę nad swoim losem. mam na chleb, mam za co auto zatankować? co mam zrobić z tym, że inni maja gorzej? mam się pociąć? powiesić? czy zrobić wszystko by było mi tak źle jak im? żal mi ich, no ale na litość boską...co mam z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HaaKunaMaTaTa
Ale swoją drogą chciałbym taką dziewczynę.. Niepoprawną marzycielkę która dąży do swoich ideałów , celów - oczywiście nie za wszelką cenę.. Sam marze o spokojnym życiu , podróżując i zwiedzając świat.. a po mieście jeździć Audi s8 z 2009roku . Pozdrawiam Ciebie serdecznie ! :* tak trzymaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcieć być milionerka
gdybym nie miała na chleb, to bym pisała: chcę mieć pieniądze, by mieć na chleb... a że na chleb mam, to chcę mieć więcej pieniędzy, by np. kupić sobie extra ser do tego chleba. co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lentilka28
Haha, taaak obcykana... a swój pierwszy milion zarobiłam w wieku... Sama jestem po studiach i dopiero startuje. Ale przynajmniej plan już pewien mam :) Sama się motywuję i sobie powtarzam, że najlepszy czas na działanie jest teraz, że nie będzie lekko, ale nie ma być lekko, bo to byłoby nudne. Ciągle też pracuję nad cechami przyszłej milionerki: dyscypliną, konsekwencją, odwagą, nieprzejmowaniem się zdaniem ludzi i robieniem swojego, zdobywaniem wiedzy na temat prowadzenia działalności (założyłam w zeszłym roku), podatków, prawa, zarządzania ludźmi, rozmawiania z ludźmi... to nie łatwe, bo trzeba dużo czytać, analizować i wprowadzać w życie. Może i brzmi to górnolotnie, ale wszystko małymi krokami. I tak jeszcze dla motywacji: Jeśli myślisz, że coś możesz, albo myślisz, że nie możesz - w obu przypadkach masz rację. Wszystko jest naszym własnym wyborem (to czy się uśmiechnę po wstaniu z łóżka, to czy włączę MjakM czy raczej dokończę projekt nowej reklamy etc.) Pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcieć być milionerka
wszystko jest dla ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszolomom religijnym
30 centymetrowe szyje maja kobiety pewnego plemienia na granicy thajlandii i birmy a nie w keni. jak ktos ma ciekawy pomysl na ktorym zarabia to oczywiste ze ci go nie poda. jak bedziesz miala duzo kasy to bedziesz miala nowe marzenia to nie zalezy od zasobnosci portfele. jedni sa malkontentami inni nie. ty jestes i kasa tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszolomom religijnym
jeszcze jedno jezdzac i ogladajac te ich szyje przyczyniasz sie do ich kalectwa poniewaz zmuszaja te kobiety od dziecka do chodzenia w tych obrozach z metalu aby im miazdzyly obojczyki po to tylko aby tacy idioci jak ty mogli przyjechac ogladac i zaplacic za to pare groszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcieć być milionerka
moja szefowa w pracy zawsze nam powtarza: jeśli myślisz, że czegoś nie da się zrobić to pamiętaj, że zawsze może przyjść ktoś taki, kto nie wie, że tego nie da się zrobić i to zrobi. i pewnie dlatego jeździ Leksusem i ma szofera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×