chcę być bogata, ale nie wiem jak do tego dojść...

Najlepsze jest założyć swój własny biznes, teraz studiuję,abym później mogła założyć coś własnego,a nie pracować u kogoś, moim zdaniem to najlepsze wyjście:-) p.s a sushi wcale nie jest takie dobre :-)

Jeżeli poszukujesz dobrego dysku internetowego to Chomikuj.pl To coś dla Ciebie!!! Po pierwsze Na chomiku jest wiele plików ktore możesz pobrać a których nie znajdziesz nigdzie indziej! Po drugie Możesz nie tylko pobierać pliki ale je przechowywać na swoim chomiku! Możesz je udostępnić innym użytkownikom jak również zabezpieczyć ze nikt oprucz Ciebie Nie bedzie miał do nich dostępu! Po trzecie to też dobry program partnerski gwarantujący wysokie zarobki! Nie czekaj tylko skorzystaj! To naprawdę działa! Wszystkie informacje znajdziesz w linku po niżej a takze bedziesz mógł/a się zarejestrować Wystarczy że klikniesz w ten link! [url=[URL=http://chomikuj.pl/?page=173710]Kliknij tutaj! sprawdź i dowiedz się Więcej

dobre nie dobre, ale spróbować muszę :)

aaa i jeszcze dodam na co nie zwracać uwagi... Na to przeciętne, beznadziejne myślenie, że przecież inni mają gorzej, że trzeba równać do poziomu średniej krajowej, a jak chcesz więcej to Ci się w głowie przewraca, jak umiesz coś więcej to kujon, jak chcesz być uczciwy to znaczy naiwny, niezaradny życiowo, jak myślisz jak zarobić to chciwy, jak zarobisz więcej to, że ukradłeś itd. Na pewno się z tym spotkałaś lub spotkasz. Mnie to śmieszy. Ludziom nigdy nie dogodzisz. Sami nie wiedzą jak żyć, ale wiedzą jak Ty masz to robić. Trzeba pokiwać głową, pogłaskać "masz rację" i wracać do swojej pracy, do swoich dążeń, do swoich wartości i do wartościowych ludzi. Być pewnym siebie. To co, starczy tych mądrości? ;) Wracam do pracy...

do pracy? omg, jesli praca po nocach ma byc cena za bogactwo to wole jednak odpczywać i żyć skromniej:)

kajtuś - coś za coś :) mój nauczyciel historii w liceum zawsze powtarzał: ludzie dzielą się na dwie kategorie: na takich co do 25 roku ciężko pracują, a później się opierdalają i na takich, co do 25 roku życia się opierdalają, a później ciężko pracują... ja mam jeszcze 2 lata, by się zmieścić w tej pierwszej... i uda mi się :)

aaa i jeszcze jedno kajtuś - praca po nocach to nie cena bogactwa, tylko spełniania marzeń :) bo cóż jest nieprzespana noc przy szczęśliwej buźce :)

tak samo nigdy nie rozumiałam moich znajomych: chodźcie z nami na imprezę. "nie, nie idę, jutro do pracy, muszę się wyspać, bo jutro padnę nad biurkiem..." ludzie, kawa i do przodu :) nie wiem, jak można sobie odmawiać przyjemności tylko po to, by się wyspać :) na starość się wyśpię :)

wiem, trochę zaroiło się tu od moich mądrości w stylu: "ktoś tam mi powtarzał: pamiętaj..." ale jeszcze jedno: u nas w pracy jest taka fajna sprzątaczka, taka równa kolesiówa. niedawno stuknęła jej 50-siątka. I ta 50-siątka ją strasznie dołowala, że jużtaka stara, że nic nie przeżyła w życiu.. I ona powiedziała: "Beata, korzystaj z życia, bo przeleci Ci ono przez palce i nawet nie będziesz wiedziała kiedy... Korzystaj garściami. Ile się da. Najwyżej będziesz żałować. Ale co przeżyjesz, to nikt Ci tego nie odbierze."

jak Cie nie stac na sushi ze sklepu czy restauracji, zrob je sobie sama . Kup troszeczke surowego lososia. W domu zrob z niego cienkie plasterki, ugotuj ryz. Wczesniej z budki z chinszczyzna wez sos sojowy, taki w malych torebkach. W surowe plasterki lososia naloz ugotowany ryz i zawin jak nalesnik. Maczaj w sosie sojowym i masz sushi Pomysl o wizualizacji, to na poczatek........jak nie wiesz o czym pisze, to poczytaj. Znajdz tez w necie spososby na bycie bogatym, czy tez jak mysla bogaci ludzie i do dziela

pusc totolotka:D

taaa, totka :) w radiu Zet o Citroena ostatnio grałam i dupa :)

nie licz ze za pierwszym razem musi sie udac,ja gralam do oporu:D

a jak już będę bogata to pojadę na jego koncert: http://www.youtube.com/watch?v=b5bmDujFud8 kocham :*

i wygrałaś??

:) ano

co Ty gadasz??? ile??? szczęściara :)

wiesz, to nie wiesci na forum:D, nawet rodzinie nie powiedzialam. ale calkiem sporo, dlatego kazdeemu z calego serca zycze by gral i wygrywal.nigdy w to do konca nie wierzylam a tu fajt i moje zycie zawirowalo....

Nie puszczaj totka tylko się za kasę 100% zysku gwarantowana, bo w naszym kraju same kur... i złodzieje. Moja dziewczyna też chciała być bogata i się puszczała jak tylko cipk... zarosła na czarno a teraz uciekła z domu bo chcą ją ubić jak wieprza - mam nadzieje że spełni swoje marzenia i będzie miała duuuuużżżo kasy tylko może jakąś chorobę złapać hihihi

Myślę, że najlepiej zarobisz na jakiejś swojej pasji i talencie. Każdy ma jakiś talent. Musisz tylko wiedzieć, co to jest i na tej jednej rzeczy się skupić. Ja na przykład mam talent literacki i od niedawna piszę artykuły w internecie. Niby za to nie ma dużych pieniędzy, ale dostaje np. kilka razy więcej niż inni. Dlaczego? Bo mam talent. I gdy będę to rozwijać, myslę że dojdę do dużych pieniędzy. Np. mogę założyć serwis własny. Poza tym to co robisz, yen biznes który założysz musi być twoją pasją. Wtedy masz duże szanse dojścia do dużych pieniędzy. Stworzenia czegoś orginalnego.

mam talent plastyczny, szkice ołówkiem :) w szkołach wszystkie konkursy były moje :) ale czy na tym można zarobić??

tak sobie pomyslalam, ze moze to sushi co Cie jego smak meczy, przyczyni sie do twojego bogactwa? Skoro w sklepach jest takie drogie, Ty rob taniej

Sos sojowy i łosos nie wystarcza, ryz nasacza sie jeszcze octem ryzowym i słodkim winem ryzowym mirin, wodorosty maja tez specyficzny smak...do tego wasabi...wcale tak tanio nie wychodzi. Ryz z łososiem i sosem sojowym, to jakby ktos rzucil Ci na talerz gotowana kapuste kiszona i powiedzial, ze to bigos staropolski. Do autorki tematu, fajnas, taka pozytywnie zakrecona.

no wiem dokladnie, ale jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma

jak się nie ma co się pragnie to się kradnie co popadnie :)

i choćbym miała to sushi ukraść,to jak Boga kocham - zjem to pieprzone sushi. żebym ja nie wiedziała jak smakuje sushi?? surowe białko piłam, kalmary w cieście jadłam to i sushi dopadnę :)

hihihihiih, sama sobie odpowiedzialas na swoje pytanie

a jak będę już bogata to będę piekła w piecu chleb, kupię sobie krowę, będę robić masło i moim dzieciom dzieciństwo będzie się kojarzyło z ciepłym chlebkiem, z pysznym masełkiem popijanym świeżutkim mlekiem prosto od krowy, z pianką na dwa palce... :)

najpierw sushi, potem homar, a potem to tylko szampanskoje i kawior

ale mnie zabilas, ja tu o szmpanie, a Ty o krowach i mleku