chcę być bogata, ale nie wiem jak do tego dojść...

a wiecie co mi się marzy? mieć pełny barek... od zawsze o tym marzyłam. że jak już będę miała własny dom, i będę miała dużo pieniędzy, to zawsze będę miała barek pełen przeróżnych alkoholi z całego świata.... pojebana jestem, nie?? :) ale to uraz z dzieciństwa, przed ojcem pijakiem mama każdą krople alkoholu musiała chować. a ja będę miała zajebisty barek.. i jak ktoś mnie odwiedzi to będzie mógł się napić wódki z drugiego końca świata. takie marzenie :)

sorki :) kawior jadłam - nie smakował mi :)

nie jestes pojebana, ja Cie rozumiem :)

a ostatnio mam chcicę na taka szynkę, co to ją wieszają na poddaszach, całe te nogi świńskie, i one się tam suszą latami... szynka serrano chyba, tak? nie pamiętam jak się nazywa... ostatnio program o hiszpańskiej kuchni oglądałam (uwielbaim Kuchania TV!) i gostek się rozpływał nad tą szynką :) już szukałam na necie sklepu, gdzie można ją dostać :)

no widzisz, a ja uwielbiam takie jedzenie jak kawior, homary czy krewetki. W sumie mieszkam w stanach i stac mnie na to, ale pamietam kiedys jeszcze w Polsce ze szwagrem tak gadalismy, ze to by sie zjadlo czy tamto i tak zaczelismy gadac o slimakach. Wiesz co zrobilismy? Poszlismy za blok (za moim blokim byla piekna laka z dala od ulicy) i tam nazbieralismy winniczkow :D Znalazlam przepis na necie, zrobilismy je i zjedlismy :D Jaja nie? Dlatego tak napisalam o tym sushi, ze jak sie czegos mocno chce to mozna na poczatek tylko namiastke

w ogóle chciałabym czerpać z życia całymi garściami, zwłaszcza teraz kiedy jestem młoda,pełna energii... tu pojechać, tam coź zrobić, tam sie upić w sztok, potańczyć, w bierki pograć... non stop bym coś robiła. żebym później miała co dzieciom opowiadać :)

hahahahha, ale trafilas. Ja moze nie robie dokladnie takiej szynki, ale surowe, suszone poledwiczki wiepszowe wg mojego przepisu i doprawione mieszanka przypraw mojego pomyslu na imprezach robia furrore. Zapraszam :)

no to widzę pomysłowa jesteś :)

a Ty przypadkiem z pod znaku blizniat nie jestes?

dawaj przepis, ale to już! :) ja ostatnio na urodziny Pawełka tatara wołoweg zrobiłam z takim dziwnym sosem. mi nie smakowało, zrobiłam bo chciałam spróbować, ale goście oczywiście zachwalali :) tak wypada, nie? :)

heeeh strzałeczka :) a dokładniej 1.06 - dzień dziecka :)

nie dam :P, a Ty probuj, mloda jestes. I rada od starszej kolezanki: nastaw swoj umysl na sukces. Zmien sposob myslenia. Mysl, wyobrazaj sobie jak wyglada Twoje zycie po osiagnieciu sukcesu. Nie mysl tak jak napisalas w temacie: "chce, ale nie wiem.....", bo Ci nigdy nie wyjdzie

możesz isc na takie studia po ktorych masz szanse ( co nie jest powiedziane ,że tak bedzie) dobrze zarabiać. Np prawo (notariusze to dopiero mają kasę ,ale trzeba miec układy jak wszędzie prawie), stomatologię, architekturę... jeśli jestes ladna możesz starać sie zostać modelka , aktorka. Możesz załozył własny biznes ,ale jest to ryzykowne oczywiście..

ja tez blizniaczka 31 maj, dlatego doskonale Cie rozumiem, ale wiem tez, ze czasami mamy ogromny zapal i..........na tym sie konczy :) Ucz sie wizualizacji i samozaparcia w dazeniu do sukcesu :)

muszę spadać, po Pawełka jadę, bo na pępkowym był :)

buszmenka, jeszcze będziemy bogate :) i spełnimy wszystkie marzenia :) dobranoc, kolorowych snów :)

jakies mity chodzq,ze to taki luksus. W Azji zarlam sushi ile chcąc, wcale nie jest adnym eksluzywem, w Japonii za to luksusowe i potwornie drogie sa np czeresnie. Wszcystko jest wzgledne. A susshi bardzo latwo zrobic samemu - uczyly mnie Japonki - gotujesz ryż , mieszasz z sosem winegret, zawijasz w wodorost ( wcale nie sa drogie a wydajne), w srodek wsadasz co masz - moze byc tunczyk, losos, jajko na twardo, ogorek) , kroisz ładnier w plasterki i jesz. Jak zwiedzic swiat: Jesli jestes dobra zawodowo, szukasz w internecie stupendium na studia master, albo phd w jakims dalekim miejscu - np Australia czy Japonia własnie i aplikujesz. Jesli sie dostaniesz, polujesz na granty, na udział w konferencjach, sympozjach na swiecie i jezdzisz.

pracowałam całymi dniami wraz z weeekendami i mam prawie 1,5 mln. cięzko było

tez chce 1,5 mln:(

gg :40667022 napisz jeśli będziesz chciała pomogę Ci osiągnąć cel

NIE WOLNO SIĘ OSZUKIWAĆ NIE WOLNO SIĘ ŁUDZIĆ ,NIE MUSISZ NIC ROBIĆ ABY BYĆ BOGATA JEŻELI JEST CI PISANE TO BĘDZIESZ BO WSZYSTKO MORZE SIĘ ZDARZYĆ .ALE JEST W TYM HACZYK ,CI CO TEGO PRAGNĄ NIGDY NIE BĘDĄ BOGACI JEŻELI PRAGNIESZ BYĆ BOGATA JAK 99 PROCENT LUDZI NA ŚWIECIE NIGDY NIE BĘDZIESZ ,PRZYKRO MI IM SZYBCIEJ SIĘ Z TYM POGODZISZ TYM LEPIEJ ,ZACZNIJ ŻYĆ I CIESZYĆ SIĘ Z TEGO CO MASZ BO ZŁY I PODSTĘPNY LOS W KOŃCU CIĘ DOSTRZEŻE I ZMIENI TWOJE ŻYCIE W PIEKŁO ,WIEM CO MÓWIĘ NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI I NIE BĘDZIE A ŻYCIEM LUDZKIM RZĄDZI LOS I PRZEZNACZENIE A WOLNA WOLA TO ZŁUDZENIE .

dowiedz się jak oszczędzać, zarabiać i inwestować, bez tego nie ma bogactwa http://chcebycbogata.blogspot.com/

Obawiam się że poprzednie posty zawierają wiele prawdy. Bycie bogatym to zupełny przypadek (pomijąjąc oczywiście sytuacje kiedy się odziedziczyło miliony ;) ). mniej więcej 99% ludzi nigdy nie będzie bogatych, tymczasem około 1% ludzi kiedyś w swoim życiu bedzie miało w bród pieniędzy. Niestety wszystko to jest sterowane przypadkiem. A nawet taka wygrana w tololotka - przecież to czystej wody przypadek.

Ja już porzuciłam złudzenia o bogactwie a Ty autorko? -Co słychać u Ciebie? Zajmujesz się czymś? Przypadek rządzi tym czy będziemy bogaci nie dlatego że los jest z natury zły, tylko dlatego że my często mamy złe podejście do tego co robimy. Przychodzi nam pomysł do głowy który, podyktowała nam nasza chciwość, czy chęć wzbogacenia się. A przychodzi nam do głowy inny pomysł-tym razem, taki, który podyktowało nam nasze serce-czyli uwielbiamy cos robić i czujemy że musimy to zrobić- zdarza się że to przynosi pieniądze i stąd przypadkowość wzbogacania się. Czyli ważne co przyświeca naszej chęci czynienia czegokolwiek-chęć robienia tego co przynosi nam możliwość samorealizacji czy chęć bogacenia się bez chęci realizowania się w tym... Jednym słowem pieniądz musi być skutkiem ubocznym naszych działań a nie głównym ich celem. Tak to działa. Jesteś tutaj autorko na kafe? Ludzie z pasją zazwyczaj są szczęśliwi. Macie jakieś pasje?

nic nie robi się w życiu samo i nie ma co liczyć na szóstkę w totolotka, tutaj kilka życiowych i mądrych rad: http://www.damaztorebka.pl/artykul,331,od-pomyslu-do-fortuny%2C-czyli-jak-zostac-milionerem.html

Nie działa coś ten link, jak znaleźć ten artykuł?

Artykuł się nazywa: Od pomysłu do fortuny, czyli jak zostać milionerem znajdziesz go na damaztorebka.pl

Jest:) Dzięki za linka naprawdę wart przeczytania:)

Enidia - dokładnie o to chodziło :)

piszę do was kochane dziewczyny... Bogactwo czy ubóstwo to wybór! Do bogactwa można dojść tylko w jeden sposób, najpierw musisz nauczyć się myśleć jak bogata kobieta. Jest tak wiele książek dla nas, które mogą nam pomóc zrozumieć, jak dojść do bogactwa. Dzisiaj nie mogę nic dla ciebie zrobić... Wyobraź sobie osobę, która jest niewidoma od urodzenia, której chciałabyś powiedzieć co to jest kolor zielony - to będzie trudne. Ale jak przeczytasz kilka wybranych pozycji, dla ciebie wszystko się zmieni. Nagle będziesz widzieć "rzeczy", o których nigdy nie pomyślałaś. Wtedy daj znać, jeśli bardzo będziesz chciała, to ci pomogę. Stare chińskie przysłowie mówi: "jeżeli uczeń jest gotowy pojawia się mistrz", lub inaczej "jeżeli będziesz gotowa pojawi się szansa" O to moja propozycja: Sekret milionera - Mark Fisher ŻYCIE JEST FASCYNUJĄCE Charlie Jones Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi - Carnegie Dale i wtedy zapraszam do dyskusji moje drogie...