muszę iśc do sądu? sprawa o znęcanie

nie dawno byłam na zeznaniach w sprawie znęcania się ojca nade mną i nad mamą i teraz szykuje się sprawa w sadzie. i zastanawiam się czy mogę nie pójść? bo ja nie chce się tam rozpłakać a tak będzie na pewno, obawiam się że jak będą się mnie tam pytać o to co się działo i o szczegóły to się ropłaczę i nic nie powiem. Chyba że to będzie na takiej podstawie że przeczytają zeznania moje na policji co złożyłam a ja tylko potwierdzę? jak myślicie?

bedziesz musiala opowiedziec wszystko tylko ze w skrocie

zawsze tak jest. na policji wsyzstko ze szczegolami trzeba opowiedziec a w sadzie tylko opowiedziec w skrocie i odpowiadac na pytania

wydaje mi się, że musisz iść na rozprawę

no wlasnie musisz. bo inaczej przeloza sprawe wiec i tak bedziesz musiala isc

nie bój sie - w sadzie nie takie rzeczy widzieli , przecież to są bardzo emocjonalne sprawy . Nawet jak sie poplaczesz - na pewno Ci pomogą :)

a poza tym było to ustalać z policją, albo prokuratorem

masz wezwanie-musisz iść. po pierwsze , sprawa w sadzie to pewne? byłaś przesłuchiwana przez policję-okej. teraz prokuratura czyta co wysłała im policja. może się okazać ,że to co mówiłyscie o ojcu według tych mądrali w prkuraturze to mała szkodliwość i po prostu umorzą sprawę. wtedy obędzie się bez przesłuchania w sądzie .