Prawdziwa miłość

to mój tak samo zrobi. to są dziwne istoty

Do Smutaśna Tacy faceci są tylko bardzo ciężko im jest się odnaleźć w tych czasach kiedy ogólnie ludzie tracą do siebie szacunek.

ten brak szacunku najbardziej nas boli

Sama widzisz,wiem coś o tym doskonale uczucia oraz swoje serce to coś najpiękniejszego w nas co możemy dać drugiemu człowiekowi ale trzeba na takiego odpowiedniego człowieka trafić by nie okazało się,że to co chcemy dać za moment znajdzie się w koszu.

wiecie co nie wiem ale jak dla mnie miłość może być jednostronna i wtedy co? nie jest prawdziwa? dziwne rozumowanie:O

właśnie ja podarowałam swoje serce cała siebie... teraz zaczynam żałować... bo ten ktorego kocham...;-(( nie wiem co czuje

niebanalna byłabyś szczęśliwa z kimś kogo bardzo kochasz a ten ktoś Ciebie nie!!

Pewno kocha tylko jeden a drugi to odrzuca ja w porę się obudziłem i doszedłem do wniosku że nie warto żyć nadzieją,że może to się zmieni.Trzeba iść tam gdzie nas chcą a nie tam gdzie jesteśmy zwodzeni albo otoczeni niepewnością jutra.

sirius masz racja a mi sie chce teraz plakac

isstnieje ale znam to z obserwacji nie autopsji

Płacz tu nic nie zmieni prawda najgorsza jest lepsza od złudnych myśli.Poboli i przestanie a do wesela się zagoi.

oj jak ja bym chciała być w końcu szczęśliwa... i na pewno nie tylko ja.

No nie tylko Ty,ale nie popadaj w nostalgię i nie zacznij oglądać czasem Pierwszej Miłości bo tam dopiero jest porobione :) NIENAWIDZĘ MARYSI!

Moja historia pokazała, że miłość naprawde istnieje. Czekałam na nią 26 lat i doczekałam się chociaż juz prawie pogodzilam się ztym ze bede sama. Jestem teraz bardzo szczesliwa i mam nadzieje ze tak juz pozostanie. Prawda jest tez taka ze faceci gdy tez pokochają zmieniają się na lepsze:) Także głowa do góry.

oglądam ten serial... i właśnie przestałam lubić marysie za to zdradza męza. mozę nie uwierzysz ale ja bym nigdy nie zdradziła. mam swoje zasady..

dzięki Karolina za pocieszenie... najgorsze jest szukanie prawdziwej miłości..

sirius zerwałeś kiedyś z dziewczyna?? nie myślałeś wtedy jak ona może cierpieć..

Niektórzy się zmieniają a innym zostają wpojone pewne zasady których choćby jak to mój kolega mówi ch... na ch.. stanął będą się trzymać nie zważając na panującą modę i zachowana raniące innych.TEGO SIĘ TRZYMAM!

Polecam Ci temat ,, Czy prawdziwa milosc istnieje, czy to tylko bajka"

Tak zerwałem bo poco być z kimś kto za twoimi plecami spotyka się z kimś innym ?

chyba istnieje tylko trzeba ją odpowiednio znaleźć.

no ok zdrady nie biorę pod uwagę bo sama bym zostawiła drania który by mnie zdradzał.. sirius ile masz lat??? jeśli mogę wiedzieć

Możesz wiedzieć jasne 25

ok.. troche jest różnica miedzy nami..

ja uwazam ze prawdziwa milosc istnieje tylko wiecie nie mozna jej szukac na sile. Tak mi sie wydaje ze jesli staramy sie na sile kogos sobie znalesc to trafiaja sie sami beznadziejni faceci. Dajcie sobie czas, nie zasmucajcie sie nie zalamujcie bo tym odstraszacie facetow. Powinnyscie chodzic dumnie i jesli jakis facet na was spojrzy to niech sobie pomysli ze jestescie szczesliwe. Kobiety wesole i rozesmiane przyciagaja facetow. To ze macie za soba nie udane zwiazki to nawet dobrze. Kazdy uczy sie na bledach, teraz wiecie ze jesli np facet juz na poczatku zacznie was zle traktowac tonie ma sensu tego dalej ciagnac. Ja mam faceta od prawie 5 lat. W zyciu nie spotkalam lepszego mezczyzny i wiecie co. Wcale go onie szukalam. Mialam 16 lat jak go poznalam a bylo to zupelnym przypadkiem. Los sie do mnie usmiechnal i teraz w wieku 20 lat jestem pewna ze to ten jedyny.

poprawka, sorki ,,czy prawdziwa milosc wszystko zwycieza, czy to tylko bajka" http//f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4336216

buźka masz racje.. trzeba zrobić dobrą minę do złej gry.. może czasem powinno się mieć za sobą nie udane związki, żeby wiedzieć jak potem postępować..

dokladnie :) no bo popatrz gdyby nie to ze ma sie za soba nie udany zwiazek to skad by sie mialo wiedziec jak ma wygladac ten idealny :) trzeba miec do czego porownac zeby w odpowiednim momencie nie przegapic szansy na ta prawdziwa milosc:) bo czasem faceta nie do konca idealnego mozeby odtracic bo bd czekac na tego lepszego ale majac za soba porazki pomyslimy w inny sposob ze ten jest o wiele lepszy od tych poprzednich :) i byc moze wlasnie na tego czekalo sie tych pare lat

tylko wiesz przed tym obecnym chłopakiem...miałam dwóch ktorzy mnie zranili i zakończyłam te związki.. nie były długie ale było można sie do nich przywiązać... no i gdy poznałam tego obecnego...to wiedziałm że to ten z ktorym chce być na poważnie.. ale gdy on sie zmienił to ja znowu cierpie.. cieszyłam sie że jest inny niż tamci poprzedni i zaangażowałam sie maksa... i jak teraz z tego zrezygnować..

nie bylo mnie tutaj chwilke, a widze, ze topik się rozbudowal, a i tez pojawily sie optymistyczne odpowiedzi. Buzka, masz racje. Doslownie jakbym slyszala moje przyjaciolki, ktore mowia mi to samo. Najlepsze, ze ja rowniez o tym wiem, ale... co innego teoria, a co innego praktyka. Mysle, ze jak najbardziej prawdziwe są slowa, ze kto nie umarl z milosci, ten nie potrafi życ. Bolesne doswiadczenia i nieudane toksyczne związki są potrzebne, bo ucza życia. I teraz, dzięki temu, co mnie spotkało, wiem, na jakich mezczyzn uwazac, z kim sie nie spotykac, od razu wyłapuję zle cechy u chlopakow i moze tez dlatego tak trudno mi kogos znalezc... A byc z kims bez zadnego uczucia, aby tylko byc, to bez sensu. Krzywdzi się wtedy i oszukuje samego siebie, a także drugą osobe. Nie uznaje takiego czegos.