Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czarne glany

Czy są tutaj jacyś apostaci?

Polecane posty

Gość okiennica
wiekszośc ma sie za apostatów - bo chowają sie jak ksiądz po kolędzie chodzi . no i oczywiście wszyscy w gębie mocni ... tylko w gębie . Sama jestem ciekawa czy ktoś dokonal tego aktu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam, bo mam zamiar to uczynić. Obiło mi się o uszy, że ktoś tam... ale nie wiem czy to prawda i w ogóle. Nie wiem czego mogę się spodziewać po czarnym, o rodzinie nie mówiąc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfddfnfmf
nigdzie sie nie zapisywalem, to czemu mam sie wypisywać? ps. niby czemu mam sie chowac przed księdzem? wprost mowie ze nie jestem zainteresowany, czarny nawet nie próbuje dyskutować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nfddfnfmf Racja :) Chodzi jednak o fakt "urzędowego" powiedzenia "nie" temu, że zostałeś zapisany wbrew własnej woli i temu, że za takiego Cię postrzegają :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sram na kościół Zgadzam się z Tobą, ale jest ryzyko... Gdy umrzesz, Twoja rodzina może zechcieć wyprawić Ci katolicki pochówek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
do autora - interesujesz sie tym , bo chcesz to zrobić - czy tak dla ogólnej wiedzy / :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem kobietą :) Tak, chcę to zrobić-KK nie jest moją drogą i wiem to na pewno :) Ale w naszym społeczeństwie... wiadomo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba, że tak :) ja pochodzę z katolickiej rodziny i od zawsze sieję zgorszenie :D Ciągle mnie nawracają, a przecież mam już swój słuszny wiek :O Dlatego doszłam do wniosku, że apostazja to jedyne wyjście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ciekawe też bym to zrobiła, ale słyszałam, że to podobnie, jak unieważnienie ślubu - trzeba świadków ciągnąć do kościoła i trwa długo, no i kosztuje nie wiem, jaka jest prawda, dlatego też byłabym zainteresowana informacjami z pierwszej ręki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weszłam kiedyś na jakąś stronę i wydedukowałam, że zależy to od proboszcza. Jedni potrzebowali świadków, inni nie. Znalazłam nawet akt, który można wydrukować i przedstawić w oborze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiennica
ale jeste wierząca i tylko chcesz wystąpić z KK - czy jesteś ateistka , agnostyczka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam :) Chciałabym porozmawiać z ludźmi bezpośrednio... Nie, nie jestem ateistką, ani agnostyczką, ale też nie do końca. Idę własną drogą po prostu, wierząc w Boga, ale nie tego katolickiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] Ewa 33 no własnie znalazłam taką rzecz - ale nie wiem, jak to wygląda w praktyce, czy czarni nie utrudniają wypisu http://www.apostazja.pl/jak.html Proboszcz z mojej parafii to taki ortodoks, że mnie na stosie spali na pewno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ja swojego nie znam... chyba, że to ten, który chodził po kolendzie, to widziałam go przelotnie, zanim zamknęłam drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciwko apostazji
Uważam, że to byłby akt przyznania, że dotąd byłam członkiem Kościoła Katolickiego z własnej woli, a to nieprawda. Nigdy do Kościoła nie przystąpiłam - nic nie podpisywałam żeby uznano mnie za katolika, więc niby z jakiej paki muszę coś podpisywać, aby wystąpić? Aby skądś wystąpić, trzeba wpierw wstąpić - tak jest ze wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W jakiego? Nie mogę go ubrać w szaty religii na dzień dzisiejszy... Ale przykładowo wierzę w reinkarnację, co KK odrzuca :O Mimo, iż w Biblii były zapisy świadczące o niej. Jednakże zostały wykreślone, bo niewygodne :O Ewo, od mojej rodziny się nasłuchałam, że ho ho! Osobiście też nie miałam "przyjemności" z tym panem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem przeciwko apostazji Uważam, że to byłby akt przyznania, że dotąd byłam członkiem Kościoła Katolickiego z własnej woli, a to nieprawda. Nigdy do Kościoła nie przystąpiłam - nic nie podpisywałam żeby uznano mnie za katolika, więc niby z jakiej paki muszę coś podpisywać, aby wystąpić? Aby skądś wystąpić, trzeba wpierw wstąpić - tak jest ze wszystkim. Masz dużo racji, ale niestety-Twoi rodzice zdecydowali za Ciebie, gdy nie byłaś w stanie się określić, więc tak czy inaczej jesteś uznana za katoliczkę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internet jest ok
a co to kurwa jest apostat? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc, to nie spotkałem się jeszcze z" takim czymś ", jak apostaci, apostatyzm... jak zwał, tak zwał. czy jest bóg? nie wiem. ślub kościelny mam, dzieci ochrzciłem, wigilię mamy co rok... tylko nie wiem, czy to kwestia wiary, czy raczej przyzwyczajenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciwko apostazji
Gdyby moi rodzice, gdy byłam niemowlęciem, zapisali mnie do którejś partii politycznej lub organizacji wojskowej, tudzież wzięli "za mnie" kredyt, który muszę jako dorosła spłacać, nie uznalibyście tego za absurd? A akurat wpisanie do Kościoła jest ważne i to ja muszę się starać o odstąpienie. Może w takim razie to moi rodzice muszą się zdecydować na moją apostazję, skoro to od nich zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frrr Sam sobie odpowiedziałeś-tradycja ;) Bezmyślnie ją powielają pokolenia :O 23:16 [zgłoś do usunięcia] jestem przeciwko apostazji Gdyby moi rodzice, gdy byłam niemowlęciem, zapisali mnie do którejś partii politycznej lub organizacji wojskowej, tudzież wzięli "za mnie" kredyt, który muszę jako dorosła spłacać, nie uznalibyście tego za absurd? A akurat wpisanie do Kościoła jest ważne i to ja muszę się starać o odstąpienie. Może w takim razie to moi rodzice muszą się zdecydować na moją apostazję, skoro to od nich zależy? Ja Ciebie rozumiem, naprawdę :) Z partii pewnie też byś musiała się wypisać :O Chodzi o to, że byłaś mała, nie decydowałaś o sobie i Ci narzucono religię. Teraz Cię wliczają w statystyki dotyczące KK :O Mnie też :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z drugiej jednak strony, gdyby ludzie przestali wierzyć w jezusa, to co by było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciwko apostazji
No tak, wliczają mnie do statystyk - nie ma to zresztą większego znaczenia, bo podatek kościelny płaciłabym i po dziesięciu apostazjach. Gdyby rodzice zapisali mnie do partii (o ile jakaś partia przyjmuje niemowlęta) pewnie i tak po ukończeniu 18 lat musiałabym potwierdzić. Jeśli powiedzmy zapisują mi w testamencie swój majątek - ich decyzja - i tak muszę to potwierdzić, przyjąć spadek. A tego jednego nie muszę potwierdzać - wręcz muszę zaprzeczać. Nie widzicie tego skandalicznego wyjątku od ogólnie przyjętych we wszystkich dziedzinach zasad? Dlatego też nie zamierzam dokonywać tego aktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  • NAJŚWIEŻSZE

    • 3
      Hej
×